Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

moja przyrodnia siostra mnie odnalazła ODPISAĆ?

Polecane posty

Gość gość
pozbawic praw mozna z wielu powodow. jesli sie nie odzywal np 2 lata,jak dziecko bylo male,tez pozbawia. wam sie kojarzy z patologia, biciem,pijanstwem. dlatego takie lupie jestescie i zazdrosne o nowe zycie waszych ojcow bez was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje ;) tez mysle,ze mama zrobila wszystko zeby zapewnic mi warunki i dala swoja milosc. jak jej powiedzialam,ze odezwaly sie siostry, byla w szoku, ale usmiechala sie! wspierala mnie w podjeciu decyzji o spotkaniu. ba! nawet ojczym zawiozl mnie 200km w 1 str. zostalam na noc, bylo super :) mam najwspanialsza mame na swiecie , ojczyma i mega super siostry :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
racja,bo w czym jestescie gorsze? ja juz wiem w czym. macie zryte psychiki, cos nie tak pod deklem. x nikt sie nie rodzi ze zrytym beretem, myslisz ze jak sie urodzilam to moj "ojciec" popatrzyl sie i pomyslal ale to dziecko ma zryty beret to ja odchodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moze twoj ojciec odszedl od twojej matki, a matka zabraniala kontaktow? skad wiesz? wczesniej jakas laska napisala, ze zna taki przypadek. wszystkie wybielacie matki, a problem jest w nich. od normalnej osoby sie nie odchodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zgadza sie ale co winne dziecko ? odchodzisz od partnerki ale dlaczego od dziecka?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pozbawic praw mozna z wielu powodow. jesli sie nie odzywal np 2 lata,jak dziecko bylo male,tez pozbawia.  nawet jezeli matka robiła mu problemy to mógł isc do sądu i sadowo by mu pozwolili sie spotykać. odwolujac sie do cytatu powyżej- uważasz ze nie odzywanie sie przez dwa lata to żaden powód? a czy ojciec dziecka moze sobie tak pogrywac jak z zabawka i 2 lata się nie odzywać i nagle pojawic i znikac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a czy macie kontakty z rodzina od ojca str? babcia,dziadek,ciocia,wujek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziekuje oczko.gif tez mysle,ze mama zrobila wszystko zeby zapewnic mi warunki i dala swoja milosc. jak jej powiedzialam,ze odezwaly sie siostry, byla w szoku, ale usmiechala sie! wspierala mnie w podjeciu decyzji o spotkaniu. ba! nawet ojczym zawiozl mnie 200km w 1 str. zostalam na noc, bylo super usmiech.gif mam najwspanialsza mame na swiecie , ojczyma i mega super siostry usmiech.gif" xxx Aż miło sie to czyta. Widać, że jesteś szczęśliwa :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
autorka ma swoją rodzinę i nie potrzebna jej siostra. jak jej mama umrze to może liczyć na swoją rodzinę która pomogla w jej wychowaniu która byla obecna przez jej dzieciństwo i całe dotychczasowe życie a nie na obca dziewczyne zwana siostra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"dziekuje oczko.gif tez mysle,ze mama zrobila wszystko zeby zapewnic mi warunki i dala swoja milosc. jak jej powiedzialam,ze odezwaly sie siostry, byla w szoku, ale usmiechala sie! wspierala mnie w podjeciu decyzji o spotkaniu. ba! nawet ojczym zawiozl mnie 200km w 1 str. zostalam na noc, bylo super usmiech.gif mam najwspanialsza mame na swiecie , ojczyma i mega super siostry usmiech.gif" xxx Jeszcze dodam, że widać, że mama zadbała o Ciebie. Postarała sie, żebyś nie czuła sie gorsza i nie zżerała Cie nienawiść.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie odpisuj. Chyba, ze bardzo chcesz ja poznac ale po tym co napisalas w poscie tytulowym to nie bardzo. Olej. To corka faceta z ktorym nic Cie nie laczy, tj. prawie obcym. Ona jest dla Ciebie tym bardziej obca. A juz na pewno nie mow o tym mamie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"autorka ma swoją rodzinę i nie potrzebna jej siostra. jak jej mama umrze to może liczyć na swoją rodzinę która pomogla w jej wychowaniu która byla obecna przez jej dzieciństwo i całe dotychczasowe życie a nie na obca dziewczyne zwana siostra" xxx Czyli kogo? Myślisz, że np. babcia czy ciotka dłużej pożyje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dziekuje :) wszystko zalezy od podejscia rodzica,ktory wychowuje. tak mysle. mama nigdy nie powiedziala zlego slowa na ojca, nawet tlumaczyla tym, ze moze wyjechal, ze moze ma klopoty, albo inny powod, jak pytalam za dzieciaka, gdzie jest moj tata. pamietam,jak bylam mala, to mowila, ze WIERZY W TO,ze ojciec mnie kocha, jednak z jakiegos powodu mnie nie odwiedza,nie zabiera do siebie. i z taka mysla zylam. mam nowoczesna mame, mamy kontakty w wiekszosci jak kumpelki. wspieramy sie, ja pokochalam jak ojca jej meza i tak sobie zyjemy. najlepsze jest to, ze moje siostry normalnie do mnie przyjezdzaja. spia w pokoju goscinnym, naprawde jest ok :) mama z nimi rozmawia,pyta o naszego ojca. naprawde sie dziwie, ze wiekszosc z was ma takie podejscie. ta siostra co sie odezwala, niekoniecznie moze chciec pieniedzy, czy godzic sie, bo spadek jest.. ona moze chce ciebie autorko, poznac cie i mysle,ze duzo ja kosztowalo napisanie wiadomosci. jestem tego pewna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To corka faceta z ktorym nic Cie nie laczy, tj. prawie obcym. Ona jest dla Ciebie tym bardziej obca. x zgadzam sie w 100%

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak ona ma 20 lat to matka ma z 45-50, raczej trzyma sie dobrze bo nic nie wspominała autorka to umrze jak autorka będzie miala swoją rodzinę męża moze swoje dzieci na które bedzie mogla liczyć. co taka smarkula jej pomoże. dajcie spokój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jak nie założy swojej rodziny? Są na świecie stare panny. Samotność ludzi zaskakuje, nikt jej nie planuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrafilabym byc tak swietojebliwa zeby pokochac sie z dziecmi frajera ( facet ktory zostawia diecko to przeciez frajer)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to będzie sama a nie z obca dziewczyna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jesteś tu? Co postanowiłaś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
denerwuje sie, jak czytam takie rzeczy. na koniec dodam, ze moje siostry nie sa siksami. wspieramy sie i docieramy jeszcze bardziej z kazdym spotkaniem. ojciec to ojciec,tak jak pisalam,moze kiedys nadejdzie taki moment, ze bedzie mi lzej, ze wybacze, ze bede mogla spokojnie usiasc i z nim porozmawiac. nie ma we mnie nienawisci. poki co zachowuje sie do niego,tak jak mama mnie wychowala do obcych-z kultura. powtorze-wszystko zalezy od wychowania i podejscia rodzica wychowujacego. ja jestem zadowolona. a wam zycze powodzenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
''gość dziś to będzie sama a nie z obca dziewczyna'' moje siostry byly obce dla mnie kiedys. ja dla nich tak smao. zreszta kazda dla siebie byla obca. w tej chwili od 3 lat miare mozliwosci sie widujemy srednio raz w m-cu, a kontakt telefoniczny mamy kiedy chcemy(mailowy,fejsbukowy itp). nie zaluje,ze pojechalam. ide stad, bo z natury nie jestem wredna i skora do nienawisci. nie lubie jak pisze sie tak, o dzieciach, ktore nie maja z wieloma wyborami ojcow,nic wspolnego. to moj ostatni post. powtorze-ja nie zaluje. mam fajna rodzine :) szczescia zycze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
czekamy na autorkę niech napisze co zdecydowała i trzeba uszanowac jej zdanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ło, dużo tu komentarzy doczytałąm wszystkie i śmiem twierdzić, że autorka nie zdecyduje sie na ten kontakt. widocznie ma swoje zycie i nie chce pisać z nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no to niech sie nie decyduje i nie zawraca ludziom glowy. proste jak drut.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja mysle,ze kiedys str sie odwroca. I mam wieeelka nadzieje,ze autorka zostanie sama jak palec, a siostra sie na nia kiedys wypnie. koniec tematu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
E tam. Olac autorke i jej siostre. To ich zycie. Niech robia jak chca. Kwestia wychowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No to olewamy. Niech zyje z mamusia zaklamana. Biedactwa dwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czy ktoras z Was dopuszcza mozliwosc tzw ''dobrego wychowania'' przez skrzywdzona matke? Bo widzicie, nie kazda psy wiesza na ojcu zdrajcy i frajera. Mi tak wlasnie matka mowila, ze to nie moja wina i ze tatus na pewno kocha, oj mowila wiele ale przychodzily tez chwile kiedy zalu nie dalo sie ukryc, placzu i tesknoty za lajdakiem. Moja matka jeszcze dlugo nie mogla sie wyleczyc z millosci do mojego ojca ale on mial nas obie w doopie i to ja bolalo najbardziej. Inaczej sie sprawy maja, kiedy oboje rodzicow chca sie rozstac, wtedy relacje z przyrodnim rodzenstwem bywaja zwykle calkiem dobre ale kiedy odchodzi ktos kogo kochasz do innej i ma z nia dziecko, o ktore sie troszczy, dba i rozpieszcza to sie nie specjalnie ma pozytywne nastawienie...a teraz wyobrazcie sobie, ze klepiecie biede u kochajacej matki ale wiecie o kochajacej sie na przyzwoitym poziomie finansowym drugiej rodzinie ojca. I jak tu czuc milosc do przyrodniego brata, ktory mowi , ze u nich kolacja w sobote wyglada jak wigilia a moja zapracowana mama nie ma na podstawy bo ojciec kombinator i alimentow nie placil. Wiem, ze to nie brata wina przeciez, wiem to...ale gorycz w sercu tez silna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Taaaa juz zaklamana juz biedactwa, ale wy poy****i jestescie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiesz ja jestem osoba dosc nie wiem jak to powiedziec dumna? pamietliwa? cos w ten desen/ I np ojca bym widziec nie chciala skoro tyle lat mnie nie chcial widziec ale Rodzenstwo? to mogloby byc ciekawe spotkanie. Poszlabym na jedno zobaczyc z ciekawosci o co chodzi. Choc jakiejs milosci siostrzanej czy braterskiej to raczej bym sie nie spodziewala chocby po sobie po tylu latach. Jednak przyrodnie rodzenstwo nie jest niczemu winne. Zdecyduj tak jak czujesz nie zmuszaj sie do czegos czego nie chcesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×