Jestem masochistyczną idiotką

Poznałam przez internet na czacie faceta z drugiej części świata. Dwa miesiące i ... zakochałam sie jak ta głupia. Niesety on okazał sie być bardzo złą osobą, a ja mimo że traktuje mnie jak ścierwo, nie umię zerwać kontaktu. Wczoraj dosłownie zażądał żebym masturbowała sie na skype, odmówiłam, zaczął sie kłócić ze mną.. Wkurzyłam sie i powiedziałam że jak dla niego oglądanie pisdy jest miłością to niech sobie włączy pornosy, bo ich jest mase..I w złości wkleiłam linka do labia gallery... Mam takie dziwne skrzywienie osobowości że im bardziej ktoś pokazuje dominacje, gniew to tym bardziej sie płaszcze i staram przymilić.. to takie chore poczucie że to moja rola.. Wczoraj podczas kłótni, znowu sie płaszczyłam, powiedziałam mu I love you, a on '' I suggest you take your love and insert it into one of the pussies from the galary'', przy czym napisał mi to kapslockiem.. pomyślałm że tego za wiele. Skasowałam poczte i wylogowałam zeskype, mając świadomość że nie znam hasła. Jednak nie potrafiłam zerwać kontaktu, zostawiłam karte z telefonu, nie wytrzymałam, i zadzwonił.. siedzimy teraz na skype i on dalej sie nade mną pastwi. Czuje sie jakbym była uzależniona od narkotyku, ta znajomość jest bardzo toksyczna, szkodzi mi, a i tak nie potrafie go ''odstawić''..

w sumie to czemu z nim nie zerwiesz? przecież cię krzywdzi??!

No co fikasz dakej?

Popracuj nad psychiką, a nie całkowicie ulegasz swoim kaprysom. Nie tylko przez samą siebie uważana jesteś za idiotkę. Tak samo uważam. Już nie piszę co o tym przygłupie z którym na skype się spotykasz sądzę.

Jest taki film 9i5 tygodnia o takim dziwnym związku

prawda :O jestes skonczona idiotka :D