Jestem czarną owcą w rodzinie bo za mało dałam na Komunię Chrześniakowi

Ktoś kiedyś powiedział, że dziecku się nie odmawia. Ja odmówiłam. A teraz napiszę dlaczego. Jestem lesbijką. I mimo, iż rodzice chłopca wiedzą o mojej orietnacji - poprosili mnie o zostanie chrzestną. I hasło od mamy dziecka: przecież nie musisz podczas spowiedzi mówić księdzu o swojej orentacji. Czyż nie jest to hipokryzja ze strony rodziców?

"gość dziś a ty do tych co żerują na innych.Pewnie uważasz że to ci się należy jak psu miska" x Ale co mi należy się - bo nie rozumiem z tego Twojego bełkotu nic a nic.

Dno, syf, kiła i mogiła. Ale takie osobniki dalej żyją - i jak widać - próbują się jeszcze bronić.

gość dziś i nie dziwię się że nie rozumiesz:):):):) czytając trzeba umieć myśleć

i nie dziwię się że nie rozumieszusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gifusmiech.gif czytając trzeba umieć myśleć x Tak. To prawda. Trzeba umieć myśleć. Tej dyscypliny u ciebie brakuje. Lobotomia była?

Najwięcej ujadają ci roszczeniowi. Ba,zapraszają na chrzestnych kasiastych,bezrobotnego nie zaproszą.

Najwięcej ujadają ci roszczeniowi. Ba,zapraszają na chrzestnych kasiastych,bezrobotnego nie zaproszą. x Dokładnie. Wystarczy kilka stron tego tematu poczytać. Nic dodać, nic ująć. Nawet jakiś facet tutaj wypowiadał się, że został chrzestnym bo ma firmę :D

gość dziś bez filozofii,nie sięgasz mi do pięt:) myślenie nie jest twoją mocną stroną a i nerwusie biorą górę nad intelektem nazywając wszystkich, kto nie z tobą_ PROSTAKAMI

Mama nazywała cię prostakiem i tak ci już zostało... wspóczuję... ciężko żyje się ci ...

Po raz kolejny proszę o kulturalne wypowiedzi. Możemy nie zgadzać się z opiniami - ale szanujmy rozmówcę!

Proszę zwracac uwagę imiennie gościom ktorzy używają niekulturalnych określeń

to trochę żałosne...a najzabawniesze, że tym ludziom się wydaje, że ludzie idą na ich "przyjątka" się na jeść. Bo przecież to taka okazja żeby za 500zł zjeść taniego kotleta za którego ktoś przepłacił...

Zwracam uwagę każdej osobie, która zachowuje się niekulturalnie. Kilka razy w tym temacie to robiłam. I będę dalej zwracała uwagę - jeśli taka potrzeba będzie.

Nie,oni mówią że tu nie chodzi o pieniadze ale o kontakt z rodziną.Ale spróbuj przyjśc z goła ręką,badz prezentem za 100zl to obmówią po całej rodzinie.

Tak mnie właśnie się obrażono. Bo nie dałam tyle, ile wg nich powinnam dać.

ZniesmaczonaKomunistka dziś Dlatego osoby tutaj piszące mające odmienne poglądy w tym temacie nie potrafią się pogodzic z tym że chrzestny to nie rockefeller,że też ma swoją rodzinę,swoje wydatki i nikt moze nie wie że często musi zrezygnować z czegoś na poczet urodzin,Mikołaja,dzień dziecka i tak do 18-tki a pozniej weselisko. Bożeszsz ty mój czy któs o tym pomyślał...że to dręczenie chrzestnych

miłe mamusie chrzestne - właśnie, nie zapominajcie katoliczki, że macie własne dzieci, a te dzieci mają chrzestnych - mam nadzieję że tak samo na was ujadają (moje dziecko ma akurat za chrzestnych młode osoby - jedna jeszcze się uczy, druga bezrobotna - ale wam się zdaje, że tylko kasa, kasa,kasa -widać kto w głowie ma tę kasę - WY)

tak wam źle z tym byciem chrzestnymi to po cholerę się zgadzacie??? wytłumaczy mi to ktoś? Gdzie wasza asertywność?

nie próbuj tego odwracać. W opisywanych sytuacjach to rodziny zachowały się źle. Autorka dała pieniądze na prezent, wina nie jest po jej stronie. Lepiej się przyznaj, że sama na kasę czekasz, a o tym bezrobociu dodałaś od tak, dla hecy.

taa, czekam - już mi się oczy świecą (mam nadzieję, że wyremontuję łazienkę) a serio to nawet nie robię przyjęcia, ale i tak mi nie uwierzysz :D

gość dziś o czym ty mówisz? o jakiej asertywnośći? odmawiający pojscia za chrzestnego staje się śmiertelnym wrogiem rodziców dziecka.I tu leży głownie problem. I nie byłoby rożmów gdyby durni rodzice nie organizowani roczków/sroczków ,nie oczekiwali pamięci z innych róznych okazji dla ich dziecka,bo chrzestni mają wg nich pisany obowiązek aż do wesela.

21:36 a co to za różnica - być wrogiem bo się odmówiło czy być wrogiem, bo za mało dałaś? nie zgadzać się i tyle w tej kwestii - jak ktoś się o to obraża, to znaczy tylko tyle, że nie zasługuje na bycie naszym znajomym/rodziną

To nie jest takie proste jak ci się wydaje.

gość dziś Powiedz że żartujesz????? z rodziną rozwodu nie wezmiesz

nie, nie żartuję ty serio nie umiesz odmówić??? jestem w szoku - nigdy nie zgodziłabym się na bycie chrzestną, gdybym sama tego nie chciała ja mam nadzieję że to ty żartujesz mówiąc, że boisz się obrazy śmiertelnej

odmówiłabyś rodzonej siostrze czy bratu bycia chrzestną?

owszem, odmówiłabym - a co to za problem?

22:03 siostrze byś się bała odmówić, ale rąbać jej później tyłek na forum, że kasy oczekuje, to dla ciebie żaden problem

bez problemu odmówiłabym, dlaczego nie?

gość dziś Jesteś bardzo głupiutką osóbką,pewnie bym nie odmówiła ale też nie potrafię obmawiać i nie urzadzam przyjątek by ktoś musiał się gimnastykować by sprostać wymaganiom przyjęcia. Mówienie komuś przyjdz, ale ja niczego nie oczekuję nie załatwia tematu,więc lepiej niczego nie organizować. Nie uwierzysz ale na Komunii mojego syna byli dziadkowie i chrzestny z żoną.Koleżankę chrzestna nie zaprosiłam z uwagi na to ze nie miałyśmy bliskiego kontaktu,widywałyśmy sie czasem w M1.Nie zaprosiłam by nie pomyślała że oczekujemy prezentu. Więc licz się ze słowami,bo obmawianie to domena chamów.