Jestem czarną owcą w rodzinie bo za mało dałam na Komunię Chrześniakowi

A co niby zlego jest w tym,ze rodzice biora kase z komunii dziecka?:O Przeciez zrobienie remontu czy kupno samochodu to nic zlego,bo dzieciak tez z tego korzysta,dlatego najlepiej dawac pieniadze bo co mi z biblii,zegarkow czy innych pierdul jak moje dziecko tego typu rzeczami sie nie interesuje.Ja za kase z komunii syna oplacilam przyjecie w knajpie,syn sam chcial a nas nie stac na takie wydatki bez pozyczki i wymienialam lustro w lazience.Czyli kasa zostala spozytkowana jak nalezy.A jak czytam jak niektorzy daja tu po 50 czy 100 zl to noz mi sie w kieszeni otwiera.Przeciez nawet nie zwrocicie wtedy rodzicom za talerzyk!:O.Zero kultury.

gość dziś Ja nie wiem co tutaj za ludzie siedzą. 1500 zł to są grosze. Co za to można kupić- rower, najtańszy telefon? Niektórzy to chyba myślą , że to majątek. Wy tu chyba naprawdę wszyscy z zasiłków żyjecie x Bo to są i grosze i majątek. Wiele ludzi musi na tą kwotę pracować cały miesiąc. Osobiście mam 1800 wypłaty, a 800 to mój czynsz. Na komunię to bardzo duża kwota. Problem w tym, że teraz robi się w lokalach, pieniądze dajesz dziecku, a przyjecie fundują rodzice i jeszcze będziesz mieć pretensje, że rodzice sobie połowę zawłaszczyli. Drugi problem dotyczy gości, którzy wypierają na drugich presję odnośnie kwoty, potem ten biedniejszy spłaca przez rok pożyczkę, aby nie wyjść na dziada.

gość dziś Swoją imprezę wsadż sobie w zad.Komunia to dzięn dla dziecka a nie dla ciebie i twojej rodzinki.Albo cie stać i coś organizujesz a jak nie masz na to już widać i liczycz ze goście ci zwrócą z naddatkiem.Czyli tzw.impreza dochodowa.Oszczędz sobie wstydu bezwstydny typie.

gość wczoraj dlatego nie zgadzajcie się na bycie chrzestnymi - po co? hahaha, zamawianie mszy na roczek? pierwsze słyszę, serio. x roczek to nie sa urodziny, to pierwsza rocznica chrztu św. Dlatego jest msza. Z reguły łączy się przyjecie urodzinowe z mszą okazji pierwszej rocznicy chrztu.

Masz 9 lat, żeby się do tego przygotować, więc nie wyjeżdżaj tutaj z pożyczkami. Wystarczy odłożyć sto złotych rocznie na ten cel. Ale najlepiej żyć z dnia na dzień, a później lamentować.

gość dziś a pierwsza rocznice smierci to tez msza i imprezka?

albo dziesięć złotych miesięcznie, a nie grać dziada

gość dziś Masz 9 lat, żeby się do tego przygotować, więc nie wyjeżdżaj tutaj z pożyczkami. Wystarczy odłożyć sto złotych rocznie na ten cel. Ale najlepiej żyć z dnia na dzień, a później lamentować. xx Ha ha ha nie wyjeżdżaj, ha ha co ty życia nie znasz? I co z tego, że odkładasz, jak możesz pracę stracić i po twoich odłożonych pieniądzach? Albo tych dzieci się namnoży jak królików? Moje dzieci mają 13 kuzynów, więc musiałbym odkładać 500-1300zł miesięcznie. Osobiście zapraszałam całe moje rodzeństwo i rodzeństwo męża plus dziadki, bo to pierwsze wnusie, siostrzenica i bratanica. Nie oczekiwałam kokosów. Ty pewnie byś chciała ze 3 tysie na komunię dla dziecka, a na wesele 5.

gość dziś haha ha odkładać przez 9 lat na cudze dziecko? chyba cie pogięło Nikt nic nie musi,chrzestna może kupić łańcuszek + Biblia i też będzie ok.I wcale nie musi być goszczona,wystarczy wizyta na ceremonii kościelnej.A składać pieniądze to trzeba dla własnych dzieci,bo nikt inny im nie da jesli rodzice tego nie zrobią.

gość dziś gość dziś a pierwsza rocznice smierci to tez msza i imprezka? x Ale z ciebie kretynka. Mszy na roczek zamawiać nie musisz, a urodzinki dziecku wyprawić możesz, a nic nie stoi stoi na przeszkodzie połączyć te dwie rzeczy. Tak! W pierwszą rocznicę śmierci też jest msza. Jak chcesz to sobie możesz sobie imprezę z rodziną zorganizować na wspomninki i poskładac się na pomnik:)

Jak się dziadem urodzi to i dziadem zdechnie ale zaoszczędzi 1000 zł, haha

gość dziś Chrzestni rodzice to nie ludzie którym będziesz narzucać cio powinni,oni mogą ale niczego nie muszą.Gdybym to ja była chrzestną twojego dziecka to pewnie przyszłabym z bukietem kwiatów i drobnym upominkiem dla dziecka.Dostałby buziaka ,odwróciłabym się na pięcie i poszła do swojego domu na dobry obiad.Nie miałabyś żadnego problemu z goszczeniem a tym bardziej przegladaniem kopert.

gość dziś ojjjjj,składać się jeszcze na pomnik ma rodzina? hahahaha ty jesteś normalna?> czy potrzebujesz doktora. Pomnik stawia ten co zgarnia kasę z PZU cwaniaro

gość dziś Dziadem to jest ten kto organizuje Komunie licząc że goście zwrócą za wydaną nią kasę. Ja się nie ma miedzi to się w domku siedzi.

Chrześni na Komunie powinni dać po 2000 tys ,na 18-tkę po 10 tys a na wesele składka na dobrą brykę

Tu nikt nie pisał, że liczy na to, że komunia się zwróci. Bo koszty finansują rodzice tylko co niektóre dziadostwo nie potrafi pojąć, że wyrazem kulktury i szacunku byłoby zrewanżowanie się jakoś dziecku. Dobrze, ze ja nie mam takich osób skąpych i mało odpowiedzialnych co przyszłyby na krzywy ryj. Wolałabym już w ostateczności tą kasę przeznaczyć na prezenty dla dziecka niż na taką biedotę, a resztę oddać ludziom bezdomnym. Bo takie jak wy co z gestem wręczają te bukiety i jakiś tam upominek to pewnie uważają, że to rodziców obowiązek ugościć takie dziadostwo w drogiej restauracji. Przecież bez skrupułów łazicie na takie uroczystości z całymi rodzinami , jeszcze pewnie czekacie aż wam rodzice zapakują wałówkę do domu.

I Komunia Święta to rytuał wampiryczny, za pośrednictwem którego na dzieci przelewa się winy całej lokalnej społecznośc***arafialnej aby musiały za nie cierpieć. W ujęciu fizycznym, dziecko zjada kawałek opłatka. W ujęciu eterycznym, dostaje do picia przesiąkniętą grzechami krew.

W ten sposób moherowa społeczność przelewa na dzieci swoje moralne nieczystości, i tak dalej, i tak dalej... W trakcie chrztu, dziecko jest tą krwią jedynie naznaczane. Natomiast w przypadku I Komuni Świętej dostaje ją do picia.

Ale swoją drogą to trzeba mieć niezły tupet. Powalić z całą rodziną na przyjęcie z drobnym upominkiem. Drobny upominek to ja niosę na każdą wizytę do znajomych, dla ich dzieci, nawet na spotkanie przy zwykłej kawie. A co dopiero na komunię i przyjęcie w restauracji- plebs i tyle

gość dziś Tak,właśnie tak,drobny upominek i to wystarczy,bez żadnych restauracji. Nikt nikomu nie wpycha się na uroczystośc, każdy wie że jest to problem nie tylko prezentu ale jakoś odświętnego ubrania dla rodziny.. Sa tacy którzy musza zrobic taki zakup. To rodzice wymuszają ,wysyłając dziecko po rodzinie z zaproszeniem.A pózniej rodzina myśli jak sprostać by postawić się a często zastawić. Czy wy jestescie tak proste ze nie rozumiecie problemu?????

gość dziś Przepraszam ale nie rozumiem ,o jakim rewanżu mowisz i to dla dziecka?????

gość dziś A to sobie noś,nawet codziennie możesz nosić,twoja sprawa.To nie znaczy że inni też musza nosić .Pamiętaj że nie wszyscy tak mają,jedni nosili i zmądrzeli ,bo do ich dzieci nikt nigdy niczego nie przyniósł, natomiast zawsze oczekiwał i i uważał że tylko jego dziecku się należy. I uważaj z inwektywami,bo ja tez potrafię, to ci w pięty wejdzie.

No i właśnie niektórzy nie potrafią się zrewanżować , to jest zwyczajny brak kultury i szacunku. I nie strasz mnie tutaj, bo mogę się domyślić czym osoba na twoim poziomie może zabłysnąć.

A kto takiego chama jest w stanie wystraszyć bu ha ha ha ha Licz na siebie a nie na kieszenie gości,nie stac cie na restauracje wynajmij REMIZE bedzie taniej

ja pier....... same roszczeniowe suczki

do gościa z godz 13,58 Czy ty spłodziłas dzieci i masz same oczekiwania,że inni powinni się rewanżować bo ty masz kaprysy na imprezy???? twoich pociech, ty masz zryty berecik

Tak się składa, ze nie muszę liczyć na nic. Wiem, że obojętnie jak wyprawię komunię, chociaż mam to już za sobą to moi goście zachowają się adekwatnie do sytuacji. Ja tak samo w drugą stronę. Łapanki nie musiałam urządzać , żeby znaleźć chrzestnych na siłę i żeby mięli głęboko mnie w d.....ie i moje dziecko. Każdy stara się aby chrzestny był odpowiedzialny i potrafił się zachować.

Każdy musi się zachować? Wiec przyjdzie zloży życzenia i da tyle ile może a nie tyle ile oczekuje mamusia. Moje dzieci we 2 razem szli do komuni i chrzestny jednego dziecka dal mu prezent a drugiemu dal bombonierkę i dobrze, a reszta rodziny, dala każdemu po 100 lub 150 zł i sie nie obrażałam bo mało... Wcale sie nie dziwie, że potem te dzieci takie pazerne!

Nie musisz? i chwała Ci,ja też nie muszę,całe życie obdarowywałam innych i cieszyłam się ze oni się cieszą.Szkoda tylko ze jakoś dziwnym trafem nigdy nikt o mnie nie pomyślał a o moich dziech mówiono,"wy wszystko macie" więc uważali że niczego nie powinni. I dobrze,ja nie potrzebuję,ale takie wyrywanie mi podnosi ciśnienie..Pamiętaj,mów zawsze za siebie bo nie masz pojęcia co ludzie potrafią i do czego są zdolni,albo masz tylko wolisz podpuszczać.

Aż strach chrzestnym zostać, Na chrzciny 1000 na komunię 5000 na wesele 10000 a i jeszcze 18 ostatnio w modzie!