Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość odrodzona ona

Zakochana w koleżance z pracy... cz. 3

Polecane posty

Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ciągle podpuszczasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Cześć tu piszemy czy tam? Na cz 2 czy3?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tutej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszcie sobie "tutej" a ja poczytam te wasze wypociny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Litości,co się tu dzieje. Forum na psy schodzi, dzieciaków i analfabetów kupa i jeszcze wsiowych :D Beznadziejko zapeszylas, bo pisałaś kiedyś ,że nie spodziewalas się , że ktoś może z Tetmajerem wyskoczyć a tu patrz, ręce opadają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak Alex dzisiaj u Was? Mam nadzieję,że dzień ekscytujący.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
oczy bola

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Beznadziejko, nadziejko wklej ten cudny wiersz Tetmajera plisss, az mi ciarki przechodza. Jaki to byl tytul? Lubie jak ona czy cos w ten desen? To moze dzis zamiast wieczoru muzycznego, zrobimy sobie poetycki? Nigdy wczesniej nie lubilam wierszy, do czego do doszlo;) A Konopnicka to ponoc ten teges, prawda to?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Rebecca12666
Alex co u ciebie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie bezndziejka ale wiersz wrzuce, a co!;) x Lubię, kiedy kobieta omdlewa w objęciu, kiedy w lubieżnym zwisa przez ramię przegięciu, gdy jej oczy zachodzą mgłą, twarz cała blednie i wargi się wilgotne rozchylą bezwiednie. Lubię, kiedy ją rozkosz i żądza oniemi, gdy wpija się w ramiona palcami drżącemi, gdy krótkim, urywanym oddycha oddechem i oddaje się cała z mdlejącym uśmiechem. I lubię ten wstyd, co się kobiecie zabrania przyznać, że czuje rozkosz, że moc pożądania zwalcza ją, a sycenie żądzy oszalenia, gdy szuka ust, a lęka się słów i spojrzenia. Lubię to - i tę chwilę lubię, gdy koło mnie wyczerpana, zmęczona leży nieprzytomnie, a myśl moja już od niej wybiega skrzydlata w nieskończone przestrzenie nieziemskiego świata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Prawda tak samo jak Dąbrowska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Alex nam zamilkla i nadziejki nie ma i pępka i szalonej :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale upek jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oj chyba malo ktora odwazy sobie nadac nick i go stale uzywac. Zreszta niektorym, jak widac, tylko o to chodzi zeby bylo zamieszanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
U mnie kochane fajnie było,,cały dzien z niunia ze tak powiem, ale co tu pisac jak forum sie sypie, dzis niunia siedzi i mowi musze sie znow zacząć odchudzać stanik mi sie zrobił za ciasny miska juz Dd i w obwodzie 75 juz ciasne, na to ja złapałam ja za zapinka z tylu pociągnęłam ostro i strzelilam dla jaj, na co ona mowi, dziwne ze dałaś rade tak strzelić myslalam ze jak szarpnelas za ten stanik to sie rozleci taki ciasny. Ale dzis mi pomogła, siedze tyram nagle sekretarka dzwoni i mowi alex pilny telefon poszukuje cie detektyw i tu pada nazwisko, niunia i kolezanki zamarły, niunia mowi wiesz co to znaczy ze ta babka do ciebie dzwoni? Ja mowie nie a co? To znaczy jedno ze ktos z twoich klientów... Nie zyje, albo któreś z dzieci, zamarlam, mowie ja poerdole, nogi mi sie ugięły, zemdlalam prawie, ja jestem twarda jak skala, ale mowie nie dam rady oddzwonić, normalnie blada sie zrobiłam, łzy mi napłynęły do oczu, niunia mowi daj ja zadzwonię, zrobisz to dla mnie? Dowiedz sie o co chodzi prosze, ja nie dam rady, no pewnie, ona na to, tak nie zostawię cie na pożarcie nawet jak cos strasznego sie stało, zadzwoniła, uffff okazało sie ze szukają polskiego tłumacza i czy sie podejmę, nie wazne w jakiej sprawie, ale niunia wzięła na klatę , dzwoni i mowi Alex jest na przerwie a podobno pilne wiec oddzwoniam w jej imieniu i pod jej nie obecność zajmę se sprawa, wiec słucham w czym moge pomoc, ja stchórzyłam a niunia zachowała sie jak lwica broniąca swoje lwiątko. Wiem ze jakby co to by mnie broniła w razie najgorszego. I to chyba jest milosc.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gdy cię nie widzę, nie wzdycham, nie płaczę, Nie tracę zmysłów, kiedy cię zobaczę; Jednakże gdy cię długo nie oglądam, Czegoś mi braknie, kogoś widzieć żądam; I tęskniąc sobie zadaję pytanie: Czy to jest przyjaźń? czy to jest kochanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Piękne, to chyba Mickiewicza? W ogóle uwielbiam Grechutę, on jest i będzie wieczny. Może i ja kiedyś jakiś wiersz popełnię dla mojej Ukochanej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Maria Konopnicka Nie było dla nas godziny ni chwili, W której by serce do serca gadało. Jeśliśmy kiedyś ze sobą mówili, Tak obojętnie i zimno i mało I tak, jak mówią na drożnej krawędzi Przelotne ptaki, gdy wicher je pędzi. Ale w powietrzu, z którego twe usta Brały swój oddech, zostało się drżenie... I już ta przestrzeń nie była mi pusta, Bo w niej utkwiło to nasze milczenie I niosły się w niej, jako kwietne puchy, Nie wymówionych słów dźwięki i duchy. Dziś w tej muzyce zasłuchana stoję Na wpół radośnie, a na wpół boleśnie... Znam każdy ton jej, lecz złożyć się boję Z tonów tych strofy, akordy i pieśnie. Lecz gdy się w sobie ukoję, uciszę, Strofy te czuję i pieśni te słyszę. Tak harfa, stojąc w samotnej ustroni Z pełnymi struny miłosnej tęsknoty, Nagle się sama wśród ciszy rozdzwoni I wyda z siebie głos i akord złoty. A choć jej promień nie trąci miesiąca, Srebrnymi szmery jest cała drgająca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobietki, powiedzcie mi, jak to było z Wami, gdy dotarło do was, że pociągają was kobiety (nieważne, czy kobiety w ogóle, czy tylko ta jedna). Miałyście fazę, że wypierałyście to, wstydziłyście się przed sobą, czy tak po prostu to przyjęłyście. Tak się zastanawiam, bo mnie to zdecydowanie szybko się w głowie ułożyło, chodzi mi o sferę seksualności. Nie powiem, bo z miesiąc tłukły mi się myśli po głowie, że odbiło mi na stare lata, ale z tym sobie poradziłam. Tylko z uczuciem sobie nie potrafię poradzić, przerosło mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
A mnie sie zaczyna podobać ze mi sie odmieniło, bo podryw kobieTy jest bardziej fascynujący jak faceta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja jestem w fazie...obaw. tzn.na razie jstem sama, po takim niby zwiazku. i tak sobie mysle, ze co ja zrobie jak sie zakocham i to w dodatku z wzajemnoscia?! ok, milosc jest fajna ale chodzi mi o sfere hm..coming outu. ludzie, jak mnie to przeraza :/ z jednej strony chce a z drugiej no wlasnie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie tez to przeraża, gdyby z jakas wyszło nie wyobrażam sobie coming out'u. U mnie raczej tradycjonaliści w rodzinie, wiem ze rodzice w koncu by zaakceptowali ale reszta rodziny by mnie wyklela ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JakaśNadziejaJednakJest
ja jakoś dziwnie ....w ogóle tego nie się nie obawiam - może dlatego, że faktyczne możliwości moje są odległe. Moje środowisko jest "tradycyjne" w tym względzie i raczej niechętne homoseksualistom, poza może znajomymi w moim wieku, którzy są obojętni. Zawsze podziwiałam dziewczyny - patrzałam na nie jak nastolatki podziwiają pięknych facetów, ale nie rozpatrywałam ich w kontekście erotycznym. Jak sobie uświadomiłam, że czuję coś do tej kobiety, to nawet przez chwilę nie miałam obaw, że ze mną coś nie tak ... tylko nie rozumiem, jak mogło to się pojawić teraz, kiedy wcześniej takie uczucia miałam tylko do facetów. Nie walczyłam z tym, nie wypierałam ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alex79d
Słuchajcie ale czy my popełniamy jakas zbrodnie? Serce nie sługa... Moja najlepsza kumpela ta co nie zrozumiała mnie kiedys, zadzwoniła do mnie i mowi, alex ok, zrozumiałam jak sie czujesz, wiesz nie bedziemy sie cmyrnac po włosach i plecach jak kiedys hahaha, bo cholera cie wie, ale ja nie chce zebys pomyslala ze jakas zacofana jestem, moze wpadnij z ta twoja laska kiedys do mnie na grilla, bez kitu powaznie mowie, rozumiem cie, tak jak ty rozumiesz ze ja lubie murzynów, no i mam z powrotem moja najlepsza kumpele

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×