Starania o dziecko na 2016

Czesc dziewczyny. Ja też rzadko pisze na forum ale postanowiłam się odezwać. My staramy się już prawie dwa i pół roku o dzidzie. Udało się raz rok temu, niestety nasza radość trwała 6 tygodni, pokroiłam samoistnie, obyło się bez lyzeczkowania. Potem przez cały rok ciągnęło się za mną coś. Najpierw ok 3 miesiące dyspenzy żeby wszystko się zanosiło, potem okazało się ze mam toxo i znów 3 miesiące leczenia. Potem stymulacja cyklu clo i wyhodowalam torbiele, Oprócz tego mam pcos i insulinoodpornosc: / już naprawdę nie mam siły na starania i zaczynam się poddawać:( teraz znów czekam żeby się torbiel wchlonal. Fajnie że można się wam wygadać bo nie mam już z kim. Trzymam kciuki za was.

To i ja się dołączę do Was. Mamy już jedno dziecko ma 4 latka. Od roku staramy się o drugie dziecko tzn. rzadko się zabezpieczamy, były miesiące że wcale się nie zabezpieczaliśmy, były też takie, że kochaliśmy się co drugi dzień i nic. W końcu stało się tak, że miałam jeden cykl prawie 60 dni, cieszyłam się że jestem w ciąży, niestety nie. Po tym cyklu miałam znowu normalny 32 dni, i kolejny prawie 80 dni. Poszłam do ginekologa, dostałam luteinę pod język. Mam brać od 16dc do 26 dc. Drugi miesiąc zaczęłam, okres po luteinie dostaje 7 dni po jej odstawieniu. Ciąży na razie brak. Dodatkowo mam bardzo cienką bliznę na macicy, poniżej 2 mm i w sumie może być tak, że nie donoszę ewentualnej ciąży a jak mi się uda to muszę mieć cesarkę. Pierwsza cesarka była nieplanowana, wyszła w trakcie porodu naturalnego a druga musi być bo nie ma innego wyjścia tylko, żeby w końcu były te 2 kreski na teście. Bardzo ciężko jest się wyłączyć, żyć normalnie i nie myśleć o tym czy @ będzie czy nie, czy będzie ciąża czy niestety nie. Tą luteinę dostałam na 3 cykle, później kontrola. Wyniki mam wszystkie w normie, przechorowałam nawet cytomegalie. Cytologia też ok, robiona w zeszłym roku. W tym roku się mi nie spieszy, pójdę w którymś cyklu.

Widzę forum umarło śmiercią naturalną...:( a liczyłąm na wsparcie...

Pyśka tak czasami bywa, że nie ma z kim pogadać o dręczących nas pytaniach

No niestety. Eh. . . A mi tak ciężko i tyle obaw i sama nie wiem co myśleć. . .

Cześć dziewczyny , ostatnio mam mało czasu. Mi udało się zajść w ciążę , jestem w 5tc i na mega stresie. Za dwa tygodnie mam wizytę u gina by sprawdzić czy serduszko bije. Trzymam za was kciuki :* Wiem co czujecie pozdrawiam. Ps Asiu co tam słychać ? Jak zdrówko ? Buzka

Gratulacje i szczęśliwego rozwiązania:) mam nadzieję że my też wkrótce wszystkie do Ciebie dolaczymy: )

Hejka Doriss ja mam okropnego dola wciaz czekam na laparoskopie a juz tak bardzo bym chciala powrocic do staran :( wszystko bedzie dobrze jak uslyszysz serduszko to bedzie piekne az sie wzruszylam bardzo ci kibicuje buzioki

Nie dziękuję. Asiula bądź dobrej myśli, już bliżej jak dalej. Teraz przynajmniej wiesz ze starania będą owocne ♡ wszystko będzie dobrze!! Czekam na wieści :) bez dołowania proszę, głowa do góry obie wiemy ze będzie dobrze. Pozdrawiam wszystkie starające się , trzymam mocno kciuki :)

Ja też mam doła. . . Mój TZ przestał chcieć. Nie widzi już sensu w tym naszym starania. . . Odechciewa się żyć:(

Pyska26 to może się nie starajcie tylko po prostu się kochajcie

hej kochane kobitki, byłam tu jakis czas opisując moją nie zwykłą sytuacje, ze co chwila cos znajduje na ulicy ,,pod moimi nogami,, dziecięcego.....a teraz mam pytanie, staram sie o dziecko jakis czas, mam pytanie jestem w 16dc, 14 mialam bardzo silny ból jajników całą noc, a 15 mialam ból kości ogonowej i na 2 dzien tez i ustapiło....co to moze oznaczac? Jak myślicie? Czytalam o tych objawach ze tak kobiety mialy zanim przydzedł dzien spodziewanego okresu i okazało sie ze sa w ciąży,ja tez bede czekac na ten dzien wiadomo,Czy któraś z was juz tak miala?

Ja nigdy , ale może któras z dziewczyn wogole to pierwsze słyszę. Ale trzymam kciuki :) Asiu jak tu będziesz to wesołych świąt Ci życzę kochana :* dużo zdrówka i spełnienia marzeń :) wam wszystkim kobietki życzę spełnienia naszych marzeń :*.. Mi się zaczyna spełniać jestem w 9tc mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze i urodze upragnione dziecko ♡

Część dziewczyny. Mam na imię Natalia i zaczęliśmy się starać o dziecko od tego miesiąca także trzymajcie kciuki za tydzień będę testować ale na chwilę obecną nie mam jeszcze żadnych objawów.Ja gratuluję tym co już się udało i czekam na wie ci od tych co się staraja☺

Ja nigdy , ale może któras z dziewczyn wogole to pierwsze słyszę. Ale trzymam kciuki :) Asiu jak tu będziesz to wesołych świąt Ci życzę kochana :* dużo zdrówka i spełnienia marzeń :) wam wszystkim kobietki życzę spełnienia naszych marzeń :*.. Mi się zaczyna spełniać jestem w 9tc mam nadzieje ze wszystko będzie dobrze i urodze upragnione dziecko ♡

Nati trzymam kciuki :) ja robiłam test 4 dni przed @ płytkowy i wyszła bardzo słaba kreska :) nie mogłam dłużej czekać.. Powodzenia :)

Ja za tydzien bede wlasnie kilka dni przed @ i licze na to ze juz zobacze 2 kreseczki. W 1 ciazy test robilam 5 dni przed @ i juz byl widoczny wynik pozytywny☺

hej kochane kobitki, byłam tu jakis czas opisując moją nie zwykłą sytuacje, ze co chwila cos znajduje na ulicy ,,pod moimi nogami,, dziecięcego.....a teraz mam pytanie, staram sie o dziecko jakis czas, mam pytanie jestem w 20 dniu cyklu, 14 mialam bardzo silny ból jajników całą noc, a 15 mialam ból kości ogonowej i na 2 dzien tez i ustapiło....co to moze oznaczac? Jak myślicie?Mdli mnie czesto,mam bóle głowy. Czytalam o tych objawach ze tak kobiety mialy zanim przydzedł dzien spodziewanego okresu i okazało sie ze sa w ciąży,ja tez bede czekac na ten dzien wiadomo,Czy któraś z was juz tak miala?

Hej, jestem tu pierwszy raz..staramy się o maleństwo od sierpnia jestem już zdolowana :-(

Ja już wiele razy myślałam, że mam objawy ciąży..żyłam nadzieją :-( ale niestety tak jak dziś znowu przychodziła @ :-(

ja mężem jak staraliśmy się o dziecko w 2013 to zaszłam od razy w pierwszym miesiącu starań, niestety w 8 tygodniu poroniłam samoistnie. Zrobiliśmy sobie przerwę bym mogła dojść do siebie, pojechaliśmy na wakacje i wyluzowani i odpoczęci znowu zaczęliśmy starania ale tym razem bez skutku. Umówiłam się już na wizytę do giny

Hej. Pisałam do Was kiedyś jako marcówka. W sierpniu poroniłam w 8 tc, a teraz w święta drugi raz, wczesną ok. 5 tyg ciążę :(

Marcowka bardzo mi przykro :( wiem doskonale co czujesz , może musisz brać leki na podtrzymanie ciazy ? Mam nadzieje ze w końcu się uda :) powodzenia życzę :*

Dawno mnie tu nie było. . . Te prawie 3 długie lata czekania na cud doprowadziły mnie na skraj wyczerpania. Nie mam już ani nadziei ani siły by o te nadzieję walczyć. Jest mi przykro ze wszystkie moje znajome mają dzieci albo są ponownie w ciąży a ja...ja nie mogę. . . Czuje się jak ktoś gorszy, wybrakowany. . . Już sama nie wiem czy naprawdę tego chce czy po prostu jestem zła ze nie mogę uszczęśliwić męża i przyszłych dziadków. Te wszystkie lekarstwa, hormony, huśtawki nastrojów, wizyty a czas ucieka. . . Mam dość!

Hej dziewczyny :) ja mam 3 letnią córeczkę, zaszłam w ciąże po leczeniu w klinice niepłodności i stymulacji clo. Od 2 lat starałam się ponownie zajść w ciąże naturalnie, ale bez sukcesu :/ od grudnia 2015 znowu leczę się w klinice, ale mój organizm nie reaguje na clo jak poprzednio :( chociaż pojawił się jeden mały pęcherzyk i testy na owu wyszedł 31 grudnia pozytywnie. Od jutra na wszelki będę na luteinie, a we wt/śr mam zrobić betę, ale nie wiem czy wytrzymam :D Żeby pocieszyć przedmówczynię powiem, że znam pary, ktorę starały się i 10 lat. Nie poddawały się i w końcu się udało. Zawsze udawało się kiedy para straciła całkowicie nadzieję. Tak samo było też ze mną w 1 ciąży. Lekarz powiedział, że nie widzi szansy. Pokazał się jeden mały pęcherz i wyniki krwi nie mówiły jednoznacznie czy owu była czy nie. Nie poddawaj się! Wyluzuj, chociaż wiem że to trudne :/

To i ja się dopiszę :-) 9 cykl starań, do testowania tydzień 22-23.01 to decydujacy termin, ale powiem szczerze że nie chce się nastawić bo miałam przez okres starań chyba wszystkie możliwe objawy :-P no i nic z tego nie wyszło...czekam aż minie rok i lecimy do lekarza może coś jest nie tak :-| pierwsza ciąża przyszła niespodziewanie a teraz niestety nie jest tak łatwo.

Dołączam do was bo samej mi jakoś smutno i nie raźne...mam 30 lat i staram się o pierwszego dzieciaczka drugi cykl,ale jak na razie bez skutecznie...ogólnie mam chyba obsesję,że już moja płodność została uśpiona... albo za dużo mi dookoła nagadali,ze 30ka to nie czas by planować pierwsze dziecko,ale sytuacja życiowa nie pozwoliła mi na to bym mogła być w ciąży wcześniej....mój mąż dopiero teraz się do tego przekonał.....tak bardzo chcę mieć dzieciaczka...mam nadzieje,że jednak uda się i na koniec tego roku będziemy we 3kę :) Pozdrawiam

Hej, ja tez sie dołączam! Mam nadzieje, ze forum nie ucichło :-). My jesteśmy po 5 miesiącach starań... I już niestety mam omamy. Okres ze mnie drwi i co cykl spóźnia sie do 3 dni...

Hej to i ja sie dopisuje :) my dopiero zaczynamy starania :) juz jednego szkraba mamy o ktorego staralismy sie 8 miesiecy wiec nie licze ze sie uda za pierwszym razem poczekam do 3 cyklu a potem zrobie sobie badania :)

Hej dziewczyny. Dawno tu nie byłam ale mam mało czasu ciągle praca i praca. No cóż kolejny cykl z@. Clo chyba już na mnie nie działa. Próbuje nie tracić nadziei ale...wszyscy dookoła rodzą i zachodzą w ciążę. . . Co u was dziewczyny czy któreś już się udalo?:)