Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anitka_21 :)

w jaki sposob obliczyc na 100 kiedy zaszlam w ciaze???

Polecane posty

Gość gość
Teraz jak jesteś zapylona też będziesz szukać bolca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tata do mnie dzownil ze moge se powoli pakowac ze jutro przyjedzie po mnie jakso po poludniu ehh cieszse sie bardzo tlyio nie wiem jak to powiedziec angeli :( teraz s a nie jakie kolezanki i pija piko kuchni wolaly mnie ale powiedzialamze glow mnie boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anita, normalnie. Powiedz jej to, co Ci wczesniej napisalam, ze juz nie pracujesz i, ze nie bedziesz miala kasy na czynsz dla niej. Nie jestes jej nic przeciez winna, malo tego mialas z nia same problemy. Czym sie martwisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Boze Anita, z Toba to naprawde jak z dzieckiem. Wiesz co jest Twoim najwiekszym problemem? To, ze Ty nie umiesz mowic 'nie'. W ogole nie potrafisz odmawiac. Np. Anita, pojedziesz z nami na impreze? -Tak. Anita, popilnujesz mi bachora? -Tak. Anita, pozwolisz mi sie przeleciec? - Tak. Rozumiesz o co mi chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomyśl o terapii. Piszę to bez złośliwości. Zapytaj ojca co o tym sądzi. Powiedz to, co nam. Ze chciałabyś zerwać kontakty, ale jak ktoś do ciebie zadzwoni, odwiedzi - nie umiesz się wykręcić. Ze w nowym środowisku (u cioci nad morzem) bałaś się z kimś nowym zaprzyjaźnić, ze nie miałaś tam koleżanek, że czujesz się gorsza, nie radzisz sobie z własnym życiem. I że gdyby nie on (i jego żona) nie miałabyś się do kogo zwrócić o pomoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To dobrze, ze rozumiesz. Tearaz popracuj nad tym, zeby to zmienic. Jesli bedziesz umiala odmawiac, ludzie beda Cie bardziej szanowac. Trzeba miec swoje zdanie i nie moza dac sie wykorzystywac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiec się mylisz Dawałas d**y, bo zule chcieli, a teraz nie oni maja problem, a ty. Tak ci się tylko wydaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, ze nie masz racji Anita. Nie szanuje sie kogoś, kogo zdobywa sie zbyt latwo. A właściwe wcale nie trzeba zdobywać... Nie szanuje sie kogoś, kto na wszystko się zgadza, choc to tej osobie wcale nie jest na rękę i robi komuś dobrze ( w sensie np.bezpłatnej opieki nad dzieckiem) za free.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anitka, nic nie rozumiesz. Sporadyczne pomaganie innym to jedno, a nadmierne dawanie sie wykorzystac, tylko dlatego, ze komus nie potrafi sie odmowic to drugie. Jesli nie szanujesz siebie, swojego czasu itp. to jak inni maja Ciebie szanowac? Wiedza, ze na wszystko sie zgadzasz, przyzwyczajasz ich do tego, a pozniej to staje sie norma i nikt juz nie jest Ci wdzieczny, tylko wrecz oczekuje sie od Ciebie pomocy i jest sie oburzonym kiedy Ty nagle pomoc nie mozesz. Znasz powiedzenie daj palec, a wezma cala reke? Do tego oni wszyscy sie pozniej z Ciebie smieja, ze jestes tak glupia i dajesz soba pomiatac, ze tanczysz, jak Ci zagraja. Pamietasz jak sie dowiedzialas o tym, ze Paulina i byly pisza o Tobie, jaka to jestes tepa i naiwna? Pomagalas kochance meza kiedy byla w ciazy, latalas do szpitala. Ciekawe kto teraz Tobie bedzie pomagal z tego towarzystwa.... Powiedziec Ci? - NIKT!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przylecą! Jak na skrzydłach! Ale nie pomagać, ale zapytać kto jest ojcem i by móc znów śmiać się z Anity za jej plecami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ten ojciec Anity jest swiętym .Przez nia ma tylko same klopoty ,mogla siedziec u niego ,ale pewnie bylo jej nudno i poszla znow w patologie .Teraz nie wie kto jest ojcem jej dziecka ,bosz. Ona raczej nie jest uzalezniona od seksu ,tylko nie potrafi i tego odmawiac ,nic tylko siasc i plakac .Zawsze mi bylo jej szkoda ,ale teraz zalatwila sie na calego .Gdy bedzie u ojca ,znow jej byly bedzie przyjezdzal na bani i sie awanturowal .Moze zona ojca sie nie zgodzi aby Anita znow do nich wrocila ,szczegolnie teraz gdy jest w ciazy . Przeciez ona nie ma pojecia o opiece nad noworodkami ,znow bedzie chciala karmic je frytkami ,ktos bedzie musial prowadzic ja za reke .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anita jedziesz do taty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
anita i jak tam? jestes juz u taty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anitka odezwij się

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wirtam sorki ze wczorja nie napialam ale nie miazlam cxzasu caly dzien pakowanie i przeowzenierzeczy a potem rozpokowywanie ehh zmeczona padlam na lozko dopiero sie boudzilam teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anita poszła w tango z byłym więc póki co się nie odezwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiscie angle asie bardzo wkurzyla ze sie wyproadzilam chociaz zaplacilam jej za caly czerwiec za meiszkanie zeby mnec soomjojh wytpytwala sie ciagle co sie stalo ze tak nagle sie wyprowadzam ja nic nie chcialm mo9wc a tata jak przyjechal to jej poiedzial ze bede teraz pracowac u niego i nie olplaca mi sie stad dojezdzac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Słuchaj ojca we wszystkim, żadnej samowolki! Pamiętaj, ze za moment zaczną sie telefony od wiadomych osób. Musisz byc twarda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anita, mow tacie o wszystkim - niczego nie zatajaj i nie klam!!! Jestes teraz w jego domu, kolejny raz wyciagnal do Ciebie reke, macocha zreszta tez, a to ogromne poswiecenie po tym wszystkim, co nawywijalas. Szanuj ich, bo tylko na nich mozesz teraz liczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciekawe jak długo Anitka wytrzyma u taty i jak długo jej macocha z nią wytrzyma. Obstawiam że za max miesiąc będzie się pakować spowrotem. Tacy ludzie się nie zmieniają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tolaola
Witajcie. Od samego początku śledzę ten wątek, na początku wydawał mi się śmieszny, ale gdy ktoś opisał całą historię autorki, to całkowicie zmieniłam swoje nastawienie.Powiem Wam, że bardzo współczuję Anicie, bardzo dużo w życiu przeszła. Z jej wypowiedzi na forum wydawało mi się, że to pisze jakieś dziecko, ale odnoszę wrażenie teraz, że ona może faktycznie jest niepełnosprawna umysłowo w lekkim stopniu. Może mi ktoś powiedzieć, czy ona ma jakieś zaświadczenie o tym? Ktoś w ogóle interesował się jej zdrowiem jak była nniepełnoletnia? A ta historia jej życia -jak z jakiejs książki, po prostu wierzyć się nie chce że to się działo naprawdę. I ILE ona ma lat? Czy 21 w jej nicku to jej wiek? Dobrze, że trafiłaś do ojca-powinnaś mu teraz o wszystkim mówić, nic przed nim nie ukrywać.nie dość, że będziesz z nim szczera, to naprawdę Ci ulży, że nie jesteś z tym sama. TAK samo przecież czułaś ulgę, kiedy powiedziałaś mu o ciąży. MAM nadzieję, że Ci się dziewczyno ułoży w życiu.Tylko nie zepsuj tego, bo ojcieC może stracić w końcu cierpliwosc.Powodzenia :-) będę zaglądać tutaj od czasu do czasu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×