Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

anitka_21 :)

w jaki sposob obliczyc na 100 kiedy zaszlam w ciaze???

Polecane posty

Gość gość
Powiwm Ci co bedzie .Jak byly sie dowie ,ze to jego dziecko to juz zycia nie bedziesz miala .Radzilabym Ci abys mu nie mowila tego ,zreszta sama dokladnie nie wiesz kto jest ojcem dziecka .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jkak ajs ob ie ndam rade z zajmwoniem sie dzieciem skad wezme kas en ujtrzymanie?? gdzie ebd emieszkac/? przecie znie ebde cale zycie siedzic u taya

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecie zmusi sie dowiedziec zeby placil mi kase na dziecko bo sma go nie utrzymama bo z czego?? gdyby on nie byl taki jaki jest to by bylo clakiem inaczej :( na pewno bym nie doeszla od nigo nawet bym przeyla to dziecko i zdrady z paulina ale teraz ym miala gdzie mieszka cmialabym meza mieszkanie i normlna rodzne a kto wie czy on by sie nie zmienil po urodzeniu sie dziecka na lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bo bedzie chcial Cie sprowadzic do domu i zrobi z Toba co zechce . Albo bedzie przyjezdzal pod dom taty i robil znow burdel .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
A taty firma czym sie zajmuje? Może potem mogłabyś u niego pracować? i przede wszystkim nie zrób sobie drugiego dziecka. No zwaliłas im sie na glowe no niestety skąd wziąc pieniądze teraz od taty bo od kogo innego weźmiesz? Potem alimenty,cos dorobisz i będzie jakoś. To jest dorosłe zycie Anita. Ty sie ciesz,że tylko w ciąży jestes, że nie złapałaś jakiegoś hiva na ,,imprezie" albo innej zarazy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
,,gdyby on nie byl taki jaki jest to by bylo clakiem inaczej smutas.gif na pewno bym nie doeszla od nigo nawet bym przeyla to dziecko i zdrady z paulina ale teraz ym miala gdzie mieszka cmialabym meza mieszkanie i normlna rodzne a kto wie czy on by sie nie zmienil po urodzeniu sie dziecka na lepsze" znowu zaczynasz? zaraz cie dziewczyny zjadą. To już jest mdłe. Po co ciągną s zTobą temat jak ty i tak ciągle wracasz do punktu wyjścia? On sie nie zmieni dotrze to do Ciebie? A ty pewnie i tak do niego wrócisz. Juz Cie tam ciągnie my to czujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
robia meble juz keiodys nieog pracowlak,ajjakis czas kroilam material no ale to nie jest na cale zyhcie nie ebde znii meiszka ci nie chce nawt

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes naiwna myslac ze by sie zmienil majac dziecko .Przeciez ma z Paulina i co ,zmienil sie ,obchodzi go to dziecko ,to Ty musialas sie nim zajmowac .Nic do Ciebie nie trafia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
Każdy by chciał miec normalną rodzine z mężem i dzieckiem ale zycie nie zawsze się tak układa. Czasem życie sie komus przewraca do góry nogami, spada masa pechów, brak pracy, śmierć, choroba ty masz takie życie na własne życzenie. No ale kazdy popełnia błędy teraz tata wyciąga do ciebie rękę. Kocha Cię a ty ciągle myślisz o byłym od którego tata tak usilnie usiłuje cie odciągnąć. Jak ulegniesz byłemu tata już ci nie pomoże. Będziesz miała dziecko. Jestes na półmetku ciazy teraz skup sie na tym bo to jest najważniejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sylwia 🖐️ ,az mnie zzyma jak czytam takie wypowiedzi Anity i wiem ,ze ona jest niepoprawna Zal mi jej ,bo widze ,ze ona za to nie moze .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
A dlaczego krojenie materiału nie jest na całe życie? Ja bym się cieszyła mając pewna posadę u taty:) Nie wybiegaj planami co będzie za 5 lat tylko co będzie np do końca tego roku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
Anita a myślałaś o wizycie u psychologa? Pomógł by ci sie choc troche fachowo uporać z problemami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Paulina zaszła w drugą ciążę, ale królewicz tak ją pobił, że poroniła. A Anitka i tak za nim tęskni...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kroejnie amteirlau nie jest na cle zyhcie bo ja mam inne wyeskzaylcenie a nie do kroejnia mateirlaow jestme kjucharzem i ljubie swoj zawod i cche pracowac w swoikm zawodzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lubisz swoj zawod? Super. Ale jak nie ma zapotrzebowania na ciężarna kucharkę, to bierz co tata daje i ciesz sie, ze sama z problemem nie dostalas. Gdy urodzisz twoja sytuacja aż tak sie nie zmieni, bo nikt nie przyjmie do pracy mlodej mamy (za duże ryzyko ciągłych zwolnień). Póki nie odchowasz maleństwa, nie rzucaj sie, bo masz do wyboru - pomoc taty lub...powrot do kochanego mężusia :-o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wybierz lepszego psychologa. Dwa spotkania to nic. Tobie jest potrzebna dluuuuuga terapia. Musisz sie nauczyć patrzeć na świat spoza swojego grajdoła z bylym i mamusią. Juz zauważyłaś, ze mozna bawić sie inaczej (jak twoi bracia), kulturalnie i tez jest milo. A wiele jeszcze takich odkryć przed tobą, zapewniam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Anita ,przez ten dlugi okres odkad tu piszesz juz ludzie dawali Ci tyle rad ,dobrych rad ,a Ty i tak robilas po swojemu .Pamietasz zapewne Boone ,czy jakos tak podobnie ,ona byla Ci zyczliwa i lubilas ja ,ale i ona stracila cierpliwosc .Siedz tam i rob co kaze tata ,a zle na tym nie wyjdziesz .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anita juz dzis nie napisze. Takie rady jej nie pasują. A jak się jutro, czy pojutrze odezwie, to uda że powyższych wpisów nie widzi. Jak zwykle z resztą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poprawilam ,ale zle :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
O, czyżby przelom? I od tego powinnaś mieć psychologa. A ty tak traktujesz kafeterię i nas. Nie wiem, czy my jestesmy kompetentni, bo - wybacz Anito ale - z ciebie jest naprawdę ciężki przypadek... A jak juz wiesz co zrobilas zle, to dobrze. Masz punkt wyjścia. Najgorsze za tobą. Teraz moze byc juz tylko lepiej. Tylko nie daj sie znow ogłupić byłemu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Anitka idź już spać jutro będzie nowy dzień i zobaczysz że calkiem inaczej na to spojrzysz. Dopóki tata cię nie wygania to siedź i nie marudź bo masz tu jak u pana boga za piecem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież pisałaś, że nie masz pewności, że to jest dziecko twojego byłego... Więc nie bądź taka pewna, czy będzie ci na nie kasę płacił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
Cześć. Wiesz raczej nie ma psychologa cudotwórcy który komuś pomoże po 2 seansach. Fajnie,że lubisz gotować,znasz sie na tym ale jak sie nie ma kasy to sie nie wybrzydza i bierze co jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sylwia223
Możesz pracować u taty i w między czasie szukać pracy w zawodzie tylko powiedz mi co zrobisz z dzieckiem? U taty to miałby sie nim kto zająć jak ty byłabyś w pracy u niego i sama umiałabyś je doglądnąć (jesli firma jest blisko domu taty) a tak to co dziecko na kuchnie weźmiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×