Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

męża ciągle nie ma w domu przez delegacje

Polecane posty

Gość gość

Mój mąż znalazł nowa prace,dobrze płatną. Mamy córkę a jego non stop nie ma. Wyjeżdża i wraca na weekend lub czasem za miesiąc. Radzę sobie bardzo dobrze.Ale czasem jest to męczące. Nie mogę narzekać bo źle nie zarobi.Ale nie chce być cały czas sama z córeczka. Wiem że się nie zwolni.bo to było by w tych czasach głupota. Długo szukał dobrej pracy i zawsze były jakieś problemy z pieniędzmi i ofertami.Teraz w końcu znalazł coś porządnego. Pracuje tam już pół roku.I pewnie jeszcze popracuje parę lat .Póki ja nie pójdę do pracy i nie dołożymy sobie jakis pieniędzy .Też macie mężów których nie ma praktycznie w cale w domu.??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pracuje w innym mieście? To się tam przeprowadźcie. No chyba że ma te delegacje w różnych częściach kraju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ciągle w innym miejscu.w całej Polsce i czasem za granicą. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ty nie masz żadnych dochodów? trzeba było myśleć o finansach przed zajściem w ciążę, teraz to już za bardzo nie macie wyjścia. nie marudź, że facet wyjeżdża, tylko ciesz się, że chce mu się ciebie i dzieciaka utrzymywać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No akurat mój mąż jest na tylko odpowiedzialny że potrafi zapewnić nam byt.i nie traktuje mnie jak gębę do wyżywienia. Córka jest bardzo mała i wiadomo że któryś z nas musi podjąć się opieki.a praca w domu jest 24h.nie leżę brzuchem do góry jak ci się wydaje. Albo trafiłaś na chopa nie roba albo nie wiesz jak to jest założyć rodzinę. Twoja wypowiedź jest mało inteligentna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Młodzi jesteście? Bo taka rozłąka dla młodego małżeństwa to tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jest miedzy nami duża różnica wieku.o toż ja mam 23 a mąż 30.Ale jesteśmy razem bardzo szczęśli.Nic się przez to nie psuje.Ale jednak widzieć się bardzo rzadko nie jest dobre.Choć moje koleżanki twierdzą że fajnie bo one mają dość oglądania swojego męża dzień w dzień. Nie wiedzą co mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czyli młodzi. Ja sobie tego nie wyobrażam, żeby będąc tak młodym i w małżeństwie, widywać się tylko od czasu do czasu. No bo tak nie da się normalnie żyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No.póki co musimy dawać sobie jakoś rade .dziennie rozmawiamy przez telefon i spędzamy każdą wolną chwile razem.no ale nie zawsze jest lekko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak córka troszkę podrośnie, możecie ją zapisać do przedszkola, ty możesz wtedy pójść do pracy i wtedy on nie będzie musiał pracować tak dużo. Można też dziecko zapisać wcześniej do żłobka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No właśnie do żłobka się nie dostała za dużo chętnych. Teraz za rok będę się starać o przyjęcie do przedszkola .i pójdę do pracy i wtedy będzie mógł zmienić. Tylko najgorsze jest to że chciałam jeszcze skończyć studia.ale tak długo bez niego..nie wiem czy oboje damy rade .on też nie chce wyjeżdżać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś No akurat mój mąż jest na tylko odpowiedzialny że potrafi zapewnić nam byt.i nie traktuje mnie jak gębę do wyżywienia. Córka jest bardzo mała i wiadomo że któryś z nas musi podjąć się opieki.a praca w domu jest 24h.nie leżę brzuchem do góry jak ci się wydaje. Albo trafiłaś na chopa nie roba albo nie wiesz jak to jest założyć rodzinę. Twoja wypowiedź jest mało inteligentna. " X za to twoje zaciążenie bez źródła utrzymania było zayebiście inteligentne, pyskaczko :D współczuję temu dziecku tak nieodpowiedzialnej i w dodatku z niewyparzoną gębą matki. ciężko mu będzie. X praca w domu jest 24 h, a masz czas na spamowanie na kafeterii? :D nie napisałam nigdzie, że leżysz brzuchem do góry, ale widocznie leżysz - skoro sama sobie to zarzuciłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mąż zarabia na całą rodzinę, a Ty jeszcze narzekasz. O co Ci chodzi kobieto?? Baby są nienormalne, człowiek z********a ciężko, a te ciągle niezadowolone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To sama idz do roboty, a on niech się opiekuje dzieckiem. Bedziesz miała męża w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie twierdzę że jestem niezadowolona. Poprostu gdy widzisz swojego męża rzadko to nie jest nic fajnego.musiałam rzucić prace gdy urodziłam mała. Nie przepracował am tyle aby dostać macierzyński urlop.poza tym Alicjo. Musisz być cholernie zakompleksiona osoba.czytałam kilka twoich wypowiedzi w tematach i każde były negatywne i wbijające na ambicje.ludzie nie są tak wredna bez powodu.musisz być albo bardzo brzydka albo głupia. Lub to i to.Lub twoje życie to wielkie niepowodzenie. Cóż WIEŚNIAK ZE WSI WYJDZIE ALE WIEŚ Z WIEŚNIAK NIE. post skierowany jest dla dziewczyn które też rzadko widują swoich partnerów. Wiec jeśli tak nie masz.To znaczy ,że nie masz zdania w tym temacie Żegnam. MÓWIŁAM także, że nie mam na co narzekać. Ale poprostu zanim zacznę prace i mała podrośnie to jednak to życie nie będzie takie kolorowo na odległość i tyle.Kobiety weźcie się ogarnijcie i spójrzcie na siebie a nie morały i kazania ludziom prawicie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale dodam jeszcze,że powinnaś spojrzeć na swoje wulgarne wypowiedzi a później mnie z tego rozliczać. Nie mam zamiaru być miła dla ludzi twojego pokroju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ciesz sie ze masz dobrego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorka ma cos z garem. Najpierw narzeka a potem czepia sie innych. Masz racje autorko. Wyszlas z wiochy ale wiocha z ciebie nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Poprostu gdy widzisz swojego męża rzadko to nie jest nic fajnego." X jakiego sobie wybrałaś, takiego masz. nie wylewaj na mnie frustracji z powodu kiepskiego wyboru małżonka i nieodpowiedzialnego zajścia w ciążę. X "czytałam kilka twoich wypowiedzi w tematach i każde były negatywne i wbijające na ambicje." X poproszę konkretne cytaty. swoją drogą ciekawe, kiedy masz czas na śledzenie moich wypowiedzi, skoro PODOBNO 24 h na dobę zajmujesz się dzieckiem. no chyba, że zwyczajnie kłamiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
akurat autorko to TY zaczęłaś wjazdy personalne, ja tylko ci napisałam, że masz nie marudzić i cieszyć się, że mąż was oboje utrzymuje, nie wiem co w tym było wulgarnego :D faktycznie masz coś nie tak pod czerepem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"CIESZ SIĘ ŻE CHCE MU SIĘ CIEBIE I DZIECIAKA UTRZYMYWAĆ " Moim zdaniem taka wypowiedź jest wredna. Jeśli znajomym tez rzucasz to na pewno masz mnóstwo przyjaciół. Mam rodzinę która kocham i nie żałuję żadnych decyzji.nie o to mi w ogóle chodzilo. Co ma tęsknota z żalem nad swoim losem? Ile ty masz lat? 10 ??czytaj ze zrozumieniem. Masz styropian zamiast mózgu czy co?? Widać że nie masz dzieci .i na bank nie masz nawet 20 lat.Praca w domu jest cały czas.Szczególnie przy dziecku.Nie ma że robisz coś 8godz.i koniec na dziś. O to chodziło w tej wypowiedzi a nie że nie mam nawet chwili wytchnienia. Kobieto nawet tego zrozumieć nie potrafisz. Pomyśl parę razy nad jakiś zdaniem zanim coś skomentujesz. Kończę z tobą gadkę bo mi cię żal. Pies który dużo szczeka nie gryzie. Papa;*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jedna twoich wypowiedzi : akurat zrzucanie własnych obowiązków rodzicielskich na rodziców/teściów jest typowo polskie, a skoro mąż i jego rodzina są tacy paskudni, polecam się rozwieść, zamiast jęczeć lapka.gif tylko wtedy trzeba będzie iść do pracy, zamiast narzekać na kafe. Także wredna i także głupia. "Zrzucanie własnych obowiązków na rodziców /teściów jest typowo polskie " Boże gdzie ty to wyczytalaś? W brawo? ? Czy z bagażu własnych doświadczeń. Co za bzdura. .. Mam dziecko a nie wysluguje się innymi. Mam też bardzo dużo znajomych z dziećmi ,które też tego nie robią. Wszystkich wkładasz do jednej szuflady. Ludzie,którzy nie mają pojęcia a czym mówią zawsze za infantylni. .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alicjadonnikowa - haha jaki przyj****y nick :D weź ty sie piźnij nierobie, a Ty co robisz w takim razie ? spamujesz cały czas na kafeterii ??? TO JESTES NIEROBEM . Czemu obrazasz autorke ?? 24/h godziny tępa strzało to była zapewne ironia. Co ma zrobić z dzieckiem ?? DLA POROWNANIA :D nie zauwazylam, zeby autorka spamowała ale Ty tak : Wszystko: 1934 Tematy: 7 Posty: 1927 Jestes zwyczajnym nierobem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko jestes jakas opozniona. Czepiasz sie wszystkich dookola. Sama masz steropian zamiast mozgu. Nic dziwnego, ze facet od ciebie ucieka w delegacje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj facet tez pracuje za granicą, jak sie poznalismy to juz pracował..widze go raz na miesiąc, po 2-3 tygodnie tutaj, ani to moj mąż ani nie mamy dzieci :( Kocham go ale nie wiem jak widze naszą przyszłość niestety, nie bardzo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziękuję osobie z postu powyżej że także zauważył przypadłość Alicji; )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:03 A jak u was wygląda sytuacja ze zmianą pracy? możliwość znalezienia czegoś równie dobrego na miejscu? Wiesz jak nie macie dzieci to może byście zaryzykowali ze zmianą pracy .? Szkoda by było żeby związek się rozpadł przez rozłąkę. Ja mam nadzieje ze u nas tak się nie stanie. Narazie się ni zapowiada przynajmniej ha ha :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma sprawy. Jakaś chora kobieta, opóźniona, bo tekst o sledzeniu na kafeterii jest conajmniej załosny, skoro mozna sie na jej posty natknąć w co 2-3 temacie :D A na dodatek posty sie podbija, wiec nie zabłysnęła. Tylko ględzi i sie uczepi jednego zdania :D haha ''24/h siedzisz na kafe blabla '' ''widzialy galy co brały ''blabla... :O Akurat jeśli żabolągu (czy co tam masz na avatarze) chodzi o tę kwestie, to chyba widzisz, ze autorka napisała dokładnie, że OD NIEDAWNA PRACUJE, tekst Twoj jest więc nie na miejscu. Ja Cie tam autorko rozumiem, bedą na Ciebie najezdzać, że niewdzięczna itd. Ale to chyba nic przyjemnego, bo widać, że nie chodzi Ci o głównie kwestie materialne. Faktycznie postaraj sie, o to przedszkole,pojdziesz do pracy, moze sie ten stan rzeczy zmieni, z drugiej strony fajnie, ze zapewnia Wam taki byt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ja 22:03 - niestety narazie sie nie zapowiada. :( Ja nawet nie wiem czy on byłby skłonny zostawić tę prace, i wrócic do polski dla mnie :( I tego sie obawiam. Za to chciałby przenieść sie na stałe tam, proponował mi to. Ale nie oszukujmy się, pieniądze jednak są zachętą, tym bardziej przy takich warunkach, Twój mąż pewnie myśli tak samo. Powiem Ci, że da sie przezyc, oczywiscie, chcialabym zeby był tu ze mną, dzien w dzien, ale niestety..Zyczę powodzenia i jak najlepszego obrotu sprawy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No ja go za to bardzo doceniam ze się stara póki ja nie mogę iść do pracy. Znam przypadki gdzie facet który dzieci narobił to jeszcze robotę o tak rzuca. Ludzie są czasami nienormalni. (Za takim bym nie tęskniła :)) tez bym już chciała wyjść z domu i dokładac się do budżetu. Żeby on nie mial tego wszystkiego na głowie. No ale teraz nie mam wyjścia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×