1 spotkanie a on juz planuje slub i dziecko ze mna

jescze mnie jedna rzecz zaniepokoila. on schodzi na tematy seksu czy wspolnego spania ze soba. np. mowi, ze nigdy nie poszedlby do burdelu. nie wiem po co on mi to opowiada. po co rozpoczyna takie tematy. nie wiedzilam jak zareagowac na jego deklaracje.

Co ma piernik do wiatraka? Wiele osob jest w szczęśliwych związkach i tez na początku byly powazne rozmowy. Jeszcze napisz ze facet ktory okradl ciotke to ten co z tobą sie spotkal. Padne

Co ma piernik do wiatraka? Wiele osob jest w szczęśliwych związkach i tez na początku byly powazne rozmowy. Jeszcze napisz ze facet ktory okradl ciotke to ten co z tobą sie spotkal. Padne x x nie, to 2 rozne osoby:P

Facet otworzyl się przed toba, chcial ci pokazac ze mysli o tobie powaznie ,ze nie interesują go przelotne znajomości a ty jestes dziwna i zamiast to docenic to zadajesz cios w plecy

Facet otworzyl się przed toba, chcial ci pokazac ze mysli o tobie powaznie ,ze nie interesują go przelotne znajomości a ty jestes dziwna i zamiast to docenic to zadajesz cios w plecy x x dlatego, ze sie otworzyl to gada o burdelu, albo juz zaprasza mnie do swojego mieszkania?

Desperat.

Chcial zebys wiedziala ze jest porządny bynajmniej ja tak odebrakam. A co zlego zaprosic do mieszkania? Chcial zebys wiedziala ze nie ukrywa zony czy dzieci. Zawsze można podziekowac i grzecznie odmowic. Co za włosy cie wciagnie do mieszkania? Nie sądzę. Chcial byc wiarygodny grzeczny i wszystko bylo by ok gdyby trafil na inną kobietę. Jakby powiedział Linda bo to zła kobieta była :)

jakby trafil na kobiete bezrobotna, bez wlasnego zdania i zdesperowana to tak. to chyba nie moj profil.

Czyli tylko kobiety bezrobotne i zdesperowane chcą uczciwych facetow nie majacych nic do ukrycia? Co ty kobieto bralas? Zmień dilera To ze ktos mowi ze mysli powaznie o slubie i dziecku nie oznacza ze musisz się na to godzic. Masz jezyk w gębie? To powiedz co o tym myślisz a nie stekasz tu na forum. Jakbys miala własne zdanie to jak on mowil o tym co mysli to ty bys wyrazila swoje zdanie w tym temacie. Ale ty stalas jak ciele sluchajac co on ma do powiedzenia a dopiero anonimowo masz odwagę mowic o tym co ty chcesz i jak to widzisz

Mój mąż widział mnie drugi raz na oczy i spytał czy za niego wyjdę.Jesteśmy razem 29 lat.Jest cudownie.

wyrazilam swoje zdanie w temacie slubu i dzieci przy nim. a skad mozesz wiedziec, ze on jest uczciwy?

daj mu klapsa w tyłek i chapnij pento

sprawdź jego historie kredytową, zobaczysz czy uczciwy. Teraz tak na zachodzie zaczyna się związki.

nie mam mozliwosci sprawdzenia jego historii kredytowej. nie chce z nim byc. jak dla mnie ta szybkosc jest nienormalna. ciagle telefony, wiadomosci, propozycje wspolnego zamieszkania.

To nie jest normalne takie coś można proponować po dłuższym poznaniu kogoś, dziwny facet

hej chcialam tylko napisac ze ja zaczelam znajomosc z moim facetem od spontanicznego zamieszkania razem tez podchodzilam sceptycznie do jego "ogromnego" uczucia, ale okazalo sie ze bylo prawdziwe dzisiaj dalej jestesmy razem mamy dziecko a za miesiac bierzemy slub :)) wiec moze powinnas sie zastanowic czy nie zaryzykowac? kto nie ryzykuje nie pije szampana ;P

Powiedz mu ostatni raz, że nie jesteś na to gotowa. Jak nie zrozumie i dalej będzie o tym mówił to daj sobie z nim spokój. Powodzenia :)

Powiedz mu, że dla Ciebie to za szybkie tempo i musi wyhamować, nauczyć się cierpliwości. BTW [niezależnie od powyższego]: uważasz, że wiek 34-39 lat jest optymalny na porody?

Powiedz mu, że dla Ciebie to za szybkie tempo i musi wyhamować, nauczyć się cierpliwości. BTW [niezależnie od powyższego]: uważasz, że wiek 31-36 lat jest optymalny na porody?

napisalam mu wiadomosc, ze juz sie nie spotkamy. Andrzej, mieszkam w DE i tutaj pierwsze dziecko grubo po 30 to norma. zadna z moich kolezanek z pracy nie zaszla w ciaze przed 30. jak dla mnie on za duzo ode mnie wymaga. to dopiero poczatek znajomosci, a on juz snuje wspolne plany bez pytania mnie o zdanie. chce zebym sie do niego przeprowadzila. jak ja mu zaproponowalam przeprowadzke do mnie to nawet tego nie skomentowal. zle reaguje na to, ze telefonuje z kims innym, a nie tylko z nim. ja do cholery nie jestem jego wlasnoscia i nie bede tanczyc jak mi on zagra.

Masz rację - ta znajomość dobrze nie rokuje, jest raczej bez perspektyw. Trudno liczyć na to, że on się radykalnie zmieni.

Jakby chciał cie okraść to po twojej propozycji przeprowadzki juz by u ciebie mieszkał. Jestes dla mnie dziwną osobą bo zrywasz z facetem tylko dlatego ze traktuje cie powaznie. Nie widze przeciwskazan do spotkan i poznawania siebie na wzajem. Powiedz ze na chwile obecna nie jest możliwe wspolne mieszkanie a jak kocha to poczeka

ja tez mysle, ze to jest bez perspektyw. lepiej byc samemu niz ladowac sie w cos nieodpowiedniego. zreszta ludzie sie nie zmieniaja. mam wrazenie, ze on troche zachowuje sie jak dziecko, ktore chce dostac deser przed obiadem. on chce tu i teraz ze mna zamieszkac i zalozyc rodzine. na takie rzeczy potrzeba czasu i cierpliwosci. nie mam ochoty za jakis czas zostac samotna matka bo nie bedziemy mogli sie dogadac.

Jakby chciał cie okraść to po twojej propozycji przeprowadzki juz by u ciebie mieszkał. Jestes dla mnie dziwną osobą bo zrywasz z facetem tylko dlatego ze traktuje cie powaznie. Nie widze przeciwskazan do spotkan i poznawania siebie na wzajem. Powiedz ze na chwile obecna nie jest możliwe wspolne mieszkanie a jak kocha to poczeka x x ja mu nie proponowalam przeprowadzki juz tylko np. za pol roku. nie wszystkie jego zachowania sa powazne. rozpowiedzial w rodzinie i w pracy, ze sie z kims spotkal. wydaje mi sie, ze takie rzeczy zostawia sie na poczatku dla siebie. ponado chcial zebym mu przeslala kilka swoich zdjec. po co? chyba tylko po to, zeby pokazywal swoim kolegom z pracy. jeszcze nic, a on juz sie chwali, ze ma dziewczyne. zawsze umawialm sie z innymi facetami, ktorzy twardo stapali po ziemi.

Jak naprawde zakochany to nic dziwnego. Moze wlasnie dokladnie tak wczesniej wyobrazal sobie swoja zone. Milosc nie ma nic wspolnego z rozsadkiem to jak plyniecie na fali przy pomocy deski do surfingu wielu chce plynac jak najdluzej w jak najbadziej zwariowany sposob. Doswiadczenie uczy ze ludzie na poczatku sprawiaja inne wrazenie niz sa w rzeczywistosci. Dlatego zawsze potrzebny jest czas aby kogos poznac w tym jego rzeczywista sytuacje zyciowa. Tak nie wpada side w klopoty.

przeciez on nie jest ciebie ciekawy, spodobałas mu sie ale testuje ciebie pod swoje wyobrażenie. I osacza, znajomi nie, o mnie myśl, ze mna spędzaj czas, do mnie sie przeprowadź , jak sprzatasz. Też bym wiała. Jak można tak osaczacz osobę, której sie dobrze nie zna

naprawdę takie teksty was podniecają dziewczyny, te lala juz slub, juz dziecko, nie wiem jak masz na imię ale tak mi sie podobasz ze sie hajtniemy. Za duzo romansideł i brazylijskich seriali

Zakochanie nie jest jeszcze miłością, choć miłość może z niego wyrosnąć. Zakochujemy się, a kochamy kogoś. Punkt ciężkości przenosi się z “ja” na drugą osobę. Kiedy się zakochamy doświadczamy stanów euforii i zachwytu, ale są one w dużej mierze efektem naszych fantazji. Z czasem, im więcej wiemy o zachwycającej nas osobie, tym więcej jest momentów, w których wcale nie jest zachwycająca, wówczas do głosu może dojść… miłość.

Ale to ze cos sobie planuje ,mowi o tym ,swiadczy o tym ze nie jest gowniarzem który chce bzyknąc i nara. Z jego słów wnioskuje ze traktuje kobiete powaznie i nie w glowie mu przelotne znajomosci. To zle? W dzisiejszych czasach trudno o odpowiedzialnego faceta. A to ze mowi nie oznacza ze cie wezmie sił. Ludzie na jakim swiecie zyjecie? To nie jaskiniowcy ze maczugą walnie kobiete w glowe weźmie za włosy i wciagnie do jaskini :)

Lepiej by było jakby Ci powiedział na początku, że nigdy z tobą ślubu nie weźmie? wolałabyś takiego faceta??