Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

olxia_

Mój dietownik czyli walka z kilogramami.

Polecane posty

Gość bede fit
ja to w niedziele mam wolne od diety wiec wszystko dzis wcinam n sniadanie 2 kanapki zytnie z bialym serem i szynka na obiad golabek w sosie w miedzyczasie lody bo bardzo goraca a i jeszcze chyba na grila sie skusze ale nie wiem bo narazie napchana jestem ze szok ja to do poludnia moge caly czas jesc za to po poludniu już nic nie musze jesc bo mi sie nie chce i na wieczor juz nic nie podjadam bo nie mam ochoty chyba ze jestem w gosciach wiec wtedy co dusza zapragnie...;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej ja dzis na sniadanie troszkę tatara i na kolację tez zjem:) na obiad byly mlode ziemniaczki z udkiem i mizeria a po lody:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Hej ;) właśnie wróciłam z wycieczki. Byliśmy nad jeziorem, a potem na działce robiliśmy grilla. Jestem z siebie mega dumna- zjadłam 3 plastry arbuza, kawałek poledwiczki i sałatkę. Wypiłam za to 3 litry wody. Nie skusiłam się na karczek ani mielone i nawet ciasta nie ruszyłam. Za alkohol tez podziękowałam. Dzisiaj na wadze 85, 2 kg ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamitu
Czy moge posluzyc rada? Wiekszosc kobiet ma problemy z odchudzaniem a zwlaszcza z wytrawniem na diecie poniewaz narzucaja soble id samego poczatku scisla diete, nie wytrzymuja i kusza sie na cos "zabronionego" maja wyrzuty sumienia nastepnir machaja reka obiecuja sobie "od jutra" i rzucaja sie na jedzenie... I tak w kolo... Jedyny ratunek to przestac mydlec ze jest sie ma diecie. Nalezy zaczac powoli - pierwszy tydzien nie ograniczamy, tylko zapisujemy co zjadlysmy. Po kilki dniach analizujemy i starsmy sie ewaluowac co mozemy polepszyc. Zaczynamy zmieniac, moze mozemy zastapic tego porannego paczka kromka chleba z dzemem a wieczorne cukierki czy czekolade budyniem? Chodzi o to ze jesli zupelnie zmienimy sposob jedzenia to bardzo szybko to nam nie odpowiada i lamiemy wszystkie Zasady. Kazdy musi swoja diete sobie optacowac, taka ktora bedac jak najbardziej zblizona do naszego sposobu jedzenia pozwoli zredukowac ilosc kalori i schudnac. Rade sobie pozwalam wam dac poniewaz przeczytalam 15 stron waszego topiku i mam wrazenie ze kazda z was co kilka dni "zawala" diete, wyniki sa slabe (po miesiacu kazda powinna miec ze 4kg w dol plus ze dwa "wody") a jeszcze w dodatku jedna druga rozgrzesza i tak zamias w gire to sie nawzajem ciagniecie w dol..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamitu
I dodam jeszcze za jedzenie "bo sie jest przed okresem" to kompletna bzdura i mit grubych pan - jak to sie mowi zlej baletnicy to i sukienka przeszkadza - wezcie sie za siebie, schudnac 10 kg to powinna byc kwestia kilku miesiecy - szlak mnie trafia jak czytam jak sobie wszystkie folguja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Tamitu wypraszam sobie. Jestem na diecie od 10.06 i od tego czasu ani raz sobie nie pofolgowałam. Dzisiaj miałam okazje żeby najeść się ciasta ( dwa rodzaje), mięsa z grilla ( trzy rodzaje), smażonych warzyw czy też wypić sobie alkohol i mimo, że mam okres i mnie ciągnie do jedzenia to grzecznie podziękowałam i wybrałam mały kawałek polędwiczki ( który miał max 150 kcal) i do tego zdrową sałatkę. Minęło dokładnie 25 dni odkąd zaczęłam się odchudzać i schudłam dokładnie 6 kilo. Poza tym to co piszesz jest nielogiczne- tu radzisz nie odstawiać wszystkiego na bok, a za chwilę piszesz, że sobie dziewczyny folgują. Poza tym żeby zdrowo i na trwałe schudnąć nie należy spadać z wagi więcej niż kg na tydzień, pomijając bardzo dużą wagę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No kurcze... napisalam posta i zostal uznany za spam i nie chce wyslac... grrrr co tu w takim razie robic? nerw mnie wzial :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tego zdania nie rozumiem w ogole; po miesiacu kazda powinna miec 4 kg w dol plus dwa litry wody?? tzn. 6 kg w dol?? bo nie kumam... tak jak pisze Karmelizowana - najzdrowiej jest chudnac od pol do kilograma na tydzien, na pewno nie wiecej i to tez tylko te z duza nadwaga. Im wolniej tym lepiej, a wiec te minus 4 kg to juz max.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co prawda z folgowaniem sobie sie zgadzam, ale nie kazdy ma tyle silnej woli i zapalu albo jest juz zmeczony dluga dieta. No nie wazne, czesc Twoich rad jest dobra a z czescia tez sie nie zgodze. Wiekszosc z dziewczyn chudnie tu bardzo ladnie i do tego bardzo szybko, oprocz mnie ;) ale ja jestem na koncowce i zmeczona juz ogolnie.. a poza tym zarlok ze mnie, zawsze taka bylam, tylko kiedys nie tylam, jestem przyzwyczajona do duzych porcji a samymi warzywami i owocami sie przez cale zycie tez nie bede odzywiac. No nic, ide zaraz do lozia, trzymajcie sie nadal dzielnie babeczki i spijcie smacznie, do jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny małymi krokami ale do celu. Najwazniejsze to nie poddawac sie . Nie jestesmy robotami i mozemy miec chwilę słabosci na cos co lubimy tylko wiadomo nie pozwalac sobie na cos tuczacego codziennie.Ja nie jem juz jakis czas pieczywa i stwierdziłam ze to ono mnie tak rozpychalo bo juz mam mniejszy brzuch.Do jutra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Karmelizowana nie denerwuj się czytaj co piszą "obcy" Witam Was dziewczynki czytałam wszystko zaglądałam przez ostatnie dni ale że internet miałam kiepski to nie pisałam. Moja waga ani drgnęła nic zero nawet grama , no może gramy jakieś zeszły nie objadałam się jem 3 razy dziennie mało raczej nie tłusto ,warzywa ,owoce tylko truskawki +koktaile z ananasa i kiwi było gorąco to z 3 litry wody dziennie wlewałam sobie co jakiś czas do butelki 0,5 i taka butla naraz nie jem słodyczy bo nie lubie smażonego duszonego wcale nie jadam ,mięso tylko kurczak indyk albo ryba wszystko albo gotowane albo z grilla elek bez tłuszczu do 18 jadałam nie czułam w ogóle głodu .Dobrze się czuje na takim ograniczonym jedzeniu ,nie mam żadnych napadów jedzeniowych ani ochoty "na coś" ćwiczeń po parę godzin dziennie aż mi za przeproszeniem pot po d/u/p/i/e leciał i ręka mnie boli lewa od hantli coś mi przeskoczyło .A waga null .Jedynie plus to lepsze samopoczucie ,troszkę luźniejsze ubrania .Nie poddaje się oczywiście ale troszkę zła jestem .Z Waszych pozytywnych wyników utraty kg cieszę się szczerze dla Was i dla mnie bo to mi daje nadzieje .Pozdrawiam Olga.Gd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myszka66600
Wczorajszy dzień właściwie średni. Na obiad filet z grilla i kluseczki a'la kopytka i kawa z gałka lodów, potem niecałe pół litra coli, miało pomóc na migrenę, ale nie pomogło... Wieczorem migrena i koniec jedzenia. Dziś nowy dzień, tylko ból głowy został, chyba się będzie pogoda zmieniać, a plan taki: 1 śniadanie - 2 parówki z musztardą i kromka żytniaka, godz. 7 2 śniadanie - jabłko, godz. 10 przekąska - serek wiejski, godz. 13 obiad - chyba kurzy cycek, godz. 16 kolacja - co podejdzie oby nie tuczyło, godz. 19 do tego hektolitry kawy, bo chyba zejdę, a niestety kawa z cukrem i mlekiem, więc troszkę mało fit

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zwarzylam się ponownie na zwykłej wadze mechanicznej.Tam wskazuje mniej 4 kg z hakiem a na elek waga niezmieniona .Ufam bardziej elekt po ta ja kupiłam ale chyba schowam ja w pioruny zostawię zwykła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry dziewczynki za błędy ale ten mój głupi telefon za mnie pisze .Olga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Olga właśnie to ta waga elektryczna jest mniej dokładna- przynajmniej tak mój mąż twierdzi bo gdzieś to czytał ;) Poza tym sprawdzaj sobie obwody bo mięśnie ważą więcej niż tłuszcz i może lecisz po obwodach :) ja dzisiaj kanapkę zjadłam i kawę wypiłam. Myszko nie pij coli bo to sam syf pomijając kalorie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale koszmarny dzień. Wypiłam już 3 kawy i nawet zjadłam 2 jeżyki, by trochę ciśnienie podnieść i nic, mam ochotę zwinąć się w kulkę pod biurkiem i spać... Myślałam czy by nie wyjść wcześniej z pracy, ale mi się nie chce:) Długi nudny dzień, a to dopiero połowa właściwie. Co do wagi to też się zgodzę że te elektryczne kłamią, lepsza taka stara, dokładniejsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamitu
Dziewczyny, przepraszam za taki agreaywny post wczesniej, rowniez jestem na diecie od 4 miesiecy (schudlam 10 kg a teraz sie boje przestac zeby nie przytyc) moj post byl pokierunkowany dobrymi checiami bo sama tez przez wiele tygodni zaczynalam "od poniedzialku" i konczylam w srode na grilu... Wiec mam doswiadczenie ze slomianym zapalem. I wiem ze im wiecej mamy zapalu na poczatku tym bardziej jest on slomiany. Moj post byl rowniez pokierowany checia zeby te ktore w ten sposub dzialaja sie ottzasnely i zdaly sobie sprawe ze dieta to nie zapal na 5 dni ale calozyciowy projekt, i nie ma zaczynania od nowa, tylko trzeba ciagnac caly czas... Ale zdaje sobie sprawe ze nie mam wam rad dawac (ale naprawde polubilam was przez ten topic i wkurzalo mnie ze czasami taki samo-sabotaz sie wyczuea) Gratuluje wszystkim spadku wagi i zachecam do dalszej walki bo warto!!! (Z tym ze trzeba miec plan na po - ja nie mam i teraz nie wiem co robic :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martyna_26
Witajcie dziewczyny u mnie dieta ok nawet się przyzwyczaiłam tak jeść mam płaski brzuch w porównaniu do tego co było. Jak na niego patrze to bardziej mi się chce i już nie wyobrażam sobie jeść na wieczór tyle jedzenia co wcześniej :-) A pozwoliłam sobie na piwko w sobotę i na loda bo było tak gorąco że hej :-) Nie mam wyrzutów sumienia jest lato i mogę sobie pozwolić na małe przyjemności byle by nie codziennie :-) Powodzenia :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Tamitu ja lubię konstruktywne rady, ale ten " napad" mnie trochę zdenerwował, a teraz czytając Twoją dalszą wypowiedz tym bardziej nie rozumiem o co Ci wcześniej chodziło bo skoro Ty schudłaś 10kg w cztery miesiące to jakim cudem dziewczyny mają schudnąć 6kg w miesiąc? Nie wszystkie mają dużą wagę i jest to co najmniej niezdrowe i niebezpieczne. Dzisiejszy dzień udany. Na obiad mięsko mielone z szynki i do tego warzywa na patelnię. Potem arbuz, a teraz jeszcze dwa jajka z pesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Minionka89
Cześć dziewczynki:D witam po długiej nieobecności. Melduję, że wyjazd nie służył diecie i ćwiczeniom, ale było warto:D opalona i pełna siły i motywacji od jutra zaczynam od początku:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Witaj Minionka :) z tego co pamiętam to Ty miałaś coś ok 3 kg do zrzucenia, także spokojnie teraz sobie zrzucisz :) Tak jak pisałam - dzisiejszy dzień wzorowo ;) Jak tam reszta dietowiczek ? Coraz mniej piszecie !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna41
Hej dziewczyny ja w srode wracam do domu i razem z Minionką zaczynamy szaleć z dietą - bede czesto zaglądać na forum -dzis poczytałam co u Was i super Wam idzie tak trzymać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No masz racje Karmelik ;) Beacisko nas "zwabila" na facebooka i teraz tylko juz tam siedzi a tutaj nawet nie zajrzy... :P :O no szkoda troche, bo ja nie przepadam za facebookiem... U mnie tez ok, ale nie az tak wzorowo jak u Ciebie :D Tamitu lepiej sie do nas przylacz to sie wzajemnie pomotywujemy, bo mnie tez ostatnio ciezko idzie. Zaczelam brac 3 miesiace temu tabsy anty i od tego czasu caly dzien bym rzuchwa ruszala... i nie mowic mi tu prosze, ze od nich sie nie tyje, bo wiekszosc wlasnie tyje... widze po sobie, ze apetyt mam teraz za dwoch. Tak samo jak przed czy podczas okresu... mozna by jesc bez przerwy, taka nasza natura, damskie hormony, nie da sie nic z tym zrobic, trzeba starac sie z tym jakos walczyc... Jak sobie dajecie rade podczas tych goraczek?? u nas codziennie od 34 do 37 st., pot sie leje od rana do nocy, siedzimy od poludnia do wieczora w wodzie... wlasnie wrocilismy godzinke temu. Dziecie juz spi a ja mam chwile dla siebie. Wlasnie wcinam lody dla ochlody ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa
Gosiu no z tymi anty to niestety tak to wygląda. Niby od samych się nie tyje, ale co z tego jak wzmagają apetyt i ciężko nad nim zapanować. Ja też planuję do nich wrócić, ale póki jestem na diecie to nie chcę sobie dokładać jeszcze wzmożonego głodu bo i tak mi na noc w brzuchu burczy :d Co do upałów to w mieszkaniu mamy dwa duże wiatraki i wodę schłodzoną w lodówce ;) Dzisiaj zmiksowałam sobie arbuza z lodówki z zimną wodą i do tego wrzuciłam kostki lodu i super mnie to orzeźwiło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witam. Też zaczynam się odchudzać i pracować nad swoją sylwetką. Wprawdzie nie mam jakoś bardzo dużo do stracenia bo jakieś 8kg, ale wsparcie zawsze się przyda :) Mam nadzieję, że moje postępy będzie można zobaczyć na https://www.facebook.com/pages/Odchudzanie-na-ekranie/333218606848509. Zapraszam i liczę, że do mnie się przyłączycie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gosiu ja nie powiem ze się nie tyje bo się tyje dwa razy to przerabiałam parę lat temu mimo że kopcilam jak smok to przytyłam i po pary mies odstawiłam tabletki. No i w zeszłym roku tak samo przytyłam ponad 10 kg .Odstawiłam to mi te 10 kg w niecały mies zleciło bez diety mało tego potrafiłam jeść i bardzo późno bo byłam wówczas w Norwegii tam końca dnia widać nie było tak widno wiec i spać się nie chciało a jeść owszem. Dzisiaj moje dietownik w dalszym ciągu bez złamania się .ćwiczyłam również wytrwale ale chyba dam sobie spokój jutro bo coś mnie ręką boli .A upały jakoś mi nie przeszkadzają .Olga Gd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tamitu
Ja schudlam 10 kg przez 3 miesiace (plus okolo 2 dodatkowe kg przed dieta) w nastepujacy sposob: pierwsze 3 tygodnie - to bylo wchodzenie w diete - schodlam 2 kg ale ich nie licze, bo to woda. Nastepnie przez pierwszy miesiac 4,5 kg, drugi miesiac 3 kg trzeci miesiac 1, 5 kg... Z 62 kg na 52 (mam 168 cm). I sama wiem jakie to jest frustrujace jak sie nie chudnie jak trzeba ze sa zastoje itd, i mam nadzieje ze chociaz troche was zmotywowal moj post bo obiecuje wam, jak nie robimy odstepstw to naprawde mozna zdzialac cuda Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Witajcie dziewczyny, zalogować się nie mogę może uda mi się bo hasło niby zapisane pocieszyłyście mnie z tą wagą będę się tego trzymać hehe . Tamitu widzę że postanowiłaś się do nas przyłączyć a więc Witam. Mnie dopada jakaś depresja może komuś wydać się to dziwne albo wręcz głupie ale tęsknie za moją pracą gdyby to był urlop to bym tak nie odczuwała a tak jak wiem że tam nie wrócę to mam doła ,na szczęście nie zajadam smutków wręcz odwrotnie . Dzisiaj na obiad mam zupę jarzynową a na śniadanie zjem owsiankę zostało mi trochę truskawek to dodam na kolacje nie wiem coś wymyślę . No i jeszcze daje sobie plusa za pozbycie się zabielacza do kawy z mlekiem nie piłam bo jakoś nie przepadam i kupowałam śmietanę w proszku wiem że syf i chemia ale wywaliłam pije czarną tak jak przed laty pierwsze dwa dni ledwo dopiłam teraz minął już ponad tydzień i jest dobrze smakuje mi i nie wracam do białej kawy .Pozdrawiam Was Olga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×