Gość czarna41 Napisano Lipiec 30, 2015 Hej pozdrawiam z krotkiego, niespodziewanego wyjazdu-bede dopiero w poniedziałek. Gościu co 2 dni pytasz jak moja waga-ja waże sie raz na tydzien w poniedz. tak ze nie wiem mam nadzieje ze po powrocie nic nie przybedzie bo twardo sie trzymam tylko przez 4 dni nie bede krecic hh buuuuuuuu Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Orbi juz u mnie i czekam aż mój mąż mi go złoży :) byłam w Biedronce i kupiłam makarony i dobry sos sojowy bez chemii, ale nie wszystkie produkty były i wieczorem podjadę do większej Biedronki :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grubasińska 0 Napisano Lipiec 30, 2015 Dzięki :). Schowałam wagę głęboko i wyjmę dopiero w poniedziałek bo macie rację,bez sensu jest codzienne ważenie,zwłaszcza gdy zbliża się @ i waga może świrować.Jeśli chodzi o te sprawy to miałam wcześniej problemy bo z taką wagą jak moja jajniki mi działały jak chciały i nigdy nie miałam okresu regularnie.Poza tym mam problem z kortyzolem i za 2 tygodnie znów idę do endokrynologa na konsultacje czy już mi się wyregulowało :). Postanowiłam,że makrelę zjem sobie na obiad bo jednak jest to ważniejszy posiłek niż kolacja a na kolację coś lżejszego na przykład jakąś sałatkę.Ciągle szukam fajnych ćwiczeń.Miałam taką fajną płytkę sprzed kilku lat ale już się porysowała i zacina jak cholera.W sobotę wybieram się do Empiku,więc może się coś fajnego znajdzie :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Grubsia według mnie to makrelę możesz zjeść nawet na kolację :) ja też chowam wagę bo od trzech dni pokazuje mi tyle samo i po co mam się denerwować :p dzisiaj na obiad podsmażę warzywa z makaronem sojowym ;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Mąz kupil mi te owoce liczi,jak dla mnie mają dziwny smak ale córci smakują ja wolę borówki:)ostatnio się nimi zajadam:)Byłam teraz na porzeczkach ,urwałam 1,5kg bo będę robiła nalewkę:)może ktoras z was robiła i mi powie co i jak żeby wyszla taka słodziutka:)?Tofinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Karmelka pewnie juz dziś bedziesz cwiczyc na orbim?daj znac jak Ci idzie:)Grubka gratuluję kilograma mniej ,ja narazie nie wchodzę na wagę ,chcę trochę poćwiczyc i zobaczyc czy są jakies efekty .Tofinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grubasińska 0 Napisano Lipiec 30, 2015 Nie mogę doczekać się końca pracy aby pomknąć do Biedronki na azjatyckie szaleństwo :D.Niestety nigdy nie robiłam nalewek bo nie lubię alkoholu ale na pewno wyjdzie wspaniała.Ja zajadałam się truskawkami ale kocham wszystkie owoce.Ostatnio mam manie grejfrutów :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 U mnie rodzice robią nalewki, a słodkość to chyba zależy od ilości cukru tak mi się wydaje :P nie wiem bo ja nalewki tylko piję, a nigdy nie robiłam haha :P Czekam właśnie aż mąż wróci i mi ogarnie orbiego bo już się doczekać nie mogę :) Dzisiaj pośmigam z godzinkę jak nic :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Karmelku a z jakich owocow Twoi rodzice robili nalewki?bo ja jeszcze bym chciala zrobic z wisni a dalej nie mam pomysłu:)Tofinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Ja robilam z aronii pyszna jest ale to jeszcze czas . z porzeczek tesciowa robi z śliwek, z każdego owoca mozna:-) z sliwek to mocne bylo ale dobre jak to tesciowa powiedziala ze dla chłopów:-) a z aronii była slabiutka ale jaka pyszna :-) polecam :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 To ja Martyna :-) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olgag Napisano Lipiec 30, 2015 Witajcie .Fajnie karmelku ze sprzęt juz masz w domku pewnie nie możesz się doczekać aż mąż ci skręci i do roboty. A u mnie taki młyn w domu ze obiadu nie ma i nie będzie bo pakowanie bałagan od jutra oddechu trochę zlapie i przez kolejny tydzień będzie regularnie i zdrowo i cwiczenia tez ,dzisiaj w biegu zjadłam maca z plastrem szynki z indyka .Wagi od jutra tez nie będzie bo mąż ja zabiera ale ja się nie ważę i tak narazie bo czuję że zbliża mi się okres.Po za tym jestem zadowolona bo byłam tesco kupiłam sobie takie spodenki materiałowe i rozmiar 40 bo 42 za luźne w pasie i w kroku brzydko się marszczyły.Na dodatek mila niespodzianka przy kasie bo cena na metce 69 zl a przy kasie 34zl.Pozdrawiam Was Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Majaaak Napisano Lipiec 30, 2015 Grubasinska ja tak samo ostatnio wcinam grejfruty, wlasnie zjadlam polowke;) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Powiem ci Grubciu droga ze te Twoje 100kg może pojawić się bardzo szybko bo spadek z większej wagi jest dużo szybszy jak powszechnie wiadomo. Musisz dużo wody pić. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Martyna dobry pomysl z ta aronią :)bede na nią polowac:)Tofinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Dziewczyny co nosi się do oxfordow o np takich http://www.gino-rossi.com/ona/obuwie/polbuty/dpg285-g89-g9g9-9911-0 Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grubasińska 0 Napisano Lipiec 30, 2015 No właśnie staram się więcej pić bo zawsze każdy mi mówi,że mało piję.Na obiad zjadłam makrelę ale w pracy były imieniny szefowej i wmusili we mnie kawałek ciasta,więc dziś bilans zamknie się z kolacją na 1700 kalorii.Jutro jednak mam menu bardzo dietetyczne,więc dalej ruszam do boju konkretniej :). Poza tym czuję się taka pełna bo @ dostałam. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Niestety, ale orbitrek okazał się mega złomem i nawet się na śmietnik nie nadaje. Jutro im go odsyłam i niestety będę stratna jakieś 50 zł za kuriera. Mąż mi obiecał, że za miesiąc/ dwa kupi mi porządnego z prawdziwego zdarzenia i w sklepie sportowym. Jakbyście zobaczyły jak on jest wykonany to... na tym się nie da jeździć i zamiast płynnie wykonywać ruchy to ja jakby skaczę? Nie no porażka. Kasę dostanę pewnie najwcześniej za 2-3 tygodnie no i odłożę sobie na takiego orbitreka jaki ma być. Aleeee za to kupiłam sobie super spodenki, krótkie i do tego M- ki i się zmieściłam w nie, ale troszkę obcisłe są, ale takie dresiaki ( więc się w nie wcisnęłam bez problemu) na rower czy nad jezioro w sam raz. No i od mamy wzięłam stepper bo sobie kupiła i całe szczęście porządny no i będę na nim ćwiczyć :P No i jeszcze w przyszłym tygodniu kupię hula hoop, ale takie jak ma być w sklepie sportowym i pierdziele te internety :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Kurcze szkoda ze taki złom ci się trafił. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Obawiam się, że orbitreki z tej firmy i w takiej cenie ( mimo, że magnetyczne) to wszystkie będą wadliwe. Nie wiem czego ja oczekiwałam, ale nie sądziłam, że to będzie aż takie dziadostwo :P no nic, jak zawsze się sprawdziło, że nie warto kupować tanich gniotów, a lepiej poczekać troszkę dłużej i kupić coś sensownego ;) Trudnoooo, zostaje mi stepper :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grubasińska 0 Napisano Lipiec 30, 2015 Karmelku przykro mi ale wierzę,że teraz kupisz sobie wspaniały i będziesz na nim śmigać aż miło :D. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olgag Napisano Lipiec 30, 2015 Karmelku ja też mam tani rower stacjonarny bo kupiłam na sali w carfurze wówczas kosztował jakieś 200zł z hakiem mam go już ok 10 lat. Moja mama dostala od znajomej orbitek ale juz taki naprawde wypasiony chciała mi dać ale mi rower mój wystarcza wiec ojciec sobie na nim jeździ. Ale właśnie przez net trzeba uważać bo ładnie wygląda i porządnie na fotkach a w domu okazuje się ze szajs ja raz nacielam się na płaszcz zaraz oddałam taka szmata z niego była. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Olga z przeceny to można fajne rzeczy upolować, ale przynajmniej je widzisz na oczy tak jak powiedziałaś :) Natomiast na necie to fotki piękne, ładne, lekki retusz, a potem klapa :D Chociaż mój mąż rowerek kupował mi przez neta, ale w sumie dał za niego 600 zł no to może jednak cena w necie gra rolę :p ? dobra, przytargałam z piwnicy stepper i idę ćwiczyć :) Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Ale sobie wycisk dałam na stepperze :D Od jutra zaczynam robić ćwiczenia na ramiona - 10 minutowe, co drugi dzień, a głodna jestem okrutnieee :D Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 30, 2015 Karmelka szkoda że tak wyszło bo nie moglas sie doczekac a tu taki numer..Ja też sie naciełam na spacerowke kupę kasy wydałam a tu nic specjalnego sie okazalo.Zostawiłam ją a szkoda że jej nie odesłałam.Ale mi strasznie burczy w brzuchu,kolację zjadłam o 17 i to tylko jedną kanapkę .Tofinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grubasińska 0 Napisano Lipiec 30, 2015 Witam wieczorową porą :) Ech dziś ciężki dzień bo nie chce mi się ćwiczyć przez ten @ i czuję się podwójnie ociężała a jeszcze bilans kalorii dzisiaj wyszedł trochę wysoki przez ten kawałek ciasta od szefowej.Ale jutro najwyżej zjem mniej i może się jakoś wyrówna... Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Karmelizowanaa Napisano Lipiec 30, 2015 Ajj szkoda gadać Tofinko :P Mama powiedziała, że się z tatą też dorzucą :P Kupię sobie od razu taki z programatorem, ale i tak nie jest źle bo mama w zeszłym roku kupiła stepper to jest jak znalazł :P Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość gość Napisano Lipiec 31, 2015 Czesc dziewczyny jak wam dzien sie zaczal?ja juz po kawie i po jednej kanapce czyli jakies 100kcal.Niedługo biorę sie za sprzatanie.Tofinka Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Gość Olgag Napisano Lipiec 31, 2015 Hej.U mnie dzień zaczął się o 4 .Sprzątam po wczorajszym pakowaniu aż miło jak połowy rzeczy nie ma jest więcej miejsca .Na śniadanie zjadłam 2 kromki pieczywa maca z łososiem i pół wiejskiego serka i kawa obowiązkowo. Chcialam iść coś na obiad kupić ale tak leje ze nie wiem czy mi się chce wogóle wychodzić. No i jeszcze okres dostałam na dodatek.Pozdrawiam z deszczowej ponurego Gdańska. Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach
Grubasińska 0 Napisano Lipiec 31, 2015 Hej :) U mnie też deszczowo i zimno od rana.Dziś zjadłam na śniadanie dwa wafle ryżowe bo nie mogłam spać a rano zaspałam do pracy :P.Teraz piję sobie kawę zieloną i jem banana.Na obiad planuję spaghetti cukiniowe.Wieczorem postanowiłam,że spróbuję ćwiczeń Chodakowskiej bo przynoszą super efekty,najwyżej ominę w treningu te obciążające mocno kolana a dołożę więcej hh i Zumby :). Udostępnij ten post Link to postu Udostępnij na innych stronach