Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Przepraszam, ze sie nie odzywam ale wszystkie Was podczytuje. Bardzo mocno trzymałam kciuki za Nadzieje, Miskę D., Darknes. Xxx Miska - przykro mi, wiem ze boli ale każda porażka wzmacnia, wiem ze sie nie poddasz dopóki nie osiągniesz celu. Xxx Nadzieja- piękny wynik. Kiedy transfer? Xxx Darknes- czas szybko zleci i za 10 dni ogłosisz nowinę. Xxx Kkahha- Kochana niesamowite szczęście :* Xxx Griszaanka- ile Ci jeszcze zostało do rozwiązania ? Xxx Julia - co u Ciebie? Xxx Powiem Wam Kochane szczerze ze byłam podirytowana odpowiedziami do gościa-trola, nie odpisujcie proszę na takie zaczepki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Justynka :-) pamiętamy ;-) Darkness mój brzuch po 30 zastrzykach z clexane byl jednym wielkim siniakiem. Ty masz je teraz do testowania tylko ? A ja dopiero będę miala od pozytywnej bety w razie co , a narazie tylko prolutex. Jak widać od początku mojej drogi z kliniką dr byl bardzo oszczędny w lekach. Po IUI nie dostawałam progestetonu "bo to jak malowanie trawy" dopiero od pozytywnej bety. To samo teraz pytalam o encorton lub medrol dr." nie, bo nie jest nigdzie udowodnione ze pomaga" MH1 wlaśnie jak ma mi pomoc to mogę kluc sie trzy razy dziennie ;--) Asia pomoglam bo tego mnie uczono, poza tym nie przejdę obok ptaka ze zlamanym skrzydlem , wiec wczoraj ten pan to bylo automatyczne a dzien byl bardzo wyczerpujący..dziś klują mnie jajniki raz jeden raz drugi, dochodzą do siebie biedaki ;-) MiśkaD myślę o Tobie wciąż. Nie piszę do każdej z Was , ale tyle nas jest ze po prostu czasem się pominie, mimo to jak nie raz juz bylo to zauważone kibicuje każdej kobitce :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadziejko ja brałam Prolutex przez 4 tygodnie, dużo zależy od tego na jakie igły trafisz, ja raz kupiłam takie tępe że zrobiłam sobie siniaka na pół brzucha. Rzeczywiście zastrzyki do stymulacji są mniej bolące, ale teraz robisz je po to by ułatwić maluchom zagnieżdżenie więc to już sama radość :) aaa i też po zrobieniu zastrzyku odczuwałam ból w tym miejscu, a dotykając czułam jakby było opuchnięte. Z tego co dziewczyny piszą gorsze od tych są zastrzyki przeciwzakrzepowe, Ty też sobie takie robisz? Bierzesz może Acard? Cieszę się z dobrych nowin i trzymam mocno kciuki by Wszystkie Twoje maluchy dotrwały do stadium blastocysty :) A tak na marginesie, u mnie 3/5 transferów było z dwoma zarodkami :) Czekam z Tobą na poniedziałek :* Zosia.D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha82 :-) transfer mial byc dzisiaj ale zostal przeniesiony na poniedziałek..mam nadzieję ze zarodki będą dalej sie ladnie rozwijały i zostanie chodz jeden ze mną. Bo juz z perspektywy czasu jestem wykończona tym wszystkim, chociaz staram się nie wnikać w to wszystko bo można zwariować..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadziejko super wynik!!W poniedziałek będzie Twój dzień!!Życzę Ci bliźniaków a co :) Trzymam kochana za Ciebie kciuki a wczoraj to miałaś dzień pełen wrażeń, jestem z Ciebie dumna :D:D:D Miłego dnia kochane!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
>Nadziejko, rewelacyjne wieści:) niech Maluchy dalej się pięknei rozwijają, a Ty przebieraj nogami w oczekiwaniu na poniedziałek:) >Azurro, dzięki za info o amh. to ze moje jest niskie (1,84- mam 31 lat)usyłaszalm od lekarki. to na forum i na innych tez czytam, że ponieżej dwóch, to lekarze ida długim protokołem, bo amh niskie... sama już nei wiem:/ 3lipca mam wizytę, mam nadzieję, że pani doktor rozwieje moje wątpliwości:) Dużo dobrego dla CIebie!!! TWoja historia poztywnie mnie nastroiła:) >Hexe, ja nei pomogę z tym wynikim, bo się nei znam, ale warto się udac do rodzinnego po interpretację, może coś podpowie, gdzieś wysle, zleci dodatkowe badania i trochę Was uspokoi. no i zyskacie wiedze przed wizytą w klince:) >pozdrawiam Was wszytskie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zocha wg terminu zostalo 40 dni, a wg kalendarza ciaza donoszona bedzie juz za 19. Jeszcze troche i bede siedziec jak na bombie ;) A do kpl wyprawkowego brakuje jeszcze tego i owego, oj oj... Milego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzień dobry drogie Panie! życzę Wam przyjemnego dnia! mnie w nocy alergia tak męczyla, że o 5 się poddałam i wstałam. jest 10 a ja już mam chatę posprzątaną, obiad prawie gotowy i padam z nóg. może teraz się trochę prześpię.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ZosiaD pisałyśmy chyba w tym samym czasie i odpowiedziałam na Twoje pytania zanim je zadałaś :-) dziękuję za wsparcie Kikusia :-) Ananasowa:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
ananasowa- tak jak w mojej historii, dla jednego lekarza niskie amh jest wyzwaniem dla drugiego "śmierdzące jajo". Co do protokolu czytalam, że różnie lekarze postępują- dla jednych dlugi dla drugich krótki, żeby specjalnie nie wyciszać jajników. Który daje lepsze efekty tego nie wiem. Grunt to trafić na dobrego lekarza, który będzie mial pomysl i który będzie chcial szczerze pomóc. Ja na szczęście tak trafilam i tylko dlatego zamiast ciągle plakać , zaczęlam wierzyć, że jakoś się uda , nieważne jaką metodą. Mam nadzieję, że Twoja lekarka będzie skuteczna i nie martw się na zapas tym amh, bo wśród lekarzy zdania są podzielone co do jego wartości, jakie jest już niskie a jakie jeszcze nie. A jak chodzi o historie z happy endem, które ostatnio przeczytalam, dziewczyna z amh 0,07 po 4 miesiącach starań jest w ciąży, a inna z fsh 133 amh 0,16 czyli wynik fsh wskazujący menopauzę, zostanie mamą bliźniaków i to naturalnie, to jest dopiero cud:-). Jednak naturą potrafi platać figle, te pozytywne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asia858 super ze jest ktos na tym etapie co ja. Mam nadzieje ze 2 iui bedzie Twoja szczesliwa. Ja zastanawiam sie nad 3 podejsciem wypadaloby akurat w 3 rocznice slubu. W pon powiem Wam wiecej po wizycie:-) Julia83 jesli chodzi o szeptuche to jest naprawde dobroci kobieta ma jakies 85 lat przyjmuje od godz 5 rano do poznych wieczornych. Co robila hm..to jest wlasnie tajemnica

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka - mam cichą nadzieję, że samopoczucie lepsze :* Nadzieja dobrze pisze.. jeszcze pij herbatkę z czystka, dobrze Cię oczyści ;) Też ją piję nieustannie od 3 m-cy. Tylko kupuj liście a nie proszek... Do tego wszystkiego możesz też dołożyć akupunkturę :) Chociaż ja osobiście średnio w nią wierzę, mimo że w necie rozpisują się, że faktycznie pomaga ;) Najważniejsze jednak jest sprawdzenie, czy te wszystkie suplementy są przyswajalne przez nasz organizm, dlatego po 3 m-cach radzę zrobić badania :) Wiem, że będzie dobrze i mocno trzymam kciuki!!! x Hexe -ja niestety nie pomogę.. Wydaje mi się, że M. musi zrobić dodatkowe badania.. Kochana.. Daj znać jak czegoś się dowiecie... Strasznie mocno trzymam kciuki!!! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego uzytkowniczki tego forum "obcych" nazywaja trolami?, poczytajcie sobie wasze odpowiedzi agresja az kipi , w szczegolnosci od jednej uzytkowniczki o pseudo nadzieja , czy ktos to forum kontroluje??,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gośćHexe - przykro mi, ale ja również nie wiem co w związku z tymi wynikami. Jednak jestem tego samego zdania co przedmówczynie, że potrzebna jest konsultacja z lekarzem pierwszego kontaktu - powinien wiedzieć, co macie dalej robić. o Nadzieja78 - Poniedziałek już tuż tuż :D Przepraszam napisałam, że clexane to przy proluteksie pikuś ... pomyliłam zastrzyki o nazwie Orgalutran (przecież prolutex to zamiast luteiny :P ) Dzięki kochana za pocieszenie z wyglądem brzucha :P Jednak jestem dumna z siebie, bo kiedy mój M... leżał w szpitalu, też miał Clexane, ale ja nie mam aż takich dużych śladów jak on (a tam zastrzyki robiły wykwalifikowane pielęgniarki :P ). Póki co mam przepisane Clexane do dnia testowania, co dalej to nie wiem (lekarz mówił, to co już pisały dziewczyny wcześniej, że u niektórych kobiet robią się mikrozakrzepy, które utrudniają zagnieżdżanie...a on nie jest w stanie powiedzieć u których, więc daj na wszelki wypadek). Umówiłam się na do lekarza na poniedziałek, ale z całych sił wierzę, że ta wizyta będzie zbędna :) o Tak jak pisałam wcześniej, M... nie wytrzymał i poszedł dziś na konsultację do pani neurolog. Przeprowadziła z nim wywiad, przebadała, obejrzała obrazy z rezonansu i zaleciła zrobienie badań jakieś INR, przeciwciała p/jądrowe i na obecność komórek LE we krwi. Do tego obowiązkowa konsultacja kardiologiczna. Powiedziała, że zmiana widoczna na zdjęciu jest malutka i żeby się nie przejmować i co najważniejsze ... napisała mu, że po skończonym zwolnieniu nie widzi przeciwwskazań do powrotu do pracy. Myślałam, że M... trochę odetchnie i się zrelaksuje, a tymczasem zaczął się bać, że z kardiologiem tak łatwo nie pójdzie ... Mówię Wam, że oszaleję z nim. o Pozdrawiam trzymając kciuki za nas wszystkie obojętnie na jakim etapie jesteśmy. Idę robić obiad (chociaż mi się nie chce) ... i kolejny zastrzyk mnie czeka :( Ale czego się nie robi ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
kkahha- kochana Twoja historia stawia mnie do pionu! 10 lat- jesteś po prostu wyjątkowa, że tak długo miałaś siłę walczyć. Efekt końcowy jest CUDowny :) bardzo trzymam kciuki za spokojne kolejne tygodnie ciąży :) Uwielbiam czytać takie informacje, więc pisz proszę jak najczęściej :) Gratuluje z całego serca dzielna Wojowniczko! :) x Julia83- :*:*:* wierzę, że niedługo z Biedroną zaczniecie i będziecie opowiadać mi o istotnych zmianach w procedurze, a później pisać o wysokich betach :) trzymam mocno kciuki! x Zuzka1212, Małamii89- życzę Wam dużo cierpliwości :) a później radosnych wiadomości o wysokiej becie :) x Nadzieja78- hip hip hura!! :):):) cieszę się ogromnie i trzymam kciuki za poniedziałkowy transfer :) cudowne wiadomości!! :) odpoczywaj ile możesz, od poniedziałku będziesz w ciąży :):):) x gość Hexe- :*:*:* Przykro mi, niestety nie pomogę w sprawie dodatniego anty-HCV :( Wierzę, że nie będzie to żadną przeszkodą :) I tak jak piszą dziewczyny- najlepiej jak najszybciej udajcie się do lekarza rodzinnego po informacje o dalszych krokach. Trzymam kciuki! x Azzurro- pamiętam Twoją historię!A tu już ponad połowa ciąży za Tobą! Jak ten czas szybko mija :) Spokojnej ciąży :) x Kkiniaa84- :*:*:* x Biedrona- moja dobra duszyczko :* Dziękuję Tobie i Nadziei za wszystkie informacje. Zalecenia do diety przekażę mojej koleżance, która jest dietetykiem i może ułoży mi racjonalny jadłospis, który będzie zawierał wszystko to co niezbędne :) Co do akupunktury- ja wierzę, że może pomóc, niestety mam ogromną blokadą psychiczną przed sterylnością i strasznie się boję, że mogłabym się zarazić jakimś paskudnym wirusem... wiem wiem- głupie to :) ale to silniejsze ode mnie :) u stomatologa zawsze przyglądam się czy narzędzia są idealnie czyste :) mam jednego zaufanego i tam jestem spokojna :) poszłam kiedyś do innego i ze strachu uciekłam z gabinetu :D x Griszankaanka- taki mam zamiar :) Swoją drogą- przy tym podejściu bardzo wspierał nas pewien ksiądz. Po zakończeniu wszystkiego napisał mi "nie poddajemy się! a ja czaruję nadal" Śmiałam się, że może Bóg postanowił obdarzyć mnie naturalnym cudem, skoro sam Wielebny wzdychał w naszym imieniu do Najwyższego :) x Ada83- zaciskam kciuki jutro z samego rana :) x MH1- :*:*:* odwiedzaj nas i pisz jak najczęściej kochana! :) Współczuję alergii :( Na szczęście nie wiem co to znaczy, bo nie mam, ale widzę jakie to uciążliwe :( x Darkness- :):):) jak się czujesz w trójpaku? :) x Zocha82- :*:*:* A kiedy Twój magiczny dzień? Jesteś już przygotowana do przyjęcia Maluszka? :) x ZosiaD- :* jesteś dowodem, że można znieść wszystko i warto! :) Możesz mi napisać czym różniły się Twoje dwie procedury? Bo chyba dobrze kojarzę, że przechodziłaś przez to dwa razy? x No to się rozpisałam :) Ale specjalnie włączyłam laptopa, żeby spokojnie odpisać :) Kochane- moje samopoczucie lepsze. Teraz zajmuję głowę innymi sprawami :) Niestety o całym zajściu nie pozwala mi zapomnieć ciągły ból podbrzusza... Czy to normalne? Wczoraj spędziłam kilka godzin w pozycji siedzącej w aucie... Na koniec ledwo z niego wysiadłam i doszłam do domu. Nie mogę chodzić wyprostowana, bo po prostu boli jeszcze mocniej. Do tego ten okropny ból przy robieniu siusiu... jakby wszystko mi rozrywało od środka. Jak leżę nieruchomo to jest dobrze. Trochę posiedzę i już czuję jajniki... Napiszcie, że to normalne :) Przypomnę, że punkcję miałam we wtorek o godz. 8.00.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MiskaD no niestety normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Dziewczyny. OJ długo mnie nie było, długo ale widzę że forum działa jeszcze szybciej niż ostatnio jak tu byłam. xx Nadzieja78 - Kochana trzymam kciuki za poniedziałek oby to był Twój wielki dzień. Jeśli chodzi o zastrzyki z prolutexu to chyba rzeczywiście jedne z najgorszych. Mnie po pierwszych dwóch tak bolał brzuch że jak wstawałam lub siadałam to mało z bólu nie płakałam ale nie miałam siniaków. Kolejne nie są już tak bolące ale zostają niestety siniaki :( xx MH1 - jak tam przespałaś się w dzień trochę? Przyznam że nie wiem czy mi by się chciało wstawać gdybym nie musiała :) xx darkness77 - gratulacje transferu. Teraz trzymam kciuki za wysoką betę,wierzę że taka niedługo u Ciebie się pojawi. Poza tym jak się czujesz? xx kkahha - gratulacje pozytywnej wizyty serduszkowej :) xx Miśka.D, Biedronka, golf, agusia, julia83 - trzymam kciuki oby Wasza druga stymulacja byłą ostatnią. :) xx Zuzka1212 - jak tam Twoje plamienie? xx Ada83 - powodzenie jutro :) xx U mnie raczej ciężko. julia83 chyba wywoływałaś mnie. Nie zaglądałam na forum przez dłuższy okres. Chyba złapała mnie jakaś deprecha. Musiałam się chwilowo wyłączyć. 17.06 miałam czwartą IUI powinnam testować 30.06 ale już wiem ze nic z tego, ponieważ mam wszelkie objawy @ poza krwawieniem. Po IUI dostałam prolutex ponieważ luteina w formie dopochwowej ani podjęzykowej mi się nie przyswajała. Po zastrzykach jest lepiej - progesteron urusł, przynajmniej tyle dobrego. Nie wiem co mam dalej robić. Chyba już nie mam siły na kolejną IUI. Myślimy z M nad IVF ale najpierw chyba chciałabym zrobić hsg. Nie wiem... Na razie czekam na @ xx Trzyma kciuki za wszystkie testujące niebawem, a troszku się Was dziewczyny nazbierało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miśka - Kochana lecę Ci pospiesznie odpisać, że niestety to normalne.. Ten ból przy sikaniu utrzymywał się u mnie ponad tydzień, ale jakoś potem zaraz ustąpił, także jeszcze chwila i wszystko wróci do normy.. Też tak jak Ty zastanawiałam się czy to normalne :) A co do akupunktury to zrezygnowałam z niej chwilowo z tego samego względu, o którym Ty piszesz.. Jakoś nie zauważyłam, aby te igły używane były jednorazowo, oczywiście z wiadomych względów.. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ada83
MiśkaD dziękuję za kciuki bardzo się przydadzą:) trochę zaczynam się stresować.. Najgorsze będą te dwa tygodnie oczekiwania :(ehhh Buziaki dziewczyny !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuleczkaj - za Tobą 4 IUI, a nie miałaś robionego hsg?? Jak to możliwe.. U mnie hsg było wymagane przed pierwszą IUI, u niektórych dziewczyn również.. No chyba, że Twój prowadzący jakoś inaczej postępuje. Może dopytaj.. A póki nie ma @ to szanse są :) objawy ciąży też są jak na @ I może się okazać, że żadnego hsg robić nie będziesz, czego Ci życzę z całego serducha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuleczkaj, MiśkaD - czuję się zupełnie normalnie. Po lekach nieco senna, albo to wina pogody. Byłam dzisiaj 2 razy na spacerze ... za 1 razem ok 2km a za drugim ponad 4km - co łącznie daje "mały spacerek" :P . Nie szłam szybko, tylko "delektowałam" się widokami. A swoją drogą to pogoda mnie dobija ... rano zimno, później nieco cieplej, ale zachmurzone niebo i parno, a pod wieczór znów chłodno i słońce świeci ... Co to za lato??? o MiśkaD - z tym siusianiem też miałam problem, chociaż nie tak długo. Myślę, że punkcja to dość poważna ingerencja w nasze ciała. Nie wiem, czy miałaś taki "długi tampon" ... wyciąganie go to nie była przyjemność ... miałam wrażenie, że tego były metry :( o Generalnie się oszczędzam, staram się nie denerwować ... i niestety zauważyła dziwne objawy w swoim zachowaniu :P uwielbiam horrory a dziś, kiedy M... oglądał "The Possession" (Kroniki opętania) ... to zamykałam oczy ... dziwne :P o Jutro w planach wyszywanie obrazka "Koń w galopie" ... muszę to wreszcie skończyć, bo chciałabym się zabrać za Tutanchamona (piękne kolory na czarnym tle). A ponieważ wyszywanie mnie odpręża ... to znalazłam swój sposób na relaks :D ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość odwal się człowieku bo nadzieja to nie napis na dropsach a agresji to ty na oczy nie widziałeś albo mylisz pojęcia .. weź słownik do ręki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
to ty sie odwal od innych kretynko nadziejo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MiśkaD mnie też jajniki kłują ale coraz mniej i bardzo mi Ciebie szkoda .. przytulam asiuleczkaj dawno Cię nie było.. nie trać wiary bo nie raz objawy @-owe okazywały się ciążowymi ..hsg w razie co to bardzo dobry plan, i dziwne że nie zaproponowano ci tego już po 1 IUI . Darkness po punkcji miałaś jakiś tampon ??? Może ja też miałam tylko o tym nie wiem ? :-P Pozdrawiam wszystkie dziewczęta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dsrkness ja jeszcze nie wiedziałam o pozytywnej becie jak zaczęłam zamykać oczy na horrorach (przedtem tez je lubiłam). Moze Twoje ciało juz wie, że trzeba Cię przygotować na nowego lokatora?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Asiuleczkaj do póki nie ma @ nic nie jest przesadzone...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Darkness -kiedy robisz pierwszą bete ? Miska D.- jestem gotowa i czekam z niecierpliwością, trzymaj kciuki oby był to ten szczęśliwy cykl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×