Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Gość Gość morela15
Lekarz oddzwonil, i faktycznie pomylił się o miesiąc;) następna wizytę mam 26.10, a usg NT mam 09.11;) jakby coś się działo to mam dzwonić i umówić się na wizytę wcześniej ;) kurcze, miesiąc bez wizyty!! Nie wiem jak ja to wytrzymam ;p # Biedrona ciesze się, że u Ciebie tez wszystko dobrze;) niby miałyśmy transfer w ten sam dzień, a ja dzisiaj widziałam tylko migajaca kropeczki tak naprawdę i mój maluch jest mniejszy :) # także termin mam na 18.05. 2016;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Toosia, ja miałam podawane 2 zarodki, i myśle ze jeśli nie ma przeciwwskazań lekarz napewno sie zgodzi Nadzieja 78 moj M połyka Vitotal dla mężczyzn, ale od jutra mu wprowadze witaminę D i kwas foliowy? Czy cos jeszcze ?!?!? Zocha82, ja przy mojej stymulacji 1-wszy raz nie czułam bólu owulacyjnego , tez byłam wystraszona, pytałam nawet o to mojego doktora- okazało sie , ze nie potrzebnie, wiec sie nie martw ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadzieja78
Biedrona moje ciśnienie jest 90/60 a u lekarza mam 120/80. Mierz sobie w domu i pewnie będzie normalne, a u dr z wrażenia sie podnosi. a co do bólu brzucha lekarze nam tak mówią zeby uspokoić i nie wzbudzać dodatkowo zdenerwowania co wiadomo powoduje skurcze. Nie ma co roztrząsać kiedy to jest dobrze ze boli a kiedy źle. Wiadomo ze bóle niepokoją i nie ma co dodatkowo sie nakręcać. Mnie wlaśnie dziś boli i cały podbrzusze mam twarde, czuje takie rozpychanie chyba naprawdę dzidzia się wierci..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja - też mi się wydaje, że to efekt "białego fartucha" ;) ale trochę za wysokie.. "Biały fartuch" aż tak, to nigdy na mnie nie działał.. x Morela - ja mam ustalony niby termin na 17/05/2016 ;) ale wiadomo, że wszystko może się zmienić. Najważniejsze, że wszystko ok :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu ekspercie od wszystkiego w podbrzuszu czuje rozpychanie po pierwsze wiem co czuje, mam twardy napięte podbrzusze i to jest niepokojące po drugie jestem w 16 tygodniu a po trzecie nie zwracaj sie do mnie bo mi słabo sie robi od twoich komentarzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty sie doucz tępa kretynko, widać do Ciebie trzeba tymi samymi słowami którymi operujesz bo nie rozumiesz prostego przekazu. Wiem gdzie są wiązadła, jestem istotą ludzką z uczuciami po stratach więc nawet pierdnięcie ma prawo mnie niepokoić. Zrozumiałaś ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gościu skoro Ci nie pasuje i tak przeszkadza to co piszemy to poprostu nie czytaj. To forum jest po to żeby rozmawiać i wymieniać się doświadczeniami, po to żeby każda z nas mogła się wygadać i dostać wsparcie. Więc może będę nie kulturalna ale wy*******aj z tego forum i nie denerwuj swoimi nikomu nie potrzebnymi komentarzami ludzi bo i bez tego mamy dostatecznie dużo nerwów!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny nie reagujcie.. A już ZosiD miałam pisać, że goście nie są aż tacy groźni, jak widać skutecznie potrafią podnieść ciśnienie niestety...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja po wizycie, 1400 gram szczęścia, wszystkie wymiary prawidłowe, szyjka długa i zamknięta, łożysko też ok. Synek ułożony główką w dół czyli idealnie jak na 29 tc. Kolejna wizyta za 3 tygodnie, kolejne już co 2 tygodnie. Podtrzymuję swoje zdanie w kwestii trolla i jestem za przenosinami w "bezpieczne" miejsce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ostatnio Lilianka napisała że szkoda by było się przenosić, bo wiele z nas znalazło tu wsparcie i nowe dziewczyny też go będą potrzebować i jakoś mnie to ruszyło. Dlatego temat przenosin trochę uciekł. Nadzieja ja jestem Ci ogromnie wdzięczna za wszystkie rady i pomoc. Bo zawsze szybko odpisujesz każdemu. To jest naprawdę cenne. Nie przejmuj się gościem. Dla mnie jesteś kochana.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka cudowne widoki. Niesamowite że już jesteś w ciąży a jeszcze niedawno tak ciężko było... To daje mi wiarę. Toosia fajnie że wracasz! Carolii ja chodziłam do Michała Radwana. Jak dla mnie jest super. Powsciagliwy w rozmowie, ale bardzo kulturalny i miły. Wszystko ma przemyślane i przeanalizowane. Mam nadzieję że jego procedura przyniesie mi wymarzone rezultaty. Na leki do punkcji wydalam około 600zl i po punkcji 630zl. Samo in vitro w rzadowce wiec tylko pierwsza wizyta 180zl. Kiedy chcesz zacząć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez uważam, ze szkoda by sie było przenosić , ja sie ciesze ze Was tu znalazłam i uważam, ze wszystkie na wzajem sie super wspieramy. Gościu - odpuść ! Twoje komentarze sa zbędne !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Ja tak jak pisałam omijam gościa i nie czytam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
*Dziewczyny, dobrego dnia! ja siedzę w domu, brzuch raz boli jak na @, innym razem wcale. pewnie takie uroki :P niczego się w tym nei doszukuję :) *golf, daj znać po wizycie!! :) *ZosiaD, uśmiechnęłam się do Twojego postu :) rośnijcie zdrowo: Ty i Twoje 1400g Szczęście :) *MałaMii, jak tam u Ciebie? *Toosia, pierś do przodu, głowa do góry i do działani! robisz ivf komercyjnie? jeśli tak, to lekarz nie powinien odmówic, jesli w rządówce, to musisz mieć ponad 35 lat *Carolli, witaj! ja leczę się w Rzgowie, polecam CI szybko tam zadzownić i się zoreintować, jak z kolejkami, bo do stycznia na pewno nie ropoczynają żadnych nowych procedur - robią tylko crio - z powodu braku funduszy. dodatkowo w listpadzie nawet z crio będą przerwy. Zadzowń, zorientuj się i drąż temat - w tym czasie warto zadbać o siebie, suplementy, moze zrobić jakieś badania. Ja chodzę do dr Banach i mogę ją polecić. Jeśli chodzi o długośc procedury - masz króki i długi protokół, długi poprzedzony jest braniem antykoncpcji. U mnie trwało to około 6tygodni, z czego 4 to były antki, pózniej doszły inne leki. Leki refundowane, więc nie są to wielkie koszty. Gonapeptyl to grosze, puregon też. Ja miałąm transfer przesuniety ze względu na wysoki progesteron, więc w u mnie długo, ale ma nadzieję - warto :) a gdzie do tej pory się leczyłąś? *Julka, jak Twój nastrój dzisiaj? dzięki za info o clotrimazolu, póki co nie jest źle. Lekarz CI to polecił? co do Połacia i jego niedelikatności - ostatecznie udało mu się dostać, gdzie powinien, zresztą przyszedł jak już od 15 minut się męczono... puszczam to już w niepamięc... *Zocha, ja przed iui parę razy się zestresowałam, że pęcherzyki popękały, bo tak mnie brzuch bolał, a na usg okazywało się, ze nadal są. Innym razem nic nie czułąm, a było juz po. U mnie zdarzyło się, ze nawet ovitrelle nie pomógł, wg gin jesli komórka jajowa jest neidojrzała lub niezdolna do zapłodniania, to włąsnie wtedy owulki nie ma. ale samymi bólami bym się nie sugerowałą :) *MAlena, też mam podobne odczucia do Połącia - trzeba umiejętnie zadawać pytania, bo on wylewny nie jest... Jak Wam dzisiaj? *Biedronka, wzruszyłąm się razem z TObą :** mam nadzieję, że ciśnienie szybko zostanie unormowane, a Ty będziesz się mogłą cieszyć nuuuuudną ciążą ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Dziewczyny nie zastanawiacie się czy przed inseminacja pękł pęcherzyków czy nie moja rada bezpośrednio po inseminacji do domu z mężem i wiecie co bara bara i na pewno pęknie u mnie przyniosło to skutek i za drugim razem się udało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Biedrona-Super ze wszystko ok, ja na tym etapie ciąży uznałam że zarodek wygląda jak fasola przez ten zarys dużej głowy, potem do fasoli doszly płetwy. He z tym bólem brzuchem to pewnie chodzi o rodzaj. Jak ciągnie po bokach to wiadomo że macica sie rozciąga, inne bóle u mojego lekarza nie były mile widziane, zreszta ich nie miałam i to było akurat dobrze. Julia, ananasowa, Zocha - trzymam kciuki za przyszłe betowanie. Malena- współczuję pobytu w szpitalu, ja po jednym dniu na patologii miałam dość, ale ważne że z dzieckiem jest dobrze Dziewczyny nie wiem czy czytałyście , że dziecko po urodzeniu robi takie miny i gesty jak w brzuchu. Na usg póki widać jeszcze całe dziecko można to zauważyć , ja kilka gestów zapamiętałam i teraz widzę to u mojego syna. Jak chodzi o miny to musial się dużo uśmiechać bo robi to ciągle od urodzenia, marszczy czoło albo robi dziubek. Jak się denerwuje wkłada rączki do buzi a jak zasypia to ma je złożone jak aniołek. W szpitalu pediatra powiedział że maly ciągle musiał leżeć po prawej stronie i faktycznie tez na usg tak bylo ( ulubiona pozycja mamy do spania). No i dziwnie jest po porodzie bez brzucha. Nie mogę się przyzwyczaić ze mogę juz spać jak chce i ze mogę włożyć normalne ciuchy. Kilka godzin po porodzie jak poszłam pod prysznic to próbowałam długo ustawić optymalną temp. wody żeby nie przegrzać małego i dopiero po jakimś czasie doszlo do mnie ze on juz jest na świecie a nie w brzuchu. Ciągle jeszcze mam czasem amnezję że juz w ciąży nie jestem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiciolka - Ty nam się tu nie stresuj, tylko pięknie się stymuluj. Każda z nas na początku miała niski estradiol i małe pęcherzyki. Jeszcze masz tydzień do punkcji, a to bardzo dużo. Pęchole jeszcze jeszcze urosną i E2 podskoczy. Głowa do góry kochana. x elfica30 - szybko wracaj do zdrowia. x Gość morela15 - gratuluję serduszka. Wspaniałe wieści. x alexvandekol - super podejście. Ważne,że masz plan. x PikiDiksi - to rewelacja, jak szkołę będziesz mieć z położną, która obsłuży poród. na pewno nawiążecie super relacje i nabierzesz zaufania. W którym tc zapisałaś się do szkoły rodzenia ? x biedrona1979 - gratuluję widoków. Wspaniale, że krwiaka nie ma. Ciśnienie kontroluj, bo w różnych warunkach może troszkę mieć odchyły. Ostatnio mierzyła mi położna i podczas mierzenia nie miałam nic mówić, a wczoraj mierzyła mi lekarka i w tym czasie rozmawiałyśmy i też wyszło ok. x Nadzieja78 - ja czuję dokładnie to samo, co TY czyli takie rozpychanie w brzuchu, że czasem mam wrażenie, że pęknę. Na pewno nie są to więzadła. I tak, jak piszesz martwi mnie każdy "ból", bo ja przez 19 tc nie miałam żadnych bóli ani nawet nic nie odczuwałam, a teraz to się zmieniło i nie wiem co mnie powinno martwić, a co nie. Stąd też zdecydowałam się na wizytę u mnie w mieście, aby częściej podglądać maluszka. A co do pierdnięcia to też mnie niepokoi ;-) x Zosia.D - cudowna wiadomość. Łezka się w oku kręci. x Jestem po wizycie. Wszystko ok. Foteczki z usg 3D są cudne. Na jednym zdjęciu maleństwo ssie kciuk, a na drugim ułożyło usta w dziubek. Ciśnienie zmierzone, zważona, obejrzana wzdłuż i wszerz, a co istotne to karta ciąży założona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam w ten zimny poranek. alexvan kciuki za jutrzejszą wizyte,musi być dobrze. malena5 jak się dzisiaj czujecie? elfica30 zdrówka życze,mnie dopiero puszcza przeziębienie teraz taki sezon, julia83 udanego wypoczynku Twój estradiol był super,mój tylko 89 wiem,że to bardzo mało. Nadzieja niech te wszystkie dolegliwości miną,życzę całym sercem ewap156 stres zawsze będzie,teraz niech będzie dobrze. ananasowa wizyte miałam na 10.20 ale przed 10byłam już w gabinecie,teraz dużo wypoczywaj i później ogłaszaj piękną bete. ZosiaD jejku już 29 tydz.jak ten czas ucieka,zdrówka dla Was PiksiDiksi teraz to luz i już,wypoczywaj ile się da,przy małym szkrabie pewnie sie już tak nie da. Morela ale ten lekarz zakręcony. Biedronka super,że krwiaka nie ma teraz to ciśnienie by sie unormowało,możliwe, że to z nerw. Toosia do dwóch razy teraz musi się udać. Carolii my jesteśmy u I.Połacia tak jak dziewczyny piszą trzeba wyciągać informacje,koszty przy komercyjnym są spore a za leki puki co wydałam ok.60zł Zocha82 możliwe,że nie czułaś owulacji, ja tak miałam,nie ma co zwrać uwagi na ból Pozdrawiam i buziaki dla Was

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurro - dobre określenie fasolki z płetwami ;) cieszę się, że u Was wszystko ok.. x Julia - ja też nie dowierzam do teraz.. I mocno trzymam kciuki abyś była następna.. Wczoraj po pracy spotkałam się z koleżanką.. wypytywała o wszystko co i jak, od czego zacząć.. Ponad rok się starają i nic.. błądzi po lekarzach tylko, którzy wyciągają kasę.. Jak zaczęłam jej opowiadać wszystko od początku naszych starań to łzy leciały mi jak grochy... Pewnie nigdy nie zapomnę ile musieliśmy przejść, mam tylko nadzieję, że z czasem nie będzie to już wzbudzało tyle emocji co teraz i to nie jest efekt hormonów kobiety w ciąży ;) wcześniej jak komuś podpowiadałam co ma zrobić to efekt był taki sam ;) x Ja tylko napiszę jeszcze o luteinie, jeżeli lekarz przepisze Wam luteinę a nie prolutex.. Ja dalej biorę 3x2 200 mg dopochwowo.. To wychodzi jakoś 370 zł co 1,5 tyg. Ja nie mam siły wykłócać się z lekarzem dlaczego nie 100 na refundację. Ale uprzedzam nie bądźcie takie d.u.py jak ja i proście o 100... Usłyszałam tylko, że refundacja luteiny jest też ilościowa i refundowana jest dzienna dawka luteiny, czyli ja na refundację mam podjęzykową 50 mg.. Nie wiem na ile w tym prawdy i przyznam, że nie szperałam specjalnie w necie, bo jak wracam z pracy o 18, to padam na pysk ;) Ja macham ręką i przepłacam niestety, choć wiadomo, że po IVF należy się refundacja i o kwestii ilościowej w tym zakresie nie słyszałam. Co do samej luteiny, mi ona aż tak nie wycieka. Wiadomo, że z racji aplikowanej ilości, w jakimś stopniu wypłynie, ale to zupełnie normalne i mi to osobiście jakoś strasznie nie ciąży.. Za to moja rada, żeby nie piekło i nie było żadnych podrażnień jest taka, że ja nie wkładam jej aplikatorem tylko paluszkiem.. Przepraszam jeżeli kogoś obrzydzę ;) ale to naprawdę działa dobrze.. Lekko na ślinę w okolicach ujścia do pochwy i nie ma żadnych podrażnień.. to samo paluszek ;) Wchodzi jak masło ;) Myślałam, że wdał mi się jakiś stan zapalny, który przerodzi się w coś gorszego, jak tu piszą dziewczyny, ale co śmieszniejsze za radą męża stan zapalny szybko minął ;) Jak któraś nie miałaby prolutexu tylko luteinę to polecam ten rodzaj aplikacji ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kkahha - z tym ciśnieniem jest tak jak piszesz ;) najpierw miałam mierzone jak siedzę i rozmawiam z położną, ale jak powiedziała, że jest wysokie i kazała mi się położyć, leżeć 3 min i nic nie mówić i wtedy zmierzyła i było nawet wyższe, to wezwała lekarza a ten mnie podłączył do aparatury ;) noo... i wtedy to mi skoczyło tak, że aż sama poczułam.. Wyskoczyłam z pracy na godzinę do lekarza a byłam tam 3 godz bo nie chcieli mnie wypuścić... Chyba ten strach personelu mnie wystraszył i podniósł ciśnienie jeszcze bardziej ;) Mam nadzieję, że to była jednorazowa akcja..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedrona, ja aplikuję w podobny sposób ;) ja mam 2x3 100mg i mam refundację, dobowa dawka wynosi 600mg, Ty masz 1200mg, jesli się nie mylę? nie wiem, czy jest coś na rzeczy z tą dobowaa dawką, ale czy lekarz nie mógłby przepisać częsciowo lutki100mg?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewuszki dziękuję za dobre słowo :* rzeczywiście czas szybko leci w trakcie ciąży, bo gdy się staramy mam wrażenie że wlecze się niemiłosiernie. Zostały mi 3 opakowania Luteiny 100 dopochwowej (około 90 tbl) i jedno opakowanie Estrofemu, gdyby któraś potrzebowała chętnie odstąpie bo data ważności jest do 04.2016 więc mi się już na pewno nie przyda a szkoda wyrzucić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Kkahha- ja myślę ze te Twoje bóle to mogą być skurcze Haxtona. Niektóre kobiety ich nie czują a niektóre tak. Poczytaj o nich Kiciolka- pęcherzyki urosną jak piszą dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość morela15
Biedrona ja teraz mam aplikować 3x200 luteiny dopochwowo, do tego dochodzi jeszcze podjezykowa i estrofem. Wszystko mi lekarz juz zmniejsza powoli. Jeśli chodzi o refundację, to ja ostatnio za trzy opakowania luteiny dopochwowej i trzy opakowania podjezykowej zapłaciłam 38 zł...i na recepcie miałam "R". O nic nie musiałam się upominać...tak mi lekarz wypisal. Może zagadaj do swojego, tak nie powinno być, że będziesz płaciła tyle za coś co Ci się należy! Dziewczyny kiedy zaczęły Wam się jakieś objawy? Ja mam jedynie problemy z zaparciami - lekarz powiedział ze to normalne. Ale to wszystko, żadnych mdłości , częstego siku itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×