Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja.

Polecane posty

Biedronka dzieki ze pytasz. U nas niby wszystko w porządku. Mialam jedną cięższą niż zwykle noc. Skurcze nasilone, żołądek wywrócony do góry nogami, co ruch do pozycji "siadania" pierd, w pozycji leżącej bolał mnie caly brzuch itd Nie wiem czym to bylo spowodowane. Podejrzewam jednak że stresem. Kazda wizyta na ktg wywołuje u mnie mega stres. Teraz chyba juz bedzie inaczej bo jak zobaczyłam jakie podejscie do wyniku ktg ma lekarz to mi ręce opadły (wczesniej tego nie widziałam bo pielęgniarka chodziła do dr z wynikiem). Wiecie co zrobił? Spotkałam go na korytarzu, widzi ze idę z tym wydrukiem, wiec wyrwał mi kartke nawet na nią nie spojrzał walnął pieczątkę i powiedział proszę się umówić na za tydzień. A mi ręce opadły. Dziewczyny on nawet na 5 sekund nie zawiesił oka na tym wyniku. Łudzę się tym ze gdyby było cos nie tak to pielęgniarki by zauważyły. Mam nadzieję że kolejna wizyta nie wywoła u mnie takiego stresu, bo teraz wiem ze i tak chodze tam tylko pro forma...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aha i wypytałam pielęgniarki o cc w przypadku ułożenia pośladkowego. Jak Mała sie nie odwróci to musze miec skierowanie od lekarza prowadzącego na cc i ordynator musi mnie jeszcze raz obejrzeć czy na pewno jest ułożona pośladkowo i jesli on stwierdzi ze tak to dopiero bedzie cc. Pielęgniarki powiedziały mi ze niestety nie zawsze lekarz prowadzący, ordynator i pielęgniarki widzą to samo... Ale decyzje podejmuje ordynator...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Biedronka a co do Twojego ciśnienia to spróbuj się maksymalnie wyciszyć. Poleż z 10-15 min przed pomiarem, oczywiście nic nie jedz. Jesli faktycznie wynik jest nadal wysoki to nie ma co w poniedzialek biegiem do dr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
MH1 nie martw się na pewno przy złym ktg pielęgniarka by zauważyła. U mnie była za rzadka zmiana czegoś tam (nie pamiętam) i pielegniarka od razu zawołała jakąś lekarkę, ona tylko zapytała czy coś dziś jadłam, ja powiedziałam że nie więc kazała mi kupić sobie gorącą czekoladę w automacie i przyjść za 15 minut. Wszystko było potem ok. X Nadzieja ja też w ciąży myślałam o detektorze ale poczytałam trochę o tym i stwierdziłam ze wpadlabym w nerwicę chyba:P Chociaż jak czasem leżałam i nie czułam żadnego ruchu to zalowalam że nie kupiłam. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mh1 myślę że na następnej wizycie śmiało możesz zapytać o skierowanie i ustalenie terminu cc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julka, czyli teraz masz prolutex i duphaston 3razy dziennie? BOję się, że sam duphaston nie da rady :(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Piksi ja nie pamiętam kiedy ale pamiętam ze bylo bardzo wcześnie jak pojawiła mi sie siara w piersiach. Nie wiedziałam nawet wtedy co to jest. Do teraz mam ten wysięk ale jest o wiele mniejszy niż na poczatku. Alexvan taki wesoły masz awatar a takie stresy sobie fundujesz. Uwierz w to, że Twój eskimosek czeka tylko na to aż go w koncu zabierzesz :) i zostanie juz z Tobą. Aha chcialam sie jeszcze wypowiedzieć w temacie skurczy. W moim przypadku jest tak ze od poczatku ciąży mialam dosc duże skurcze i nie wiem czy siw do nich przyzwyczaiłam czy po prostu zelżały. Kiedys nie mogłam siw spontanicznie podnieść z krzesła czy łóżka, a teraz jest o wiele łatwiej. A moze inaczej a nie łatwiej. Teraz ciezko mi sie położyć czy podnieść z pozycji leżącej. W zasadzie mogę powiedziec że mniejsze lub większe skurcze towarzysza mi caly czas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I jeszcze dodam ze zbyt długie chodzenie, stanie w jednym miejscu, czy nawet siedzenie tez wywołuje u mnie skurcze. Takze trzeba chyba siw przyzwyczaić tak jak ja i juz. A jak będzie sie działo cos niepokojącego to podobno bedziemy wiedziały. Tak mi powiedziała moja Pani dr. Zwróciła uwagę na to ze jesli zmiana pozycji lub chwila polegiwania nie pomoże a wręcz skurcz sie nasila to wtedy reagować. Aha i mowila żeby nie potęgować sytuacji powodujących skurcze tylko odrazu reagować. Zajmuje to siup zmiana pozycji jak pomaga odczekać i robic dalej wszystko jakby sie nic nie dzialo. Jak nie pomaga skupić sie chwile na tym dlaczego i jak nie mija to ip. Najważniejsze nie panikować.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gościu informuję Cię że nie czytam Twoich wywodów bo jak już stwierdziłam wyżej Jesteś tak tępa, ze tu nie ma z kim dłużej dyskutować :-) pozdrawiam gorąco !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
biedrona ja miałam ciśnienie w ciąży też podobne do Twojego, w zasadzie identyczne ale jak masz ciśnieniomierz, to 1 mierzenie wynika z Twoje paniki, podświadomie panikujesz czego zapewne nie widać po tobie i pewnie myślisz, ze coś plotę jak zaczniesz mierzyć, zmierz ok 10 razy, dosłownie i staraj się oddychać głęboko i myśleć o czymś przyjemnym zobacz wtedy czy ciśnienie rośnie czy maleje, czy utrzymuje się w każdym razie mierz kilkakrotnie za 1 razem, odstępy tak po pół minuty i staraj się nie myśleć o tym ciśnieniu nie sztuka komuś leki wcisnąć, jak może okazać się to bezpodstawne, wiem co piszę bo ja tak mam u lekarza 150/95, a w domu też, ale za każdym pomiarem jest już niższe kiedyś tak nie miałam panka jest moim drugim obliczem, chociaż po mnie paniki nie widać, ale serce kołącze wtedy jak złe a jaki masz puls przy tym ciśnieniu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilianka :-) też miałam dylematy, ale lekarz widząc moje nastawienie bardzo mnie namawiał na ten zakup ;-) Wypróbuje to będę wiedziała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Azzurro - masz racje to te skurcze, ale dla mnie to całkowita nowość i pierwsze "bóle- odczucia" w ciąży. Wczoraj mi położna powiedziała,żeby nie głaskać brzucha i jak najmniej go dotykać. Powiedziała,że brzuch tego nie lubi. Dotykanie tez może powodować skurcze. Czy któraś z Was słyszała o tym ? Pytam Was, bo ja już tu pisałam,że nasz szpital to ciemnota totalna i zero nowości, zatem nie wiem czy ona ma racje czy to mit. x julia83 - odpoczywaj jak najwięcej. Górskie klimaty są piękne. Relaks jest zalecany w ciąży :D x golf - gratuluję karty i super wyników. x malena5 - najlepiej poczujesz się w domu i bądź dobrej myśli. x biedrona1979 - mierz i kontroluj, a na pewno wszystko będzie dobrze. Lekarz na pewno właściwie zareaguje. Czytam o Twoim progesteronie i E2 i tak sobie myślę,że ja przy stymulacji miałam tylko te badania, potem już nie. Wam lekarze na tej podstawie dopasowują dawki leków, a u mnie chyba " na oko" albo intuicyjnie ;-) Ja mogę brać leki do porodu, jak będzie trzeba, ale myślę od czego zależy,że inni zmniejszają dawki lub wycofują lek zupełnie. Czytałam,że luteina jest też zalecana przy endometriozie i może dlatego ja wciąż mam brać w dawkach jak do transferu. x MH1 - pytałaś o to tylko w jednym szpitalu czy orientowałaś się gdzieś jeszcze ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kkahha tak ja słyszałam o tym zeby nie dotykać brzucha jak bylam w 7tc w szpitalu, położna wtedy mówiła ze mam leżeć i nie dotykać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Mh1- niestety im bliżej porodu tym organizm bardziej świruje, ja pisałam nawet że ciążowo się sypie bo ostatnie tygodnie były dla mnie słabe. Na ktg znają sie pielęgniarki więc na pewno by zauważyły że coś jest nie tak. He u mnie ktg w przeddzień porodu nic nie pokazało a o 2 w nocy juz cierpiałam z powodu skurczy co 5 minut a lekarz który ogladal ktg zaprosil mnie na następne za 4 dni ale mały zadecydował inaczej. Najlepsze jest to ze mój wujek który mnie spotkał jak szlam po ktg powiedzial że w nocy zacznę rodzić, bo juz widac po brzuchu, był lepszy niż lekarz z dużym stażem, mama tez przewidziała bo niby caly dzień marudziłam i wybrzydzałam jedzenie. Niestety stres juz będziesz mieć to raczej normalne, ale jeszcze troche i zostaniesz mamą .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Kkahha- słyszałam o tym dotykaniu brzucha ale myślę że to chodzi o dotyk przypominający masaż . Mam świetną angielską książkę o ciąży i tam jest napisane żeby dotykać brzuch bo maluchy to lubią i czują. Ja robiłam to na zasadzie ze jak poczułam w jakimś miejscu *****lub część ciała to delikatnie dotykalam w tym miejscu, bez żadnych kolistych ruchów etc. Ile w tym prawdy ze głaskanie brzucha powoduje skurcze to nie wiem bo nigdzie o tym nie czytałam , powiedziała mi to dziewczyna z patologii ciąży i też sama w to nie wierzyla.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwariować idzie od tych wszystkich sprzecznych informacji. Lekarz w sumie nic nie mówił, aby nie dotykać, ale tak naprawdę lekarze mało mówią o takich szczegółach, a dla nas to jest ważne. U nas w szpitalu jest tak,że jak poród przebiega ok i nie ma cc to poród odbierają położne. Lekarza nawet na sali nie ma. Zatem one czasem wiedzą i widza więcej niż lekarz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nadzieja - odbijemy sobie po wykluciu ;P a z tym detektorem to zaszalałas ;D ale fajno mysle miec taki sprzet...ja kupilam stetoskop ale moge sobie nic conajwyzej własne serce osłuchac ;P BIedronka- dobrze ze lekarz w pon jest możliwy, nie ma co panikowac ale dobrze, ze kazał to sprawdzić... ja przyzwyczajona do cisnienia niskiego teraz przy cisnieniu 120/70 trzaska mi łepetyna :/ Mh1 - mi rece opadaja jak slysze o takich lekarzach :/ wszedzie takich pełno kurna...mysle, ze pielegniarka by alarmowala w razie czego i on to pewnie wie wiec ma w nosie...co nei zmienia faktu ze takie podejscie jest mało poważne i wpieniające a w temacie skurczy to pewnie najbardzje nas stresuje to , ze pierwszy raz to sie nie wie co jest w nrmie...jak mnostwo rzeczy dot. ciąży.... z ta zmianą pozycji faktycznie jest lepiej, przynajmniej mi Ja teraz juz czuje, ze trudniej mi sie oddycha...jak czytam na głos książke to mam jakieś zadyszki ;) kkahha - ja tez o tym czytałam, ze jak sie jakies skurcze pojawiaja to nie dotykac brzucha, bo to stymuluje dziecko do ruchu a ruchy nasilaja skurcze, jakoś tak...w ostatniej fazie ciązy, krótko przed porodem , zeby nie wywołać przedwczesnej akcji ponoc tez zalecaja zeby nie meczyc brzucha glaskaniem.... tyle wiem z lektury....wg mnie poki nic sie nie dzieje to mozna sobie głaskac bo stymulacja przeciez wskazana...a jak cos sie dzieje to trzeba sie opanowac i tyle ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Cześć dziewczyny trzymajcie kciuki dziś o 15.30 mam lekarza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Ja dotykalam brzucha i nic mi się działo, u mnie na szkole rodzenia tez kazda położna o tym samym inaczej mówiła, w zależności od stażu i szpitala w ktorym pracowała. Jak przyjechałam do rodzinnego miasta rodzić to położna środowiskową która do mnie przyszła takze dala mi inne informacje niż położne z trójmiasta. Dlatego ja też zgłupiałam. Rzeczy które przez dziesiątki lat były praktykowane teraz już są be, a wczesniej nie szkodzily, skoro większość z nas żyję i ma się dobrze. Ja tez mam swoje nawyki w opiece nad dzieckiem i robię tak jak umiem i robiłam przy innych dzieciach i nie mam zamiaru popadać w paranoje ze teraz to się robi inaczej, a za 10 lat znow cos wymyślą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Piksi- serce dziecka słychać pod stetoskopem , od jakos 22 tygodnia także ty też usłyszysz tylko musisz go szukać. Ja syna słyszałam wyraźnie, najczęściej stetoskop kierowałam bardzo nisko brzucha prawie kolo pachwiny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewap156
Malena ty juz w domu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kiciolka to się jeszcze wszystko może zmienić. Więcej wiary. gość morela super wieści! Będziemy razem czekać na nasze szkraby :) <> Tosiaa z tego co wiem to dr decyduje czy podać 2 zarodki a Ty tylko wyrażasz zgodę, nie na odwrót. <> Cześć Carola, powodzenia. <> Biedrona to już tak szybko widać ludzika pięknego? Ja dziś właśnie kropkę widziałam! Z tym ciśnieniem to kiepsko :( Mam nadzieję, że można jakoś temu zaradzić? Też mam luteinę 100 za gorsze. Stosuję 3*2 100 lutki. Wcześniej miałam lutinusa w takiej samej dawce i mój progesteron to 60 przy ostatnim badaniu. <> Zosia to już prawdziwy kawał mężczyzny :D Super czytać takie wpisy, że wszystko jest tak dobrze ;) <> Azurro WOW to fanie, że taki uśmiechnięty aniołkowaty dzidziuś. Już wchodzisz w normalne ubrania? Super! A jak się czujesz? <> kkahha przesuper, że macie taką pamiątkę. No i wreszcie jest karta :0 <> golf bardzo się cieszę, że wszystko OK z maleństwem i wyniki w porządku ;* <> Nadzieja, dużo płaciłaś za ten detektor? <> Mh1 co za ćwok z tego dr... :( nie stresuj się, na pewno pielęgniarki są już doskonale obeznane w ktg. <> Ewap trzymam kciukaski. Daj znać po wizycie! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość elfica30
Właśnie odbyłam długą telefoniczną rozmowę z moją o 11 lat starszą siostrą. Nasze stosunki nigdy nie były idealne. Zazwyczaj ona zachowywała się jak najmądrzejsza w całej wsi. No ale nie w tym rzecz. Nie rozmawiałyśmy ze sobą jakoś rok albo więcej- nie jesteśmy pokłócone tak jakoś wyszło. Ona wie że się staramy już od jakiegoś czasu ale to wszystko w temacie. Dziś nawet nie była tak prządrzała jak zazwyczaj ale też jej za dużo nie powiedziałam. Generalnie udzieliła mi kilku siostrzanych rad w temacie jedz warzywa i noś ciepłe majtki no i oczywiście musicie jechać na urlop i na pewno wrócisz w ciąży -moja ulubiona rada. Generalnie to skwitowała, że pewnie mjie to trichę gryzie i za dużo myślę o tym że nie mogę zajść w ciąże. W tym momencie zrozumiałam, że nawet jak bym próbowała jej wyjaśnic co się dzieje w mojej głowie imoim życiu to nawet w 1% by tego nie zrozumiała. Dotarło do mnie, że poza M. I Wami dziewczyny nikt mnie nie zrozumie. Dziękuję Wam, że jesteście! Sorki za rozczulenie aleusiałam to napisać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
byłam dziś na usg. Dzidzia ma 3 mm (chociaż na kartce z usg pisze że 2,4 mm) i rozwija się zgodnie z wiekiem ciąży. Serduszko waliło jak szalone. Przepiękny widok!! Widziałam tam wyraźnie zarys głowy i tułowia a po środku serduszko. Muszę uzupełnić badania krwi i na następne wizycie mam mieć kartę ciąży ;) Nieco tylko mnie zasmuciło bo dr zabroniła farbowania włosów i zrobienia tipsów czy hybrydy a moja siostra ma za 2 tygodnie ślub... a odrosty mam mega bo robiłam przed transferem. Pytałyście może o to swoich lekarzy? No i znów miałam spięcie z siostrą, na 99% o to, że ona umówiła kosmetyczkę i fryzjerkę a ja tylko mogę polakierować paznokcie. Strasznie mnie wkurzyła, bo zaczęłam mi wyjeżdżać z tekstami, że to dziwne zalecenia i że inne kobiety normalnie farbują. To jej odpisałam, że mnie inne kobiety nie interesują. To stwierdziła, że sama sobie przeczę bo przecież ponoć nie ufam lekarzom i tylko ciągle piszę na forum o poradę. Ech dziewczyny :( A przez nią zaczęłam szukać wsparcia na forum bo już kiedyś mi zrobiła okropną przykrość odnośnie niepłodności i nie umiałam sobie z tym poradzić sama. A na forum owszem wszystkie wymieniamy się poglądami i zaleceniami ale co lekarz powie to tym się kierujemy. Zamiast cieszyć się z serduszka to teraz siedzę i przeżywam, że mam taką wredną siostrę ;( Ale Wam marudzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Elfica rozmowa musiała byc ciezka, współczuję ale spokojnie my tu jesteśmy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×