daleko, coraz dalej SKARBIE

To prawda.:-(

Moja i Twoja nadzieja. ;-)

Ja juz chyba powoli zapominam. Niestety.

..uczyni realnym dziś cuda.Bo nic naprawdę nic nie pomoże jeśli.....

Idę spać.Dobranoc.

Miłego dnia:)http://www.dailymotion.com/video/x266lkd_helena-majdaniec-jutro-bedzie-dobry-dzien-1963_music

mam zapomnieć... dzięki za tą szczodrą wskazówkę...

nigdy nie zapomnę... i Ty też nigdy nie zapomnisz... wiesz o tym doskonale... pewnych rzeczy nie da się zapomnieć... można osiągnąć ten stan żeby chwilami nie myśleć... uciec myślami do czegoś innego... to wszystko...

czy to jest to czego chciałaś... to czego chcesz... mój wzrok nie jest już wirusem drążącym Twoje ciało...

zresztą... świetnie dobrałaś antybiotyki...

ale wiedz... tylko go uśpiłaś...

jest niezniszczalny... sam na pewnym etapie długo szukałem antidotum...

jeszcze trochę... /śmiech/... nie ma żadnego końca... nie oszukasz sama siebie... i niczego nie spieprzyłaś... SKARBIE... i prosiłem już wcześniej... nigdy nie przepraszaj... i pisałem... nie ma w tym żadnej winy... na pewno nie Twojej SKARBIE...

marzenia i sny... szukanie sensu... trzymanie się zasad... życie zdominowane przez rozum... zabójcę uczuć...

... mogę zapomnieć... teraz jest już za późno... za późno, żeby zapomnieć... choć nic nie będzie już jak dawniej... przemijanie... chwila, trwa, żeby zaraz stać się przeszłością...

tych kilka chwil... kiedy patrzyłem Ci prosto w oczy... i nie umiałem... nie potrafiłem ich odczytać...

a teraz nie potrafię nawet w nie popatrzeć...

... każde Twoje spojrzenie... każdy uśmiech... każde słowo... każda chwila obecności... nie masz pojęcia jakie to ma dla mnie znaczenie... właśnie teraz...

... wbrew temu jak się zachowuję... na przekór rozumowi...

tak... jestem masochistą... uczuciowym... tak jest teraz... jak jest...

... i nie potrafię już z Tobą rozmawiać... o niczym...

taki ranek... początek dnia... to pewnie przez te zacinające się strony... jeszcze będzie pięknie... jeszcze będzie normalnie... czasemm... sam w to nie wierzę... szczypta samotności... szukanie sensu... ucieczka... przed samym sobą...

Przyzwyczajenie jest trwalsze niż miłość i przezwycięża czasem nawet pogardę.

kiedy wreszcie dotrze do mnie że pisanie tu nie ma żadnego sensu... nakręcam się... na to czego być może nigdy nie było... wszystko to złudzenie... wytwór mojej chorej wyobraźni... SKARBIE... kiedy powiem sobie dość... pora kończyć... kończ waść! wstydu oszczędź...

Nawet nie wiesz ile mnie kosztowało to wszystko, ile razy płakałam przez ciebie i za tobą, ile razy tak bardzo pragnęłam ciebie, chciałam ciebie przy mnie, jak długo na ciebie czekałam jak jakaś mniszka.. tyle czasu, że sama nie mogę w to uwierzyć. .

Miłość przegrała z przyzwyczajeniem...zostały wspomnienia...już za późno by coś zmieniać...gdybym Cię spotkała jedenaście lat wcześniej.....gdybyś wówczas postąpił inaczej...dziś.....po co mi marzenia....to iluzja życia....

Dziś życie jak mniszka....wypełnia się to co wypełnić powinno...białe małżeństwo....to cud, że jeszcze funkcjonuje, że nie jestem w psychiatryku....

ludzie, jeśli chcecie poprawić sobie humor w te smutne , jesienne dni, koniecznie czytajcie ten topick. pisze go totalnie pokręcona psychicznie kobieta, udająca raz faceta, raz pisząca za siebie. teatralności tekstu dodają wielokropki, stosowane namiętnie w każdym poście. czytam ten topick od jakiegoś czasu i śmieję się do łez z tego co tu ta kobieta pisze. to lepsze niż najlepszy kabaret :D autorko, dawaj dalej :D

Masz rację kończ waść wstydu oszczędź. Z moich łez powstało jezioro....wspomnij o nim gdy będziesz pływał....poczuj jego słony smak....

gość Nie masz racji. Tu piszą różni ludzie. Ja się udzielam raz na jakiś czas i w tym samym stylu, co ut, z wielokropkami. Dla niepoznaki. Nie chcę się wyróżniać, bo i po co? Nie szukam tu swojej miłości życia, bo ta osoba z pewnością nie jest taka głupia, żeby pisać w takich tematach, ale ja lubię czytać, co tu piszecie i czasem też sobie swoje myśli wyleję. Także nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, bo nigdy nie masz pewności, kto i kiedy akurat tu coś dopisze. Bawią Cię temat? A jednak namiętnie tu wchodzisz. I na pewno nie dlatego, by dziennie się pośmiać. [ czesc]