Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

AlicjaDonnikova

do ludzi koło 30stki i później , wiecie co? starzenie się jest fajne! ;)

Polecane posty

nie ma znaczenia co powinnismy bo zawsze nimi kierujemy. tak jesteśmy skonstruowani. emocje to silnik mózg to kierownica. to dosyć oczywiste. kazdy psycholog ci wytłumaczy, ze najpierw jest myśl później emocja i działanie. chociazby w postaci szybszego bicia serca.ewentualnie wolniejszego. spokój to nie jest brak emocji to raz. dwa nie o spokoju tu mowa tylko o bierności i apatii błędnie ze spokojem utozsamionych na tym topiku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kazdy psycholog ci wytłumaczy, ze najpierw jest myśl później emocja i działanie. X Wierzysz psychologom?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wierze psychologom ale wierze, że ten model w miarę poprawnie obrazuje efekty złożonych procesów biochemicznych w naszym organizmie przy założeniu, że dysponujemy świadomością i wolna wolą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A nie sadzisz że to świadomość kieruje tymi procesami?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
...w procesie decyzyjnym. aczkolwiek nie wykluczam, że któryś z tych elemntów (emocje, myśl, działanie) może byc całkowicie kontolowany a reszta istnieje tylko aby nadać pozór autonom iprocesu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie sądze ponieważ nie możesz świadomie zatrzymać np bicia serca ani krwiobiegu czy działania nerek. możesz? w czasie snu świadomie oddychasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8) Z kobietami po 30-tce dzisiaj nie można już w ogóle rozmawiać. Same wykształcone, które w miejsce Szekspira poczytały ,,50 Twarzy Greya", a nawet idiotę Freuda znają tylko z wikipedii. A ich przyrodzone lenistwo to, rzecz jasna, rezultat naszej wielowiekowej władzy, której jakimś cudem nie podlegały Św. Teresa z Avili i Małgorzata z Nawarry. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kzięciu dziś nie nie sądze ponieważ nie możesz świadomie zatrzymać np bicia serca ani krwiobiegu czy działania nerek. możesz? w czasie snu świadomie oddychasz? X Chyba inaczej rozumiemy świadomość :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" Argen dziś Ja ostatnio chciałem piwo kupić. A ekspedientka mnie o dowód pyta. smiech.gif Mam 26 lat." X mnie też pytają, ale składam to na karb młodzieżowego stylu ;) natomiast hiciorem była pani, która przy pewnej okazji życzyła mi dobrych wyników w nauce :D X czekam teraz na hejt :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Działanie jest tożsame z myśleniem. Tak to przebiega u istot niezdegenerowanych. Podział człowieka na części stosowany przez współczesnych tzw. Psychologów to tylko odłam pokantowskiego widzenia świata jako czegoś czemu trzeba bezustannie stawiać bierny de facto opór. Noumen został wynaleziony przeciw wszystkiemu co przemijanie uznaje za fakt po prostu. W zwulgaryzowanej formie stał się socjalizmem, postępem, europejskim buddyzmem, wewnętrzną walką debila z tylko idiotą w gabinecie psychologa. Próbą przekonanania, że ,,prawa natury" można odwrócić, że instynkty są kulturowym tworem, że jakaś ,,rzecz sama w sobie" nie odczuwa głodu i nie pragnie. Że starość może być tym samym co młodość, z pominięciem kryterium płodności. Pytam: jakim to cudownym sposobem to co odnosi się do całego zwierzęcego istnienia miałoby nas, ludzi nie dotyczyć? Chcemy się stać roślinami? Przecież nie możemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cudowna puenta :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
starzenie się jest fajne! ;) " xxxx cos takiego, tylko maciek b jest w stanie wymyslic albo ktos, kto sie nie godzi z uplywajacym czasem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
" gość dziś starzenie się jest fajne! oczko.gif " xxxx cos takiego, tylko maciek b jest w stanie wymyslic albo ktos, kto sie nie godzi z uplywajacym czasemusmiech.gif " X chyba raczej ktoś, kto potrafi z wraz z upływającym czasem czerpać coraz więcej satysfakcji z życia :) aż tak wam przykro, że ktoś inny jest szczęśliwy? trzeba napluć jadem jak typowe polaczki-cebulaczki? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jeśli się wie co tak naprawdę w życiu jest ważne ,to reszta nie ma już takiego znaczenia .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
alicja nie wyrywaj z kontekstu jesli juz sie wypowiadasz to rob to w sposob logiczny, nie indywidualny ale jak dalo sie zaobserwowac, znasz sie na wszystkim, na wszystko masz odpowiedz, jednyna i najbardziej sluszna a jesli ktos sie zna na wszystkim, to tak naprawde na niczym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"gość dziś alicja nie wyrywaj z kontekstu jesli juz sie wypowiadasz to rob to w sposob logiczny, nie indywidualny ale jak dalo sie zaobserwowac, znasz sie na wszystkim, na wszystko masz odpowiedz, jednyna i najbardziej sluszna a jesli ktos sie zna na wszystkim, to tak naprawde na niczym " X rozumie ktoś, o co chodzi w tym poście? X antonimem do "logiczny" jest "nielogiczny", a dla "indywidualny" antonimem jest "grupowy". twoja wypowiedź jest zatem kompletnie bez sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ccassandra de vries
Ktoś tu chciał "błysnąć", ale jak widać się nie udało. Na przyszłość polecam słownik. Co to tematu, sam mam mam 27 lat i też czuje się młodo. Starzeć się będziemy po 60-tce :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja doskonale rozumiem o co Ci chodzi autorko :):) I w pełni się z Tobą zgadzam! Nie chciałabym być młodsza, nie chciałabym się wrócić na studia i mieć te dwadzieścia parę lat. Wykorzystałam tamte czasy na maxa! Myślę, że za czasami "młodości" może tęsknić ktoś, kto nie do końca za młodu się spelnił- i gdyby się wrócił w tamte czasy coś by poprawil. Ja nie poprawiałabym nic, naprawdę. Jakoś tak wszystko mi się po kolei układało. Dzisiaj mam ponad 30lat, jestem mamą 6latka i...powiem nieskromnie...kwitnę :):) Przyznam racje Allium, człowiek z wiekiem już się nie przejmuje pierdolami w stylu "matko, nie wyjdę w tłustych włosach po bułki" :):) I nie mówi "ja ZAWSZE", czy "ja NIGDY". Pozdrawiam. Fajny temat! Kto miał zrozumieć, zrozumiał Twoją ideę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casandra de vries
sama. zle wpisałam nick i nie zalogowało :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ideę tematu zrozumiał po prostu człowiek " starzejący się " czyli przynajmniej po 30 stce :) Choć z mojej perspektywy 30 plus to szczyt życia i jego możliwości a dopiero po 40 stce i to daleko po niej rozpoczyna się prawdziwe " dojrzewanie " Jednak przeżycie tych kilku dziesiątek lat z pewnością wyzwala w człowieku rozumnym jakieś przemyślenia , wnioski , jakieś zadumania . I to - moim zdaniem - jest najlepsza strona starzenia . Nabywam przeświadczenia ,że cokolwiek co mi się przydarzyło - przydarzyło się już komuś innemu i to nie jeden raz . I jeśli ten człowiek przeżył - przeżyję i ja . Oczywiście to wielkie uproszczenie myślowe ale wy - ludzie dojrzali - zrozumiecie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oczywiście do końca naszych dni będą w naszym życiu zdarzenia , przeżycia które wytrącą nas z naszego już trochę opanowanego świata Śmierć współmałżonka , szczególnie nagła , choroba czy śmierć dziecka - wszystkie sprawy związane z ostatecznością .... trudne są do oswojenia . I tutaj wiek w niczym nie pomaga . a szkoda .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam ponownie Ale z Ciebie Alium fatalistka. Może to tylko wpływ pogody:P Co zaś do tematu to świat jest zbyt piękny, żeby sobie głowę wiekiem zawracać.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fatalistka ? realistka raczej :) być może wynika to z faktu ,ze żyjąc pośród ludzi widzę jakie są ich koleje losu a nie mam podstaw ,żeby podejrzewać ,że nas - mojego męża i mnie - nie będą dotyczyć te same reguły życia co innych . Choć czasami myślę , że powinnam zostać wzięta do nieba na żywca - niczym Eliasz - za moja cierpliwość i złote serce , no i oczywiście skromność ;D wykazywaną w małżeństwie i rodzinie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Khm khm Tak, uff A w temacie to kobieta po 40(nie żebym wypominał)powinna raczej mieć się za jeszcze młodą i cieszyć się życiem a nie tylko o sprawach ostatecznych myśleć. Co zaś do brania żywcem to chciałoby się ale trzeba jeszcze troszkę nagrzeszyć, żeby Św Piotrowi ułamki w raju nie wychodzily. A tak w ogóle to moim zdaniem starość to tylko stan umysłu spowodowany ograniczeniami ciała. I tego będę się trzymał ręcyma i nogyma:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hanys pieprzony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do dbania o kondycję wystarczy...mieć dziecko:) W życiu nie byłam w takiej formie fizycznej, jak teraz. A starość to rzeczywiście stan umysłu- niekoniecznie wynikający z ograniczeń ciała. Siostra mojego faceta, wiek lat 40, a mentalnie starsza chyba nawet od mojej teściowej:) Zawsze jak spotykamy sie na imprezach rodzinnych i sie wygłupiamy wiecznie słyszę "zachowujecie się jak dzieci", "nie pijcie tyle", 'dziecku uszy przewieje bo nie ma czapki", "zachowujcie się dziec***atrza" i moje ulubione "czy w Twoim wieku WYPADA zakładać takie krótkie spodenki??" itp., itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w zasadzie tytułowe "starzenie się" powinno być w cudzysłowie, ale wszystkie znaki poza przecinkiem i kropką są przy zakładaniu tematu niedozwolone. taki urok kafeterii. X zwolenniczka konkubinatu - ja mam podobnie, z perspektywy czasu nawet błędy postrzegam tylko i wyłącznie jako naukę na przyszłość i nie rozpamiętuję ich jakoś emocjonalnie. jak rozmawiam z przyjaciółkami w moim wieku (29) to wszystkie stwierdzamy, że mamy dużo mniej kompleksów niż 5 czy 10 lat temu. poza tym bardziej zwracamy uwagę na zdrowy tryb życia i odżywianie niż np. za czasów studenckich, co przekłada się na wygląd :) X allium - tragedie życiowe zdarzają się nawet małym dzieciom i nastolatkom - ciężkie choroby, śmierć rodziców itp. to trochę inna kategoria tematów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwolenniczka konkubinatu dziś xx Daj szwagierkę na kilka tygodni na wychowanie to się ją naprostuje i bez podtekstów proszę :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×