Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Szkolna ofiara z której się naśmiewałam i teraz mi głupio

Polecane posty

Gość gość

W podstawówce wieszałam z kilkoma koleżankami psy na jednej dziewczynie. Byłyśmy w klasie sportowej i byłyśmy raczej popularne. Ona nie była jakaś nielubiana ani obleśna raczej taka szara mysz zawsze niemodnie ubrana z długimi warkoczami. Miała kilka koleżanek i chłopacy ją lubili. Raz się nami przejmowała innym razem nie. Przezywałyśmy ją, dokuczałyśmy, zawsze padła jakaś uszczypliwość jak ja mijałyśmy na korytarzu, raz zamknęłyśmy ją w kantorku ze szczotkami i siedziała tam przez trzy godziny, a nauczyciele myśleli, że poszła na wagary. Oberwało nam się za to ale co się uśmiałyśmy to nasze. Umilałyśmy jej w sumie 4 lata takimi różnymi głupotami, nie raz popłakała się na naszych oczach :o wiem że to żałosne :o w każdym bądź razie od końca ósmej klasy nie widziałam jej czyli od 17 lat. Ostatnio trafiłam z młodszym dzieckiem do szpitala wojewódzkiego w mieście odległym o 50 kilometrów od naszego miasta rodzinnego i co się okazało. Po wypisaniu dokumentów poszłam na oddział i zobaczyłam ją tam na oddziale z pielęgniarkami i od razu poznałam miałam ochotę zapaść się pod ziemię. Myślałam że jest pielęgniarką ale okazało się że jest pediatrą i mój syn będzie leżał na jej sali :o Przywitała się z nami na sali podała mi rękę, bardzo profesjonalnie wszystko objaśniła ogólnie, a potem poszłam z nią sama do gabinetu i tam powiedziała dokładniej co się dzieje i co będą robić to było najgorsze 10 minut mojego życia dosłownie się paliłam. Wiem że też mnie poznała ale ani jej oko nie drgnęło, cały czas na pani i szeroki uśmiech. Ogólnie wygląda super jest zgrabna ma piękne białe zęby piękna cerę, makijaż idealny w dodatku ten respekt pielęgniarek przed nią. Mój syn od razu ją polubił, przyniosła jakieś kolorowanki i kredki. Cały czas mi głupio tym bardziej że ja zaraz po liceum urodziłam dziecko i wyszłam za mąż, na studia nie poszłam żadne :( Pisze to bo czuje że muszę się jakoś oczyścić i żeby mi kamien spadł z serca. Za miesiąc mam kontrolę z dzieckiem i zastanawiam się czy jej nie kupić jakiejś bombonierki i nie przeprosić i dać na zgodę. Zastanawiam się czy przyjmie moje przeprosiny tyle czau mineło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym na twoim miejscu ją po prostu przeprosiła za wszystko, myślę, że ona pamięta i na pewno ci wybaczy jeśli będzie cie stać na takie coś jak zwykłe przepraszam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
byłby to bardzo ładny gest z Twojej strony...zrób to koniecznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie rób nic. Przecież nie okazała ,że żywi do ciebie urazę. Przecież byłaś dzieckiem gdy jej dokuczałaś, dzieci robią różne głupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I dobrze ze sie wstydzisz, niestety nie cofnie sie przeszłośc****isze to rownież jako była ofiara klasowa :) myśle, ze będzie ok jak ja przeprosisz, chociaż nie wiem jak zaeraguje, ale pewnie jeśli ma klasę powie, ze nic sie nie stało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jestes dobrym czlowiekiem :-) mozesz czuc siecrozgrzeszona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś ty chyba nie wiesz co to sumienie i uczciwość te głupoty mogły być totalnym koszmarem i pewnie były przez te cztery lata. ciekawe jakby się ktoś nad twoim dzieckiem pastwił i wyśmiewał też pisałabyś o niewinnych zabawach dziecięcych :o tamta nie żywi urazy bo wylądowała w życiu bardzo dobrze i zachowała się profesjonalnie w stosunku do autorki autorka powinna przeprosić choćby ze względu na siebie od razu jej ulży

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak tak tez uważam że masz świetną okazję do nawiązania tematu z przeszłości i szczerze od serca przeprosić. To najlepsze co możesz zrobić w tej beznadziejnej sytuacji. Myślę że nie tylko ją w ten sposób uszanujesz jako człowieka ale nawet ty sama sie poczujesz lżej w całej tej sytuacji. Mnie też spotykają różne głupie sytuacje np. ja spotykam swoich oprawców z dawnych lat na ulicy o zgrozo facetów ale niestety obawiam sie że to takie typy ludzi że zawsze bedą chodzić z podniesioną głową i co gorsza myślenie ich podejrzewam chyba dalej podobne mimo że jestem już żoną i matką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety tak jest w szkołach:/ ale ta dziewczyna wyrosła na piekną,mądrą kobiete i dobra z tego co opisujesz.Myślę żebys ja przeprosiła bo na pewno to pamieta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla tej kobiety to zamknięty rozdział nie wracałam do tego. Ona już ma satysfakcję i klasę widać po tym jak cie potraktowała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tez bylam taka wysmiewana, szara myszka. Mialam takie 4 dziewuchy w klasie. Bardzo popularne. Spotykam je czasami. Nie mam do nich zalu, ale miloby bylo uslyszec przepraszam. Zwlaszcza ze jedna z nich pracuje w pionie ktoremu szefuje. Ale coz. Lepiej skonczylam niz one.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Fakt ta kobieta ma klasę i jest profesjonalistką, a ty kuro możesz się tylko poprzyglądać co by było gdybyś myślała i się uczyła zamiast się lansować, gwiazdorzyć i pokazywać swoje chamstwo no ale faktycznie opłacało się być szkolną gwiazdą, co sobie użyłaś to twoje. Myślę, że największą satysfakcją dla niej był twój płonący ze wstydu, tłusty, zaniedbany ryj :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem czy masz do tego wracac. Tak jak stwierdzil ktos powyzej- widac ze to kobieta z klasa i pewnie w duchu odczuwala satysfakcje z tego jak ci wstyd i glupio. No a wierze ze musialo ci byc nieziemsko glupio :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przeproś kup jakieś kwiaty nie ubędzie ci a jej na pewno będzie miło na pewno nieraz ją brzuch bolał z nerwów, na pewno płakała w poduszkę jak myślała o tym jak ją poniżałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No cóż zawsze mówię za wszystko w życiu trzeba zapłacić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To są właśnie momenty dla których warto żyć. Ja też byłam ofiarą dwóch kretynek. Dziś jedna sprząta biura w firmie w której jestem szefem jednego z działów. Czasem po godzinach gdy zostaję w biurze to trafiam na nią. Ach słodkie życie :) Druga natomiast jest sama i mieszka z trójką dzieci u swojej mamy. Widzę ja czasem jak odwiedzam moich rodziców. Straszna zaniedbana, grubaska aż lubię poszczuć ją swoja figurą i fajnymi ciuchami :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Hehe daj sobie spokój z ta babonierka bo to strasznie postackie, po twoim poście widać ze inteligencja nie grzeszysz babka pewnie ma satysfakcję z samego spotkania z toba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gosc z 22:22, tez estem tego zdania- chwile dla ktorych warto zyc :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Raczej nie przepraszaj jej, bo może ona wcale nie chce do tego wracać tym bardziej że tyle lat minęło jak dobrze liczę to macie po 32 lata? i jak widać powiodło jej się. Kup coś i podziękuj szczerze, w domyśle bez słów ona będzie wiedziała, że ją przepraszasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na miejscu tej lekarki bym olała twoje przeprosiny.Na szczęście życie Ją wynagorodziło, a ty zostałaś szarą myszką, której pozostał żal i wstyd.NIE ŻAL MI TAKICH ZNOJDKÓW! Teraz wiadomo po kim niektóre bachory maja w genach dokuczanie kolegom w szkole.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mnie i brata tez gnebil kiedys taki idiota- "gwiazda osiedla i podstawowki". A teraz wszyscy mamy juz po 30tce i coz- my studia, praca, domy, auta, rodziny i poukladane zycie (moze bez miliardow ale narzekac nie ma co), a on byl taki z******ty ze nawet zawodowki nie skonczyl, teraz mieszka z mama i mlodszym bratem, pracuje w tartaku w sasiedniej wsi. No coz, czasami jak odwiedzam rodzicow i go widze to smiac mi sie chce z tego jak ta jego z******tosc przekula sie w to co ma w zyciu. Fortuna kolem sie toczy ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Straszne uwazaj zeby teraz twojemu dziecku nie dokuczano w szkole dzieci sa okropne lubia sie znecac nad slabym!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
fajny temat do powspominania i podsumowania życia :) Mnie kiedyś gnebiła i wyzywała dziewczyna z klatki obok. O matko musiałyśmy z przyjaciółką uciekać normalnie przed nią, a gwiazda była, że ho ho! Jej tata pracował w Niemczech i miała wszystko najlepsza a ja cóż :o bryle na nosie i aparat na zębach :( Ona mieszka z babcią, samotnie wychowuje dziecko i pracuje w biedronce koło moich rodziców. Ja skończyłam studia, mam fajna pracę i widzę jak jej to gwiazdorzenie wyszło bokiem!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie wiem czy żałujesz że byłaś lub jesteś zła a ona jest lepsza/ ma lepiej a Ty się zmieniłaś. Nie wiem czy to że z tymi czekoladkami byś poszła zmieniło by cokolwiek czy uwieżyłaby że jesteś lepsza? Znam matkę która nakrzyczała na mnie że oddałam jej curce za to że mnie skopała z chuśtawki. Podejżewam że wielu ludzi nie różni się od "takiej" młodzieży a są juz dorośli. Są za sobą i gorsi mają mieć gorzej i być poddani

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Daj se siana niunia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wydaje ci się, że ona czeka na twoje przeprosiny i się nimi przejmie? Te czekoladki to będzie dla niej obelga, że taka pchła jak ty śmie przypominać jej o swoim chamstwie. Nie poniżaj jej i nie podkopuj jej dumy, bo ona ma ten rozdział już za sobą. Żyj swoim życiem i nie rozkminiaj tego no i poza tym widać,ze edukację mierna odebrałaś i obycia zero masz :P Gdzie ty w ogóle z tą bombonierką wylatujesz hahaha :P wieśniarę z siebie zrobisz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja na twoim miejscu podczas wizyty kontrolnej dziecka wręczyła bym jej porządne czekoladki i przeprosiła za głupie zachowanie z przeszłości. To ci pomoże a i ona poczuje sie lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Nie rób nic. Przecież nie okazała ,że żywi do ciebie urazę. Przecież byłaś dzieckiem gdy jej dokuczałaś, dzieci robią różne głupoty. x Wow nie okazała, że żywi urazę. Wiesz co? Okazywać to ona nie musi, a w środku to pewnie ją skręcało. Profesjonalna, uśmiechnięta, bo tego wymaga jej zawód. Dzieckiem? 14-15letnia pannica to nie jest już dziecko. Autorko fajna ta gorzka piguła co musisz przełknąć co? Szkoda, że wcześniej nie było ci głupio, że koleżance w podstawówce dokuczałaś (chociażby te 10 lat temu cię sumienie nie zeżarło ), tylko teraz jak ona odpowiedzialnie zajęła się twoim dzieckiem. Musiało dziecko zachorować, żebyś się z tego powodu poczuła źle, to jakim ty jesteś człowiekiem, że przez te lata koleżanka ci wisiała, nie pomyślałaś jak ona żyje? Pewnie dalej by ci wisiała, gdyby koleżanka była w tej chwili otyłą matką trójki dzieci pracującą w przysłowiowej biedronce. Wtedy miałabyś satysfakcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Wydaje ci się, że ona czeka na twoje przeprosiny i się nimi przejmie? Te czekoladki to będzie dla niej obelga, że taka pchła jak ty śmie przypominać jej o swoim chamstwie. x Czy obelga? W sumie można by to też tak odebrać. 4 lata dokuczania i chamstwa odkupione czekoladkami? Co ona ma mnie dalej za idiotkę? Te czekoladki będą ją bawić przez 3 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
No widzisz, świat jest tak skonstruowany, że jesteśmy od siebie zależni. Nieraz komuś dokuczamy, bo wydaje nam się, że tej osobie można, że nic nam za to nie będzie, a tymczasem po czasie okazuje się, ze coś będziemy potrzebować od tej osoby. Czasem nawet mam wrażenie, ze Pan Bóg stworzy taką okazję, jakby chciał przez to powiedzieć: "Naucz się rozumu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×