Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

4 dziecko w drodze i 40 metrowe mieszkanie, jak się pomieścić ?

Polecane posty

Gość polawr
a ja zamieniłam mieszkanie 72 m 2 na 53 ze wzgędu na wysokośc czynszu - przedtem płaciłam 950 zł teraz 550 zł . 400 zł x 12 mcy =4800 zł .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jaka ty jesteś pusto-słodka :o dla ciebie przeciwieństwem 4 dzieci w norze jest jedynak? ciekawe, bo dla mnie przeciwieństwem jest 4 dzieci w normalnym mieszkaniu czy domu gdzie rodzice pracują. Błagam nie opowiadaj o tym jak słodko miała twoja bratowa, bo tam z nią nie mieszkałaś. To, że kiedyś tak było to nie znaczy, że mam to fundować swoim dzieciom. Sama tak mieszkałam i to nie był żaden miód. Owszem z perspektywy czasu się to wspomina nawet śmiesznie, bo wielu ludzi tak żyło ale nie będę tego powielać. Czy to źle, że ktoś chce żyć we dość komfortowych warunkach, w warunkach lepszych niż się wychował? Jak ktoś tak żyje czy żył i mu dobrze to ja nie mam nic do tego ale błagam nie dorabiaj ideologii jak to w ciasnocie, bez pracy, w biedzie jest wesoło z 4 dzieci w kawalerce, a jak to ponuro, smutno i szaro jest np w 4 pokojach z 2 dzieci gdzie rodzice mają pracę - jak w moim przypadku. Nie wiedziałam, że miłość zależy od biedy i ciasnoty :o chyba sprzedam mieszkanie, zwolnię się z pracy i machnę jeszcze dwoje dzieci, bo nie wiem co to szczęście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale żadna z tutaj klepiacych jakie to wielodzietne rodziny są cudowne i wspaniałe nie myśli o tym że ta rodzina nie ma za co żyć...już nie chodzi o ich wielodzietnosc ale on jest chory i nie pracuje ona tez ani macierzyńskiego nie dostanie ani nie pracuje mają na głowie komornika a odsetki przecież nie maleją tylko rosną.Do tego ta klitka.i 4 dzieci w tym noworodek.Nikt nie pisze ze rodziny wiekodzietne są złe ale trzeba mieć jakieś minimum socjalne chociaż.Chociaż żeby tych dlugow nie mieli ,żeby on miał pracę a tutaj nie ma nic....zero a nawet sporo na minusie.Nie potrafię tego zrozumieć.Sama miłością dzieci się nie nakarmi.... x OTÓŻ TO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polawr dziś a ja zamieniłam mieszkanie 72 m 2 na 53 ze wzgędu na wysokośc czynszu - przedtem płaciłam 950 zł teraz 550 zł . 400 zł x 12 mcy =4800 zł . xxx no ale czy w każdym pokoju mieszkają 3 osoby?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
polawr dziś a ja zamieniłam mieszkanie 72 m 2 na 53 ze wzgędu na wysokośc czynszu - przedtem płaciłam 950 zł teraz 550 zł . 400 zł x 12 mcy =4800 zł . O matko święta a gdzie takie wysokie czynsze są? To ja mam 85 m2 mieszkanie i płace łaxcznie z garażem ogrzewaniem i ciepła i zimna woda 420 zł miesięcznie.A w styczniu mamy zawsze ok 1000 zł zwrotu za ogrzewanie.A w domu cieplutko jakbyśmy non stop grrzali.Nowe budownictwo. Gdzie wy te mieszkania kupujeci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANOOOO
gość dziś tak dla przykladu ja mieszkam w Wielkopolsce miejscowość 70 000 mieszk . Mieszkanie własnościowe 60 m (wybudowane w 82r) i za 3 os place 650 zł czynszu . DI tego 60 zł garaż.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9.03 to nie ma tak "gdzie kupujecie" ja mieszkam na blokowisku z wielkiej płyty w mieszkaniu po rodzicach na które kiedyś wpłacali do spółdzielni, a które potem wykupili i płacę 850zł za 55m2 tak się rządzi prezes spółdzielni, bo mimo własnościowego i tak podlegamy spółdzielni. Już trzeci rok walczymy z tymi złodziejami, chodzimy na zebrania żeby zrobić wspólnotę mieszkaniową, bo co chwile mamy dopłaty za wodę, za to za tamto gdzie nasze liczniki tyle nie wykazują ale ogólnie zawsze coś wymyślą, że z naszego bloku ucieka co roku "basen olimpijski" pełen wody :o cyrki, cyrki :o Miasto na dolnym śląsku 100 tys. mieszkańców

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oki.Rozumiem dziewczyny.Dla mnie 950 to sporo za czynsz jakieś nieporozumienie.Napisałam Wam ile ja płace i jeszcze mamy z tego zwroty.Absolutnie nie oszczędzamy na wodzie czy ogrzewaniu.I jest nas dwoje plus roczniak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mam czynsz 1100zl za 80m2. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
do dziś lo matko:), w jakim miescie? spoldzielcze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W jednym pokoju umieściłabym sypialnię dla dzieci, np. z piętrowymi łózkami a w drugim biurka do nauki - nie tworzyłabym małych klitek, żeby tylko dzieci miały własny pokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
przestań, ona niczego podzieliła kłamie jak z nut, mieszkanie jest małe (40m2) z małymi pokojami gdzie jest po jednym oknie, zastanówcie się jak można podzielić pokój z jednym oknem? co? ściana w pół okna? kiszą się wszyscy w tych dwóch pokojach dzieci razem, a oni razem i skończy się na tym, że będą wszystkie dzieci w jednym pokoju, a oni w drugim. Ponadto jak ona niby wstawi łóżko małżeńskie do kuchni? Jakim cudem w takiej klitce?? niech się już baba nie ośmiesza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hahaha no właśnie już widzę jak wstawia wyro koło lodówki w tej mikro kuchence i jak podzieliła okno, na osobne pokoje :P :P Zaraz się dowiemy, że ona ma 50 metrową kuchnię i po 10 okien w każdym pokoju :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość polawr
gość dziś polawr dziś a ja zamieniłam mieszkanie 72 m 2 na 53 ze wzgędu na wysokośc czynszu - przedtem płaciłam 950 zł teraz 550 zł . 400 zł x 12 mcy =4800 zł . xxx no ale czy w każdym pokoju mieszkają 3 osoby? x w kazdym pokoju mieszkaja dwie osoby \a mieszkam w Poznaniu .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Otóż co nieco się da zrobić - pokój podzielić na pokoik z oknem i ciemna kuchnię lub odwrotnie ciemna sypialnia z mała widną kuchnią, drugi pokój zostaje a w miejsce kuchni powstaje pokój. Kolejne rozwiązanie to duży pokój przekształcić na kuchnio-salon ze spaniem dla rodziców i znów zyskujemy dwa pokoje Jakiego rozwiązania by autorka nie wybrała to musi przede wszystkim pozbyć się nadmiaru rzeczy - tylko minimum.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no i jeszcze musi nauczyć się trzymać nogi razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
9:47 tak, spoldzielcze, miasto powiatowe (Male) na dolnym śląsku, masakra cena, na szczęście niedługo sie wyprowadzamy i będziemy miec dużo niższy czynsz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale autorka pisała, ze nie ma kasy na duże remonty, a przenoszenie kuchni to duży wydatek, wszystkie przylacza przenieść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
może nie mieć zlewu w kuchni i korzystać wyłącznie z łazienki a kuchenka na prąd na prezerwatywy też było im szkoda kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Czytając to dochodze do wniosku, że to nie jest prowo jednak, tylko temat założenu w celu uzyskania pomocy MATERIALNEJ. Nieraz tu były jakieś zrzuty itd i myślę, że tak miało byc i tutaj. Bo każdy sensownie myślący człowiek wie, że tutaj ciężko coś zrobić ot tak. A osoby które coś chcą pomóc chociażby w fazie pomysłu (pani architekt niekoniecznie musiała proponować wyburzanie ścian czy jakieś drogie sprawy) są olewane. x zgadzam się z tym co ktoś tu pisał...autorka mogła chociaż wysłuchać co architekt chciał jej doradzić. A ona szuka frajerów którzy najlepiej odstąpią jej mieszkanie i przez resztę zycia będa otrzymywać wraz z gromadką dzieci - których pewnie będzie więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gdzie ja napisałam,że mam pokój z jednym oknem?! Nie mieszkam w bloku, tylko w starszym budynku. Mieliśmy duży pokój z 2 oknami i ten pokój podzieliliśmy na 2 mniejsze pokoiki po 7m dla starszych dzieci, przed pokoikami jest mała jadalnia i malutka garderoba, które wyszły po podziale dużego pokoju. Mamy dużą kuchnie 12m, do której się wchodzi bezpośrednio z klatki schodowej. Moge wstawić małe łóżko bo zlikwiduję 2 szafki stojące i powieszę 2 szafki na przeciwległej pustej ścianie. Nie wiem jednak do końca czy tak zrobię, bo rozważam łóżko piętrowe w pokoju starszej córki, a najmłodsza byłaby w łóżeczku w naszym pokoju. Nasze mieszkanie jest jednak więszke niż podałam, ma około 46 metrów. Co do mojego męża, to jest na chorobowym, bo po likwidacji firmy zatrudnił się w firmie budowlanej.Nikogo nie proszę tutaj o pomoc materialną, bo i takie widziałam posądzanie mnie. Radzimy sobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ale żadna z tutaj klepiacych jakie to wielodzietne rodziny są cudowne i wspaniałe nie myśli o tym że ta rodzina nie ma za co żyć...już nie chodzi o ich wielodzietnosc ale on jest chory i nie pracuje ona tez ani macierzyńskiego nie dostanie ani nie pracuje mają na głowie komornika a odsetki przecież nie maleją tylko rosną.Do tego ta klitka.i 4 dzieci w tym noworodek.Nikt nie pisze ze rodziny wiekodzietne są złe ale trzeba mieć jakieś minimum socjalne chociaż.Chociaż żeby tych dlugow nie mieli ,żeby on miał pracę a tutaj nie ma nic....zero a nawet sporo na minusie.Nie potrafię tego zrozumieć.Sama miłością dzieci się nie nakarmi.... xxx prawda! sama znam kilka rodzin wielodzietnych ale wszystkie żyją godnie. Nie muszą prosić się o jedzenie/mieszkanie czy cokolwiek. I wtedy argument o dużej rodzinie i miłości ma sens.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś gość dziś gdzie ja napisałam,że mam pokój z jednym oknem?! Nie mieszkam w bloku, tylko w starszym budynku. Mieliśmy duży pokój z 2 oknami i ten pokój podzieliliśmy na 2 mniejsze pokoiki po 7m dla starszych dzieci, przed pokoikami jest mała jadalnia i malutka garderoba, które wyszły po podziale dużego pokoju. Mamy dużą kuchnie 12m, do której się wchodzi bezpośrednio z klatki schodowej. Moge wstawić małe łóżko bo zlikwiduję 2 szafki stojące i powieszę 2 szafki na przeciwległej pustej ścianie. Nie wiem jednak do końca czy tak zrobię, bo rozważam łóżko piętrowe w pokoju starszej córki, a najmłodsza byłaby w łóżeczku w naszym pokoju. Nasze mieszkanie jest jednak więszke niż podałam, ma około 46 metrów. Co do mojego męża, to jest na chorobowym, bo po likwidacji firmy zatrudnił się w firmie budowlanej.Nikogo nie proszę tutaj o pomoc materialną, bo i takie widziałam posądzanie mnie. Radzimy sobie. x skoro nagle okazuje się że mieszkanie ma 46 m to tym bardziej powinnaś wysłuchać tego co chciała doradzić architekt. druga sprawa: to mąż jest w takim razie zdolny do pracy czy nie? piszesz że po zamknięciu działalności znalazł zatrudnienie. Czemu tam nie pracuje? skoro był chory to czemu poszedł do pracy? wcześniej pisałaś ze choroby męża wyszły w tym czasie jak wam się firma posypała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Według przepisów naszego cudownego europejskiego kraju na osobę ma przypadać 5 metrów kwadratowych jak jest mniej to dopiero o komunalne można się starać czyli macie jeszcze nadmetraż według naszych instytucji a w życiu różnie bywa te krezuski co się pławią w tych metrażach jeden pożar i też możecie w jednym pokoju z dziećmi u rodziców wylądować .Mam nadzieję ,że autorce sytuacja się poprawi mąż zmieni działalność dacię radę w życiu po złym przychodzi dobre .Dużo zdrowia i cierpliwości życzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nikt nie mówi kretynko o sytuacji losowej typu pożar ale baba chyba wiedziała, że ma małe mieszkanie, a robiła sobie dzieci na potęgę. To niby też nieszczęśliwy wypatek? pożar kut/asa, czy co? "Krezuski w metrażach"? bo myślałam głową zamiast peezdą i na normalnym blokowym mieszkaniu w trzech pokojach mieszkamy w 4 osoby? Poza tym w razie kryzysu też łatwiej coś poradzić jak jest dwoje dzieci, a nie czworo.... domyślam się, że na czwartym nie poprzestaną, bo skoro 3 wpadki im się trafiły w tak młodym wieku, a tyle jeszcze mają życia przed sobą to chyba logiczne, że coś zmajstrują, bo tableteczki be, a gumeczki fe :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
porównujesz pożar ze świadomym trzaskaniem sobie 4 bachorów, komornikiem i brakiem pracy 2 dorosłych leserów?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
pożar kut/asa 10/10 :D:D:D:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś nikt nie mówi kretynko o sytuacji losowej typu pożar ale baba chyba wiedziała, że ma małe mieszkanie, a robiła sobie dzieci na potęgę. To niby też nieszczęśliwy wypatek? pożar kut/asa, czy co? "Krezuski w metrażach"? bo myślałam głową zamiast peezdą i na normalnym blokowym mieszkaniu w trzech pokojach mieszkamy w 4 osoby? Poza tym w razie kryzysu też łatwiej coś poradzić jak jest dwoje dzieci, a nie czworo.... domyślam się, że na czwartym nie poprzestaną, bo skoro 3 wpadki im się trafiły w tak młodym wieku, a tyle jeszcze mają życia przed sobą to chyba logiczne, że coś zmajstrują, bo tableteczki be, a gumeczki fe pechowiec.gif Zgłoś gość dziś porównujesz pożar ze świadomym trzaskaniem sobie 4 bachorów, komornikiem i brakiem pracy 2 dorosłych leserów?smiech.gif gość dziś pożar kut/asa 10/10 smiech.gifsmiech.gifsmiech.gif : x a wy to pewnie te co w ciążę zajśc nie mogą , potem in vitro itd i ZAZDROŚC ZE KTOS MA CZWORO DZIECI HE HE HE

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
tak sobie to tłumacz :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×