Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość oliwka 39

CZy zaczac starac sie o dziecko,mam 39lat..?

Polecane posty

Gość gość
Jasne, że tak, a dlaczego nie? Jak jesteś płodna i dobrze się czujesz, to rodź :) Sama mam 30 lat, nie mam jeszcze dzieci i też niewykluczone, że dopiero za parę lat urodzę, bo obecnie nie mam nawet faceta, a nie chcę wszystkiego robić na "hop siup". Życie różnie się układa i trzeba to zrozumieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Takie topiki zakladaja wsiowe dziury,ktore wywodza sie z biedy, zlapaly faceta na brzuch w wieku 20 lat,zeby sie z wyrwac z domy,w ktorym matka miala jeszcze 5 dzieci, wstawily d**e do tesciowej, i teraz szczekaja z zawisci,ze ktos ma udane zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mam 34 lata. nie mam dzieci i nie chce miec juz w tym wieku. bo nie chce byc taka jak moi rodzice. bo nikt mi nie da wsparcia rady doświadczenia. bo już sie nie doczekam byc babcia. xxxxxxx Psioczysz na swoich rodzicow a sama gadasz jakbys miala 80 lat. Doprawdy gratuluje - mentalnie babcią już zostałaś! Najwyraźniej to sprawa charakteru, nie wieku, i jest to u was dziedziczne. Weź sie polóź do trumny, 34 letnia "staruszko", życie już za tobą. Argument koronny - nie zostanę mamą bo nie mam już szansy zostać babcią. Rozumiem że z góry zakładasz że nie dożyjesz 60. Gdyby twoje hipotetyczne dzieci/wnuki rozmnażaly się w "idealnym" wieku 25 lat to i prababcią mialabys niemale szanse zostać... Do tego jakimś cudem bycie matką jest wobec ciebie drugorzędne w stosunku do bycia babcią- pierwsze nie ma wartości samo w sobie o ile nie prowadzi do drugiego. Nie warto rodzić dzieci jesli nie ma "wsparcia rady doświadczenia" ze strony babci właśnie bo inne osoby nie są w stanie tego udzielić. Kobieto - jesteś już babcią. Mentalnie przeszłaś menopauze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie uczestniczę w tym forum. Weszłam na nie przez przypadek. Nie rozumiem dlaczego w ten sposób do siebie piszecie. Brak wzajemnego szacunku i zrozumienia. Opanujcie się, albo zakończcie tą rozmowę. Każdy decyduje się na posiadanie dziecka wtedy, gdy uzna, że nadeszła jego pora. Zarówno wczesne jak i późne macierzyństwo ma swoje zalety i wady. Każdy człowiek ma prawo podejmować decyzje i za te decyzje ponosi odpowiedzialność. Ja jestem zarówno wczesną jak i późną mamą. Pierwsze dziecko urodziłam w wieku 17 lat, teraz mam 38 i spodziewam się czwartego. Jestem dobrze wykształcona i mam pracę na niezłym stanowisku. Wszystko można poukładać w życiu. Nie rozumiem dlaczego część przedstawicielek młodych i dojrzałych mam uważa, że są lepsze od tych drugich. W każdym wieku trzeba mieć klasę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja jedno dziecko urodziłam w wieku 29 lat, a drugie będę rodzić teraz, na dniach, w wieku 38 lat. Mam więc porównanie i - w przeciwieństwie do wypowiadających się tu młodych matek - wiedzę, jak to jest być w ciąży w dojrzałym wieku. Powiem tylko tyle, że tę ciążę znoszę o wiele lepiej, niż poprzednią, więc teksty o starości i babciach możecie sobie między bajki włożyć, zwłaszcza, że nie macie zielonego pojęcia o wieku, o którym piszecie. Wiem, czym jest opieka nad dzieckiem, znam jasne i ciemne strony macierzyństwa i w pełni świadomie zdecydowałam się na dziecko. I gdybym miała jeszcze raz podejmować taką decyzję, nie wahałabym się ani chwili. Tak więc autorko - do dzieła :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważcie, że ta dyskusja od początku przerodziła się w teatrzyk, żałosny teatrzyk. Brakuje SOLIDNYCH argumentów, za to jest stek wyzwisk i wylewanie jadu. DLACZEGO, pytam się, tak skrzętnie pomijacie temat RYZYKA WYSTĄPIENIA WAD U PŁODU, które po 40tce wzrasta L A W I N O W O. Jeśli wiecie, co znaczy słowo "lawinowo". Chesz urodzić z***** downa, psychicznego - rób dziecko nawet i po 45tce. A kto zabroni. Jak to moja babcia mawia: "Z chłopami się wytłukła a po 40tce nagle o tym, że dzieci nie ma, sobie przypomniała"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie matka urodziła jak miała 40 lat , i wszystko było OK. co to za gadanie że trzeba rodzić do 30 ?! to nie te czasy to stare bacie Wam naopowiadały. I kto słyszał że dzieci się śmieją że masz starszą mamę? Haha .. moja matka lepiej wyglądała niż te młodsze o 15 lat od niej zgrabna ,zadbana ,atrakcyjna 40-stka . a te po 20-30 szczylówy które nie miały za co dzieci utrzymać i były zniszczone od papierosów alkoholi.A co to jest za przykład majać np. 27 lat i mieć już dwójkie ,trójkie dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram wypowiedzi tych, które mówią o usunięciu wątku. Masakra jak koszmarny jest poziom dyskusji, widać, że piszą niedojrzałe emocjonalnie kobiety. A może tylko jedna ze soba polemizuje? Jest fajny topic,, ciąża i macierzyństwo około 40" Ja tam pisałam i wiele fajnych dziewczyn, ale trolle zniszczyły temat i dziewczyny uciekły na fb. AUTORKO ja urodziłam, dwa lata temu, w wieku 43 lat. Cudownego syna, który wniósł tyle radości w nasze życie, że brakuje słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
15:33 ile lat miala twoja matka ze takiego z**** jak.ty urodzila?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jak to moja babcia mawia: "Z chłopami się wytłukła a po 40tce nagle o tym, że dzieci nie ma, sobie przypomniała" xxx może nich twoja babcia po sobie innych nie osądza, bo skoro ona wie co kto za młodu robił to chyba sama lepsza nie była ale po tobie widać, że odziedziczyłaś jej debilizm cóż niedaleko pada jabłko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja w wieku 23 lat urodziłam dziecko z zespołem downa, a moja siostra w wieku 41 urodziła zdrowe to zawsze jest loteria :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Czytam i czytam i nie wiem czy się śmiać czy płakać. Dojrzałe kobiety zachowajcie klasę jak na nasz wiek przystało . Nie możemy też jednoznacznie każdej młodej matki uznawać za patologię , bo w ten sposób ok 80% matek nalezałoby uznac za patologię , ciemnogród i szmaciary . Moja mama urodziła mnie w wieku 21 lat i była w uczciwym związku małżeńskim , miała po mnie jeszcze brata w wieku 28 lat . Ja rodziłam w wieku 25 , ale mam dwie sąsiadki ,które drugie dziecko urodziły na czterdziestkę i dzieciaki wydają się być też zdrowe. Nie wyzywajcie się już ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nikt nie uznaje wszystkich młodych matek, ale sporo z tych, które tu się w watku wpisały to ewiedentnie patologia i analfabetyzm - nastepna tu wyjeżdża z "lawinowym" wzrostem ryzyka wystapienia wady u płodu po 40, co juz pare stron inna, która nie umie czytac odszczekała, więc coż, naprawdę jak dotad miałam lepszy obraz dwudziestolatek, jako, ze sama mam siostre w tym wieku, ale trochę się podłamałam - owszem - można byc w tym wieku jeszcze glupim i nieopierzonym, ale zeby prostego tekstu nie umiec zanalizować? czego teraz w szkołach uczą? czy już pozapominały? a moze nie wpadły, że się człowiek uczy, żeby to potem w zyciu stosować?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
60 letnia polska aktorka urodziła bliźniaki dziewięć miesięcy temu:) Mało tego naturalne zapłodnienie!!!!!! Ponoć światowy rekord;) a i jeszcze warto dodać, że to jej pierwsze dzieci. Drogie Panie myślę, że w tym przypadku można mówić o wczesnej starości, ale nie przy kobiecie 40letniej! Babka sama je wychowuje i daje radę;) A Wy wieku 30 lat nie macie sił?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie staraj sie, zaczekaj do 70

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteście na forum, czy " Jestem legendą"? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Która to aktorka??? Masz jakieś linki, cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zauważyłam, że udzielającym się na tym topiku paniom koło 40stki najwygodniej jest się porównywać do nieletniej patologii.. WHYYY?? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ta aktorka chciała pozostać anonimowa. Swoją drogą czaaad :D 60tka dała radę to czterdziecha nie da? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W wynajetych kawalerkach te dzieci macie? A prace?bo 20 latach to watpie... 35 to najlepszy czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
35 lat to najlepszy czas na refundowane badania prenatalne ;) co Wy macie do tych biednych 20latek? Może nie wszystkie mają "seniora" przed swoim stanowiskiem ale nieźle sobie radzi. Gdzie Wy mieszkacie, że na co dzień mijacie tyle patologii? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chyba w MOPsie:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Jak to moja babcia mawia: "Z chłopami się wytłukła a po 40tce nagle o tym, że dzieci nie ma, sobie przypomniała"" - sorry, ale Twoja babcia głupio gada. Bo niby co - materacem była, że takie informacje posiada?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak. Staraj się. Ja w wieku 37 lat urodziłam pierwsze dziecko (i na tym raczej koniec ). Też miałam wątpliwości. Myślałam syn będzie miał 20 lat - ja 57, 30 - 67 itp. itd. Mały idzie teraz do przedszkola, na zebraniu okazalo się, że większość matek jest w podobnym wieku. Jeśli miałabym wybrać taki najlepszy moment według mnie na rodzenie dzieci to 30-32 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mia Alexandra
Jak najbardziej. Mieszkam w USA i tutaj wszyscy zaczynają grubo po 30 roku życia. Moja koleżanka pierwsze urodziła mając 39, a teraz ma już trzecie i ma 46. Dzieci zdrowe!!! A ona czuje się wspaniale. Do dzieła. Ja urodziłam swoje w wieku 35 i moja córcia rośnie zdrowo. Ma już prawie 5 miesięcy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
hmmm... w dziwny sposób wypowiadają się pewne osoby Myśle, ze oceniają sytuacje przez pryzmat swoich doswiadczeń. Ja urodziłam moją córkę w wieku 20 lat stanęłam na wysokości zadania choć nie byłam doświadczona Nie byłam przygotowana materialnie i jeszcze się uczyłam. Chciałam mieć drugie dziecko ale nigdy nie było tego jak to się mówi .. odpowiedniego momentu. W wieku 30 lat sytuacja zmusiła mnie do wyjazdu za granicę a konkretnie do Włoch ,po roku mój mąż i córka dołączyli do mnie. Staraliśmy się o drugie dziecko, niestety na razie bez rezultatu Teraz mam 41 lat i 21 córkę , my natomiast staramy się dalej i czekamy co przyniesie lo,s Mamy stabilną sytuację zawodową i finansową, wyglądamy i czujemy się młodo I wiem że jeszce mogłabym urodzić wspaniałe dziecko. Jeszcze jedna rzecz tu we Włoszech dziecko jest darem od Boga Mam 4 przyjaciółki na urlopie macierzyńskim w wieku 34-40 lat Wszystkie szczęśliwe matki A miesiąc temu moja 39 letnia koleżanka z pracy urodziła zdrowe bliżniaki. Więc nie zwracaj uwagi na słowa krytyki tylko rób co podpowiada ci serce Zycze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość 2015.08.03 Wiecie czego wam wspólczuję? jak około 60 będziecie musieli znosić ciężkie, gówniarskie zachowania waszych dzieci, różne problemy w szkole i innych rzeczach, to nieprawda, że z wiekiem człowiek robi się cierpliwszy i więcej znosi, przeciwnie, więcej go irytuje i nie ma tyle cierpliwości do gówniarskich wybryków, rzadko podchodzi z dystansem, często chce mieć spokój. Tylko, nie liczcie, ze was to ominie, mniej lub bardziej to się stanie". ...A ja Tobie współczuję takiej pustki umysłowej i emocjonalnej. Nie oceniaj innych swoją miarą, bo jest malusieńka. To, że Ty pozostałeś małym chłopcem w krótkich spodenkach nie oznacza, że inni nie dojrzeli. Dojrzałość to przede wszystkim stabilność emocjonalna i cierpliwość jak skała, której takie rzeczy jak opisujesz nie są w stanie ruszyć, to świadoma poprawa wszystkich swoich wad. Ale są niestety tacy ludie jak Ty, którym się wydaje, że nie muszą nawet kiwnąć palcem. A potem wychowują dzieci, kierując się paniką i nerwowością, przez co fundują im traumę na wiele lat albo nawet na całe życie. Nie dorosłeś do bycia ojcem, nawet jeśli z tego co napisałeś wnika, że już nim NIESTETY jesteś. Szkoda Twojego dziecka, na ktorym postanowiłeś wyładowywać frustracje. Żeby dać dziecku emocjonalnie to, czego potrzebuje i nauczyć je zaradności, najpierw trzeba samemu być dojrzałym i w pwłni odpowiedzialnym za swoje zachowanie człowiekiem. Ty, z tego co piszesz, nie potrafisz nad sobą panować. Nie dojrzałeś jeszcze sam do posiadania dzieci. Nie wystarczy by je zrobić, trzeba jeszcze samemu dorosnąć. I nie mam tu na myśli wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"gość 2015.08.03 Wiecie czego wam wspólczuję? jak około 60 będziecie musieli znosić ciężkie, gówniarskie zachowania waszych dzieci, różne problemy w szkole i innych rzeczach, to nieprawda, że z wiekiem człowiek robi się cierpliwszy i więcej znosi, przeciwnie, więcej go irytuje i nie ma tyle cierpliwości do gówniarskich wybryków, rzadko podchodzi z dystansem, często chce mieć spokój. Tylko, nie liczcie, ze was to ominie, mniej lub bardziej to się stanie". ...A ja Tobie współczuję takiej pustki umysłowej i emocjonalnej. Nie oceniaj innych swoją miarą, bo jest malusieńka. To, że Ty pozostałeś małym chłopcem w krótkich spodenkach nie oznacza, że inni nie dojrzeli. Dojrzałość to przede wszystkim stabilność emocjonalna i cierpliwość jak skała, której takie rzeczy jak opisujesz nie są w stanie ruszyć, to świadoma poprawa wszystkich swoich wad. Ale są niestety tacy ludie jak Ty, którym się wydaje, że nie muszą nawet kiwnąć palcem. A potem wychowują dzieci, kierując się paniką i nerwowością, przez co fundują im traumę na wiele lat albo nawet na całe życie. Nie dorosłeś do bycia ojcem, nawet jeśli z tego co napisałeś wnika, że już nim NIESTETY jesteś. Szkoda Twojego dziecka, na ktorym postanowiłeś wyładowywać frustracje. Żeby dać dziecku emocjonalnie to, czego potrzebuje i nauczyć je zaradności, najpierw trzeba samemu być dojrzałym i w pwłni odpowiedzialnym za swoje zachowanie człowiekiem. Ty, z tego co piszesz, nie potrafisz nad sobą panować. Nie dojrzałeś jeszcze sam do posiadania dzieci. Nie wystarczy by je zrobić, trzeba jeszcze samemu dorosnąć. I nie mam tu na myśli wieku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×