Czy kobieta waszym zdaniem może być winna gwałtu?

i jeszcze jedno- nie odpowiedziałaś dlaczego nie ma czegoś takiego, jak gwałt na randce. Więc?

jeśli kobieta kusi mężczyzn świadomie odsłaniając swoje ciało w sytuacjach i miejscach do tego nie odpowiednich to wina kobiety. Inny przykład jak kobieta zachęca faceta do seksu, pokazuje mu swoją zgodę a w momencie jak facet ma wejść to nagle zmienia zdanie to też jej wina. Bo facet nic już nie zrobi jak krew mu odpłynęła. Tu już działa natura.

Jak kobieta zachowuje się frywolnie czy jest tzw. wyzwolona to niech liczy się z tym, że ktoś ją weźmie siłą i tyle. Porządnych kobiet nikt przed ślubem nie rusza.

ROR prezentuje czesty sposob myslenia. I nie dotyczy on tylko g***tow. Przez zwalanie winy na ofiare taka osoba moze dalej zyc w przeswiadczeniu, ze swiat jest fair i tylko glupi ludzie maja problemy i to ich wina. Jej nigdy nikt nie okradnie, nie zg****** nie oszuka, nie pobije, nie wlamie sie jej do mieszkania, nie bedzie molestowal bo ona jest madra i ostrozna. Moze czuc sie bezpiecznie i przymknac oko na niebezpieczenstwo, jak wiele innych ofiar napasci.

Nie tylko kobiety odslaniajace cialo sa ofiarami g***tow. Sytuacja i znajomosc ofiary sa glownymi wyznacznikami

"Bo facet nic już nie zrobi jak krew mu odpłynęła. Tu już działa natura." x sranie w banie, tak działa socjopata, a nie "natura", niech sobie zwali jak nie wytrzyma

Ok, to jaka waszym zdaniem, drodzy obroncy zwyrodnialcow, jest naturalna reakcja na sytuacje kiedy para sie caluje, troche piesci, ale jednej osobie pada humor, albo jest zmeczona i nie ma ochoty na seks? Sytuacja w ktorej sama bylam niedawno

załóżmy, że jestem kobietą dominującą. załóżmy, że lubię brać faceta analnie. facet mnie prowokuje w jakiś tam sposób i przymierzam się do wsadzenia mu dilda w dupsko, a on nagle stwierdza, że tego nie chce i zaczyna protestować. ja na to nie zważam i robię to co robię. czy facet zasłużył na taki gwałt, jeśli definitywnie tego nie chciał tuż przed, ale mnie prowokował?

Jeśli kobieta będzie chodziła sama po miejscach niebezpiecznych, parki, las, ciemne uliczki i do tego jeszcze ubierze się wyzywająco to ona będzie winna. To jest tak jak np: teraz jest upał, zachciało mi się przewietrzyć samochód i zostawiłem go na noc z otwartymi szybami a w nocy mi go okradziono to każdy powie -sam jesteś sobie winien. Po prostu ja mam prawo tak zrobić i nikt nie ma prawa mi go okraść ale rzeczywistość jest inna, tak samo jest z kobietą, ma prawo w miniówie chodzić nocą po parku i nikt nie ma prawa jej nic zrobić ale rzeczywistość jest inna.

Uzywajac przestrzeni publicznej jestem.winna tego, ze ktos mnie zaatakowal? Moze tak zamiast zwalac wine na ofiary uczny synow zeby nie wyrastali na s*******i

rzeczywistość jest taka, że ofiara gwałtu NIGDY nie jest mu winna. NIGDY. przestańcie usprawiedliwiać gwałcicieli i zwalać wszystko na ofiary!!!

tak btw, wiecie kto jest ofiarą typowego gwałciciela? nie dziewczyna ubrana atrakcyjnie i idąca seksownym krokiem przez miasto. nie. gwałciciel jak drapieżnik szuka jednostki słabszej. dziewczyny z długimi włosami, żeby można było za nie chwycić, niskiej, szarej, najchętniej w okularach, bo z wadą wzroku go potem nie rozpozna, bez rzeczy typu parasol, by nie mogła się obronić. choć większość ofiar napaści nie przeżyje.

"Kobieta w ogole nie ma obowiazku chodzenia na randki z facetami, moze sie umawiac z konietami - ale ja mowilam o sytuacji w ktorej kobieta CHCE chodzic na radnki z facetami, a jednoczesnie zaklada ze oni mysla i chca tego co ona - skad sie biora takie naiwne ofiary patriarchatu?" x Idiotka obwinia kobiety o gw/ałt, a innych będzie od ofiar patriarchatu wyzywać - absurd. Nieważne co zakłada kobieta i nie ważne co zakłada facet, każdy coś tam zakłada i czegoś oczekuje, ale to znaczy, że ma prawo dążyć do spełnienia swoich oczekiwań poprzez przemoc i nie licząc się z drugą stronę? Oczywiście, ze nie, a to właśnie usprawiedliwiasz co jest chore. Ty jesteś właśnie "ofiarą patriarchatu" twierdząc, że kobieta ma dostosowywać się do męskich oczekiwań na randce, a jak nie- to sama będzie sobie winna - w ten sposób własnie pokazujesz, że facet ma większe prawa niż kobieta. Randka to nie jest żadna wiążąca umowa, tylko zwykłe spotkanie, gdzie każdy jest wolnym człowiekiem i ma prawo do własnych wyborów. A skąd się biorą naiwni faceci myślący, że każda im się z chęcią wystawi na randce? Jak pisały osoby wcześniej - chcą "pewnik"? Niech idą na dzi/wki.

seksownie ubrane dziewczyny nie są obiektem, bo one najczęściej są pewne siebie i patrzą takiemu prosto w oczy i jest większa szansa na to, że będą silniejsze od szarej myszy, agresywne i adrenalina sprawi, że się obronią. g****iciel żywi się strachem i swoją dominacją.

nawet jeżeli nie zamkniesz auta na noc i ktoś ci je okradnie, to możesz to zgłosic na policję,. I jeśłi złodzieja złapią to dostanie wyrok. A nie informację "złodziej niewinny bo auto było otwarte".

" zachciało mi się przewietrzyć samochód i zostawiłem go na noc z otwartymi szybami a w nocy mi go okradziono to każdy powie -sam jesteś sobie winien." x Nie, nie byłbyś wtedy temu winny. Nieodpowiedzialny i lekkomyślny - tak, ale nie winny. Winny jest tylko ten, który stoi za kradzieżą. To, że zapomniałbyś zasunąć szyb w samochodzie to przecież nie umniejsza winy złodzieja w żadnym stopniu ani tez nie będzie okolicznością łagodzącą przy wymierzaniu mu kary. Kradzież to kradzież, tak samo gwałt to gwałt. Więc niesprawiedliwe jest to, że niektórzy chcą "łagodzić" winę gwa/łcicieli w pewnych sytuacjach.

Nie chodziło mi o zmniejszenie winy przestępcy ale o to że np ajk kobieta się będzie ciągle szlajać nocą po parku i w końcu ktoś ją zgarnie to ludzie powiedzą -sama jest sobie winna, jakby się nie szlajała to by jej nie zgwałcili. Musicie to zrozumieć, że tak w życiu jest, okazja czyni złodziejem. Trzeba się w życiu zachowywać rozsądnie i nie kusić losu.

Boshe, ty widzisz i nie grzmisz!

Coz ..niestety zycie nie jest czarno-biale ani idealistyczne. Nie nalezy zwyczajnie kusic losu. I chyba o tym jest ta dyskusja. Mialam kolezanke, ktora dojezdzala do pracy tzw okazja, czyli stopem. Pytalam ja, czy sie nie obawia, ze kiedys nie trafi na jakiegos dewianta. rozesmiala sie i stwierdzila, ze jedzie w bialy dzien , ze to tylko 30km. Nie przyznala mi racji ( bo ja nigdy w zyciu nie wsiadlabym do samochodu nieznajomego czlowieka) , do czasu, az jakis "przyjemniaczek" nie zjechal na parking i nie zaczal sie do niej dobierac. Na szczescie facet nie zrobil jej krzywdy, a byc moze myslal, ze ona sama jest amatorka takich wrazen. Nie nalezy po prostu kusic losu. Gwalt jest oczywiscie zlem samym w sobie, ale jezeli nei jestesmy rozsadne, moze to spotkac kazda kobiete.

Jak kusicie facetów to nie dziwcie się, że oni wariują. Jak mi dziewczyna w klubie się o mnie ociera celowo to znak, że jest chętna. Co innego w autobusie jak jest tłok to nie jest celowo i tu nikt nie ma prawa tknąć kobiety. To tak jak kobieta ubiera bluzki z dużym dekoltem a potem robi awanturę bo facet jej parzy na piersi. Każdy zdrowy facet rzuci okiem i popatrzy jak ma przed sobą.

A czy jest jakis moment w ktorym kobieta juz nie moze powiedziec "nie"? Kiedy jest na to juz za pozno, bo "sprawy" doszly za daleko?

Rescator...prowokujesz:-) Takim tokiem myslenia, to po kilku minutach pelnego stosunku, kobieta rowniez moze powiedziec NIE i reszta bedzie tez uwazana za g***t? W Stanach faceci musze pytac "czy moge cie pocalowac?", potem kolejno " czy moge dotknąc...?" itd. aby nie byc posadzonym o g***** Moze wiec nie popadajmy w paranoje?

@ gość dziś Rescator...prowokujeszusmiech.gif Takim tokiem myslenia, to po kilku minutach pelnego stosunku, kobieta rowniez moze powiedziec NIE i reszta bedzie tez uwazana za g***t?<<< A prowokuje, prowokuje :-). Ale chyba nie ciebie, bo z tego co piszesz wynika, ze myslimy podobnie. Chcialbym raczej uslyszec zdanie tych, ktore bronia prawa kobiety do odmowy w kazdym momencie i zaprzeczaja, ze w pewnych okolicznosciach kobieta jednak moze byc winna gwaltu.

kobieta może odmówić w KAŻDYM momencie, bo mężczyźni to nie zwierzęta. Proste. Nawet w trakcie! A facet moze byc niezadowolony, może fuczeć, ale jeśli sie nie wycofa to będzie gwałt.

@ gość dziś kobieta może odmówić w KAŻDYM momencie, bo mężczyźni to nie zwierzęta. Proste.<< Nie za bardzo rozumiem co tu ma do rzeczy bycie lub nie zwierzeciem. >>Nawet w trakcie! A facet moze byc niezadowolony, może fuczeć, ale jeśli sie nie wycofa to będzie gwałt<< A moze jej dac po gebie? Bo moim zdaniem wlasnie na cos takiego zasluguje !

Rescator555 dziś @ gość dziś Rescator...prowokujeszusmiech.g A prowokuje, prowokuje usmiech.gif . Ale chyba nie ciebie, bo z tego co piszesz wynika, ze myslimy podobnie. Chcialbym raczej uslyszec zdanie tych, ktore bronia prawa kobiety do odmowy w kazdym momencie i zaprzeczaja, ze w pewnych okolicznosciach kobieta jednak moze byc winna gwaltu. xxxxxxxxxxxx mnie najbardziej rozwalil czyjs tekst o tym, ze nawet pijac z zulami w krzakach wino, jezeli kobieta powie " nie", to "uzyta" jest jednak biedactwem , na ktorym te cholerne meskie swinie popelnily g*t. :-D

ano ma. Zwierzęta kierują się instynktem, my ludzie mamy rozum, wolną wolę itp. A jeśli uważasz, ze kobieta, która w trakcie seksu, chce przestac zasługuje na to, żeby dać jej w gębę to nie jesteś mężczyzną tylko zwierzęciem.

a co Cię w tym rozwaliło? Rozumiem, że prostytutki też zgwałcić nie można? W końcu jest do używania, prawda?

gość dziś ano ma. Zwierzęta kierują się instynktem, my ludzie mamy rozum, wolną wolę itp. A jeśli uważasz, ze kobieta, która w trakcie seksu, chce przestac zasługuje na to, żeby dać jej w gębę to nie jesteś mężczyzną tylko zwierzęciem. xxxxxxxxxx zaprzeczas sam/a sobie: jezeli kierujesz sie rozumem, to wiesz co robisz w lozku z facetem, po co tam jestes i przede wszystkim dlaczego. Wg ciebie, jezeli w ktorym momrncie przechodzi ci ochota na seks , tz , ze byl to instykt na nie milosc . wiec o co halo?

z waszej dyskusji wynika, że faceci to jacyś podludzie... Jakie to szczęście, że ja mam pełnego człowieka za męża...