Zajdę w ciążę jeszcze w tym roku! grupa wsparcia

Ja drugi raz biorę luteinę ale pierwszym razem ostałam okres podczas brania. Biore dopochwową. Test dzisiejszy negatywny. Klara

Czyli przez luteinę mogę dostać okres i ciąży nie będzie?

Skoro beta hcg mówi ze jesteś w ciąży to znaczy ze jesteś. Może jest jeszcze za mało hormonu który test wykrywa. Stosuj się do zaleceń lekarza.

Skoro beta hcg mówi ze jesteś w ciąży to znaczy ze jesteś. Może jest jeszcze za mało hormonu który test wykrywa. Stosuj się do zaleceń lekarza.

Luteinę bierze się w ciąży wtedy jeśli progesteron jest za niski żeby ciąża się utrzymała. Klara

Gościu lekarz kazał ci brać luteinę? Klara

Dziękuję za odpowiedź.A jak Wy się czujecie?

Dzisiaj testować już nie musiałam, @ dostałam.....

Askkka:(następnym razem się uda ..pewnie w najmniej oczekiwanym momencie; ) andzka

białagurami ja się nie znam ale piszesz że dopóki się luteiny nie odstawi to @ nie będzie ja brałam luteine całe 2 cykle od początku do końca i @ sama przychodziła dwa razy !! takie miałam zalecenia gina dopiero potem druga gin mi powiedziała że zle mi zalecił branie luteiny ale to inny temat

A jak się odstawi luteinę bo test się mylił a ciąża jednak jest to co wtedy? gość tu pisał ze testy negatywne a beta mówi że ciąża jest. Jeśli tak jest w moim przypadku to co robić? Bety już nie zrobię do poniedziałku. Askka u mnie pewnie też tak będzie:( Klara

jak jest ciążą to luteiny nie można odstawić !!!! to tak jak i ja biorę acard i też absolutny zakaz odstawienia gdybym zobaczyła II kreski bo zwiększa się ryzyko poronienia !!!

To skąd mieć pewność czy można odstawić czy nie? Klara

Klara nie wiem może trzeba zrobić bete aby potwierdzić na 100% :( to mi powiedział gin że jak test wyjdzie pozytywny to nie odstawiać ja brałam bo za niski progesteron miałam i żeby się wszystko dobrze potoczyło miałam łykać pod język może zadzwoń do swojego lekarza, przychodni lub niech się wypowiedzą dziewczyny co biorą ja od 3 cykli już nie biorę

Witajcie, Asska, nastepnym razem sie uda, najgorsze to ten czas, czasem czlowiek narzeka ze czasu na wszystko malo, ale teraz moglby biec szybciej- oby do kolejnego razu ktory daje nam szanse. Ja powolutku odliczam dni, myslicue ze jak zrobie test 10dni po ostatnim przytalunku to ewentualnie cos wykaże? Pewnie i tak dluzej nie wytrzymam z ciekawosci

Wypowiedz z 16:38 -Anila

Anila dużo dziewczyn piszę że test robić dopiero w dniu spodziewanej @ nie wcześniej ( ja teraz też robie wcześniej z ciągłą nadzieją) ja robiłam w dniu @ i dwa razy miałam baardzo słabą drugą kreskę więc wcześniej by pewnie nie wykazało

Co do odstawienia luteiny to są różne teorie. Jedni lekarze np zalecają przyjmowanie od dpo przez 10 dni i koniec. Znam wiele przypadków ze dziewczyny odstawialy ciąża byka i byli wszystko ok, wiec chyba tylko jak ktoś ma skrajnie niski progesteron i końskie dawki luteiny to odstawienie może zaszkodzić :) no ja od 2 dni plamie co mnie wnerwia i czekam na okres :D i klinikę nieplodnosci! Gościu jaka wysokość bety Ci wyszla jak testy owulacyjne? Podobno od 100 w krwi wykrywane są w moczu. Aska życie toczy się dalej, kolejny cykl kolejna szansa, trzeba dzialac a nie spoczywać na laurach! Może sprobuj kolejnych wspomagaczy? Żeby pomoc naturze.

Kurcze ale słownik mi pozmieniał :)

http://ovufriend.pl/forum/starajac-sie-ogolne/kafeterianki-rozmowki-o-fasolkach-i-nie-tylko,9268.html Dziewczyny, zapraszam do swobodnych rozmów, zafasolkowane i również te, które oczekują wymarzonych dwóch kreseczek. Rozmawiamy, wspieramy się, doradzamy :)

Hej, dziś znów negatyw, 33dc, 14 dni po owulacji także nie ma co się łudzić... Biorę się za sprzątanie. Udanego weekendu życzę:) Klara

Witam, Klara- kolejny cykl i kolejna szansa, uszy do góry, choć wiem jak sie teraz czujesz i co myślisz. Ta cierpliwość przekracza granice, ja nastawilam sie ze uda sie za pierwszym razem, a teraz mam całą masę wątpliwości, przeraża mnie myśl ze znow trzeba bedzie uzbroic sie w cierpliwość, ktorej mi zazwyczaj brakuje i te kolejne niepowodzenia raczej mnie zniecheca niz zmotywują. Czas pokaże... Anila

Anila jak juz pisalam, po 2 latach czlowiek naprawdę juz tak nie czeka ;) wierzy sie tylko jednostki czasu nabierają zupelnie innego znaczenia. Ja np nie licze na zajście w ciążę w przyszlym cyklu, ale chociaż do końca roku. Klara - sily i uśmiechu! Pamiętaj ze nie jesteś sama

Klara kolejny cykl Twoj;););)andzka

Czy ktos mi wytlumaczy czemu ja wchodze w temat i tu jest moj ostatni z 13.47 a w spisie tematow jest ostatni wpis z 20 a ja go nie mam ?????? Anila

No teraz jak dodalam kolejny wpis to mi wskoczyły wasze wpisy Anila

BialaGurami, Klara mam do Was pytanie bo zaczelam czytac Wasz topik od poczatku ( jeszcze do 37 strony mi troche zostalo) i doczytalam ze Wy tez macie problemy z ta zmorą tj.tarczycą, ja mam autoimmunologiczne zapalwnie tarczycy, Hashimoto, i co do anty tpo to dwa lata temu moj wynik wynosil 1200!!! Teraz mam 126, a norma do 50 ( wg kryteriów podanych na wyniku), czy to wynik ktory da jakas szanse na dzidzi i ewentualnie czy dziecko moze urodzic sie z jakaś wadą, zaczynam chyba szukać dziury w calym, za duzo myślę. Anila

BialaGurami- tak wiem, ze juz sie tak nie czeka po tylu latach, ja mam jyz jedno dziecko, tez sie na niego wyczekalam, choc teraz po latach mam wytłumaczenie, mialam wtedy cykle od 32-42 dni i nie mialam pojecia ze sa testy owulacyjne ktore pomoga w okresleniu dni plodnych, wtedy pewnie nie wstrzelalismy sie w " te dni". Po 10miesiacach takich staran poszlismy do gin ktory zlecil szereg roznych badań dla mnie i męża ale nawet nie zdążyłam ich zrobic bo okazalo sie ze wkoncu sie udalo. Ale te pierwsze 10 miesiecy to bylo czekanie z cyklu na cykl, dokladnie tak sie zachowywalam jak ty czytajac twoje wpisy z sierpnia 2015, to bylo czyste szalenstwo i tu chce jeszcze dodac ze takie obsesyjne myślenie o ciąży powoduje pewna blokade uniemozliwiajacą zajście w ciążę i chyba to tez mi "pomoglo" w moim 10- miesiecznym staraniu a po wizycie u gin kiedy dal nam te skierowania ma badania wrzucilam na luz, dałam sobie czas na zrobienie tych badań i przestałam wtedy o tym tak obsesyjnie myśleć i udalo sie w nastepnym czyli 11cyklu. Wiem ze trudno o tym przestac o tym myslec, ale to tez utrudnia zajście w ciąże Ehh, co za życie Anila

Cześć dziewczyny! Jestem tu nowa, ale dołączam się do grupy. Mam w domu trzylatka i od pół roku próbuję ponownie zajść. Wiem, że pół roku to może nie za długi czas, ale frustrujące jest to, że gdy jestem na to powiedzmy "gotowa" to się nie da, a pierwsze dzieciątko przyszło zupełnie nieplanowane i w teoretycznie wyliczone dni niepłodne.. :) Za niedługo przede mną kolejna próba.. Moja ginekolog powiedziała, że ta blokada może być spowodowana przez tabletki anty jakie brałam.. ale od ponad pół roku jestem czysta, poza tym gdzie nie gdzie czytam, że po tabletkach wszystko wraca do normy.. co o tym myślicie?

Witaj Umi, Ja nie bralam tabletek anty, ale duzo czytalam na Internecie wpisow dziewczyn które zaraz po odstawieniu tabletek zachodzily w ciążę, inne znow ze musialy troche poczekac, ale skoro juz 6miesiecy nie bierzesz to raczej powinno byc OK. Cierpliwości i powodzenia a bedzuie OK Anila