Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość filione

Dlaczego prostytucja kojarzy sie z taką patologią?

Polecane posty

Gość kolezanka z branzy
jeszcze cos dodam,ja jako prostytuka w zyciu bym sie nie zgodzila np.na spust na twarz,czego raczej nie odmawiaja sobie te´´porzadne´´.czyli mozna sie bardziej szanowac jako prostytutka,a zrobic z siebie szmate bedac czyjas zona:)wasze zonki maja wiekszy wachlarz uslug i sa bardziej profi niz zawodowe ku...wy haha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
dzieki za linki:) temat przeczytam i przejrzę strony do clubów. A kiedy chciałabyś jechać? Bo może jak coś to bysmy trafiły do tego samego miejsca?:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanka z branzy...tak sobie tłumacz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a za 10 lat zdechniesz na raka szyjki macicy, więc z czego sie cieszyć, czym się chwalić? prezerwatywa NIE chroni przez wirusem brodawczaka, a przy tylu facetach którzy sie w tobie spuszczają to na bank nie jesteś ani zdrowa ani zadbana... w ogóle rozbraja mnie jak ktoś pisze "zadbana czysta prostytutka", "zadbany klient prostytutki" :O a tak w ogóle to wspólczuję takim kobietom, nie zaznają nigdy prawdziwej miłości, bo po tym co przeżyły to na każdego faceta patrzą jak na przedmiot seksualny, który je wali w doo\ope za pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosia891
za to sa zdrowe te,ktorych mezowie korzystaja za kase:Oalbo mieli pol miasta w lozku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
skoro uzywa gumek to sie w niej raczej nie spuszczaja debilko:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety,mogę jechać dopiero jakoś na początku października,ale już teraz robię rozeznanie, piszę maile, bo chcę zrobić tak,że jeśli w jednym miejscu okaże się niewypał, to dobrze mieć jakąś alternatywę-tzn inny klub,do którego można od razu się przenieść. :) "kolezanka z branzy" ma trochę racji... nikogo nie bulwersują tzw "małżeństwa z rozsądku", ha!, tu dopiero miłość to abstrakcja, czy też dysko-lale ,które dają w publicznych toaletach za piwo i paczkę fajek (albo i za nic) .. natomiast wielkie halo jest w stronę prostytutek,które przecież uczciwie oferują usługę za pieniądze, nie ma żadnych gierek,kłamstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety,mogę jechać dopiero jakoś na początku października,ale już teraz robię rozeznanie, piszę maile, bo chcę zrobić tak,że jeśli w jednym miejscu okaże się niewypał, to dobrze mieć jakąś alternatywę-tzn inny klub,do którego można od razu się przenieść. :) "kolezanka z branzy" ma trochę racji... nikogo nie bulwersują tzw "małżeństwa z rozsądku", ha!, tu dopiero miłość to abstrakcja, czy też dysko-lale ,które dają w publicznych toaletach za piwo i paczkę fajek (albo i za nic) .. natomiast wielkie halo jest w stronę prostytutek,które przecież uczciwie oferują usługę za pieniądze, nie ma żadnych gierek,kłamstw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet ktory placi tyle kasy za nic na bank nie zalozy gumy . Gume to moze zakładać korzystając z d***** w lesie .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
Jestem zdrowa i jestem zadbana. Dla mnie osoba zdrowa to osoba, która przebadała się dokładnie, ja takie badania miałam niedawno, a badam się regularnie. Oprócz przeziębienia, które mnie wczoraj złapało nic mi nie dolega. Co do zadbania to dla mnie zadbana kobieta jest czysta, pachnąca, z umytymi włosami, w schludnym ubraniu. Ja tak wygladam zawsze, a jak jestem w pracy to wiadomo, że makijaż jakiś, fryzura i odpowiednie ubranie musi być.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
prawde mówiąc to ja i tak we wrzesniu bym sie nie wyrobiła, więc najwcześniej zostałby październik. Mnie też dziwi ta niby moralność, czyli jak dziewczyna idzie na dyskotece z facetem do łózka to jest fajna i przebojowa, super singielka itp:P a d***** to już zło. A dlaczego? Bo trzeba zapłacić?:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet,który płaci za "nic" jak to ktoś określił, MUSI założyć gumę , w przeciwnym wypadku zostaje wywalony z lokalu w trybie natychmiastowym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś kur/wą i czego byś o sobie nie mówiła jaka to zadbana i fajna jesteś to kur/wą pozostaniesz Skoro uważasz, że to co robisz jest normalne, dobre i nie jest patologiczne to rozumiem, że swojemu dziecku na etapie szkoły podstawowej powiesz czym się zajmujesz wszak to nic takiego, rodzice opowiadają dzieciom czym się zajmują

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jakbyś chciała bardziej prywatnie popisać ,to może zostaw jakiegoś maila do siebie,cokolwiek (możesz założyć w ciągu 5 minut jakiś lipny). :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kobieto nie wierzę że jesteś tak tępa, dziecko ma na razie 5 lat i nie drąży tematu, a co jak będzie miało lat 12-13? uważasz, że się nie dowie, że nikt mu nie powie? Nie łudź się, że ludzie nie wiedzą czym się zajmujesz i że nie doniosą dziecku w najmniej spodziewanym momencie...Nie boisz się tego?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
mój mail: filionee@wp.pl Pisałam chyba, że mam zamiar tak pracować jeszcze z rok. Dlaczego wy myslicie, że d***** ma pracować w taki sposób do śmierci?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Sorry autorko, ale nazywajm rzeczy po imieniu, bez lewackiej poprawnosci. Jestes kurwą. Robisz to , bo chcesz , a nie bo musisz. Sprzedajesz wlasne ciało. Traktujesz sie jak rzecz , która mozna kupic i uzyc. Czyli nie jestes istota ludzka , tylko przedmiotem. Mozna cie bic, ponizac, a ty masz sie cieszyc . Wybralas najłatwiejsza droge zarobku,ponajmniejszej lini oporu odwołujac sie do ludzkich instynktów, nie rozumu. Znalazłas nisze na która jest popyt ? Mogłas zostac sprzataczka, na nie tez jest popyt. Nie ukonczyłas chocby zawodowki, gwarantujacej solidny fach w reku ? Latwiej sprzedawac własne ciale niz uzywac inteligencji:) Zero jakiegokolwiek szacunku, bo nie jestes czlowiekiem , jedynie przedmiotem, a przedmioty niekoniecznie trzeba szanowac, zwlaszcza takie , ktore bardzo łatwo zastapic. Chyba nie jestes nawet patologia, jestes ponizej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
I kto tu jest tepy? autorka pisala ze konczy z branza za rok a ty tepaku wyskakujesz o tym co powie dziecku za 5 lat:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To podziwiam twoja psychikę, o ile rzeczywiście sobie z nią radzisz. Mnie dobiłby strach o to, że się wyda, że dziecko się dowie kiedyś w przyszłości, przecież istnieje takie prawdopodobieństwo. Ponadto nawet jakby miało się nie wydac, to brzemię takiej tajemnicy wobec najbliższej osoby by mnie chyba dobilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
wpis gościa z 22:18 własnie świadczy o tym, że to nie prostytutki są patologią tylko własnie takie osoby:O Poza tym kolejny mit. Nie, nie wolno prostytutki bić czy poniżać, o ile nie ma tego w ofercie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
Mnie nie dobije, ja jakoś zgrabnie oddzielam życie prywatne od zawodowego. Rozdzielam to. Będąc w swoim domu, z dzieckiem nie istnieje dla klientów, nie mam z tym nic wspólnego. Będąc w pracy, jestem w pracy. Miałam swoje chwile załamania, pisałam o tym przecież, ale teraz mam wypracowany system i już nie pozwalam sobie na jakieś dołki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Odpowiedź na pytanie- ponieważ nią jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kolezanka z branzy dziś jeszcze cos dodam,ja jako prostytuka w zyciu bym sie nie zgodzila np.na spust na twarz,czego raczej nie odmawiaja sobie te´´porzadne´´.czyli mozna sie bardziej szanowac jako prostytutka,a zrobic z siebie szmate bedac czyjas zonausmiech.gif wasze zonki maja wiekszy wachlarz uslug i sa bardziej profi niz zawodowe ku...wy haha. xx Ale one sa zonami , a ty ku/rwa :) Kochaja sie z jednym facetem, mężem , a ty masz klientów i niezły przebieg:) Jesli malżenstwu pasuje taki seks , nic ci do tego. Ty , jako kur/wa masz zaspokajac zachcianki kientów, niewazne czy ci sie to podoba. Farmazony o " wyborze ' klientow wciskaj innym. Zawsze dla zony jest cos do podzialu jakies alimenty itp. Ty mozesz jedynie dostac po buzi jak bedziesz podskakiwac. Wszak nie mozna gwałcic ku/rwy :P Jeszcze kur/wy z wyboru, nie z konieczności.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Kolejna wątpliwość co do ciebie - być może kiedyś jak juz przestaniesz być prostytutką (choć śmie wątpić w twoje 'za rok', za dobrze ci z tym póki co) będziesz chciała mieć kogoś na stałe przy sobie, moze nawet się za kochasz, nigdy nie wiesz co cie czeka. I będziesz ukrywać tajemnice kim byłaś przed swoim facetem? I znowu pojawia się problem ciężaru tajemnicy, obawa o jej wyjście na światło dzienne. Jak sobie z tym poradzisz? Czy sądzisz, że wartościowy facet (bo pewnie takiego chciałabyś miec) pogodzić się z tym, że oddawał się za pieniądze? Ze miałaś tylu innych? Za do swojego ciała podchodzisz na luzie, dość przedmiotowo i bez większych emocji? Ze będzie się obawiał ze w związku z powyższym jesteś w stanie zdradzić lub ponownie uprawiać sek z kimś obcym za pieniądze? Myślę że mało jest mężczyzn, którzy myślą inaczej, nie boisz się samotności?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.19-o tępocie wiesz wszystko jak widzę :D Nie dociera do was, że nic, co robimy, w żadnym momencie życia nie przechodzi bez echa? I że na milion procent za parę lat znajdzie się "życzliwy" który dziecku autorki w krótkich żołnierskich słowach doniesie, czym zajmowała się jego mamusia? naprawdę jesteście tak naiwni, że wierzycie że takie rzeczy można utrzymać w tajemnicy? Ludzie potrafią wyszperać dokumenty adopcyjne sprzed dziesiątków lat a co dopiero parę informacji o wesołym życiu podrzędnej koorevki :D Szkoda tylko dzieciaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś I kto tu jest tepy? autorka pisala ze konczy z branza za rok a ty tepaku wyskakujesz o tym co powie dziecku za 5 latsmiech.gif xx A jakie to ma znaczenie , kiedy ? Jak skonczy byc kur/wa , to tez bedzie ukrywac przed dzieckiem , ze nia była ? Czy bedzie sie chwalic przeszlościa ? Od tego co robi teraz nie ucieknie, bedzie sie za nia ciagnąc jak smród po gaciach, zawsze !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ilione dziś wpis gościa z 22:18 własnie świadczy o tym, że to nie prostytutki są patologią tylko własnie takie osobypechowiec.gif xx Czyli wszystkie osoby twierdzace, ze kobiety sprzedajace swoje ciało dla kasy sa patologia ? :D Natomiast kur/wy to zdrowa częśc społeczenstwa ? :D Kobieto, chocbys stawała na głowie.. jestes kur/wa i nic tego nie zmieni! Skoro sama traktujesz sie jak rzecz , która mozna kupic.. nie wymagaj szacunku od innych :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22.37 -- to jest podsumowanie całej pseudodyskusji, AMEN!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość filione
skąd przekonanie, że prostytutka musi na wszystko się zgadzać? chyba napisał to ktoś kto nawet na roksie czy na odlotach nie był.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przyszła na forum oświadczyć, że jesteś prostytutką a jednocześnie nie jesteś patologia - wiele kobiet ma inne zdanie. Wiec skoro już tu przyszła opowiedz coś więcej, jestem ciekawa szczerze mówiąc twojego pkt u widzenia. Opisz co robisz z klientami, gdzie wychodzić ie, o czym rozmawiać ie, jak to wszystko się odbywa. Moze jakiś przykład, jakaś sytuacje konkretna opowiedz? Tylko bez ściemy i koloryzowania, szczerze. Co jest ok, co nie bardzo. Bo póki co rzuciła hasło, piszesz ze jest super extra a tam naprawdę nie popierasz tego przykładami, faktami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×