dać szansę?

szukaja nowych wrazen

ddddd

Będzie dobrze :)

fffff

jaki autor musiał być dla tej dziewczyny że bała się wyznać mu że jest w ciąży :-O

Chyba nie da się jej sprowokować w żaden sposób, teraz będzie uważała na to, co robi i mówi. w każdym razie nic nie przychodzi mi na myśl.

może podpuszczę ją, że on się przyznał, że sypiali ze sobą wiele razy. ze powiedziała mu , że to może być jego dziecko. może się uda w ten sposób.

chłopie i po co ci te kombinacje alpejskie,mniej wiesz dłużej żyjesz. zdradziła-żegnaj. nie twoje dziecko-żegnaj. twoje dziecko-pomogę tyle ile będę w stanie i już.

Właściwie, to spróbowac możesz, teraz i tak już nic nie stracisz. Tylko kiedy okaże się, że sypiała zarówno z Tobą, jak i z nim? Powie, że trwało to 2-3 miesiące. Zniesiesz taki cios? A kwestia ojcostwa i tak zostanie do rozwiązania, badania będą musiały być zrobione.

Odczekaj kilka dni. Powiedz że wiesz już wszystko, że na dziecko Cię nie złapie, że skoro tamten tak chce być tatusiem niech będzie. Ile się czeka na wyniki?

Tyle ze sobie ograniczy kontakt tylko do spraw dziecka i będzie mógł układać życie na nowo

3 tygodnie. plus 1,5 tyg do zrobienia badania.ponad miesiąc męczarni. dlatego kombinuje. dla mnie to szmat czasu/

czy ona jest teraz z nim?

A jak rozmawiałeś z tym drugim(nie chce pisać kolegą) to była ta sama wersja, tak? Że ich poniosło, raz. A dziś napisał, ciekawe, kto jest tatusiem. Może chce namieszac? Może mają kontakt ze sobą i ona wczoraj napisała mu, że z nią zerwałeś, że to koniec i on, że tak to ujmę korzysta z sytuacji i chce bardziej namieszac? Choć, to jest dla mnie porąbane, dorośli ludzie i ''moda na sukces'' w realu.

TEGO NIE WIEM.. nie jest ze mną wiec nie wiem

Strasznie długo. Myślę że to się samo wyklaruje. Wyjdzie w praniu, bo ktktoś z nicpo prostu powie prawdę h

ja bym rzekł Lena, że to kiepska wersja " M jak miłość", choć nigdy tego nie oglądałem ( tytuł bardziej pasuje). a co do prawdziwej wersji to każda jest prawdopodobna niestety

tylko miesiąc i aż miesiąc...zależy. najważniejsze w sumie to to,że wydało się przed ślubem z kim byłeś kilka lat. a co dopiero gdybyś się rozwodził :-O

Jak pisałam podpuścić ją możesz, tylko naprawdę porządnie sie zastanów, czy wytrzymasz ''prawdę'', o ile sie okaże, że ciągneło się to dłużej.

dobrze ze wydalo sie przed slubem.

Wiele osob czyta ten watek nie udzielajac sie, bo ciekawszy niz moda na sukces i co tu duzo gadac, kazdego moze cos takiego spotkac. A ze fajnie sie czyta, to czytamy i czekamy na cdn. Autorze pozdrawiam i duzo sil psychicznych zycze.

prawda jest najwazniejsza.ja bym chciala znac prawde.

a dlaczego nie odpowiecie na moje pytanie ? jaki autor musiał być tak naprawdę dla tej dziewczyny że bała się mu o tym oznajmić. gdyby był cudowny,wspaniały etc. to przybiegłaby do niego w skowronkach i rzuciła mu się ze szczęścia na szyję...a ona się bała,więc ktoś tu ściemnia :-p

Lena jeśli TO własnie jest prawda to wcześniej czy później będę musiał ją znieść...im prędzej tym lepiej...4 lata życia w kłamstwie wystarczą nie sądzisz?

kolezanka wybaczyla zdrade.ale on zdradzal ja dalej.

gość nie biłem mojej kobiety, nie piłem, nie wyzywałem, nie zdradzałem. szanowałem, kochałem. jedyne co mogę sobie zarzucić to to, że poświęcałem jej mniej czasu niż dawniej i było więcej rutyny i codziennej nudy

gość dziś Może dlatego, ze zaszła specjalnie. Pisał wcześńiej, że rozmawiali o dziecku, ona chciała już, a Marcin wolał poczekać, aż rozwinie biznes. Więc bała się jego reakcji, proste.

ja również tylko czytam ten wątek i trzymam kciuki za autora :-) pozdrawiam,Anna.

bala sie powiedziec. bo myslala ze jest w ciazy z kolega.

Marcin, JA chciałabym znać prawdę, nawet tą najgorszą, najczarniejszą. Ale wiem, że są ludize, którzy lubią zaklinac rzeczywistość i wolą żyć w niewiedzy. Nie wiem jakim Ty człowiekiem jesteś, wiem tylko to co napiszesz.