Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcysia86

zrzucanie zbędnego tu i tam. 5.09 start

Polecane posty

Gość Marcysia86
niedziela!! ..ojj szkoda, ze sie juz konczy :( pozwolilam sobie na male co nieco slodkie ciasteczka mmmniam!! Na joggingu bylam :) i duma mnie rozpiera, ze dalej to robie :D ..wrozono mi slomiany zapal w domku ;) Postanowilam zmienic moja rutyne i dni 500kcal bede robic poniedzialki i piatki. Takim sposobem spale namiar z dzis...i dniowa przerwa od slodkiego sprawi, ze nie bedzie tak mnie ciagenlo znowu jutro. Tak pisza w ksiazce- azdy musi znalesc swoja rutyne i wtedy gloowka bedzie latwiejsza :) Powiem tylko, ze tluszczyk z brzuszak leci- szkoda ze sie nie zmierzylam, ale po spodniach widze :D :D pozdrawiam i czekam na Wasze wpisy..bo tak smutno monologi pisac ;) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Marcysiu, tu Natalala. Pisz,pisz, ja Cie czytam - tylko z pisaniem i przegladaniem forum na moim staaaarym smartfonie to istna masakra :( wywala mnie co chwile "z internetu" :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
:) :) ooooo jak milo Natalala :) :) moje przeziebienie wzielo gore to raz- i normalnie dzis jem, szlag trafil plan z 500kcal, no ale trzeba w koncu sie wyleczyc- dzis mija tydzien wiec powinnam juz zdrowiec ;) A poza tym..wnerwiona jestem bo mi sie znajomi doczepili do diety..i z tekstem, ze doszli do wniosku, ze jestem chora bo nic nie jem :/ Ehhhhhhh brak mi bylo slow na reakcje wiec szybko zmienilam temat, wiem wiem maja dobre intencje- ale bez przesady. Wzielam sie w koncu za siebie, cwicze, pilnuje co jem -i akurat taka pogoda -a ze latam z jezykiem na brodzie jak biegam ;) ...a zimne powietrze..no to i mnie w gardlo wzielo ;) Wniosek jest jeden- nie rozpowiadam juz nic a nic, ze jakas diete stosuje -efekty same pokaza hehehe ;) ..bede dzialac z ukrycia ;) pozrawiam i czekam jak wrocisz Natalala ;) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala z nadal komorki
Ale to milo, ze Twoi znajomi sie o Ciebie martwia :) I mam nadzieje, ze szybko wyzdrowiejesz :) Ja ostatnio bylam w sklepie i uwazalam, ze taka ladna bluzka bedzie na mnie za mala, ale pani stwierdzila, ze w ramionach bedzie w sam raz. Miala racje, bluzka kupiona a ja zmierzylam obwod ramienia i okazalo sie, ze stracilam 3 cm :D z 31 na 28 :) super! Obwody ciagle spadaja, bo spodnie ktore niedawno kupilam juz na mnie wisza... i szkoda, bo fajne sa :( Kondycja ciagle na plus. Dieta tez ok, plus domowe ciasta i czekolada :) Jestem z siebie bardzo zadowolona i mam wrazenie, ze moj metabolizm pikuje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
i bardzo mnie cieszy Natalala, ze efekty widac!!!! bo nic tak nie motywuje jal widoczne efekty!! :D Ja widze, ze bieganie i squat challenge w koncu zaowocowaly w umiesnionych mogach :D ..co mnie bardzo cieszy bo nieawno wpalo mi w ręce nagranie na ktorym mam nozki jak patyczki!! teraz mam beleroniki ;) hehehe takie zgrabne umiesnione baleroniki ;) i bede ich pilnowac!!! Zaczelam tez wczoraj cwiczenia na ramiona - pelikaki sie zaczely robic wiec i tu trzeba interweniowac ;) W pasie mam mniej, szkoda ze nie nie zmierzylam na poczatku..ale fakt faktem jest mniej :) Dzis mam dzien 500 kcal ...okropnie glodna jestem... byle do obiadu o 18:30!!! :D golabeczka z salatka zjem :) Pozdrawiam i wracaj Natalala!! XX ..ine kolezanki cos sie wykruszyly :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Zasypiam szybciutko..bo sniadanko mi sie marzy mmmm ;). Dzien 500 kcal zaliczony. Jeszcze 2,5 tyg a potem zejde do 6:1 czyli 6 dni normalnie i 1 glodowka 500 kcal. Nie jestem pewna ile dokladnie dzis zjadlam ?? 2 malutenkie golabki z warzywami na obiad..Musze sie w wage zaopatrzyc taka elektryczna to wtedy bede dokladnie wyliczac ;) W kazdym razie - byle do przodu!! :D :D. Dobranoc...mmm sniadanko juz niedlugo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala nadal z komorki
Dokladnie Marcysiu :) byle do przodu. I zrobilas mi ochote na golobki :) U mnie wszystko ok :) Ciagle smacznie jem, od tygodnia waga +1 kg, ale cm laca w dol, wiec sie nie martwie :) w biodrach mam juz 97 cm, nogi coraz szczuplejsze, ale "wzmocnione". Marcysiu fajnie, ze mamy podobne cele - mocne nogi, fajna pupa, ale ogolnie szczupla sylwetka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
tak tak :) fajna sylewtka!! Ja mam okropny problem z brzuchem, tak strasznie wolno ten tluszczyk ubywa :/ ...czasem mam wrazenie, ze nie ubywac wcale :( Jakos dzis mnie len dopadl i jogging przelozylam na jutro...i nawet na ciacha sobie pozwolilam- taki nagly, chwilowy spaek motywacji - przesilenie jesienne czy cus ;) ale jutro juz musze!!! cwiczyc zeby norme 3 razy w tygodniu wyrobic ;) Squat challenge dzien 29!!! troszku naciagany..bo byle jak - ale chce juz obrnac do konca, i zmniejsze liczbe ale doloze ciezary (butelki z wodą ;) takie moje prowizoryczne ciezary ;) ) to efekty powinny byc lepiej widoczne :) zrobie tez w sobote zdjecie- do porownania ze zdjeciem z dnia pierwszego ;) Dieta srednio mi zis wyszla...głód mnie okropny dopal...a ze dzis w domku prawie cały dzien..to i buszowalam co chwile po lodówce. Trudno, czasem gorszy dzien sie zdarzy- ale jutro bedzie lepiej :) pozdrawiam. oglądnelam sobie ''Misia Uszatka'' przed chwilka na dobranoc ;) 29 lat mam...a taaaaka mnie dzika chec na wspomnienia naszla :) :) ojjjjj kiedys to bajeczki byly i cala ta dobranocka...a teraz to nic w tej TV mądrego dla dzieci nie ma XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Sobooooboootaaaaaa!! :D 2 posilki dzis, wiec glodna jestem okropnie!! Ale juz jutro jem normalnie..wiec mniam mniam!! :D I jakies ciacho zjem..tak profilaktycznie coby za duzo nie schudnac - tak w mojej ksiazce pisza ;). Zrobilam dzis zdjecie pupy mej ;) i roznica jest!! 30 dniowe squat challenge!! W poniedzialek zaczne nowe bo szkoda tych efektow ;). "Jurasic park" ogladam sobie a potem spac...bo rano sniadanie!! ;). Ojjjj nie ma z kim wyjsc na winko :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala nadal z komorki
Marcysiu, jestem z Ciebie dumna i przyznam, ze zmobilizowalas mnie do cwiczen :) wczoraj zrobilam maly zestaw, dosc chaotyczny, ale moze byc na poczatek :) W ogole ostatnio bardzo dobrze czuje sie we wlasnej skorze, pomimi wielu niedoskonalosci oraz niepotrzebnego sadelka, ale i tak jest dobrze :) jakie to swietne uczucie-akceptacja :) Marcysiu, pamietaj, ze ja Cie czytam i trzymam za Ciebie kciuki :) Do szybkiego "przeczytania" papa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
:) milo mi bardzo!! Natalala :) ..ale dzis u mnie troszku gorzej..z facetem sie scielam..a raczej..fochnelam sie..ale oczywiscie dopatruje sie jego winy..i tak jakos mi smutno. nie poszlam na jogging :(... Ale obiecuje pojsc jutro coby nadrobic dzisiejsze braki!! (padlo slowo ''przepraszam ;) i juz mi lepiej ;) ) Czyli karny jogging jutro, potem sroda, piatek i niedziela. i sprobuje godzinke cala :) Zapomnialam, jak wazne jest rozciaganie przed cwiczeniami..i dzis okropnie mnie nogi bolaly!! do czasu az sie ''rozchodzilam'' i porozciagalam. Zaraz sobie nowe challenge rozpisze na nogi i pupe :) na 30 dni :) Natalala, ja tez Ci powiem juz dawno tak dobrze sie nie czulam w mojej (ciut jeszcze otluszczonej ;) ale nabierajacej ksztaltu) skorze!! Ja jestem z tych co to sie bez konca porownuja...i przegrywaja w tych ''porawnunkach'' ;) ..ale od pewnego czasu- kiedy zaczelam biegac i diete duzo mi z tym lepiej :) ..prozna jestem..?? ..hm..moze troszku..ale chyba po prostu brak mi pewnosci siebie :( ..ale pracujemy nad tym ;) XX pozdrawiam i milo mi ze czytasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Dzień dobry :) Pozwolicie się przywitać i dołączyć do Was? Nie chcę pisać wymiarów, bo nie lubię nawet o nich myśleć, straszne nie są, no ale w talii na pewno nie mam 62 cm. 72 też :( Chcę pozbyć się tłuszczu z brzucha, właściwie został mi na brzuchu, ciut na górze ud w miejscu upierdliwym do zrzucania i odrobina na ramionach. Było gorzej, co nie oznacza, że stan ćwierćpączkowy ma pozostać :P xxxx Chcę schudnąć o 5- 6 kg. Miewam słabość do słodyczy i dobrej kawy, ale twardo nie nie kupuję niczego słodkiego, dziś była kanapka z razowca z miodem i kawałeczek gorzkiej czekolady - miesiączka się zbliża :( Ćwiczyłam nieco fajnych dywanówek i były skuteczne, ale niedawno stawy mi się zbiesiły i na razie mogę tylko łagodne formy ruchu. Trudno, dobre i to :) XXX Fajnie się Was czyta :) :) Sprawiacie wrażenie fajnych, dowcipnych, samodzielnych, bardzo sympatycznych dziewczyn :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Też się porównuję i tak często widzę siebie na niekorzyść :( Bardzo lubiłam bieganie, ale nie mogę biegać, więc za Was tym Bardziej trzymam kciuki :) Byłam w Holandii i bardzo mi się podobała. Lubię mgły, ale nie lubię chłodu i wilgoci, bardzo męczy mnie polska jesień i zima, podczas nich na ogół łapię ze 2 dodatkowe kg 😠 Co do panów: okropnie podoba mi się taki jeden, ale nie wierzę w siebie i czuję się jak Spaślini :( Też lubię przysiady. Lubię ruchowe dbanie o siebie :) Trzymam za Was kciuki i proszę o życzliwość i przyjazne powitanie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala nadal z komorki
Zolziatko :) witaj! Dziekuje, ze tak fajnie sie z nami przywitalas, widac ze obserwowalas watek i az milo, ze zwracalas uwage na szczegoly. Fajnie tez, ze sie odezwalas, bo im wiecej osob z podobnym nastawieniem tym lepiej :) A co do facetow, to jutro - o ile mi komorka pozwoli; dodam cos od siebie... i moze poprosze o rade ;) Trzymajcie sie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala nadal z komorki
Marcysiu, doiero zauwazylam Twoja wiadomosc - nie jestes prozna, zycze kazdej kobiecie, aby myslala o sobie najlepiej jak tylko mozna :) A Ty tym bardziej zaslugujesz na dobre slowa od samej siebie, za to ile ciezkiej pracy wkladasz w swoj rozwoj. No! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
dobre popołudnie ;) ..od-obieco-wywuje co obiecalam wczoraj- biegów nie bedzie :( Dziecko chore w domu - nie moje, znajomej a ona na wyjezdzie do piatku i ja sie opiekuje. szlag akurat dzis!! ;) Nie jestem jędzą..ale widze ze mala (11lat) cos naciaga lekko ;) ..no i tak siedzimy od rana na laptopach bo co tu robic?? ehhhhh To choc jem ostroznie i wieczorem nowe wyzwanie zaczne- choc to!! Zołziątko woo hoo!!! Witamy!!! Ja milo jak milo :D Cieszymy sie obie z Natalala ..bo inne panie pouciekaly ;) Hm..powtorze za Natalaal, jejku ale fajnie, bo widac ze wsio przeczytalas i obcykana ''w nas'' jestes ;) Suuuuper!! :D Problem wiec mamy ten sam- tluszcz na brzuchu. Ja stosuje diete 5:2 (jadam 500kcal w srody i soboty). Jeszcze tak 2 tyg pociagne, bo w planie mam 5tygodni, i potem bede robic tylko poniedzialki, czyli 6:1. Efekty sa, widac te tluszczyku mniej, i byloby lepiej gdybym nie miala napadow na slodkie jak wczoraj - na pocieszenie zjadam cale opakowanie ciastek..i nie tylko.. Ehhhhh no trudno. Oby takich upakow jak najmniej!!! (plus taki tylko, ze jak sieglam wieczorem dna..to sie potem lekko od niego odbilam hehe ;) ) Ojjjjjj jaka nuda!!!! Dziecko marsz do szkoly!! Ja juz jej jutro dopilnuje!! ;) Cos pasuje zjesc..bo ssie wiec zmykam!!! XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
..aha..hm.... tylko ten nickname Ci trzeba zmienic Zolziątko ;) Moze ''Zuzanka'' ??? ..tak bardziej przyjaznie jest ;) oooojejku jak ładnie!! ale no pressure!! ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala nadal z komorki
Marcysiu, corka kolezanki pewnie udaje tak samo jak ja gdy nie chcialam chodzic do szkoly ;) A mi sie Zolziatko podoba :) Chcialam poruszyc dzis watek mezczyzn, ale brakuje mi dzis cierpliwosci, zeby pisac na komorce. Aaaa! Miesieczne podsumowanie: Waga 60,5 kg :) bylo 62kg. Wymiary 88-68-97. Bylo 90-72-99. Jestem zadowolona i dumna :) Tempo moze i wolne, ale lepiej tak - niz szybko i g***townie z jojo gratis ; A tak mam gratis super samopoczucie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Wiadomo ;) wiadomo chora jest ciut...ale wykorzystuje okazje, ze mamy nie ma ..a ja..no coz nie zmusze jej ;) Ale jutro idzie do szkoly nie ma bata!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
No i Natalala brawo za wspaniale wyniki!! 5 z plusem!! :D..Brawo brawo!! :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Dobry ciepły wieczór! :) "Zołziątko" wymyśliłam sobie dlatego, że do całkiem niedawna czułam się jak łysa krowa, po której za dużo osób jeździ, i co by chociaż na samym początku nie było widać mojej łagodności itp. cech, to taki nick sobie wynalazłam. Jeśli będzie Wam bardzo wadził, wymyślimy inny ;) XXXX Marcysia, jak telefon? Polubił się z nową szybą i nie zdarli z Ciebie kasy w serwisie? Ale masz z opieką nad dzieckiem koleżanki :/ w sumie IV klasa jest trudna dla dzieci, może małej coś nie pasuje? Czasem dzieci chcą pogrzać się w domu, przy rodzicach, gdy coś ich przerasta .Może też mała kombinować, sama to robiłam :D XXXXX Nie ucieknę! Nie ma mowy! Kilka lat już się żegnam z tymi kg 😭 W tym roku po intensywnych dywanówkach jednak coś się zmieniło, tzn. masa i większość obwodów (brzuszny zwłaszcza :P) pozostały zbliżone, ale rozmiary ubrań odpowiednie dla mnie zmalały o jeden, dwa - do 38 albo 36. Tyle, że ja jestem niska i nie życzę sobie wyglądać jak bobas z dmuchanym kołem ratunkowym dookoła talii, poza tym trzęsie mi się ta reszta (??) tłuszczu gdy szybko idę lub biegnę , nie chcę tego dźwigać. To, czego muszę u mnie pilnować, to wartość odżywcza potraw i regularność posiłków. Przywiązywałam za mało uwagi do tego, co jem :( Było sporo węglowodanów, mało białka, a po wieczornych ćwiczeniach jadłam wieczorem. Wyczytałam, że ostatni posiłek powinien być o 19, wtedy, gdy się ściemnia (hmm, to w grudniu powinnam jeść o 16?), że kilka razy dziennie, regularnie i niewielkie porcje. W tym tkwi szkopuł. Do tej pory stres ---> drożdżówka, bo słodkie = miłe w smaku. Ale dziś , kiedy miałam sięgnąć po czekoladę i pomyślałam, że mam o tym Wam napisać, zatrzymałam się w pół kroku. Zważę się po miesiączce, mam nadzieję, że nie spadnę zemdlona z wagi po odczycie :( Idę zaraz żuć kolację. XXXXX Natalala, nie czujesz się zaniedbana komunikacyjnie przeze mnie? Bo Marcysię dwa razy zaczepiłam w tym poście ;) Ajjjjjjjj! Ubyło Ci 4 cm w pasie! Też tak chcę!😭 😭😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć, mogę się przyłączyć. Odchudzam się już 3 dni i postanowiłam poszukać mentalnego wsparcia. :) Przed ostatnie dwa lata dużo niedobrych rzeczy zdarzyło się w moim życiu, w związku z czym pofolgowałam sobie z żarciem i przytyłam jakieś 15 kilo... :( Obecnie ważę około 75, docelowa waga to 60 kilo. Zamierzam zważyć się dopiero jak już zobaczę, że coś schudłam. Może po tygodniu będzie już jakiś efekt...? Zauważyłam, że brzuch trochę się spłaszczył od zmniejszonych porcji, ale poza tym nic nadzwyczajnego. Jak źle ułożą mi się spodnie to tłuszcz wystaje górą jak taka "pieczarka". O.o Jem chude mięso i wędliny drobiowe, warzywa, jajka, dziś rano jadłam też owsiankę. Z owoców jabłka. Mam nadzieję, że choć część tego balastu uda mi się zrzucić do Bożego Narodzenia. Nie mogę już na siebie patrzeć. Zaczął mi się robić drugi podbródek, a na krześle zajmuję tyle miejsca co dwie osoby. O.o Mam 174cm i jestem gruszką - mój tyłek i nogi są dużo masywniejsze niż "góra". To tyle ode mnie, będę zaglądać tu do Was! Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
:D :D jejku ale fajnie dzieewczyny, ze jestescie!! <<<< Zolziątko..jak taka byla motywacja podczas wymyslania nicku..to absolutnie trzeba sie tego trzymac!!! (mi sie po prostu..jakos z ''zołzą'' skojarzylo :( ) ..ale widze, ze tu mamy doczynienia z zawziętą babeczka!! i brawo!! Nick wiec pierwsza klasa!! Ja tez dluuuuugi czas dawalam sobie w kasze dmuchac, to ja bylam ta grubsza, czy nawet, no coz z czasow szkoly..''tą grubaską w żołtym swetrze'' :( Tak mi to utkwilo w pamieci...i tyle przykrosci dalo, ze latami sie za mna ciagnie. Nawet jak chudne..to w moich oczach jestem ''ta gruba'' :( Taki oto balast dzwigam :( Facet mi mowi, ze to bylo dawno temu i takie tam dzieciece przezywanki- a ja mówie g***o mnie to obchodzi ;) (za przeproszeniem szanownych pań ;) ) Zmienilo mi psychike i daje kopa do przodu jak sobie przypomne ;) <<<< Zołziatko, ehhhhhhh telefon sie nie oplaca naprawiac :( Wiec jakos znosze pajeczyne na ekranie...za 3 tyg wracam do PL to wezme nowy na umowe i tylo :( A corka znajomej juz 6 klasa!! tutaj w Holandii taki system inny. Dzis w szkole i chwala za to!! :D :D Na joggingu bylam, 30 minut i od razu mi sie humor poprawil :) Hm..nie bede sie mąrzyc- ale przeczytalam niedawno ksiazke ''Fast diet'' ..i powiem tak: jedzenie do 18/19 to MIT. Ostatni posilek powinien byc 2 godz przed snem, i najlepiej lekki. Pisza tam rowniez, ze rzekome jedzenie 5 posilkow dziennie wcale nie przyspiesza metabolizmu- to tylko taka nagonka producentow batonikow, wafelkow. Dawniej naszi rodzice jedli 3 razy dziennie i zyli.. Wszystko to oparte jest na badaniach najnowszych, a czesto informacje podawane przez dietetykow pochodza z badan z ponad 15 lat (tak pisza!). I mi dalo do myslenia. Ja co prawde nadal jem 5 razy..ale przestalam grzmiec na faceta mego, ktory jada 2-3 razy i ma sie dobrze ;) Jak komu pasuje!! xxx Parasole witamy!! gorąco witamy!! :D to jestes wsrod własciwych babeczek- bo walczymy tutaj z tluszczykiem wlasnie!! Ja jestem na wspomnianej wyzej diecie 5:2 (jem 5 dni normalnie, i 2 dni 500kcal). I wlasnie chodzi o spalanie tluszczu..ktoy powoli umyka ;) Gdybys miala chec wyprobowac- zapodam Ci zasady. To co na internetach pisza to nieraz bzdury!! bylam zafascynowana dieta wiec zamowilam sobie z Anglii ksiazke (nakrecili tam dokument na BBC) i wchlonelam natychmiast kazda strone!! ;) I polecam!! <<<< pozdrawiam kolezanki, musze teraz leciec!! XXX aaaaa Natalala..pozdrawiam ;) i naprawiaj tego kompa!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Dziewczyny, na razie krótko: Parasole - fajnie, że jesteś! :D Mi też zdarzyło się sporo niedobrych rzeczy w życiu, też wtedy przytyłam i też nie byłam w stanie na siebie patrzeć w lustro czy witryny sklepowe. Marcysia - też byłam ta tłusta w rodzinie, w szkole ta gruba i źle ubrana i też do dziś widzę siebie jako grubą, brzydką i ogólnie do zmiany :( Staram się jednak nie dawać, wmawiam sobie, że rzeczywistość w mojej głowie niekoniecznie odpowiada stanowi faktycznemu i że nie muszę siebie ranić tak jak to robili tzw. bliscy. Masz rację z żarełkiem. Zaraz wsiadam na rower, przewietrzę mózg, psa i trochę tłuszczu wytrzęsę ;) P. S. Hulasz w Holandii na rowerze? Pozdrawiam Was bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
..rowera niestety brak. pozyczam tylko czasem od znajomej. podjęłam probe sprowadzenia mojego z PL (mam taki rozowy pastelowy z koszyczkiem!! :D) ..ale niestety pan, ktory mial go zabrac zrobil mnie w ciula :( i nie przyjechal :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość natalala nadal z komorki
Dziewczyny super, ze jestescie. Az milo sie Was czyta i ciesze sie, ze Marcysia ma nowe osoby do rozmow, bo ja przez brak komputera nie jestem ostatnio dobra towarzyszka w naszym watku ;) Zolziatko - w ogole nie poczulam sie pominieta, nie martw sie :) Marcysiu, ja tez czekam na naprawe komputera, bo chce poruszyc pewien watek a nie chce pisac na komorce, nawet zle mi sie przeglada to forum. Upierdliwe to ;D Trzymajcie sie dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zołziątko
Uch, ten pan, który Cię zrobił w ciula, kiedyś usłyszy od GPS że jego wypasiony motor jest, ale na Syberii :P Pokochałabym różowy bicykl, a jeszcze z koszyczkiem, ach. Nawet kwiatki bym namalowała. Mój kochany psiak zrobił mi dziś fajna niespodziankę: okazało się, że mimo wieku całkiem ładnie ze mną biegnie ,tzn. ja spokojnie jadę na rowerze, a on obok hasa tak radosny ❤️, więc pojechaliśmy na długi spacer :) :) Cudownie czułam się po przejażdżce :) :) Przed chwilą skończyłam swoje ćwiczonka izometryczne i nogi mi się po nich trzęsą ^^ lubię to ^^ Jedzeniowo: - udało mi się zjeść mało ciasteczek, które przyniosła koleżanka :) - wymyśliłam herbatkę, która robi za deserek i pobudzacz: czarna, przyprawy korzenne, ciut tłustego mleka, ew. odrobina miodu . Zeszłam z rozkoszy przy konsumpcji :) - naprawdę udaje mi się powstrzymywać odruch jedzenia wynikający z nawyku, a nie głodu, jupii! - tym sposobem przecierana zupa z pomidorów poczeka do jutra :) Natalala, trzymam kciuki za to, by Twój komputer sam się naprawił lub zrobił to po taniości. Parasole, znam chude osoby ze sporym podgardlem ;) Fajnego wieczoru i jutra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
jak mnie wzdelo!! :( tak sie najadlam spagetti na kolacje i potem jeszcze kilka kromeczek z bagietki... To poswiadomosc tak dziala i sie na jutro szykuje- jutro poszcze jak to w srody ;) No po prostu umiaru brak!! ehhh dobranoc paniom :) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Dzien dobry paniom, szybciutko bo dzis wczesniej praca ;( Sniadanko zjadlam.. 250 kcal.. i nastepny posilek wieczorem... Ehhh juz glodna jestem bo male to sniadanko :( Dam rade!! Jeszcze 1,5 tyg i dobrne do konca 5 tygodniowego planu :) Pozdrawiam kolezanki i owocnego dzioneczka zycze :) Xx

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala na pożegnanie
Mój komputer znowu działa, co nawet widać po polskich znakach ;D Ale mimo mojej całej radości straciłam zapał do pisania na forum... możliwe, że to dlatego, że się zauroczyłam pewnym mężczyzną i raczej On mi siedzi w głowie a nie nasz wątek. Serio, myślę o niebieskich migdałach a nie o sprawozdaniach z "odchudzania". Nie wiem czy będę już tak aktywna - w sumie ja już nawet nie potrzebuję się odchudzać, więc nie ma sensu dłużej siedzieć na tym forum. Nieładnie się tak żegnać, ale rach-ciach i po bólu :) Czasami postaram się tu zajrzeć i Was poczytać, ale pewnie sama nie będę nic od siebie dodawać. Trzymajcie się ciepło - niech kilogramy lecą a mięśni i super sylwetki przybywa! Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×