Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Marcysia86

zrzucanie zbędnego tu i tam. 5.09 start

Polecane posty

Gość Natalala85
Marcysia, ja wierzę wręcz w zdrowotne właściwości głodówek, ale się za nie nie zabieram, bo nie czuję się na tyle wprawiona, żeby je przeprowadzać - ale wiem, że dobrze poprowadzona głodówka naprawdę pomaga zdrowotnie. Jednak to nie na moją głowę :) (Poza tym jako nastolatka miałam anoreksję - roczny epizod, ale jednak, więc odmawianie sobie jedzeni nie jest dla mnie). Mimo to mam nadzieję, że wyjdzie Ci to na zdrowie :) xxxxx U mnie dziś wesoły dzień :) Poza tym w pracy były imieniny, u koleżanki urodziny - zatem kawałek szarlotki i cudnego ciasta o nazwie Kubanka zjedzone :) W ramach ruchu zaliczony ponad 2 godzinny spacer (podzielony na dwa etapy). Poza tym zjedzone: sałatka owocowa (winogrona, banan, 2 brzoskwinie), barszcz ukraiński, maliny, pełno malin i zaraz zabieram się za świeżą figę z Biedronki - mam nadzieję, że nie będę zawiedziona, bo suszone figi uwielbiam :) ....ok właśnie zdałam sobie sprawę, że prawie nic nie zjadłam, ale te ciasta były trochę zapychające, do tego wypiłam chyba z 4 kawy z mlekiem. Kurcze marny dzisiaj dzień, za dużo cukrów, za mało zdrowego jedzenia. Spacer mi tu nie wyrówna marnych kalorii. Mam nadzieję, że w najbliższym czasie obędzie się bez imienin itp. ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Ok. Przygotowałam sobie na jutro jedzenie do pracy: -mozzarella, pomidory, oliwki -2 nektarynki -barszcz ukraiński Noooo! Teraz będzie dobrze :) Reszta jadłospisu oraz zażyty ruch jutro :) Trzymajcie się :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Natalala, od czasu do czasu takie bardziej cukrowe kalorie nie zaszkodza ;) Tym bardziej jesli w milej atmosferze byly spozyte ;) A tej szarlotki to ojjjjjjjjjjj zazdroszcze!!! Moje ulubione ciasto :D :D Mniam mniammmmmmm :D Ja staralam sie dzis 500 kcal..ale wyszlo ok 650 - jak na dzien pierwszy bedzie :D Jestem zadowolona :) Jutro jem normalnie :D:D i mam jogging. Zla jestem okropnie -telefon mi upal na chodnik :( szybką do dołu i krach!!! popękalo ;( ;( ;( Ojjjjjjj taki wydatek!! oj oj ojjjjj Sprobuje w jakims komisie..moze ktos poratuje wymiana ekranu.. Choc moj telefon to Chinczyk ;) wiec nie wiem czy beda miec na stanie ekrany - ale sprobuje. oj oj ojjjjjjjjjjjjjjjjjjjjjj ;) Jestem wypeelingowana, i wlasnie masaz twarzy sobie robie jak co wieczor :) Milej nocki paniom zycze ...i ojjj cos sie nam wykruszylo troszku kolezanek :( ...szarloooootka mmmmmm ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
ojej ojej.. ale tu pusto :( U mnie po snaidanku- wyglodniala bylam po wczorajszym dniu, ale prze-dumna z siebie :) A najlepsze to,ze wczoraj pol nia myslalam co ja to dzis zjem, ile ja to nie zjem za ta glodowke! ..a tu prawde ludzie pisali -nie ma takie ani checi ani potrzeby ;) GIT! Az ciekawa jestem czy rzeczywiscie tak tluszczyk bezie z brzucha lecial?? Powiem Wam, ze widze roznice po tych 2 tygodniach jogging'owania- moja opona ciut mniej odstaje :D :D Super!!! pozrawiam i milego dnia :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Pusto, pusto, bo ciężko tu tak codziennie pisać. Ja w pierwszym oficjalnym poście sama wspomniałam, że nie mam zapału do pisania na forach internetowych, ale mobilizuje się i codziennie staram się coś wstawić :) Marcysia - cieszę się, że jesteś zadowolona :) xxxx Ja dziś zjadłam: - mozzarella, pomidory, oliwki - 1 nektarynka i trochę winogron - szklanka barszczu ukraińskiego - 2 krokiety z pieczarkami - ok. 10 frytek... no nie liczyłam ;D -potem jeszcze gruszka Ruch - 1 godzinny spacer w tempie 5 km/godz. xxx Jak ktoś się teraz wykrzywił na widok mojego menu, że nie dietetyczne to niech wie, że ja jem jak człowiek, ruszam się i powoli, bo powoli, ale chudnę i jestem zadowolona :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Po paciorku..na telefonie szybciutko jeszcze rzucam okiem co tu slychac ;). Natalala menu jak malowane!! Wszystko mniam..tylko fanem krokietow nie jestem jakos.. ;). Podoba mi sie Twoje nastawienie - wiesz czego chcesz i wiesz jak to osiagnac :D :D i tak przymaj!! Do jutra, teraz nynu ;) ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melponenan
Jestem, pobyt w domu mi szkodzi:D. Melduję tylko, że bardzo źle nie jest, niestety przez ostatnie 2 dni zjadłam po 3 racuchy drożdżowe (mojej roboty, mama mnie zmusiła, żebym jej zrobiła (ona nie lubi gotować, ja lubię, więc jak jestem, to muszę jej gotować to, czego ojciec nie chce:), czyli wszystko bardziej czasochłonne, na przykład właśnie racuchy). Ale zjadłam je jako oddzielne posiłki i tylko je, resztę jem dietetycznie. Najwyżej odrobinę mi to zwolni efekty, bywa, nie muszę być chuda na żaden konkretny dzień:D. Dzień siłowni, a ja w ogóle weny nie czuję, jak żyć? Jeszcze samochód do posprzątania i po materiał na kapturek muszę skoczyć (robie strój Czerwonego Kapturka w wersji dla dorosłych na imprezę, coś takiego: https://pl.pinterest.com/pin/305470787197692727/) Ktoś się zainteresował gorsetem, tak, noszę, ale taki... prawdziwy. Taki na Zalando to nie gorset, przysięgam:D. Prawdziwy gorset ma stalowe, spiralne fiszbiny i odejmuje 5-15 centymetrów w talii (ja wiążę się w 51 centymetrach, mając 64 bez gorsetu:)). I nie, nie niszczy to organów, i nie zmienia talii na stałe, efekt jest tylko w gorsecie. Jeśli któraś jest zainteresowana szerzej, to polecam grupę Gorseciary na fb. Jak chcecie, to jak wrócę do domu wstawię moje zdjęcie w gorsecie i bez dla porównania, na imprezę zamierzam założyć ten model konkretnie: http://papercats.pl/p154,underbust-mat.html najbardziej bazowy, ale pasuje mi do stroju:).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Mel witamy z powrotem :D ..i wiem co masz na mysli ''wizyty w domu szkodzą'' ;) Moi rodzice stwierdzili, ze okropnie ''zbiniałam'' ostatnio...i ze powinnam jeść i jeść! Zawsze ta ''grupsza'' bylam wiec..teraz sie troszku zmienilo ;) I jeszcze sie zmieni na ta ''zgrabniutka'' ;) Dzisiaj nie dość, ze brzuch boli (okres w koncu!) ..bo i zęby mądrości zaczęly kolejny etep wyrzynania sie :( i taka opuchnieta jestem :( :( Jem dzis normalnie, choc pewno ciut ogranicze...bo w tym obolałym stanie niewiele bede sie ruszac- jedynie jest mus wyjscia do sklepu..bo kawy brak :( A pada u mnie dzis i wieje :( Do wieczora i milego dzionka!! XX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
..apropos gorsetow. Co to za imprese masz Mel, ze tak z***biscie mozna sie ubrac??? :D :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Melponenan
Eee, po prostu imprezę na którą mam wenę się tak ubrać?:P Zasadniczo obracam się w kręgach fantastów, więc gorset na nikim nie robi wrażenia szczególnego:P Kapturek sam w sobie miał być na konwent fantastyki, ale się nie złożyło, bo jednak nie pojadę, ale założę wszystko poza pelerynką, akurat będę miała w mieszkaniu znajomego, który mnie zwiąże porządnie:P Sama umiem, ale to strasznie dużo roboty, a jak facet się weźmie, to parę minut i jestem związana do zera:P Największy ból mieszkania aktualnie samotnie, nie ma komu mi pomagać z zakładaniem stroi, peruk, ani niczego:D Ale z kolei mogę latać nago między łazienką i pokojem, coś za coś:D. Przepraszam za gadanie poza tematem, ale mam dziś wyjątkowo dobry dzień:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Dziewczyny ja dzisiaj tylko wpadam pisze menu i wypadam :( - łosoś wędzony na zimno, oliwki, pomidory - nektarynka, brzoskwinia, banan -schab z kością w sosie, ziemniaki, surówka -ciasto z gruszkami - porcja do ręki (jedzone na klatce schodowej, bo sąsiadka mnie dopadła i poczęstowała - cudowna kobieta :D) -nektarynka, troszkę słonecznika - do tego chyba 10 kaw, bo po pracy przyszłam do domu, zjadłam obiad i poszłam na spacer. Zadzwoniła do mnie koleżanka i poszłam na kawę, wyszłam od niej na ciąg dalszy spaceru, zadzwoniła druga koleżanka w pewnej sprawie, byłam nieopodal i wpadłam na kawę...potem ciąg dalszy spaceru - efekt, dopiero weszłam do domu ;D a wyszłam ok: 16:00. Padam a muszę jeszcze kilka rzeczy ogarnąć. I tak się rozpisałam. To papa :) P.S. Melponenan - oh la la :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Mel pisz tak nawet spoza tematu- fajnie sie czyta :) Zazdroszcze imprezy i tak!! I doskonale rozumiem -ogromny plus mieszkana samej- jest swoja swoboda!! My z moim mamy zamiar pomieszkania razem..zeby zobaczyc jak to tak naprawde jest ;) ..i choc bardzo tego chce..to wlasnie utraty tej swobody ciut sie obawiam ;) Bo niesamowicie ja uwielbiam!! ;) Natalala, jak rakieta, wpadla i wypadla -zabiegana dzis bardzo ;) A ja ...w miare dobry dzien. Tylko teraz, nie dalam rady i na ciacha sie skusilam ehhhh Uzalezniona jestem. Dawno dawno temu 5 lat bez slodkiego wytrwalam!! A teraz 3 dni i ssie... ;) Ale bede sie starac nadal- moj cel to slodkie tylko w niedziele!! I w koncu sie do tego przyzwyczaje- to kwestia slnej woli..nad która pracuje codziennie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Eh dziewczyny, tak sobie Was czytam i aż odczuwam pustkę przy moim boku, bo ja niestety sama jak paluszek. No ale nic to ;) Melponenan - mogę sobie tylko wyobrazić ile Twój kolega ma zabawy przy tym gorsecie :) I aż jestem ciekawa jak ja bym w takim wyglądała, no ale masz racje te z zalando to nic w porównaniu do Twoich :) Marcysia -wow! 5 lat bez słodkiego? Zatkało mnie, dla mnie to wyczyn niemożliwy do dokonania, bo ja nawet dzisiaj zjadłam czekoladę, gorzką, bo gorzką, no ale jednak to czekolada. XXXXX Menu: -4 kromki chlebka z biedronki 7 ziaren, plus serek z Piątnicy (super skład! Sama śmietanka, bakterie i sól!), pomidory -banan, gruszka, nektarynka -pieczone ziemniaki z olejem w przyprawach z ketchupem -szklanka malin, kiść działkowych winogron -2 kostki gorzkiej czekolady i 4 kawy z mlekiem -duszona cukinia z przyprawami Ruch - nic, mam lenia :) Niedobry leń.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Zrobiłam sobie jeszcze gruszkę na ciepło z serem lazur, bo mały kawałek czekał w lodówce a termin ważności się zbliżał ku końcowi :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
No to ciąg dalszy mojego monologu :) Dziś zjedzone: -brzoskwinia, 2 banany - ostatnio mam fazę na owocowe poranki, -kartofelek marcepanowy (nigdy nie pozbędę się tego cellulitu haha) i kaaaaaawyyyyyyy z mlekiem, -panierowany i smażony filet z dorsza, ziemniaki, marchewka z zasmażką, Zaraz jadę się odchamić (koncert symfoniczny), więc wstąpię do pijalni czekolady - na gęstą czekoladę deserową z jakimś słodkim dodatkiem i nie wiem czy coś jeszcze zjem po drodze? Chyba taka gęsta czekolada do picia powinna być sycąca? Nigdy nie byłam w pijalni czekolady i nie wiem czego się spodziewać ;) Odezwę się w niedzielę :) Papa dziewczyny!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
czesc dziewczyny!! Natalala, tak 5 lat dawno dawno temu ..az mi sie tez to wydaje niemozliwe! ;) Trzymalam sie totalnie z dala od cukru -gdy pieklam ciastak dla rodzinki ..moje byly bez cukru ;) Jakos masakrycznie nie schudlam...bo w sumie to byly czasy kiey ne bardzo wiedzialam o co tak naprawde w tym odchudzaniu chodzi -ale silna wole mialam! przyznaje :D Mialam dzis zrobic dzien 500kcal..ale przelozylam na jutro. Jutro mam totalnie wolne, i moge spac do poludnia wiec poglodze sie troszku jutro ;) A poza tym.. zle sie czuje :( Boli mnie w zasadzie pół glowy :( Ząb mądrosci mi znowu dokucza..i rozeszlo sie na ucho, ziasla, pod oko i ogolnie pol czoła- boli :( Nic sie nie da zrobic.. trzeba przetrzymac az stan zaplany zejdzie -dlatego jutro planuje do poludnia spac ;) Pozdrawiam kolezanki. U nas w Rotterdamie dzis ladny dzien w koncu!! :D bo cos ostatnio pada i pada i pada deszcz brrrrrrr :/ XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
...a Natalala!! milego wieczoru i smecznej czekolady mmmmmmniam!!! XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
witam panie :) melduje, ze sie trzymam- dzis dzien 500kcal Do tej pory: - 1jajko + pol kromeczki +kawka = 150 kcal - kawka znowu = 15 - wafel ryżowy + jogurt (jestem w trakcie planuje poprzestac na 400ml..a w kubeczku jest 500 mmmmm :( ) + kawka ;) = 335 kcal / razem = 500 kcal!! wow rowniutko!! Wiem, ze przekrocze..jeszcze z 1 kawke z mlecziem ok 18 wypije.. bo inaczej cos zjem ;) Kurcze dam rade!! ;) a za 5..no teraz 4 ;) tygodnie zobaczymy ile tego tluszczu z brzuchu polecialo!!! Bede meldowac. Mam motywacje- bo nikt mi nie wierzy, ze taki sposob jedzenia cos zmieni - a ja im udowodnie!!! Czekam nadal na ksiazke coby wiecej faktów naukowych pochlonąć ;) ps. kolezanki, jaki krem na ujędrnienie twarzy?? Mam 29 lat..ale bardzo luzną skóre na twarzy- niestety efekty diet i jojo :( I w ogole -co polecacie na poprawe jedrnosci twarzy i ciala?? Dzieki z gory :) i pozdrawiam :) XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Marcysia - co do kosmetyków ujędrniających to niestety nie pomogę, bo sama skupiam się na nawilżeniu, odmłodzeniu i ochronie przeciwsłonecznej. Z ciałem mam podobnie nawilżam masłami np. shea stosuje szczotkowanie na sucho. Jestem zadowolona z kondycji mojej skóry i nie mam problemów z jędrnością, więc sama widzisz nic nie pomogę :( xxx W piątek zamiast czekolady do picia były lody czekoladowe - z gorzkiej i mlecznej czekolady, z gorzkiej były przepyszne a z mlecznej za słoooodkie - smakowały jak mleczna milka. xxx W ogóle to chciałam się pochwalić, ale czekałam kilka dni, żeby mieć pewność, że to nie błąd pomiarowy - mianowicie - mam w talii 69 cm (czasami nawet 68 cm) i jestem z siebie bardzo dumna, bo chudnę a w ogóle nie czuję, że się odchudzam :) Kupiłam też wczoraj spodnie z wysokim stanem i powiem Wam, że poczułam się w nich mega zgrabnie. Tak właściwie to już nie czuję potrzeby by dalej się odchudzać, teraz pora na sprawdzenie czy potrafię utrzymać wagę :) No i przyznam, że chciałabym, żeby przybyło mi trochę mięśni i ciało było takie bardziej zwarte, zbite. xxx Menu z soboty (z pamięci) - wasa sport z serkiem Piątnica i miską pomidorów - kawa i gorzka czekolada - karkówka, pieczone ziemniaki i talerz sałatek i surówek (kupne) - gruszka, nektarynka -sałatka: mieszanka sałat, oliwki, pomidory i mozzarella z mleka bawolego - zdecydowanie smaczniejsza niż ta z krowiego - rozpływała się w ustach! -kakao :) xxx Menu z dziś: - brzoskwinie ufo... z 4 sztuki ;D - kawa z czekoladą - zupa krem mojego wymysłu - na oleju podsmażyłam pora, dodałam marchewkę, seler, cukinie, zalałam wodą, dodałam ziele angielskie, liść laurowy. Ugotowałam do miękkości. Wyjęłam przyprawy, zmiksowałam z kawałkiem masła, posypałam koperkiem... i zjadłam prawie wszystko, takie było dobre! -2 gruszki -a zaraz sałatka: sałata, oliwki,, pomidory i taka szynka z karkówki - taki polskie prosciutto ;) - kakao na wieczór :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie dziewczyny,jutro pierwszy dzień diety ,pora zgubić zbędny tłuszczyk , ja niestety po porodzie dziecka nie mogę się pozbyć brzucha .Próbowałam już różnych diet,ćwiczeń i siłowni z prywatnym trenerem ,jednak mój błąd to taki ,że nigdy nie wytrzymuje dłużej niż 3 miesiące i dlatego tu jestem ,mam nadzieje, że z wami uda mi się i będę mogła się pochwalić .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Dzien dobry :) Natalala, no no no!! ciesze sie, ze jeden etap masz juz za soba :) Ochudzanie to ciezka sztuka! I zazroszcze tych spodni!! Pupeczka w takich zawsze fajnie wygląda ;) ;) a facety na to lecą ;) hihihihi Ja mam jeszcze tłuszczyk spory na brzuchu -jak juz tam kiedys pisalam mam problemy z laktozą, i zaraz mnie wzdyna jak balon. Tak wiec musze calkowiecie zrzucic ten tluszcz, bo tey nawet gdy ''balonik'' ;) urosnie to i tak nie bedzie az takiej roznicy- teraz jest fatalnie. Ale jestem na dobrej drodze :) widze, ze cos jakby ''talia'' sie robi :D :D Tez musze nad miesniami pracowac-dzis dzien 25!!! squat challenge :D ATKA, witamy :) :) i pewno, ze tym razem sie uda!! Taki tu mamy cel ;) Jaka waga? jaki problem? Ja jestem na diecie 5:2 polecam!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Natalala85
Hej Atka witamy w klubie :) Mam takie same pytania co Marcysia, napisz nam coś :) Marcysia - zobacz jak ten czas leci! Robisz już 25 dzień - gratuluję i kurczę zazdroszczę, bo chciałabym robić te przysiady, ale źle trzymam pozę i bardziej sobie szkodzę niż pomagam :( W ogóle muszę zacząć ćwiczyć, bo samymi spacerami masy mięśniowej nie wyrobię. O! I ja też mam problem z laktozą, ale u mnie objawia się głównie wysypkami i strasznie swędzącą skórą, ale tylko po mleku, jogurtach itp, po lodach i serach jest ok... więc nie rozumiem. Ale ludzie zawsze poznają, że coś zjadłam mlecznego, bo stoję i drapię się po całym ciele. A w ogóle byłam dziś u dentystki, pierwszy raz od 5 lat i mam pięć zębów do zrobienia. Stomatolog mówi, że nie jest tak źle i szybko pójdzie, ale i tak mi przykro, że jest coś coś zrobienia - myślałam że mam tylko przebarwienia a wyszły ukryte dziurki. xxxx Menu: - mozzarella, oliwki, pomidorki - chyba widać, że to moje ulubione rzeczy na śniadanie ;D - 1 kostka marcepanowa i kawa - gruszka zupa z wczoraj - kotlet mielony, ziemniaki, góra surówki - wieczorem maliny i może kostka gorzkiej czekolady - a co! ;D Ruch: właśnie wychodzę na spacer. Papapa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
Dopiero 10 a ja sie klade..ehhh niedobrze znaczy ze z czyms moj organizm walczy - cos gardlo boli.. :/ To widze Natalala ze bardzo podobne jestesmy!! :D Co do squad to wiem sama ledwo dowierzam!! ..niestety dzisiejsza dawke zrobie jutro + dzien 26 bo nie mam sily teraz :( I tez musze cos wiecej zaczac robic bo joggingiem, dieta i tymi squatami miesni za wiele nie przybedzie ;). Ale taaaaak ciezko sie zmotywowac!! ;). Ale bede probowac!! :D Zmykam teraz - sen to najlepsze lekarstwo!! Dobranoc :) :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdrowieprzedewszystkim
Najważniejsze Jest Odchudzanie Zdrowe i Skuteczne Bez jo-jo. Moje drogie cały czas apeluję nie stosujcie tabletek i proszków to bardzo szkodliwa chemia typu DNP czy Chiński Meizitang, błędne koło, pewna choroba i efekt jo-jo!!!. Różne diety typu: Dieta proteinowa dr Dukana, Dieta 1000 kalorii ,Dieta 1200 kcal, Dieta 1500 kcal i inne prowadzą do odwitaminizowania i odmineralizowania organizmu z powodu mono-diety to bardzo nie zdrowe. Z własnego doświadczenia jeżeli już to zachęcam do zaparzania i picia naturalnego suszu Ziół Tybetańskich ale tylko suszu i oryginalnych Tibetan Herbs. Nigdy tabletki czy proszki typu DNP, Meizitang, Zelixa, T3, Retard, Alli, Term Line, Vitaslim, Alveo, Elvia, Lida, Linea, Sibutril, Sibutramin, Adipex Novoslim, Asystorslim, Meridia i …..itp TRUCIZNY. TO TOKSYCZNE (CHIŃSKE I NIE TYLKO) ALE ZAWSZE CHEMICZNE SRODKI. Stosujcie zawsze tylko parzony naturalny susz ziołowy oraz dodatkowo oprócz ziół trochę ruchu to naprawdę klucz do szybkiego i zdrowego schudnięcia bez jo-jo no i oczywiście mądre efektywne odżywianie. Światowa organizacja zdrowia ( WHO ) oficjalnie uznała zioła Tybetańskie za zdrową naturalną i bardzo skuteczną metodę odchudzania oraz skuteczny sposób zmiany metabolizmu człowieka na szybki nagradzając je w 2013 roku pierwszym miejscem w kategorii – „Natural Product for Slimming”. Ja ostrzegam przed chemią a namawiam na naturalny susz ziołowy TibetanHerbs , ponieważ przez 5 miesięcy bez diet i bez wyrzeczeń pijąc Tybetańskie Zioła i dbając o trochę ruchu schudłam i odmieniłam naprawdę swoje życie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny, komputer mi padl :( na razie nie bede sie udzielac, bo nienawidze pisac na smartfonie :( A! Waze 60,8 kg. Wymiaery 88-68-98, udo 57. Mam nadzieje, ze jak wroce po naprawie komputera (nowego nie kupie) bede mogla sie pochwalic podobnymi wynikami, tyle ze w miesniach ;) papapa Natalala85

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
ojejjj Natalala wroc!!!! ;) Ja choc zle sie czuje, takiego powera dostalam, ze poszlam na jogging, co prawda 20 minut, bo podejrzanie zimno-gorąco mi bylo..ale i tak ciesze sie bardzo!! Jutro mam glodowke 500kcal.. hm..tez sprobuje.ale zobaczymy jak wyjdzie- zalezy od stanu zdrowia, bo niby juz lepiej..ale oslabienie jest. W koncu moja ksiazka dotarla!!! zaraz zabieram sie na wchlanianie faktow naukowych!!! :D :D :D Co do menu..to ciezko sie wypowiedziec ;) faktem- zdrowe bylo. Troszku tego..troszku tamtego ;) ..i znowu to maslo orzechowe!! moja slabosc ;) pozdrawiam i zmykam czytac czytac!!! XXX

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
no to jestem sobie alej na mojej 5:2 diecie :) 90 stron ksiązki pochlonelam...i jeszcze bardziej zmotywowalam sie- to ma sens! zdrowotny...no i tluszczyk z brzuszka poleci ;) 1,5tygodnia za mną, 3,5 przee mna- zobaczymy efekty po 5-ciu tygodniach ;) Dwóm znajomym zaproponowalam olączenie sie o mnie..ale nie są przekonane..wiec robie probe kontrolną ;) Glodna jestem, ale daje rade :) początki sa najgorsze- pozniej luzie piszą, ze organizm sie przyzwyczaja i jest ''normalnie'' :) A co u Was???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcysia86
oj pusto sie tu okropnie zrobilo.. :( Ja dzis troszku odpuscilam, na jogging nie poszlam- gardlo od wczoraj boli..wiec stwierzilam, ze przeloze na jutro. postanowlam sie podleczyc alternatywna medycyna ;) ..lody kupilam ;) Jakby ciut pomoglo.. Nie moglam sie opanowac... a na mojej diecie pisza ze okazyjny ''treat'' to nic zlego, wiec byly lody :) A poza tym squat wyzwanie mam jeszcze domkonczyc..bo duzo dzis przysiadow wiec rozlozyam na 2 podejscia ;) a co u Was??? piszcie dziewczyny plisssssss ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Luiza
U mnie po tym, jaj zaczęłam brać foreverslim wszystko poszło idealnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×