Miliony słów

Nie mam pojęcia co nam przyniesie.Bylismy dobrzy ..nietykalni. Niewinni..troskliwi..pomocni opiekunczy..dla maluczkich.Za co te grubianskie i obrzydliwe tresci z ust innych obserwatorow?Przecież nie dopuscilismy się niczego..bylismy jedynie dla siebie wsparciem i ostoją.

..nie potrafiliśmy i nie mieliśmy odwagi brać garsciami z ofiarowanego nam z góry..szczęscia.Wiem że to ogromny dar..z którego nie skorzystaliśmy.Nie wiem co bedzie gdy po drugiej stronie stanę kiedyś przed Bogiem..i bedę musiała się z tego tłumaczyć.Oboje odrzucilismy coś najcenniejszego cos co na co w naszym mniemaniu o sobie nie zasługiwalismy oboje.Skoro coś zostało nam ofiarowane to pewnie zasłużyliśmy na to.Teraz to wiem tylko jak pogodzić z tym obecny stan rzeczy.To jest trudne..i nierealne.autorka

Miłego Dnia..moj adresacie.

Od teraz aż do poniedziałku..chyba nie będę miała internetu.Wyjrzdzam.Do mołego..

całe szczęście, aaaa i weź koniecznie ze sobą słownik ortograficzny bo nie da się ciebie czytać, prostaczko :P

To nie moje .autorka.

Słynna polska gościnność, tolerancja... Inteligencja, uroda

Będę czekał na ciebie Będę tęsknil twego powrotu Pragnął będę twych slow dotyku Nie upadne, wytrwam, bos warta szaleństwa, obietnico szczęścia Gdy cie nie ma, blodze, szukam celu Noc snu nie przynosi, ranek zbyt pozno przychodzi Czekam autorko, piękna i dobra, ładna i mądra

A czy drogę odnajdę powrotną u której końca serce stęsknione czeka? słońce nie odpowiada zapytane księżyc oszust za mgłą się skrywa tylko głos Twój jeden może mnie poprowadzić tam gdzie nas szczęście wieczne czeka

Tys sprytna Nic cie nie zjedzie Słońce nie oslepi Księżyc nie olsni Gwiazdki zbyt małe By konkurować z luminencja twego lica Kto dal ci te urodę Kto algorytm na ciebie opracował Tys ideał córka Boga Który zszedł tu na ziemię

Gwiazdy zawlekła na sznur jak perły Deszczu krople policzyła na dłoni Słońca promienie złociste zaplotła w warkocze najpiękniejszych naczarowniejszych chwil Miłość ona jest zrodzona z Boga samego a my z Niej...

Jesteśmy tu na chwilę To tak jakby nas nie bylo Kto ten czas zmierzy, opisze Nieistotni po ludzku ziarna zborza pośród bezkresnych łanów A jednak zawarci w księdze życia, Wazni na tyle ile w nas miłosnego uczucia Gdybym znał, twe tajemnice Wiedział co najważniejsze w Twoim życiu Balbym sie, płakał, czy byłbym milowanym?

Autorko wracaj Temat umiera

Wśród zawiłości życia bezkresnych nadziei pól serpentyn przeznaczenia dróg W najciemniejszą pytań noc w najburzliwszą z serca nawałnic Miłość Cię jedna poprowadzi

Jak jej nie zgubić? Moze ostroznie zapakowac do plecaka? Wyruszyc z nia na trudny szlak Nie wazne, ze urywa ramiona. Ze ciąży ważne ze przy nas trwa. Potrafisz byc szczęśliwą bez milosci Z pustym sercem zwiedzać świat ja juz nie, odkąd spotkałem ciebie . Świat ktoś mi przemalowal Nadal nazwy nowe Odkrył uczucia których dla mnie nie bylo Splotl nam nie tylko ręce Pozwolił odplawac w drżące uniesienia Gdzie szukac odowiedzi Czy to prezent na zawsze? We mnie, w Tobie, w gwiazdach?

Kobieto w sukience w kwiatki bez guzika. Z rękami w mące. Wirująca bez opamieta. Pachnaca. I dabra czesciej niz czasem.

Jestem już fakt wyjeżdałam..ale zawsze tu bede wracać.autorka

Dziękuę moj adresaciecie Czym sobie na zasłużyłam.. Taki ogrom ciepłych Czułych słów.

Nie wiedziałam czym jest miłość dopóki nie spotkałam Ciebie. Otworzyłeś mi bajeczne wrota do tej pory przede mną zamknięte Czym było moje życie Tego do dzis serce nie wie Tkwi w tym uczuciu jakaś tajemnica która przekracza ramy Nie mowi gdzie tkwi granica Nie potrzebuje porady Wszystkiemu wierzy We wszystkim pokłada nadzieje Milion emocji nieopisanych Milion mysli i słów tak wiele.

Na drogach życia Bądź mi świętą Bądź mi d***** Nie bądź nikim

Jestem nikim???

Ok Nigdy nie bądź nikim

Będę tą którą pozwolisz mi być.

Nie będę nikim bo będę dla Ciebie wszystkim.

Dobranoc W milionie słów dobranoca mi bądź

Tylko tyle?

Ja będę Twoją dobranocką gdy Ty będziesz moim dzieńdobry o poranku.

Ale bez podania dłoni ktore przyprawiało mnie o dreszcze a to nie to samo.

Milcze już..

Dziś,trudno mi uchwycić sens życia w słowach. Szukam w sobie prawdy,by moc ja ciebie obradować. Każde z nas żyje na swój wlasny sposób. Pragnie być wolnym jak tylko zdoła. Władze swych oczu, ust, szyi, ciala znasz najlepiej sama.