Miliony słów

21.43.Zostań i bądz.Potrzebuję Cię.

Na chwilę muszę zniknąć Hej

Po górskich serpentynach.. jechaliśmy wciąż przed siebie... Dokładnie pamiętam w co byłeś ubrany. Po. ..spędzonym dniu jak głupia powiedziałam że muszę już wracać choć,przecież wcale tego nie chciałam. To był jedyny dzień w ktorym bylismy my. choć nadal nietykalni. Pamiętasz?

Na szlakach, szczytach gór Szukalismy szczęścia swego Wierzylismy ze tam znajdziemy Swą ziemię i niebo Wiesz że Cię wtedy kochalem, ale czy wieszy ze dziś kocham Cię równie mocno Jak w dzień w którym podarowalas mi swe serce

Boże...jakie to piękne. Czy pamiętasz dokładnie ten dzień..?

Ładne to forum liryczne :)

I czy wiesz i czy uwierzysz Że ja nadal jak wtedy Tak bardzo Kocham Cię..?

ta, jasne :D debilizm :P

Powyżej to moje pytanie. Czy wiem miły Nie ,nie wiem.. Tak bardzo chciałabym w to wierzyć.

Płatki śniegu na Twym nosie Tys zamarznięta i szczesliwa Tak tu pięknie W na Zgorzelisku na Kotelnicy Z kubkiem goracej herbaty Rysunkiem uśmiechu na twarzy Wpatruje sie w Twe oczy Szukam w nich spelnienia

Po stopniach.. Wspinaczka moja w stronę najbardziej ukochanej osoby na świecie wcale męcząca nie była a tylko dodawała skrzydeł gdzie na szczycie jak diamenty brzmiały mi w uszach Twoje słowa Oczu dwoje jak dwa słońca uśmiech Twój jak tęcza Dłonie Twoje jak ciepły woal..

Ale my nigdy nie byliśmy razem w Tatrach:-(

Wiem Ty stale bywasz w Zakopanem Mam nadzieję że myślisz wtedy o mnie.

W liniach, krzywiznach Proporcjach grzezna myśli czarowne Nie dają zasnąć nocą W dzień z lustra wyglądają Szepcza o Tobie w zachwycie Urade chwalą, o mądrości zapominają Gdy zamykam oczy czuje Twego zapach Wyrazistą matryce

W na Zgorzelisku?..z czyim obrazem w głowie?. Chciałabym wierzyć że moim.

Urodę moją??

No ok.To chyba nie o mnie.Nie przekonujesz..brak szczegułów.Postaraj się bardziej.Proszę.

Tylko Ciebie i z Tobą i na zawsze i wszędzie

I ja mam w to uwierzyć??To zbyt piękne by mogło być prawdziwe.Nie wierzę..Zrob coś..napisz coś bym uwierzyła ze to o mnie.

Nie wiem czys szczera Czy to gra taka Jesteśmy tu przez chwile Siebie ciekawi Nieznajomi, połączeni słowami Gdybysmy w realu sie znali Tu by nas nie bylo Zaprosilbym Cie w Bieszczady No koniec swiata

Dużo panienek łapiesz na ten tekst?

Czemu akurat w Bieszczady?

Przekonaj mnie proszę..

Zawsze jestem szczera.A Ty bądz sczery i napisz mi jak byłam ubrana kiedy widziałeś mnie ostatnio.?Inaczej nie uwierzę.

twoje gory,znow cie uslyszalam przelotem

W Bieszczadach jeszcze nie byłem Jest prawdopodobne ze od soboty będę. Podobnie jak zdecydowana większość no tym forum nie szukam wrażeń cielesnych. Lubie wieczorem pogadac z osoba która ma na to ochotę. Czasem poważnie, a czasem nie.

Albo byłem ślepy. I coś mi umknelo, albo to żart taki.

''W Bieszczadach jeszcze nie byłem Jest prawdopodobne ze od soboty będę. Podobnie jak zdecydowana większość no tym forum nie szukam wrażeń cielesnych. Lubie wieczorem pogadac z osoba która ma na to ochotę. Czasem poważnie, a czasem nie.'' noo, i to jest kwintesencja tego co usiłowałam ci uzmysłowić teraz już śmiało mogę powiedzieć - GŁUPIA - autorko. A NIE MÓWIŁAM? :) :*

"gdzie na szczycie jak diamenty brzmiały mi w uszach Twoje słowa" - idiotyczne :D "W na Zgorzelisku na Kotelnicy Z kubkiem goracej herbaty Rysunkiem uśmiechu na twarzy" - buhahahahaha "Twoje słowa Oczu dwoje jak dwa słońca uśmiech Twój jak tęcza Dłonie Twoje jak ciepły woal.." - za takie skojarzenia powinno się zamykać w pi/pi/dowie :D "Gdy zamykam oczy czuje Twego zapach Wyrazistą matryce" - :D koszmar! :D

W którym momencie to się niebezpiecznym zrobiło?