Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co mam robić

Polecane posty

Gość babafemi
Czytam i nie moge uwierzyc. Czy to ze mna cos nie tak, czy ten swiat juz do konca zwariowal. Jakich ty dowodow niby szukasz, i po co? Czy to co jest od roku, to nie wystarczy? I czy znaczy, ze jesli go na niczym konkretnym nie przylapiesz i nic nie znajdziesz to bedziesz tak zyla przez nastepny rok? Czy zadalas sobie juz kiedykolwiek to pytanie? Jestes od roku nieszczesliwa, placzesz po katach, czujesz sie ponizana i, i, i... i ty sie zastanawiasz jak zdobyc dowody przeciwko niemu. Jesli on nie potrafi rozmawiac to wystarczy ze cie wyslucha. Powiedz mu: usiadz tu bo chce ci cos powiedziec. I mu wtedy powiedz, ze sobie dalej takiego zycia z nim nie wyobrazasz i nie bedziesz z nim dalej tak zyc bo za bardzo cenisz siebie zebys dalej pozwolila sie tak traktowac. Jesli maz bedzie udawal glupka, ze nie wie o co chodzi to mu wszystko wygarnij-brak bliskosci, ciagle uciekanie do spizarki, traktowanie cie jak powietrza, nierespektowanie twoich prosb (zeby nie bral twojego samochodu), brak jakiegokolwiek zainteresowania zyciem malzenskim i wszystko inne co ci sie nie podoba. Powiedz mu na koniec, ze jesli w najblizszych tygodniach sie to nie zmieni to nie widzisz dalej waszej wspolnej przyszlosci i prosisz, zeby sie nad tym zastanowil. Daj mu tydzien czasu na zastanowienie a potem rozmowa co ma byc dalej. Zadnych tlumaczen, zadnego usprawiedliwiania sie, ze on przeciez nic nie robi (to niech w koncu zacznie ale z toba). Nie zamierzasz go sledzic czy bawic sie w detektywa bo bylaby to dla ciebie ujma. Mowisz mu jaki masz problem i ze dalej tak nie chcesz. Albo wracamy do normalnosci albo rozstanie. Jesli nie potrafisz przeprowadzac takich rozmow to napisz mu dlugi list. W koncu musisz odkryc karty, ty swoje, on swoje. Nie czekaj ani dnia dluzej. Jesli chodzi o kompromitacje to maz od roku sie kompromituje, przed toba, przed synem...ale jemu to powiewa. On mysli tylko o sobie. To i ty wreszcie zacznij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jakich ty dowodow niby szukasz, i po co? x Też mnie to ciekawi. Babafemi ma całkowitą rację. Wszyscy udzielili tu mnóstwo rad a Autorka nie zastosowała się do żadnej. Od siebie mogła tyle zrobić, co sprawdzić jakiego koloru są te niby ślady szminki w jej aucie i czy ona taką ma a przede wszystkim zapytać, kto i w jakich okolicznościach nabrudził w jej samochodzie gdy on go pożyczał... Czyżby głupia prowokacja trolla którego śmieszy los osaczanych i okłamywanych kobiet? Nie ma sensu dawać się nabierać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie zamierzasz go sledzic czy bawic sie w detektywa bo bylaby to dla ciebie ujma. x Właśnie tak. Głupkowaty trollu jeśli myślisz że od czytania Twoich nędznych prowo wpędzisz kogoś w paranoję i przekonasz do robienia z siebie żałosnej desperatki która nie ma co robić, tylko jeździć za szmatami nie interesującymi się jej losem to się grubo mylisz. Odstaw leki i lub ćpanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:20 Wszystko ładnie-pięknie. W tym tylko problem, że on niczego złego nie widzi w swoim postępowaniu - tak to tłumacząc żonie - i nie wie dlaczego ona bezpodstawnie mu coś zarzuca. To jest typ, któremu MUSISZ udowodnic jego winę, bo inaczej wszystkiego się wyprze. No i co z tego ze autorka mu powie, że wie że kogoś ma, że chce zmiany, chce zainteresowania z jego strony swoją osobą, jak on to wszystko weżmie za jej fanaberie. On dobrze wie o co jej chodzi, ale będzie szedł w zaparte. Wiem, bo przechodziłam przez to samo. Powiedz, co ona ma zrobic jak on ją wyśmieje, że to jakieś wymysły starszej pani. Fajnie się gada, jak stoi się z boku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam do was jedną prośbę nie ubliżajcie mi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
"Powiedz, co ona ma zrobic jak on ją wyśmieje, że to jakieś wymysły starszej pani. Fajnie się gada, jak stoi się z boku." ----ooo Czytaj uwaznie to znajdziesz odpowiedz. Przeciez ona nie ma mu nic wymyslac. Gdzie ja niby to napisalam? Ja napisalam: "brak bliskosci, ciagle uciekanie do spizarki, traktowanie cie jak powietrza, nierespektowanie twoich prosb (zeby nie bral twojego samochodu), brak jakiegokolwiek zainteresowania zyciem malzenskim i wszystko inne co ci sie nie podoba" Jakie niby wymysly. To jest tylko jego zachowanie. Nie ma mowy o zadnej kobiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A przypuszczasz (powyżej), dlaczego mógł się tak zmienić? Czy bez żadnego powodu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem dlaczego się zmienił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Obserwowałam go dziś i on na pewno coś ukrywa Pytanie co? Ale wcześniej czy później się dowiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość z 14.20 pisze dokładnie to co ja przechodzę. On nie widzi nic niestosownego w swoim zachowaniu, na wszystko ma wytłumaczenie że to jest tłumaczenia pokrętne wiem tylko ja ( no może jeszcze Ci którzy naprawdę b.dobrze go znają).W życiu do niczego się nie przyzna. Jego sposób na życie to tłumaczenia że on ,,nie wiedział że tak wyjdzie, że on nie chciał żeby tak wyszło , że ja przesadzam choć 1000 razy proszę że tego nie chcę. To nie jest proste do zrozumienia i do uwierzenia dla kogoś kto w tym nie tkwi Powiem Wam : jestem wierząca ale nie dziwię się ludziom którzy się rozwodzą bo teraz dopiero szkoda mi mojego życia a już na pewne rzeczy za późno . Wybaczcie mam dziś kiepski nastrój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszecie że nic z Waszych rad nie wykorzystuję a to nie prawda. Ubliżaliście mi (niektórzy)w sprawie szminki że co ja już wymyślam a ona była nie na tapicerce lecz u góry z tyłu lusterka i powiedział że to moja a tego nie zdementuje bo mam wiele szminek.Tak samo auta już mi nie bierze i inne także wykorzystuję choćby to że już nie ustępuję dla miłej zgody lecz stawiam na swoim.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Autorka, poprosze Cie jeszcze raz abys do swojego gosc dodala jakas cyferke lub cokolwiek zebysmy mogly Cie rozpoznac. Nacisnij to pole "gosc" i dopisz cos co Ciebie wyrozni. Powiedz jak maz zareagowal ne te Twoje zmiany? Nie komentowal ze zabralas mu swoj samochod?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Mnie strasznie wkurza to ze on tak idzie w zaparte, za kogo on sie ma? To sa zachowania malych dzieci a nie doroslego chlopa ! Jesli widza to tez bliscy z Waszego otoczenia to znaczy ze widza tez ze nie jest taki wspanialy za jakiego chce uchodzic i niech w d**e sobie wsadzi to zaprzeczanie wszystkiemu. Co, wszyscy sie myla tylko nie jasnie pan? To on sie osmiesza nie Ty. Ty chcesz i masz prawo poznac przyczne jego zachowania. Naprawde bardzo Ci wspolczuje i chcialabym pomoc, bo on Ciebie perfidnie wykancza psychicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Greto ja już tak robiłam że dodawałam cyfrę lub napis autorka ale wtedy nie wyświetla się mój nowy wpis. Nie mogę dopisać nowej kwestii

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiec nie dodawaj cyferki ani niczego innego tylko najpierw wyczysc pole zeby bylo puste i wpisz cos np. "autorka" oczywiscie bez zudzyslowow. moze sie zdarzyc ze akurat to co wybierzesz jest zarezerwowane na nick staly wiec musisz zmienic na cos innego. jesli sie tak zdarzy to sie pokazuje z boku informacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
A przypuszczasz (powyżej), dlaczego mógł się tak zmienić? Czy bez żadnego powodu? XXXXXXXXXX Mozna spekulowac w rozne strony ale wiedziec, to niby mam skad? Jedno jest pewne: nic sie nie zmienia bez powodu. A powody moga byc bardzo rozne. Oczywiscie wchodzi tez w gre inna kobieta. Z reakcji autorki rozumiem, ze nie chce ona nic robic dopoki nie zlapie go na czyms. To zycze wytrwalosci i cierpliwosci a przede wszystkim zdrowia. Bo moze to potrwac bardzo dlugo. Przez rok ci sie nic nie udalo wiec prognozy nie sa optymistyczne. Obys tylko w pewnym momencie nie powiedziala: dlaczego jak tak dlugo czekalam. Powodzenia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko w pierwszym swoim wpisie napisalas na koniec: "Proszę poradźcie mi bo już się tak dalej nie da" A jednka sie da:-) Minelo od tego czasu 2 tygodnie, napisano tu kilka dobrych rad dla ciebie. I nic sie nie zmienilo. Nadal tak naprawde nie wiesz co sie dzieje z twoim mezem. Jak to mozliwe? Powiedz, ze chcesz obejrzec jego obie komorki. Powiedz tez ze masz dosyc tej zabawy w kotka i w myszke. W zamian zaproponuj mu swoja ;). Jesli odmowi, to cos jest na rzeczy. I tak mu mozesz powiedziec. Ze w tym momencie zadnych innych dowodow juz nie potrzebujesz. Jesli zapyta po co ci, to powiedz, ze powod nie jest wazny. Dla ciebie jest wazna jego reakcja. Da czy nie da. I nie jutro ani za tydzien tylko w tej chwili w ktorej go o to prosisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokazac w sensie zeby ci dal do przejrzenia oczywiscie. Jesli nie ma tajemnic to ci je da (przynajmniej ta jedna oficjalna, haha) I sie wcale nie krepuj tylko wszystko przejrzyj. Jesli ci powie ze to sfera prywatna to zapytaj co ma na mysli i co ta komorka robi ze nie chce ci jej dac? Nie ustepuj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Autorko. Skoro nie masz zamiaru zrobić najmniejszego ruchu, to nic tu po nas. A co z pluskwą w samochodzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja bym sprawdzila telefon.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Jesli nie da Ci komorki do reki to mozesz byc pewna ze cos tam ukrywa, ale cwaniak do drugiej komorki sie nie przyzna. Mozesz powiedziec ze wiesz ze taka posiada. A jak nie stac Cie na to bo sie wstydzisz osmieszyc przed kims kto osmiesza Ciebie, to wrocmy do pierwszej komorki nie chce Ci jej pokazac? Ok. Powiedz mu spokojnie jak mnie traktujesz tak bedziesz mial. Odstaw sie w najleszka kiecke, usta na czerwono, szpilki, wez auto i wyjedzi na kilka godzin. Po powrocie, musisz byc radosna jak skowronek, wybawiona. W tym czasie nie odbieraj jego tel. Jak zapyta gdzie bylas to odpowiadaj tak jak on, sprawdzasz mnie? Orzestan mu orac, gotowac, nie miej czasu na tak przyziemne sprawy, szukasz pracy, nie bylo Cie w domu. I nie okazuj zdenerwowania, podspiewuj sobie, udawaj ze cos piszesz w komorce, moze niech kolezanka wysla Ci smsa? Nos ja przy sobie. A dla meza miej tyle czasu i uwagi jak on dla Ciebie. Na jego zdziwione uwagi mow ze nie wiesz o co mu chodzi. Po prostu rob z niego glupka tak jak on z Ciebie. A nie panicz wraca z pracy a Ty z kapciami lecisz i juz zupke podstawiasz. Jak nie masz kolezanki to jedz do galerii na kawe lody i siedz ze dwie h. Wreszcie moze zauwazy ze Ciebie nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
moj od razu kasowal nr telefonow i smsy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Chodzi o to zeby to co on robi uderzylo tez w niego. Jestem be, trace wspaniala kobiete a co za tym idzie wygodne zycie. A nie jak jest teraz, jaki nie jestem, jakbym ja nie traktowal, to ta myszka i tak bedzie skakala przy mnie i dogadzala. Nie, juz nie bedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wrozka mi powiedziala ze ma jakas babe w pracy.ja nie wierzylam w to .ale pozniej sie okazalo .ze to prawda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
No wlasnie, dlatego jak maz autorki tez tak robi to nic to nie da a tylko ja wysmieje i zrobi glupia. Autorko jesli masz podejrzenie ze ma druga to poczekaj az ksiaze pojdzie spac i poszperaj w jego rzeczach. Moze masz jakis lagodny srodek na sen?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
mój mąż śpi z księdzem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość babafemi
Wedlug mnie takie zagrywki jakie proponuje Greta czesto nie funkcjonuja. Do tego tez nie kazda kobieta sie nadaje. Mysle, ze nasza autorka sie nie nadaje. Nie da sie wyjsc z wlasnej skory. Poza tym racje ma autorka piszac, ze w takich okresach oddalenia sie od siebie maz po prostu zony nie widzi. Zawsze smiesza mnie porady typu: kup sobie seksowna bielizne, tratata, tratata... Wyluzujcie. ma z siebie zrobic pajaca? On jej nie zauwazy nawet jakby nago stanela przed nim na rekach. Tak niestety jest. Jedyne co moze zadzialac jak bedzie sie chciala z nim rozstac. Moze wtedy sie obudzi. Innej broni tu nie widze. Jesli jednak i to nie zadziala, to wasze malzenstwo juz dawno sie skonczylo. Jestescie jedynie wspolnota mieszkaniowa z aktem slubu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już Wam odpowiadam. Kiedyś ubrałam się w seksowną koszulkę i paradowałam to nawet jej nie zauważyl. Wtedy ja się pobeczłam , poszłam spać i postanowiłam że dbać to ja już będę o siebie i tylko dla siebie nie dla niego. Komórka ta stara leży oficjalnie tak jak moja ale w niej nic nie znajduje. O drugiej nic nie wiem więc nie mogę się jej domagać bo W ŻYCIU SIĘ DO NIEJ NIE PRZYZNA. W jego rzeczach w domu szukałam nie raz ale on ma jeszcze samochód , garaż, ogródek,spiżarkę, komórkę i biuro w pracy. To co moglam pobieżnie przeglądalam ale to igła w stogu siana. DZIŚ wróciłam od koleżanki później niż on to się pytał (jakby nie zadowolony) ,,co tak wcześnie a potem gdy wychodził na rehabilitację to mówi ,,jedź gdzieś nie sieďź w domu,, (tylko nie piszcie że z troski) Jemu jakoś na rękę gdy mnie nie ma. O podsłuchu Wam chyba pisałam że kiedyś podłożyłam do jego yorby to znalazł więc chcę trochę odczekać i zrobić w aucie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczynki no robię tak jak prosi Greta żebym była rozpoznawalna ale naprawde wtedy nie zapisuje się mój wpis. Prawdopodobnie system koduje na początku postu i tak zostaje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×