Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość321

Mamy na CZERWIEC 2016

Polecane posty

Obudzilam się dziś z bólem w podbrzuszu po lewej stronie ,aż się podnieść nie mogłam :/ na szczęście szybko ustało, wczorajsza pizzunia mi bokiem wyszła,albo sprzątanie bo po pracy wzielam się ostro do roboty żeby sobota była wolna ;) teraz zebralam się i ruszam na jazdy - we wtorek mam egzamin na prawko ,czas je w końcu zrobić ,przy maluszku się przyda- właśnie mnie z tej radości kopytkuje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
-Gosc1987 - he he no cos musi byc z tymi pomidorami.. Moj nie ma az takiego padcia na pomidora, za to sok pomidorowy pije czesto tak np pol litra na raz :) ja jeszcze po mizerii zjadlam 2 jabłka przed snem... Gdzies ostatnio mam na nie wchłanianie :)) -Mila-ja nie wiem co to slaby apetyt... Chyba ze tak moge nazwac czas kiedy spie, bo wtedy tylko nie jem... Kanapki z twarogiem... Powiem Ci ze ja taki twarog to jem cale opakowanie na raz i musi byc biały tlusty:D one chyba po 400g sa :) i czasem tak mnke chęć scisnie ze nie ma odwrotu, chleb mi wtedy nje jest potrzebny:) -Rozefi-rosnie w Tobie mały "rajders" :) zdasz napewno :) ja mam to za soba juz 8lat...jak ten czas leci... Ale powiem Ci ze srednio lubie jezdzic, w zime to nawet nie chce wsiadac.. Nie lubię bo ja jestem zbyt nerwowa, wystarczy ze ktos mi np zajedzie droge albo zmienia pas i nie wrzuca kierunkowskazów i ja mam ochote wyjsc i za łachy poszarpac... Zreszta jak kiedys koles nam w auto wpakował transmitem na parkingu to ja poszlam i powiedzialam ze albo koles wylazisz z auta albo Cie z niego wyciagne... Opieprzylam od gory do dołu a maz stal i patrzyl... Chlop myslal chyba ze umiera, mial szczescie ze jedynie rysa na zderzaku u nas byla bo chyb bym go rozszarpala... Ja jestem spokojna eobec meza, przypuszczam ze wobec malucba tez będę, do rodziny mam sentyment, jednak jesli chodzi o obcych to jak to mowia "w tancu się nie pier...ole" :) to tez stednio nadaje sie na polskie drogi, jadę i non stop wyzywam. Teraz wole nie siadac, po co ma dziecko czuc moje nerwy :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nam się nie chce jeść jak niektórzy tylko w lodówke by patrzyli. Normalnie śniadanko coś między jakieś jabłuszko , mandarynka coś żeby w buzi było obiad kolacja serek za to w nocy się budzimy i musimy mieć coś obok najlepiej mandarynki albo banany i coś do popicia :-) Gotujemy ale nie jemy tego bo już sam zapach nam wystarcza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Rozefi to we wtorek bedziemy trzymac kciuki;-) Prawko przy dziecku na pewno sie przyda, ja mieszkam na wsi wiec bez prawka i samochodu ani rusz;-) Dobrze ze i ja mam to za soba;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Gosc czerwiec27 nie chcialabym sie z Toba spotkac na drodze;-) Niebezpieczna jestes;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Rozefi we wtorek w aucie a ja na samolocie u ginka :) kurcze jak dla mnie juz moglby byc wtorek.... Doczekac sie nie moge...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc1987 - nie to ze niebezpieczna, raczej nerwowa... Ja to nazywam "brakiem tolerancji na wszelka glupote"... A dwa ze mam tak ze zawsze mówię co mysle, fakt faktem z roznym efektem, bo jedni to we mnie cenia a inni... Stroja fochy :D ale co zrobic jak czlowiek wyszczekany...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc1987 - mimo wszystko kierowca jestem opanowanym :D nie wiem jak to mozliwe, ale jesli o sama jazde chodxi to wole 3razy spojrzeć niz np wymusic albo komus zajechac... :) w sumie może ten spokoj jazdy wynika z tego ze to co mi zalega na watrobie od razu z siebie wyrzucam.. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gracjana090515
Cześć dziewczyny! Troszkę mnie tutaj nie było, a to wszystko przez ten śnieg zwszlotygodniowy. Heh tak nawiwijala ze dopiero dziś mamy internet od zeszłego tygodnia. Cywilizacja wróciła!!! :) Co tam u was słychać? Jak sie czujecie? U nas dziś 21 tydzien. Czas leci :) juz w piątek idziemy na usg 4d nie moge sie doczekać. *dziewczyny jakby któraś aktualizowala tabelka to proszę mi dopisać córeczkę :) mi niestety nie chce sie tabelka skopiowac :( *nowym mama serdecznie gratuluje :) Dziś sobota, internet juz jest więc i lekturę bede czytać tzn całe forum bo trochę mnie tu nie było i muszę ponadrabiac zaległości :) Życzę wam milego dnia!! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
Hej dziewczyny:) Ale sie naprodukowalyscie:) U mnie w miare ok. Totalny brak czasu. Nawet nie mialam kiedy na forum wejsc. Codziennie czuje twardnienie macicy. Nie jest to bolesne ale takie dziwne uczucie jakby sie mialo zakwas na brzuchu przez cbwile. Dodatkowo zaczelam odczuwac po lewej stronie podbrzusza takie dziwne uczucie. Pukanie albo jakby babelek powietrza pekal na scianie brzucha. Zastanawialam sie czy moze to wreszcie ruchy dzidziusia ale poniewaz caly czas mecza mnie biegunki to moga to byc tez jelita. Sama nie wiem. We wtorek mam zrobic test obciazenia glukoza. Miala ktoras z was to badanie? Jak wyglada? Ja planuje zadzwonic w poniedzialek do laboratorium i sie dopytac. Pozatym jestem w strasznym stresie przed usg polowkowym we wtorek. Normalnie az jesc nie moge. Jak myślicie jezeli na usg karkowym wszystko bylo ok to jakie jest prawdopodobieństwo ze teraz moze byc cos nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćant
Ja też mam w przyszlym tygodniu ten test. Byłam zdziwiona, że wszystko tzn. glukoze, kubek, wode i cytryne muszę mieć ze sobą. Ja co do jedzenia to mam podobnie jak Wy, czyli nie przestaję ruszać buzia. Dziewczyny, czy u Was też zapowiedziała się położna , bo ja jestem umowiona we wt. na wizytę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie u nas położna dopiero po porodzie wcześniej to tylko jest z nia kontakt u lekarza jak bada i mierzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 1987
Mam nadzieje. .. fajnie ze sie odezwalas;-) Moim zdaniem to pukanie to dzidzia ja takie cos czulam i tez nie bylam pewna czy to dziecko. Ale po kilku dniach poczulam juz wyrazne wiercenie;-) pewnie lada moment poczujesz wyrazniej;-) Gracjana to nieźle Cie zasypalo;-) Dobrze ze do nas wrocilas;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej :) Dziś mnie na ciasto naszło do tego stopnia, że jako zupełnie niepiekąca osoba zrobiłam makową delicję wg przepisu z kwestii smaku, za pół godz powinno być gotowe :) mniam. Nigdy tak mnie nie ciągnęło do słodkich smaków. .. Poza tym... leniwa sobota...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
My mieliśmy dzis wizytę księdza, więc musiałam nadrobić zaległości związane ze sprzątaniem. Padam. Proszę Was o wyrozumiałość w stosunku do kierowców. Ja we wrześniu zdałam prawko, w październiku kupiłam autko. W połowie listopada zaczęłam krwawić i od tamtej pory przestalam jeździć. Mam zamiar ruszyć, gdy pogoda się poprawi. Nie wyobrażam sobie przy 4 dzieci nie jeździć autem ale troche czasu potrzebuję, żeby się z nim oswoić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja upiekłam pączuszki z ponad 30 zostały 2 a są gotowe równe 24 godziny :-) Ale lubię coś nowego znaleźć i to ugotować czy upiec :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Ja dzis dostalam powera jakiegos :) na obiad zrobilam potrawke z dynia, soczewica i cala reszta :) a potem sprzatanie... Dopiero dalam sobie na luz a jutro dalej, bo chce w koncu przygotowac mieszkanie żeby w pokoju dka malucha byla szafa wolna i porzadek... Wiec cale mieszkanie jest sprzatane polka po polce... Poznej z brzuchem tego nie ogarne... Dzuewczyny w netto w pon za 36.99 sa 2sportowe staniki czarny plus cielisty z miejscem na wkladki... (nie wiem czy wkładki gratis czy tylko dziury na wkladki zrobione). To tak informacyjnie jakby ktoras potrzebowala :) ja juz tylko takie nosze bo push upy dawno w odstawce, szans nie ma zebym w tym dala rade...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Sylwia-daj znac jak ciasto i jak cos podrzuc przepis :)) Kawusia-no Ty musisz byc mobilna z tyloma maluchami, zreszta ja uwazam ze kobieta powinna miec prawko, bo po co byc zależna od kogos, zreszta czesto to kobiety sa lepszymi kierowcami! :) Ty bedziesz muala trochę ciezkie chyba początki bo jak auto zmienicie na większe to bedziesz musuala sie przestawic, ale dasz rade, kto jak nie Ty:)) Mam nadzieje, Gracjana - fajnie ze wrocilyscie tutaj :)) u mnie to po zimie sladu juz nie ma.. Ja się biore za riiiiilaaaxxx i objadanie slodkim, mlody poczul ciastko i juz wierci sie:) a mam w zanadrzu lody dla niego :) zwykle uwuelbiam czekoladowe a on gdzieś na truskawkowe mnie przestawil... :) Mam nadzieje - ja tez czulam na poczatku takie bulgotki i zastanawualam sie czy to maly czy gazy... Po tygodniu juz nie musialam sie zastanawiac bo poczulam uderzenia. :) to jak masz bulgotki to poczekaj z tydzien i zobaczysz ze to nie jelita :)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mam nadzieje... - co do pytania czy mize byc cos nie tak jak na karkowym bylo ok... Wiesz z ciaza chyba do konca nigdy nie wiadomo, tyle ze teraz juz jesteśmy w tym momencie ciazy spokojniejszym, ale gwarancji ze bedzie ok niestety nikt nie da... Nie zamartwiaj sie za bardzo trzeba byc dobrej mysli... Ja tez czrkam na badania na jakies usg... Najbardziej na prenatalne drugie ale staram sie nie myslec ze cos mogloby byc zle... I tak wplywu za wiele nie mamy poza dbaniem o siebie i tym samym o malucha :)) mi chyba te słodkosci służą bo odeszly mnie te płacze, wchodzenie na sciany i upuszczanie, rozlewanie wody itp. :) wrocilam do formy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam nadzieje ze przyszla mama
No wlasnie ja juz takie pukania mam od jakiegos tygodnia. Tylko ze teraz troche czesciej i co jakis czas. A i zdaza sie to na lezaco na plecach albo na lewej stronie rzadziej na siedzaco. Czasem jak sie poloze i poruszam brzuch to w podbrzuszu takie czuje ale tylko po lewej stronie. Dodatkowo zauwazylam ze nie ma dla mnie ostatnio wygodnej pozycji. Jak bym sie nie polozyla czy siadla to mam takie gniecenie albo klucie pod rzebrami jakby na narzady. Pasuje mi tylko lezef na plecach z podniesionymi rekami to troche przechodzi. Przeczytalam dzis troche zaleglego forum i ktoras sobie u mojego meza przerypala bo mial obiecana caly tydzien pizze ale niestety ktoras zrobila mi smaka na duszaki i plany z pizza odeszly w zapomnienie:) ja rowniez korzystajac ze piekarnik byl nagrzany zrobilam ciasto. Murzynka polanego czekolada. Za bardzo mnie do słodkiego nie ciagnie ale jezeli juz to musi byc cos z czekolada. Za to codziennie moglabym jesc chipsy(czego oczywiscie nie robie) ale raz w tyg sobie pozwalam i zawsze mam mega wurzuty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez nie moge długo w jednej pozycji siedzieć leżeć i spać zaraz mi nie wygodnie i się kręce albo plecy mi nie pozwalają . Wieczorami jak się położę to tak jakbym czuła jak się kręci i odpycha od ścian w środku. Tatuś dziś chce słuchać serca stetoskopem .:D Kiedyś chciał posłuchać ale mówi , że jakieś bulgotanie słyszy jakby ryba wskakiwała do wody . Nasz tatuś dostał bzika na punkcie małego jak i wszyscy dookoła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nikita1244
Ale się rozpisałyście! :-) A ja Wam powiem ze 2/3 babki zjadłam przed chwila! Sama! A co! Nikt mnie nie przebije :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kawusia4
Gość Czerwiec mamy w planie wymienić męża auto a moje zostaje. Jak będę jechała z dziecmi to miejsca będzie akurat. A pochwalę się Wam, że jak tylko odebrałam prawko to od razu byłam tak pewna siebie, że wsiadlam do naszego audi kombi i wyjeżdżając otarłam samochód sąsiada. W konsekwencji mąż zabronił mi wsiadać do swojego auta a kupił mi nissana micre. A ja nauczyłam się pokory. Wiec Rozefi możesz spróbować mojej taktyki pt. Jak przekonać męża, żeby kupił zonie auto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też wsiadłam od razu w kombi i teraz nie chce innego auta w małym czuje się jak w pudełku zapałek a dużym jak w raju :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosc 1987
Kawusia niezly pomysł ale u mnie juz za pozno niestety. Jezdze kombiakiem i maz przyznaje (chociaz latwo mu to nie przychodzi) ze lepiej jezdze od niego;-) zjadlam cala paczke prazynek a teraz mi niedobrze:-( Mam za swoje obzarstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Mam nadzieje.. - ja o tych pieczonkach pisalam :) juz skonsumiwane... Teraz wyczuwam potrzebę frytekkkk i chyba w pon zrobie :)) mikra - fajne autko, ja tam zdecydowanie wolę male auta bardziej zwrotne zwlaszcza na parkingach w miescie :) u mnie cos maz o zmianie auta przybakiwal ale sprowadzilam go na ziemię ze nawet nie ma mowy i po co mnie do szału chce doprowadzic jak w ciazy nerwy nie wskazane... Gosc 1987 - szalona z tym kombiakem jestes ale jak juz sie przyzwyczailas to szkoda byłoby sie przestawiac na inne. Ja kombiakiem raczej nie czulabym sie dobrze :) parkowanie to by byla dopiero przygoda. Hehe... Chociaz w sumie jak mialam kursy na prawko to większym oplem lepiej mi sie jezdzilo jak mniejsza mikra, ale tak teraz zdecydowanie wolę mniejsze :) Dzisiaj moj Młody troche spokojniejszy... Wczoraj sie nameczyl z kopaniem to dzis troche daje odsapnac. Chociaz nie powiem bo jak tylko zaczelam jesc landrynki to byl atak :) Ooo zjadlabym murzynka:) tzn ciasto... Ale chyba teraz zrobie takie z 3 warstw z kremem z kaszy manny. Gdzies wygrzebalam przepis i ludzie sie zachwycali, to moze jutro zie pobawie o ile dalsze sprzatanie nie pochłonie mnie do wieczornej pory:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćCzerwiec27
Gosc1987-ja to prazynek noe lubie... Aleeee mp "przysmak swietokrzyski" to bym teraz schrupala :) te takie krateczki co sie na olej rzuca i rosna :) mysle ze wiecie o czym mowie :)) mmmm uwielbiam je, jadlam w dziecinstwie... Pozniej długo ich nie bylo w sklepach a przynajmniej nie widzialam.. a od jakis 2-3lat znow dostępne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×