obecne babcie sa strasznie leniwe i roszczeniowe

gość dziś i tu się zgadzam ja nie mówię, że musicie się matkami zajmować :) Państwo w razie potrzeby to za was zrobi nakładając alimenty na was i nikogo nie będzie obchodziło, że mama 30 lat wcześniej nie chciała z wnukiem posiedzieć. No takie mamy brutalne realia

14,47 czysta prawda.No przy pensjach minimalnych to za duzych tych alimentów mamuski nie dostaną , szybciej w domach opieki z mopsu wyladują.Już się tak nie podniecaj oszołomie ile ci się uda z dzieci zedrzeć.Poza tym jesli będziesz miała mieszkanie własnościowe , a większość poskomunistycznych łbów ma dwupokojowe , to najpierw opieka ci powie ,żebyś zamieniła na kawalerkę :) bo taniej.Może szybciej zdechniesz niż wywalczysz te alimenty.Biedne są twoje dzieci.

Roszczeniowe krowy rozpłodowe.Powinny stać w oborze,bo z takim podejściem i zachowaniem do niczego się nie nadają.Babcia kura domowa,albo jakaś sprzątaczka bez zainteresowań niech niańczy jak nie ma nic lepszego do roboty.

I wiesz co ci jeszcze powiem gościu z 14:21? Każdy kij ma dwa końce. Oczywiście, ze matki nie maja obowiązku pomoc. I dlatego dzieci nie mogac nie nie liczyć powinny zatrudniać opiekunki czy nianie do ich wnuków. Ok, rozumiem. To zrozum tez, ze za kilka lat kiedy te matki bedą schorowane, to niech sobie tez opiekunki i nianie zatrudnia, niech opłaca je przy swoich marnych emeryturach. Niech przychodzą i pomagają przebrać, wykąpać, ugotowac obiad czy podać chociaż szklankę wody. Bo przecież dziecko nie ma obowiązku. A ze ich nie będzie stać na taka pomoc opiekunki przy rencie 1000 zł ? To co, nie trzeba było takiej kiepskiej pracy mieć wcześniej zeby na taka rentę zapracować. I co? Taka wizja cię zadowala? Bo przecież NIKT NIE MA OBOWIĄZKU! zobaczymy jak sie zestarzejesz i jak dziecko za kilkuletnie wycieranie mu d**y i wstawanie po nocach powie,ze nic ci nie zawdziecza i nie musi pomagac

zostaniesz godzine to zle,ze nie siedem ,zostaniesz raz to zle,ze nie osiem razy...urodzilas?Chcialas?To wychowuj- proste a babci za kazde popilnowanie zanies czekoladki bo nie musi tego robic.

Nie każdemu się śpieszy klepać biedę na emeryturze.Można jeszcze zarobić trochę jak zdrowie pozwoli,a nie za darmo niańczyć wnuki i dać się ożebraczyć dorosłym dzieciom z każdego grosza.A potem jak stara i chora to kopa w tyłek.Kobiety,których jedynym osiągnięciem w życiu jest urodzenie dziecka są za głupie by zrozumieć proste życiowe sprawy.

nie mowie o codziennym, calodziennym nianczeniu wnukow. ale jak sie nie chce wziac / pobawic wnuka 1-2 razy w tyg czy jak mlodzi maja jakis wyjazd itp, ani obiadu ugotowac raz na czas pracujacym ciezko dzieciom, samemu siedzac w domu calymi dniami, to juz jest podlosc i egoizm.

Wy chyba na wsi mieszkacie, bo ja sobie nie przypominam, żeby którakolwiek miastowa "babcia" rzucała pracę, żeby się wnukami za darmo zajmować. Przecież te "babcie" mają około 45-50 lat. Do emerytury zostało im ponad 20 lat w pierwszym przypadku, w drugim prawie 20. Ja rozumiem, że babcie pracujące w obejściu mogą przy okazji dzieckiem się zająć, ale żeby rzucać pracę i nie mieć później emerytury, bo wnuki się porodziły, to chyba już lekka przesada. Rozumiem jakiś weekend, część wakacji, ale zajmować sie cały czas zamiast pracy? Coś wam sie w głowach pokręciło chyba. Ty chcesz pracować, a matka albo teściowa juz nie powinna :D

Sory, ale ile lat mają te wasze matki i teściowe, że oczekujecie od nich bawienia wnuków i gotowania obiadu? Są na emeryturze? Nie pracują?

Moja teściowa odmówiła nam wprost pomocy przy noworodku. Nawet mąż był zaskoczony :( . Oczywiście przypomniałam o tym teściom... wtedy teść stwierdził, że to niemożliwe , że on nie pamięta takiej sytuacji ... :(

Wypraszam sobie. Ja leniwa nie jestem. Pracuję na 1 1/4 etatu (10 godzin dziennie) plus godzina na dotarcie i powrót z pracy. Razem: wychodzę z domu o 8.30, a wracam o 19.30. W czasie weekendu robię całotygodniowe zakupy i gotuję jakieś dania obiadowe na cały tydzień, sprzątam i jeśli mi trochę czasu zostanie, to odpoczywam. Mam 2 letniego wnuka, ale jak przejdę na emeryturę, to on będzie miał 21 lat i raczej opieki nie będzie potrzebował.

Tesciowa ci odmowila olaboga a swojej mamuni pytalas?

16.26 Wtedy ten Twój 21-letni wnuk postara się o prawnuka a rodzice wyślą go do Ciebie, żebyś się opiekowała prababciu, bo przecież oni jeszcze pracują, czasu i siły nie mają do niańczenia wnuka a poza tym Ty im nie pomagałaś przy dziecku.... Paranoja jakaś......

70 latka ma sieopuekawac maluchem? Chyba cie pojechalo...

Autorko ja bym raczej powiedzialaze to dzisiejsze matki sa roszczeniowe. I nie, nie moge powiedziec ze naszym matkom jakos namietnie pomagaly ich matki. Moze na wsiach tak bylo.

Jakie znacie babcie w wieku 45 lat, co wy teściowe patologia ze slumsów czy ze wsi. No chyba ze ze wsi bo tam20 latki już muszą się ochajtac, taka wsiowa moda. Tu mowa o konietach koło 60 a nie patologii

gość dziś MASZ RACJĘ wychowało to się bezstresowo i chciałoby być DOROSŁYM ale bawić dzieci gotować to niech mamusia dalej zapierdziela najpierw w pracy później u siebie a na końcu po kolei u wszystkich dzieci to może padnie przed emeryturą i płacić nie trzeba będzie

To w ogóle dotyczy emerytów. Żyją za długo, pierdzą w stołek, żrą, piją a wszystko za nasze. Pożytku z nich nie ma żadnego. A toto przecież nie pracowało ciężko, bo wtedy były inne czasy niż dziś. Ja to wiem, że pracuję i za wszystko płacę jak za woły. A pomocy znikąd żadnej.

gość dziś dzieciom nie pomagały a kto te dzieci wychował?

gość dziś dzieciom nie pomagały a kto te dzieci wychował?

Primo .Jak to nie pracoawły ?! Za komuny był PRZYMUS PRACY tylko macierzyński od tego zwalniał . Secundo dziś mamy inne zjawisko . Mamobabcia czyli kobieta rodząca pierwsze dziecko około 40 tki. A taka raczej bycia babcią nie dożyje .

...To w ogóle dotyczy emerytów. Żyją za długo, pierdzą w stołek, żrą, piją a wszystko za nasze. Pożytku z nich nie ma żadnego... Co ty pieprzysz człowieku???? Jak to za twoje???? Całe życie pracowali, przeszli na emeryture po latach pracy i żrą za swoje, bo im się to należy u schyłku wieku!!! Za jakie twoje??? Sami sobie te marna emeryture wypracowali

no babcie leniwe są, to fakt, zwłaszcza babcie teściowe. To dopiero lenie- doświadczyłam tego :( Postaram sie taka nie być .

żadna mama nie zauważa że jej mama ją wychowała jak umiała widzą to że już im nie pomaga i obiecują brak opieki na starość a czy to że je wychowywały podcierały d**y dawały cyca tuliły wo-gule się nie liczy

Bo to nie są autorko te czasy, że kobiety siedzą w domu. I moja mama i teściowa są aktywne zawodowo. Jak ja mogłabym je prosić, by zrezygnowały z pracy i zajmowały się moim dzieckiem ? A zresztą nawet jeśli nie pracowałyby nie mają żadnegoobowiązku.

a te leniwe teściowe wychowały wam mężów idiotki leniwe

gość dziś MASZ RACJĘ

Ja to dopiero mam okropnie.Chyba nie możemy mieć dzieci,bo moja mama była tak bezczelna,że ośmieliła się zawału dostać, a potem jeszcze udar i siedzi se na wózku. A teściowa też nie użyteczna osoba,bo nie dość, że raka kiedyś miała i strasznie się nad sobą rozczula to teraz polazła do okulisty i jakieś AMD czy coś se wmawia,a teść ją prowadzi,żeby nie wlazła na ścianę czy się nie przewróciła. Miej tu dzieci,kto ci co pomoże przy nich,pieniądze jakieś da,posprząta, ugotuje.Jak one tylko o siebie dbają, po lekarzach łażą. Obie felerne takie,se sama chyba nie poradze,co nie

Tytuł: "obecne babcie sa strasznie leniwe i roszczeniowe" xxx możesz mi powiedzieć kobieto na czym te roszczenia polegają? czy to że kobieta nie chce niańczyć wnuków to jest roszczenie? w d****h wam się poprzewracało. Rodziny pozakładały, a teraz płaczą i wszystko wina mamusi i teściowej. kur/wa! nie osmarkajcie się czasem z tej rozpaczy leniwce

gość dziś idiotko nie powiedziałam że ja chcę alimenty od dzieci tylko odpowiedziałam na post jakoby niezadowolona dziołcha mogła w przyszłości olać swoją mamę za to, że jej dzieci nie niańczyła. Powiedziałam tylko prawdę, tak jak jest jeżeli zechcecie się mścić na matkach na starość to zasądzą wam alimenty takie mamy prawo, nie ciskaj się :o no co ja ci na to poradzę?