Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

obecne babcie sa strasznie leniwe i roszczeniowe

Polecane posty

Gość gość
Nie jestem babcią, ale teoretycznie mogłabym być..jakie szczeście ,że moja prawie już synowa jest madrą, wyksztalconą, dobrze wychowaną kobietą....Jak czytam te " wypociny" na tym topiku i podobnych o złych teściowych i matkach...doceniam jaki skarb mi się trafił..nie dosłownie mnie , lecz mojemu synowi.. Moja mama pomagała mi doraźnie przy dzieciach..i zawsze miałam wyrzuty,że za bardzo ją jeszcze obarczam...W życiu by mi nie przyszło do głowy mieć pretensje,że za mało itp.,.Jak już nawet była na emeryturze..to do regularnej opieki miałam zawsze niańki, mama doraźnie , w sytuacji W...Wychowała nas troje, miał cięzko , to miałm jeszcze ją swoimi dziećmi obarczać???/ Moja teściowa przeszła na emeryturę w wieku 55 lat...i całe zycie podporządkowala dzieciom i rodzinie swojej córki..prała , sprzatała, niańczyła, gotowała..i teraz ma prawie 80 lat i co?/ Zawadza córce i jej rodzinie...czyli nawet pomagając dzieciom ,ze na starosć pomogą.ŻADNEJ>.. a już o dtakich roszczenowych jędz jak wiekszosć na tym topiku , nie spodziwałabym się pomocy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bo dzisiejsze młode "damy" nie są od chowania dzieci i robienia czegokolwiek Najpierw je nianczono, potem sponsorowane weselicho, pole sprzedane zeby bylo gdzie sie pobudowac, urodzi taka i matka niech chowa, bo jej se wszystko nalezy A matka czy tesciowa niech robi za nia, bo jak nie to sie taka panienka obrazi i nawet wnukam zakaze odwiedzin u babci Bo babcia wszystko MUSI.. żeby damulka mogla robic sobie dobrze i miec na to czas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dokladnie..znam taką jedną, która uważa ,ze teściowa powinna sama zabiegac i dopominać się , proponowac,ze zajmie sie dziećmi .a nie czeka,aż sie ją zapyta i poprosi..wtedy pomoże...No k...a...a potem taka założy topik,że teściowa narzuca się z pomocą. Ponadto jest bardzo zbulwersowana faktem,że teściowa lat 54, ma własne zycie , kolezanki i swoje sprawy i wreszcie moze zyć, bo uwolniła sie od męza -alkoholika..I już zapowiedziła ,ze na stare lata tesciowej nie poda szklanki wody...masakra jakaś. Teściowa ma byc na zawołanie, wrecz wpraszac się i proponowac pomoc..i jeszcze słuchac i stosowac się do rad syna i synowej.....a hitem było polecenie , co ma zrobic z mieszkaniem i komu zapisać juz teraz...no , gdyby za kilka lat z takimi tekstami do mnie synowa wystartowała, to bardzo by sie zdziwiła....Roszczenia, roszczenia i nic wiecej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Roszczeniowe krowy zrobiły sobie dzieci i mają pretensje, że matki wolą w wieku średnim pobawić się, odpocząć się czy wyjechać. NIKT NIE MA TAKIEGO OBOWIĄZKU żeby wam bachory niańczyć czy na obiadki prosić! To że im matki pomagały to nie wasza sprawa! To była wola ich rodziców i nic wam do tego czy się te wasze mamy i teściowe natyrały za młodu czy nie. Ja urodziłam dziecko gdy było mnie stać i kiedy ogarniałam swoje życie, a wy się bawicie w małżeństwo i rodzinę, a potem jęczycie parszywce jak wam źle, bo nie jesteście pępkiem świata. Trzeba było myśleć zanim się dałyście zapłodnić, a nie jak zwierzęta - byle się zapłodnić i nie ważne, że domu nie macie, na nianię nie stać, życia nie ogarniacie ważne żeby zahodować fasolinkę i kupić bajerancki wózeczek za 3000zł choćbyście potem miały tynk ze ścian żreć. Idiotki............. xxx popieram, dzieci się bawią w dom i wszyscy muszą koło nich skakać "roszczeniowe" babcie, bo sobie bezczelnie roszczą prawo do świętego spokoju po odchowaniu swoich dzieci, jak one śmią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam male dziecko, na co dzien w przedszkolu, a jak chore lub nie moge go odebrać jest opiekunka..Nie zarabiam kokosów ,zeby nie było..ja chce wyjsc, też opiekunka..Po prostu decydujac sie na dziecko trzeb aliczyc sie z ograniczeniami...Śmieszne sa takie stwierdzenia,że dziecko nie ogranicza..OGRANICZA i to w kazdej dziedzinie..Roszczeniowe " damy" chciałyby zjeść ciasteczko i je mieć..a tak się nie da...Na opiekunkę kasy nie ma , ale juz na wypasiony samochód( albo najlepiej dwa)czy dom zaraz po slubie urządzony od piwnicy po strych , to juz starcza.Tak samo z wyprawka dla dziecka...wózek za 2-3 tys itp..na to macie , tylko nie ma kasy na opiekunkę. Jak sie ma małe dzieci i nie szkoda kasy na niańke, to się nie biega po lokalach, imprezach, tylko się siedzi w domu..Wasze mamy jak miąły pomoc, to jak ktos zauważył juz..bo nie wyrabiały się z obowiazkami...nie było takich udodnień.. Na szczęście instytucja darmowych opiekunek do dzieci ...mija..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
też wolę niańkę do dzieci wziąć niż potem na starość opiekować się teściową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a to teściową opiekować się można tylko i wyłącznie jak opiekowała się naszym dzieckiem? a jeśli pracowała zawodowo, to niech zdycha w samotności, co? tylko uprzednio niech nie zapomni przepisać wam mieszkania, tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrzebuje mieszkania od teściowej, mam 2. Niestety teściową mam niefajną :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie potrzebujesz, ale biednym nie oddasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
rozumiem że spadku po niej się zrzekniesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kwoki roszczeniowe to wy macie wychowywać wasze bękarty a nie inni ludzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Przecież nie chodzi o wychowywanie tylko zostanie z wnukiem raz dwa razy w tygodniu powiedzmy po godzinie, jak coś pilnego. Czy chociażby zwykła wizyta u córki/syna na kawce, pogadanie, pozbawienie sie z wnukami i takie tam. Przynajmniej mi o to chodzi. Ja np chciałabym poczuć, ze mojej mamie na mnie zależy i nadal o mnie dba (nie chodzi o wyreczanie, tylko zwykle poczucie wartości). Teraz np moja mama siedzi z moimi znajomymi na imprezce, bo maz ma okrągłe urodziny. Ja z dzieckiem jestem w domu, bo poszłam położyć spać synka i nie zostawię go samego przecież w domu. Nie proszę, zeby posiedziala z małym bo bym chciała sobie pogadać (a pewnie ze bym chciała, bo mi brakuje kontaktu z innymi). Moja mama tego mi nie zaproponowała, wiec ja sie nie wtrącam. Nie chce, to nie. Ale słyszę jak fajnie sie bawią, bo impreza na ogrodzie, a ja na kafe siedzę :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
chciałaś dziecka to masz nikt za ciebie siedzieć i niańczyć nie będzie, inni mają swoje życie nikt nie będzie cudze bachory niańczyć za darmo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jesteś matka, ze wiecznie piszesz "bachory"? Nie mam bachora, mam ukochane dziecko. Straszne masz słownictwo, współczuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a mówią, że wnuki kocha się bardziej niż dzieci ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś a kto tak mówi,tylko mohery,cywilizowane babcie swoje dzieci odchowały,mają swoje życie a nie zajęcia wnusiami i paciorki w kosciółkach. Zobaczycie jak odchowacie dzie czy bedziecie chciały i czas miały na wasze wnuki. Poza tym prawda jest jak d....a kazdy ma swoją.Ja pomagałam choć nie uważam że wnuki kocha się bardziej i zostawałam i co mam z tego????? ze jak przestali potrzebowac to maja nas w d....ie,murzyn zrobił swoje murzyn może odejśc. Kiedy jest choroba i związane z nią potrzeby dnia codziennego to nie ma nikogo. Nie warto pomagać,wspierać ,trzeba szanowac zdrowie dla siebie,bo dzieci to bezczelnie wykorzystują,uważając że im się to do śmiertnie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zbieracie takie plony bo wychowałyście badziewie nie dzieci. Tylko w Polscxe jeden śmieć z drugim żąda pomocy od starych spracowanych i zmęczonych życiem rodziców.W innych krajach tego nie ma,nie ma tak bezczelnych roszczeniowych dziw.Każdy ma łapy i głowę na karku i musi sobie radzić a jak nie potrafi to nie rozklada się i nie rodzi.W Polsce baby zaczynaja zwiazki od ciąży a w głowce sianko zamiast mózgu.Mieszkanie u tesciowej i jazda po niej po nie chce byc niańka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Te problemy i dyskusje są poniżej poziomu średnio inteligentnego człowieka. W innym temacie,ktoś twierdzi,że stare panny i kawalerowie powinni płacić podatek na cudze dzieci,że emeryci to darmozjady.Prymitywna babina,która myśli macicą nie ogarnia antykoncepcji,a podstaw ekonomii tym bardziej.Taka nie wie jak funkcjonuje system podatków, rent i emerytur,bo po co?Lepiej nic nie robić oprócz kolejnych dzieci,rościć i wymagać od wszystkich pomocy,zamiast od siebie czegokolwiek.Wstyd,że tacy ludzie istnieją i jeszcze czekają na oklaski za swoją głupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14:92 w polsce kazdy nie tylko rodzice są spracowani. Nie bron tak starszego pokolenia, tam tez moznaby poszukać "dziw" i innych szmaciarzy, zapewne w twojej rodzinie znaleźliby się również

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zauwazylam, ze polki sa okropnie roszczeniowe. Twoi rodzice juz odrobili swoje opiekujac sie toba. Nie maja obowiazku siedziec z wnukami. Nigdzie na swiecie tak nie ma. Nie chcesz siedziec z dziecmi to wez nianke albo albo wykup kilka godzin w zlobku. Nie masz honoru. Nikt cie nie zmuszal do posiadania dzieci. To byla twoja swiadoma decyzja. Skoro nie lubisz z nimi przebywac i czujesz ze sie nie nadajesz zeby sie nimi zajmowac, to po co sie na nie decydowalas? Nie udawaj, ze nie wiedzialas co robisz. Dzisiejsze Polki sa niesamowite, natrzaskaja dzieci zeby mialy opieke i utrzymanie na starosc, ale zajmowanie sie nimi zrzucaja na garb dziadkom, bo dziadkowie sie ich zdaniem za malo narobili w zyciu i trzeba ich dobic w domu, zeby odciazyc ZUS. Ja prdle, myslenie jak w Mogadiszu. Zobaczcie na sasiednie kraje. Malo ze nikt z waszych rowiesnimow nie wykorzystuje krewnych do pomocy przy wlasnej rodzinue, to jeszcze nikt nie mieszka na kupie z rodzicami emerytami jak wy, ani nie doi od nich kasy. Dziadkowie powinni miec tylko taki kontakt z wnukami, ktory zapewnia utrzymanie bliskuch relacji rodzinnych, a nie zastepuje ojca z matka. Zupelnie wam sie juz poprzewracalo w tych waszych farbowanych lbach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no tak...bacia do dziecka, a córka na imprezę do ogrodu...haha masz tupet...znam takie, co się na swoje matki, teściowe poobrażały na śmierć, bo mama czy teściowa zaplanowały sobie Sylwestra , no i doopa blada, nie zostaną z wnukami...Jak one śmiały , takie stare baby i na bal....słowa córki i synowej w jednym...Stac cię na bal , to i na opiekunkę..a jak nie siedzisz w domu....proste jak drut...twoje dzieci podrosną, bedziesz chodziła...Juz widzę jak wy bedziecie sie zajmowac wnukami...PRAWIE ŻADNA się nimi nie zajmie..teraz takie pomęczone, to co bedzie z 20-30 lat???? Nie jestem babcią , ale mogłabym byc...nei wyobrazam sobie ,że po pracy syn mi przywozi dziecko i ja się nim zajmuje...Albo w weekendy..o nie..pomóc bym mogła, ale w sytuacjach naprawdę awaryjnych.....Mam w dooppie czy będę uznana za leniwą ....i tyle w temacie..Tylko w Polsce babcia = darmowa opiekunka do dzieci..z potencjalnym wnukiem to ja mogę iśc na plac zabaw , do wesołego miasteczka, n a lody...a nie wyręczać rodziców.. A druga sprawa...jakie wymagania stawai sie przed tymi darmowymi opiekunkami...tego nie ,tamtego nie, czas ma byc spedzony kreatywnie..bo inaczej obsmaruje cię na pól Polski..poczytajcie , co piszecie na innych topikach o opiece babć...ułomne, nie umieją kreatywnie bawic się z dziećmi, nie przestrzegaja waszych zaleceń, nie maja pojęcia o zywieniu dzieci, zaborcze, nie przestrzegają higieny itp....NO TO SIĘ SAME NIMI ZAJMUJCIE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Niestety zgadzam się z autorką... Mam 1 dziecko, chodzi do przedszkola, ale jak jest wolne, np. w soboty (2 soboty pracuję w miesiącu) albo w ferie czy wakacje jest problem co zrobić z dzieckiem. Zarówno moja mama jak i teściowa nie pracują. Jak mają dziecko wziąć na 1 dzień, to na początku ochoczo, ale jak odbieram po kilku godzinach, to narzekają, jakie to one zmęczone, bo dziecko je wykonczyło (syn ma 4 lata, nie trzeba go nosić, karmić, przewijać). Jak trzeba się zająć kilka dni pod rząd, to już jest dramat. Przy czym teściowa nigdy nie pracowała zawodowo, żyła z pensji teścia, który zmarl 3 lata temu, teraz ma emeryturę po mężu. Moja mama pracowała, ale w tym czasie mną zajmowała się moja babcia, nie chodziłam do przedszkola w ogóle, więc zajmowała się mną codziennie. Jeszcze moja mama przy okazji świąt i rodzinnych spotkań ubolewa, że nie mamy więcej dzieci.... Z jednym jest problem z opieką, a co dopiero z dwoma czy kilkorgiem? Na opiekunkę nas nie stac, mamy kredyt na mieszkanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ta jasne. Nie stac cie na opiekunke na 2 sboty w mies.? Myslisz, ze jakas licealistka, emerytka lub studentka z sasiedztwa wezmie majatek za kilka godzin w miesiacu? To jest 4 latek. Nawet gimnazjalistka moze z takim zostac. Przestan sie nad soba uzalac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Niestety zgadzam się z autorką... Mam 1 dziecko, chodzi do przedszkola, ale jak jest wolne, np. w soboty (2 soboty pracuję w miesiącu) albo w ferie czy wakacje jest problem co zrobić z dzieckiem. Zarówno moja mama jak i teściowa nie pracują. Jak mają dziecko wziąć na 1 dzień, to na początku ochoczo, ale jak odbieram po kilku godzinach, to narzekają, jakie to one zmęczone, bo dziecko je wykonczyło (syn ma 4 lata, nie trzeba go nosić, karmić, przewijać). Jak trzeba się zająć kilka dni pod rząd, to już jest dramat. Przy czym teściowa nigdy nie pracowała zawodowo, żyła z pensji teścia, który zmarl 3 lata temu, teraz ma emeryturę po mężu. Moja mama pracowała, ale w tym czasie mną zajmowała się moja babcia, nie chodziłam do przedszkola w ogóle, więc zajmowała się mną codziennie. Jeszcze moja mama przy okazji świąt i rodzinnych spotkań ubolewa, że nie mamy więcej dzieci.... Z jednym jest problem z opieką, a co dopiero z dwoma czy kilkorgiem? Na opiekunkę nas nie stac, mamy kredyt na mieszkanie. TO TRZEBA BYŁO NIE RODZIĆ DZIECKA..proste....myślę jednak ,ze byloby was stać na opiekunkę, tylko szkoda kasy, skoro sa babcie...po prostu trzeba z czegoś zrezygnowac ...dzieci to wyrzeczenia i wydatki. Nie wiedziałaś tego? No tak pewnie naczytałaś się ,że dziecko w niczym nie ogranicza.. Kredyt masz zapewne na dluższy okres...teraz wydatki na dziecko to pikus a jak pójdzie do szkoły??? To , co z nim zrobisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ja zauwazylam, ze polki sa okropnie roszczeniowe. Twoi rodzice juz odrobili swoje opiekujac sie toba. Nie maja obowiazku siedziec z wnukami. Nigdzie na swiecie tak nie ma. Nie chcesz siedziec z dziecmi to wez nianke albo albo wykup kilka godzin w zlobku. Nie masz honoru. Nikt cie nie zmuszal do posiadania dzieci. To byla twoja swiadoma decyzja. Skoro nie lubisz z nimi przebywac i czujesz ze sie nie nadajesz zeby sie nimi zajmowac, to po co sie na nie decydowalas? Nie udawaj, ze nie wiedzialas co robisz. Dzisiejsze Polki sa niesamowite, natrzaskaja dzieci zeby mialy opieke i utrzymanie na starosc, ale zajmowanie sie nimi zrzucaja na garb dziadkom, bo dziadkowie sie ich zdaniem za malo narobili w zyciu i trzeba ich dobic w domu, zeby odciazyc ZUS. Ja prdle, myslenie jak w Mogadiszu. Zobaczcie na sasiednie kraje. Malo ze nikt z waszych rowiesnimow nie wykorzystuje krewnych do pomocy przy wlasnej rodzinue, to jeszcze nikt nie mieszka na kupie z rodzicami emerytami jak wy, ani nie doi od nich kasy. Dziadkowie powinni miec tylko taki kontakt z wnukami, ktory zapewnia utrzymanie bliskuch relacji rodzinnych, a nie zastepuje ojca z matka. Zupelnie wam sie juz poprzewracalo w tych waszych farbowanych lbach. x Tym sposobem to w ogóle by dzieci się nie rodziły... Żeby wziąć kredyt (nie siedzieć rodzicom na głowie) i dodatkowo zatrudnić opiekunkę i żeby jeszcze na życie wystarczyło to trzeba by z 8 tys zarabiać minimum. Ile młodych małżeństw tyle zarabia? Zagranicą owszem nie siedzą na głowie, ale więcej zarabiają proporcjonalnie w stosunku do cen i kupno własnego mieszkania czy domu jest łatwiejsze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak was nie stać na dziecko, na niańkę, na mieszkanie to trzeba było kupić sobie prezerwatywy za 15 zł - i nie byłoby problemów!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zagranicą owszem nie siedzą na głowie, ale więcej zarabiają proporcjonalnie w stosunku do cen i kupno własnego mieszkania czy domu jest łatwiejsze. xxx to się przenieś za granicę - nikt cię tu na siłe nie trzyma!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Zobaczymy jak ty sie bedziesz wyrywac do opieki nad wnukami. Roznica miedzy babciami kiedys a dzis jest taka, ze dawniej babcie byly mlode (40 lat) i mialy wiecej energii, bo nie pracowaly i po odchowaniu dzieci zajmowaly sie tylko mezem, a potem wnukami. Dzis kobiety pracuja do 60-tki i dluzej. Zostaja babciami pozno, po 60-tce i pozniej. Zobaczymy jak ty bedziesz latala w tym wieku za przedszkolakami. Malo ci nog z tylka nie pourywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Ta jasne. Nie stac cie na opiekunke na 2 sboty w mies.? Myslisz, ze jakas licealistka, emerytka lub studentka z sasiedztwa wezmie majatek za kilka godzin w miesiacu? To jest 4 latek. Nawet gimnazjalistka moze z takim zostac. Przestan sie nad soba uzalac. x Jasne, gimnazjalistka niepełnoletnia ma się zająć dzieckiem? Gdzie ty masz mózg? Gdyby stał się jakiś wypadek, mialabym kuratora na głowie... Sąsiadki też pracują, bo to nowe osiedle, praktycznie same młode małżeństwa i single. Poza tym młoda dziewczyna przyjdzie 2 czy 3 razy i jej się znudzi, a starsza kobieta stwierdzi, że jednak nie da rady... Zresztą to nie tylko 2 soboty w miesiącu, bo są wakacje, dziecko też bywa chore. Kolejna sprawa to strach, że się obcą osobę do domu wpuszcza. Moja znajoma już 3 opiekunki zmieniała, bo jedna na dziecko się darła, druga jej ukradła biżuterię, a trzecia po pierwszej wypłacie stwierdziła, że już się napracowała, a twierdziła, że szuka pracy na dłużej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Zagranicą owszem nie siedzą na głowie, ale więcej zarabiają proporcjonalnie w stosunku do cen i kupno własnego mieszkania czy domu jest łatwiejsze. xxx to się przenieś za granicę - nikt cię tu na siłe nie trzyma! x Ciebie też nie i osoby, która pisała, jacy to zagranicą zaradni są - również.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×