Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość KKKM

dać szansę? part II

Polecane posty

Gość gośćag
Dokładnie, ja nie chcialam jej bronić broń boze, osoba ktora zdradza jest sama sobie winna i swiadoma tego co robi. Pytanie czy bedziesz potrafił zyc z nia normalnie. Bo jesli bedziesz z nia a mimo to bedziesz ja traktował jak g...o to odpuśc i sobie i jej cierpienia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tą koleżanka autentycznie cierpiała. Pracowaliśmy razem, raz nie przyszła do pracy bo zbyt mocne leki wzięła. Wszystko jej się posypało w życiu, jak się przyznać rodzicom,gdzie mieszkać, co z życiem wygodnym które do tej pory miała, połowa bliskich ludzi Jak rodzice męża, jego rodzeństwo i wspólnie przyjaciele. Niby cierpiała z miłości, ale myślę że bardziej za utraconym życiem. Jak się zeszli na początku było cudownie, pisała mi Jak go kocha. Później ją opowiedziałam jej o problemach w moim małżeństwie, że od lat nie ma seksu i nawet o kochanku zaczynam myśleć. A ona, nie rób tego. Jak zaczniesz zdradzać to już tak będzie, bez wyrzutów nawet. Ja od czasu powrotu do męża miałam już trzech kochanków. Później po paru dniach mi mówi jakiego fajnego nowego kolegę poznała... To już taki typ. I autorze, nie obrażaj ludzi. Pojedyncza zdradę można wytłumaczyć ale nie regularny romans. Co do mnie, małżeństwo nieudane, pięć lat celibatu, kochankami się tylko wygrazam, nie byłabym w stanie. Najpierw po ludzku rozwód a nie kręcenie planowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Nie wiem jak Ty Marcin funkcjonujesz w pracy po tym upijaniu sie? Prosilam Cie jak matka, to nie jest lek na Twoj bol. Co Cie tak wkurzylo? Ze zrobila to z glupoty? Ze jest taka pusta? I co z tego, jak i tak wlasnie taka ja pokochales. Powod jest niewazny, stalo sie. Najwazniejsze jest to przed Wami. Marcin, nie pij, pogadaj tu z nami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Gosciu ag, jak goowno to ona sama juz sie czuje. Pomysl jaki to obciach dla niej nie wiedziec kto jest ojcem jej dziecka. I zaden men ja juz nie chce. Warto bylo? Nie, ale mleko sie rozlalo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Greta - wiem jak ona sie czuje, bo ja czulam sie tak samo za kazdym razem kiedy B na mnie patrzył mimo ze zrobilam to raz. Tez ide sie upic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Gosciu bez nazwy, ja rozumiem zrobic jakas glupote raz i zalowac ale to co robi Twoja kolezanka, to nawet nie wiem jak nazwac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
To ja ide spac dobranoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Ale to ja jestem jak zwierzę w klatce. To ja chleje jak debil. To ja patrzę na ściany mojego domu i chce je rozwalić. To ja nie mogę spać i normalnie żyć. To ja mam świadomość ze tu nie ma i nie bedzie dobrego wyjścia. Ze cokolwiek sie stanie bedzie bolalo tylko kwestia natężenia. Wolalbym żeby przyszła i powiedziała ze mnie nie chce i nie kocha. Ze chce być z kimś innym a ja się nie liczę. Mogę tu z wami pisac i rozważać różne wersje. Ale szczerze mówiąc dzis chce po prostu zapaść sie w nicość i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale ona tego nie zrobi. Jest w ciąży i nie wie z kim. Życie się posypało, jesteś teraz jej najlepszą opcją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Marcin ja mam to samo, z tym ze ty jestes zdradzony, a ja jestem ta ktora zdradziła, i tez sobie nie radzę. Wiem, ze nikt tego nie rozumie. Moglam w ogole nie pisac. Przepraszam, żegnam was.aga

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
A ja nie chce być kołem ratunkowym... Chce być czymś więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aga, z tego co zrozumiałam zdradziłaś go raz. Nie porownujmy. Gdyby autora raz zdradzono i nawet było z tego dziecko, kibicowalabym żeby byli razem. Niestety sytuacja jest zupełnie inna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Marcin, to wyobraz sobie jak sie czuje ona? Ty przynajmniej zachowales szacunek do siebie a ona?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
KKKM dziś Wolalbym żeby przyszła i powiedziała ze mnie nie chce i nie kocha. Ze chce być z kimś innym a ja się nie liczę. x Marcinie, pewnie to co dziś Ci piszę uznasz za próbę kopania leżącego, ale cóż... Przychodzi, owszem, mówi, że kocha, owszem, ale nie przeszkadza Ci, że ta jej miłość jest na tyle bylejaka, że pozwoliła jej "przyjaźnić" się z Twoim przyjacielem przez tyle miesięcy? Oszukiwać i kłamać? Czy taki erzac uczucia Ci wystarcza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Mam nadzieje że tak się czuje. Że przezywa to co Aga. Gdybym miał pewność że tak jest wybaczyłbym. Bo jesli żałowałaby szczerze to jest cień szansy ze tego nie powtórzy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Piszesz o niej jak o świętej bo była przy tobie podczas strasznej choroby. Nie doceniasz ludzi, 90 procent z nas jak nie więcej zrobiłaby to samo. Owszem, gdyby chodziło o amputacje nóg czy inne kalectwo to szacunek dla miłości. Ale w tej sytuacji która opisales to normalny odruch. Z tego co widzę masz ogólny problem z idealizowaniem ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Gosciu ag, nie zostawiaj nas, nikt Ci zlego slowa nie napisal. Ja akurat jestem w klubie tych zdradzonych, ale staram sie zrozumiec i druga strone. Kurcze tak jak Marcin napisal, wszyscy jestesmy tacy cudowni, to kto zdradza, kto jest ten zly jak sami dobrzy i moralni na tym swiecie ? No wlasnie to przytrafia sie tym dobrym, ech :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Marcin, a czy ona próbuje cos z tym zrobic? Przychodzi do ciebie, prosi, pisze? Bo ja nie ukrywam, BŁAGAŁAM B o cokolwiek..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Tak Aga. Błagała mnie na kolanach. Prosiła. Prosi do dziś ale jak pisałem narazie jedynie pytam ja jak sie czuję i czy potrzebuje pomocy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Myslisz, ze jest to szczere? Ze prosi bo jest jej zle czy dlatego ze tyłek jej sie pali, jak myslisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KKKM
Nie wiem czy można płakać na zawołanie. Ja nie potrafię. Może kobiety potrafią. Może ona tak. Szczerze? Myślę że z obu powodów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co jej pozostało? O ciąży dowiedziałeś się w 8 tygodniu, czyli z miesiąc już wiedziała i w tym czasie spotykała się z kolegą, całowała z nim. Teraz jak ja zostawił a brzuch rośnie to jasne ze płacze, błaga o wybaczenie, kocha. Dziwne ze zaczęła kochać Jak sprawa się wydała a tamten odepchnal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Płacze bo jest zrozpaczona. Ale naprawdę wierzysz ze z powodu miłości i poczucia winy? Ja wierzę, że płaczę szczerze, kto by nie płakał w takiej sytuacji...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Nie mi to oceniać bo sama nie jestem święta ale romansu chyba bym nie potrafiła wybaczyć. To trwało 3 miesiące, w grę weszły uczucia. Ja zrobilam to raz i to NIC dla mnie ani dla tego faceta nie znaczyło. To co innego. Nie doradzam bo nie potrafie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Greta
Tzn. ze gdyby sie nie wydalo to Marcin moglby teoretycznie wychowywac dziecko przyjaciela. Udawalaby kochajaca zone a kochas przygadywalby jej czy wie czyje to dziecko. Moze i dobrze ze sie wydalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Sorry Konrad za to, ale i tak starałem sie panować nad moim specyficznym poczuciem humoru i mam nadzieje że mi darujesz ." X Jak powiedziałem, przynajmniej zacząłeś tam żartować. A tutaj myślisz o flaszce. Wybacz, że nawet nie odpisałem, musiałem wyjść i nawet kompa nie wyłączyłem. Mam nadzieję, że Cię tym nie uraziłem. X Co do języka, Marcin czasami nasza polszczyzna nie domaga. Zwłaszcza w tych czasach. Kulturalnych słów brak na pewne sytuacje, przynajmniej mnie. X Znowu się Leny czepiają. Ciekawe ilu tych pajaców byłoby w stanie w ogóle się odezwać gdybyśmy siedzieli w knajpie... Lena, ignoruj patologię. X Marcin, nie pij, bo "wjazd na chatę" coraz bliższy prawdy się staje. (Byłoby ciekawie jakbyśmy się minęli w identycznym celu :D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćag
Oczywiscie ze dobrze, ze sie wydało. Prawda predzej czy pozniej musiala wyjsc na jaw, lepiej ze teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko testuję Jak robić następną linię z odstępem Bo moich dłuższych tekstów Nie da się czytać. I mnie to wkurza. Test html br

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
marcin moze to glupie ale wiesz co mozesz zrobic? zorganizuj badaniena wariografie i pytaj: czy cie kocha, czy zaluje, czy czuje cos do tamtego. wiem ze na pierwszy rzut czytania to idiotyzm ale jakby tak to przemyslec...bo jak zaluje i naprawde kocha to przecirz da sie to uratowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znowu się Leny czepiają. Ciekawe ilu tych pajaców byłoby w stanie w ogóle się odezwać gdybyśmy siedzieli w knajpie... Lena, ignoruj patologię. Ot, silny się odezwał. Szkoda, że pięścią, a nie słowem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×