Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość gość321
Hej Dziewczyny,ale ten czas leci:-)!ja dziś do lekarki mam nadzieje,ze wszystko bedzie ok.Pozdrawiam,milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Czasami szału dostać można z tą kafeterią...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamoMalgosi, no fakt na święta dieta to masakra :( Ale brawo, że przetrwałaś! Następne swięta jż będą Twoje ;) A jak to jest z tą czkawką malucha? Bo ja czasami czuję jak mi rytmicznie brzuch podskakuje,cale to aż tak czuć? Widzę, że dużo z Was się przeprowadza. My mamy wszystko przećwiczone przed rokiem i na tydzień przed moim pójściem do szpitala wprowadzimy malucha do naszej sypialni :) Wcześniej stwierdziliśmy, że nie ma sensu. Gość321, daj znać jak po wizycie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Zdarza się, że zjem to samo i cukier mam zupełnie inny. Czasami chodzi o porę dnia, a czasami, że porcja ciut większa albo, że się nie ruszałam i cukier nie spadł a czasami "głupi dzień" i nic nie poradzisz. Tak bywa i już. Wróciłam właśnie ze szkoły rodzenia, było o fizjologii porodu i trochę ćwiczeń oddechowych, w sumie zadowolona jestem, a czy się przyda to wyjdzie w praniu. Niektórzy panowie to mam wrażenie chodzą tam, bo "baba im kazała", ale nie pałają entuzjazmem i najchętniej by sobie przysnęli albo gapili się co pięć minut na zegarek. Inni z kolei bywają bardziej aktywni od przyszłych mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Jamarianna czkawką to rltakie delikatne rytmiczne pukanie. Maluch nie dałby rady kopać w tak idealnych odstepach przez wyższy czas (zwykle do kilku minut). Fridka dziękiza odpowiedź. Ostatnio nam kryzys... do szału mnie doprowadzająte pomiary i zastanawianie się czy plaster pomidora temu byłby lepszy wynik...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamarianna ja mam nadzieje ze tak zrobi bo strasznie nie chce miec cc jakos sie boje nie wiem czemu :D A maly po takim czasie spokoju teraz daje w kosc i rusza sie za dwoje :D to chyba byl efekt braku taty bo byl w delegacji maly to czul i jak tatus stwierdzil byl smutny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamoMalgosi, no to tak, zdecydowanie mój Maluch miewa czkawki :D nawet 2-3 razy dziennie :) Mila0256, no pewnie, że mu było smutno bez taty, czuł pewnie, że i Ty tęsknisz i sobie siedział w kąciku ;) dobrze, że teraz nadrabia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak fajnie ze u Was wszystko dobrze. U mnie tez juz lepiej -jeszcze jestem chora ale już czuję się dziś lepiej-choć głos to prawie straciłam pieje jak kura;)Panowie kończą mi szlifować parkiet-zaraz wyruszam z domu na weekend żeby mogli spokojnie malować. Miałam iść do hostelu żeby tam w spokoju sobie leżeć dziś i już wszystko niby ok -zapłaciłam dostałam kluczyk i wchodzę do pokoju a tam śmierdzi farba olejna-idę do recepcji a babka no tak wczoraj malowalismy grzejnik.byłam w szoku ze można w ogóle myśleć o wynajeciu takiego pokoju!zwróciła mi kasę a ja wróciłam do domku.tu głośno ale przynajmniej nie śmierdzi.Mąż dziś kończy wczesniej to zabierze nas pod miasto na weekend.Chciałam jechać do rodziców ale to za daleko.Mam nadzieję że będzie fajnie a po powrocie koniec remontów!!!nie mogę się doczekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Zazdroszczę końców remontów, przed mna jeszcze wszystko... Muszę się wyrobić do końca maja, żeby czerwiec był już na luzaku. Ale to wszystko przyprawia mnie o ból glowy, choć nie powinno (jestem architektem). Te całe pakowanie, przewalanie, organizacja, zamawianie (choć to tylko 2, może 3 pokoje, i to nie całościowo). Ale coś serca do tego nie mam. Zwłaszcza, ze przy jakimkolwiek malowaniu muszę się z córką wyprowadzić, bo będzie śmierdziało farbą. Tak sobie ponarzekałam :) Dziewczyny myślałyście o chuście donoszenia maluchów? Ja zamierzam się zaraz zaopatrzyć, nauczyć chustować i nosić Małego :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Nataliuss, zazdroszczę wypadu za miasto! :) my dopiero na majowkę jedziemy, ostatni wypad ech, uwaga, do Ciechocinka :D bo tam niedaleko, płasko i co 50m ławeczki :D MamoMalgosi, może dostaniesz takiego wicia gniazda za chwilę, a póki co się nie martw, do czerwca całe dwa miesiące, zdążysz :) W poniedziałek zajrzę do Małego, nie mogę się doczekać :):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja jakoś nie mam zaufania do chust i innych wynalazków. Kojarzy mi się to z jakimś eko-szajbnięciem, nie bierzcie tego do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jamarianna jakby mi ktos to powiedzial ze dziecko w brzuchu matki tak moze tesknic za ojcem to bym w zyciu nie uwierzyła gdybym sama tego dwa razy teraz nie doznala za pierwszym byl az za bardzo *****iwy po drugim dniu jego nieobecnosci a teraz bardzo spokojny wczesniej tak nie mial .. Wczoraj na wieczor chyba ulozyl sie glowka w dol bo nigdzie jej nie czulismy to raz a dwa ja od jakiegos czasu mam uczucie jakbym tam byla polamana a jak on tam usadzil glowke albo pupcie to jeszcze wiekszy mialam ucisk az usnac nie moglam... Ja nie bede chusty kupowala bo nie bede miala takich spacerow z nia my to nosidelko w zestawie z wozkiem i on tez bedzie zadko uzywany w celach do noszenia predzej jako fotelik samochodowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ciechocinek brzmi dobrze;)my też jedziemy do miejscowości uzdrowiskowej -bo blisko i jest gdzie pojsc na spacer.z tym wybywaniem z domu na czas malowania to rzeczywiście trochę kłopot jest-szczególnie jak się ma tak daleko rodzinę jak ja i trzeba się po hostelach tłuc. Nasz remont w sumie to zawieszamy na razie -najważniejsze rzeczy zrobionr-wymiana rur,instalacji,łazienka częściowo kuchnia i podloga w 1 pokoju.reszta będzie musiała poczekać na małą;)pewnie gdybym wiedziała ze jestem w ciazy to nie kupowalabym mieszkania do kompletnego remontu.Ja też myślałam o zakupie chusty-podobno dzięki niej można nosić dziecko mimo problemów z kręgosłupem -mi by się to przydalo;)muszę jeszcze o tym poczytać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Dziewczyny, ja chyba chusty nie chcę, ale bardzo bym chciała jakieś fajne nosidełko. W sierpniu nad morze jedziemy i przyda się, bo tam gdzie będziemy z wózkiem się nie da. Macie jakieś sprawdzone nosidełka dla naszych maluchów?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,Jamarianna dziekuje za zainteresowanie:-),z Alą wszystko ok,jednak to juz 26tydzien,a mała waży 802g wiec chyba sporo,serduszko,nerki,i inne narzady wszystko ok..,ale..pani dr.powiedziala,ze nie mam cukrzycy,ale podwyzszony mam cukier bym to skonsultowala z diabetologiem:-(:-(,ze prawdopodobie diete da..:-(:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
I tym sie załamałam;-(,mam diabetologa w czwartek dopiero..,nie wiem co moge jesc do tej pory:-(niby patrze na necie,ale nie we wszystko wiem czy wierzyc..Przytylam 4kg od ostatniej wizyty ,ktora byla 5tyg temu,wiec sporo chyba..,choc powiedziala,ze swieta byly,wiec jest ok..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
14.49 Nie martw się. Pewnie wystarczy lekka korekta diety. Dasz radę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Fridka1 dziekuje,oby tak bylo:-(..Poza tym pytalam tez czy pani dr.zrobi mi cc u siebie,potwierdzila:-)tak wiec wstepnie na 6lipca mam termin cc.:-),wiec nie musze do Bielska jechac a na miejscu wszystko:-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Jesli chodzi o skurcze w łydkach,doradziła bym brała Magne B6 ,wiec kupilam tez.Dziewczyny,czy ktorejs z Was lekarz powiedział,ze dzidzius ma dlugie nóżki?mnie znowu to pani dr.potwierdziła,ale powiedziała,ze to po mnie:-),bo jestem wysoka.A Mała nie chciala buźki pokazac;-)zasłaniała sie rączkami,ale to co ma miedzy nogami pokazała:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Trudno mi coś doradzić, bo dieta cukrzycowa w ciąży nie musi oznaczać tego samego co przy lekko podwyższonym wyniku. Do wizyty u diabetologa nie jedz słodyczy, fast foodów i rzeczy wysoko przetworzonych, zamiana białego chleba na żytni też nie zaszkodzi, do tego dobrze jest jeść regularnie i dużo warzyw. To jest dobre nie tylko przy cukrzycy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sushimaki
Gosci3211- to nie Ty podczas badania krzywej poszłaś na spacer do sklepu? Jeśli tak, to Twój wynik mógł wyjść fałszywy i możesz miec cukrzycę a nie tylko lekko podwyższony cukier. Ponieważ z cukrzycą nie ma żartów, to na wszelki wypadek wspomniałbym o tym spacerze diabetologowi. Lepiej dmuchać na zimne :-) Dziewczyny, ktore mają już dzieci- czy Wam też kolejna ciąża leci nieporównywalnie szybciej niż pierwsza? :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamalgosi
Sushimaki zgadzam się. Mi druga ciąża leci zdecydowanie szybciej niż pierwsza. Mi się chusta kojarzy teraz przy drugim dziecku z ułatwieniem :) mam nadzieję, że zamotam małego i pozwoli mi przytulony zająć się starszą córeczką. To by buło idealne :))) bo nie wyobrażam sobie teraz leżeć caly dzień z cycem na wierzchu :) rzeczywistość zweryfikuje plany i marzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosc321 porozmawiaj z diabetologiem o tym spacerze, jesli nawet po nim wyszlo cos podwyzszone to to nie za dobrze, to prawdziwy wynik moglby wskazywac cukrzycę. Co do chust, calkiem nie w moim stylu, dostalam w prezencie chustę w pierwszej ciazy, na szkole rodzenia nauczylam się ją wiązać ale nie podobalo mi się takie noszenie dziecka, nie pasuje mi coś takiego, corcie zawinelam moze trzy razy, za kazdym razem gora na 5minut bo darła się strasznie :-) a ja i tak bym z chustą z domu nie wyszla :-P po prostu nie moja bajka :-) U nas zdecydowanie najlepszą formą poruszania się byl fotelik (nosidelko) montowany na wozku (na szczescie wozek 3w1), wszystkie spacery czy wyjscia do znajomych czy na zakupy zawsze z fotelikiem (gondoli mała nie tolerowala).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sushimaki
Wanilia, używanie fotelika samochodowego cześciej niż jest to wyraźnie konieczne szkodzi dziecka kregoslupowi. Dla takiego maluszka pozycja półleżąca nie jest naturalna. Musi mieć możliwość wyprostowania się, czasami leżenia na boku, czasem na plecach a czasem na brzuszku. Co innego na zakupy czy w aucie, ale używanie fotelika do spcerów, to moim zdaniem zły pomysł. W takcie jazdy samochodem na dłuższych dystansach trzeba robić przerwy nie tylko po to, żeby dzidziusia nakarmić, ale też po to żeby miał możliwość poleżeć w zdrowej dla siebie pozycji. Fotelik samochodowy musi być przede wszystkim bezpieczny, wygoda dziecka schodzi na dalszy plan. Dlatego jak sama masa wskazuje fotelik taki jest do samochodu. :-) Co do chust i nosidełek, to ja pierwszego dziecka nie nosiłam w nich. M.in. dlatego, że do niektórych dziecko jest za małe jeszcze (słaby kręgosłup, główka niestabilna) a później wydawało mi się, że już szkoda kupować na chwile bo dziecko już duże, zaraz wydośnie z niego, coraz cięższe, a wózek jednak wygodny :-) teraz przy drugim dziecku pomyślę, bo faktycznie tym razem chusta albo nosidełko mogą zdać egzamin. Chociaż z drugiej strony moja córka jest straszną przylepą i boję się, że będzie zazdrosna widząc mame z drugim dzidziusiem cały czas przy sobie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wanilia86
Na szczęście corka ma 4lata i kregoslup zdrowiutki :-) godzinka czy dwie jezdzenia w foteliku raz na kilka dni jakoś jej nie zaszkodzila :-) Hustawka fisher price tez nam sluzyla kilka miesiecy od urodzenia a też nie jest plaska i tez jakos zlego wplywu nie miala :-) A no i jeszcze lezaczek-bujaczek :-) Nie mozna dac się zwariować :-) Pamietajmy ,ze chusta to tez nie jest naturalna leżąca pozycja. Kazda z nas uzyje tego co uzna za sluszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sushimaki
Wanilia, zrozumiałam, że używałaś fotelika do normalnych spacerów z dzieckiem, bo w gondoli nie chciało jeździć, a to jednak coś innego niż jazda autem :-) Oczywiście każda mama sama decyduje w czym wozi dziecko na spacery, ale uważam, że trzeba się kierować przede wszystkim dobrem dziecka. Polecam poniższy artykuł wszystkim przyszłym mamom: http://www.terapia-ndt.waw.pl/fotelik.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
Ja się zastanawiam nad takim wynalazkiem pouch dla noworodka. Mój mąż nosił tak swojego syna jak był malutki i podobno fajnie się sprawdzało, błyskawiczne zakładało a mały bardzo to lubił. Wiecie, w święta powiedzieliśmy synowi męża, że jestem w ciąży. Ma 9 lat, bardzo się ucieszył, powiedział od razu, że ma nadzieję, że tym razem dziecko będzie zdrowe. Musieliśmy wymyslić jakąś ksywkę dla nowego dzidziusia, bo wczoraj Młody nazwał go jak naszego nieżyjącego synka, mówiąc "ja tak mówię, Adaś, bo się tak przyzwyczaiłem". Myśleliśmy i myśleliśmy i wymyśliliśmy Juniora :) mam nadziejė, że starszy brat to łyknie w poniedziałek i trochę mniej będzie kojarzył obecną ciążę z poprzednią... I jeszcze za każdym razem jak się widzimy, to pierwsze o co pyta, to czy dzidziuś się rusza, muszę mu opowiadać jak mocno mnie kopie, dopiero wtedy jest spokojny. Biedny, taki mały a już ma taką traumę za sobą :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Sushimaki
Wanilia, zrozumiałam, że używałaś fotelika do normalnych spacerów z dzieckiem, bo w gondoli nie chciało jeździć, a to jednak coś innego niż jazda autem :-) Oczywiście każda mama sama decyduje w czym wozi dziecko na spacery, ale uważam, że trzeba się kierować przede wszystkim dobrem dziecka. Polecam poniższy artykuł wszystkim przyszłym mamom: http://www.terapia-ndt.waw.pl/fotelik.php

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
znów się zatkało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×