Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość 1naszcykl

Mamy na LIPIEC 2016

Polecane posty

Gość Aleksandraaa 26
Dzięki za odpowiedź :) Uspokoiłyście mnie a co za tym idzie mojego męża też heheheh :) biedny czasami musi znosić moje histerie :) A jak Wasi mężowie? Włączają się w przygotowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćmagda
Ja wody pije umiarkowanie, nie mam jakis napadow heh, za to staram sie jesc duzo owocow i warzyw, choc mam tez ciagle ochote na frytki. Musze przyznac ze jestem w 16 tyg, jem jak opetana a przytylam tylko 2 kg :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak czytam o waszym zmęczeniu i powiem wam że u mnie nic takiego nie występuje. Funkcjonuję w zasadzie jak przed ciążą czyli pracuję (tylko troszkę mniej i bardziej na miejscu),chodzę spać późno 23-24.W pierwszych tygodniach może miałam takie dwa,trzy dni że położyłam się wcześniej.Wszystko chyba zależy od organizmu.Jakoś specjalnie też sie nie oszczędzam jedyne co to nie noszę ciężkich rzeczy i nie skaczę po drabinach :) Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość beti1906
Hej witam nowe przyszłe mamy :) u mnie tzn. u nas wszystko jak najlepiej :) Badania połówkowe mam za tydzień w poniedziałek. Koszt dość wysoki bo 300 zł :) Chciałabym wejść tam razem z mężem,zobaczymy czy będzie wolno. Ja czuje kopniaki przeważnie jak leże albo siedze. Przeważnie czuje jak nic nie robie. Bo moja doktor powiedziała,że jak coś robie to malutki buja sie i usypia :) I jak kopie to skóra na brzuchu sie tak ''podnosi'' hehe fajnie to wyglada :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie też czasem bardzo suszy i też pomaga mi sok pomarańczowy ale nie piję z kartonika tylko wyciskany.Parę minut roboty a lepszy taki świeży sok z dawką witamin niż taki sztuczny.W ogóle to kilka razy w tyg robię soki naturalne to z pomaranczy,to marchewki,jabłek,koktaile z truskawek i kefiru.W zasadziejaki owoc mam pod ręką.Uważam że to wspaniała bomba witaminowa.Polecam. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
beti Zawsze masz prawo na badania wejść z mężem.Lekarz nie może tego zabronić.Także jak nie pozwoli to i tak go nie słuchaj tylko wchodź z mężem. Mimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Magda u nas z tym noszenie to jakaś masakra ostatnio. jednego dnia wszystko jej się odmieniło. zastanawiam się co z tym zrobić. w seode5mam wizytę u lekarza, zobaczymy al tam z dzidziem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jamarianna
MamaMagda90 tak też mi się wydaje że same dziewczynki dookoła :) u moich koleżanek też, czuję się rodzynką ;) ciekawe tak naprawdę od czego to zależy... Aleksandraaa26 mój Mąż bardzo szczęśliwy, że wymarzony chlopaczek będzie. Dba o mnie, pilnuje, żebym dużo spała i odpoczywała, głaszcze po brzusiu i zachwyca się, że już taki duży. I cieszy się jak mu piszę, że nasz Mały pozdrawia :) ale to od niedawna. Do tej pory ciąża była w zasadzie tematem tabu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
A mnie się wydaje, że poczułam wczoraj pierwsze ruchy, a może to nie to. Tak jakby rybka przepłynęła z jednego końca brzucha na drugi. Jak coś tam zjadłam i się napiłam to oczywiście brzuch mi się zrobił dwa razy większy. Jedna rzecz mnie zmartwiła. Poczułam wczoraj ból w pępku, tak jakby ciągnięcie od środka i trochę po bokach. Długo to nie trwało, położyłam się spać. Dziś jest ok. Nie wiem czy to normalne, ale nie chcę z każdą tego typu sprawą latać do lekarza. Macie coś takiego jak ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Ja piję mineralną z cytryną albo szpinak zmiksowany z grapefrutem, zdarza się też susz z owoców (nie słodzę, słodkie to nie jest). Głównie piję mineralną niegazowaną, żadnej kawy czy soków z kartonu, ewentualnie kefir.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Hej Dziewczyny,Wanilia 11luty to juz niedlugo masz polowkowe,fajnie:-)!3mam kciuki! YANKA obejrze te stronke,to Ty tez masz wczesniej połowkowe 3mam rowniez:-)! JAMARIANNA tak b.kusza ubranka:-),to dzien po mnie masz połowkowe,musimy jakos wytrzymac!:-) Tak ten czas leci,masz racje,szok zaraz polowa ciąży!Pozdrawiam:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
MamaMagda903mam kciuki,by 25lutego pokazal sie dzidzius! Magneliza 1987 14marzec ?to pozno masz polówkowe. Ja tez nie czuje ruchow,ale to moja pierwsza ciąża i 18tydzien sie zaczął. Aleksandra 26dzieki musze zajrzec do pepco.witaj goscewa .,fajnie ze z nami jestes:-) !ja tez czasami jestem zmeczona,ale to normalne,daje rade,jesli chodzi o sennosc w ogole jej nie czuje. My z mezem damy chyba alicja!:-) gosc magda witaj!milego dnia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MamaMagda90
Ja na polowkowe też mam się zapisać dopiero po 10 marca,pewnie na 15 będę mieć. Oby na wizycie się dzidziuś pokazał:) ja jeszcze muszę zrobić badania ale tylko morfologia i mocz na wizytę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość321
Ja jestem ciekawa,czy płec sie u mnie sprawdzi na połowkowych dla pewnosci zapytam lekarki.,chociaz w 15tyg stwierdzila,ze ewidentnie dziewczynka:-):-):-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
gość to tak jak u mnie też dziewczynka:)mnie tylko senność meczy a tak to nic:)dziś się wybieram do pepco zobaczyć co tam jest bo dziewczyny pisały ze fajne kocyki są zapewne coś kupie:) a wam jak mija dzień?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na wynikach z krzywej cukrowej w pierwszej ciazy mam wskazana norme na czczo do 106 wiec raczej jak wynik jest nawet 100 to nie jest to wskazanie do insuliny (oczywiscie normy w laboratoriach sa rozne) ale insulina to juz powazna sprawa i w wiekszosci przypadkow wystarczy dieta. Ja mialam wynik na czczo 75, po godzinie 115 a po dwoch godzinach 159 , skierowano mnie do diabetologa, dostalam glukometr i ksiazeczke do zapiskow, bylam na spotkaniu z doradcą, nie ograniczalam sie jakos bardzo, jadlam bardzo malo slodyczy, pilam wode smakowa bez cukrow ale obiady jadlam normalne, jak bylam glodna jadlam kabanosy, wedline itp. Dieta cukrzycowa w szpitalu dawala mi najwyzsze pomiary cukru !!! :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Jak się wejdzie na forum mam z cukrzycą to człowiek się łapie za głowę. Dziewczyny dostają insulinę, bo np. trzy razy miały cukier na czczo przekroczony o 3-5 jednostek (93-95), a cukru powyżej 100 nie miały ani razu. Ja o takich wynikach mogłam pomarzyć.Ja dopiero po fakcie przeczytałam, że mój diabetolog to chyba jeden z najgorszych w moim dużym mieście. Normy laboratoryjne nie uwzględniają, że jesteś w ciąży, a ciężarna na inne wytyczne. W większości laboratorium norma jest do 100. Do dziś pluję sobie w brodę, że mogłam zrobić więcej. Schudnięcie 15 kg przez 4,5 miesiąca normalne nie jest nawet jeżeli przed ciążą ważyło się ciut więcej niż ustawa przewiduje. Tak było u mnie. I jeszcze jedno. Naprawdę żadna z was nie miała takiego bólu pępka, jakby ciągnięcie? U mnie to trwało chwilę wczoraj, mam nadzieję, że to nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A_asia87
Dzięki dziewczyny za odpowiedź na temat krzywej i cukrzycy. Pół dnia o tym myślałam co robić i postanowiłam, że pójdę jutro zmierzyć tą krzywą cukrową. Będę spokojniejsza jak wykonam to badanie a w razie czego to endokrynolog poradzi mi co mam dalej robić. Czuję, że i tak by kazała mi to zrobić ze względu na uwarunkowania genetyczne, więc zaoszczędzę czas i kasa na kolejną wizytę u niej. Dzięki za poradę jesteście wspaniałe:-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aleksandraaa 26
fridka1 - ja też czasami mam takie bóle w okolicy pępka, ale to podobno dlatego że macica przesuwa się w górę ( tak gdzieś wyczytałam ) dziecko jest coraz wyżej. U mnie już 20tc leci :) mały dzisiaj mocno kopie ,a tak się martwiłam że coś jest nie tak bo przez ostatnie 2 dni czułam go bardzo słabo. Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mageliza1987
Witajcie mamusie :-) I u mnie brzuch widać bo dziś w Rossmannie Pani poprosiła mnie bym nie stała w kolejce :-) to miłe, ale póki mogę to nie korzystam z przywilejów. No moje połówkowe 14 marca. Będę wtedy w 22 tygodniu, późno, no ale taki mi termin dali. Bliżej mam do wizyty u mojej ginekolog :-) jeszcze 2 tygodnie - oszaleje, bo nie czuję jeszcze maluszka. Czekamy na ruchy z niecierpliwością. Dziś zaszalałam i kupiłam dwie pary spodni ciążowych, zamówiłam przez Internet dwie bluzy ciążowe, koszule jeansową, i A'la kurtkę sportową. To tak z myślą o wiośnie :-) jeszcze potrzebuje kilka rzeczy hihi mój mąż nie lubi zmian pór roku bo wtedy w sklepach same nowości a ja szaleje :-) Zmęczenie też odczuwam, także to normalne w naszym stanie. Co do bólu : tak, miewam i silniejsze zakłócia w różnych częściach podbrzusza. Ale nie marwie się bo ponoć są normalne. Chyba że towarzyszą przy tym inne objawy - krwawienie czy aby trwały by za długo.. wówczas trzeba interweniować.. Pozdrawiam :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Majka88
Cześć dziewczyny:) Jeśli nie macie nic przeciwko to chciałabym się do Waszego grona przyłączyć. Termin mam na 10 lipca 2016 r. jest to moja pierwsza ciąża, skończę w tym roku 28 lat, w 14 tc dowiedzieliśmy się z mężem, że będzie chłopiec. Aktualnie zaczęłam 18 tydzień:) Mam do Was pytanie - kilka z Was pisało, że będzie mieć cesarkę. Przyznam się, że początkowo było mi obojętne jak będę rodzić, ale teraz im częściej o tym myślę to przyznam, że się boję naturalnego porodu. Wiem pewnie jak każda. Mimo wszystkich za i przeciw... jednak wolałabym cesarkę, ale rozumiem, że muszę mieć do tego wskazania i stąd pytanie - jakie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
hejka :)ja będę mieć cesarki ponieważ hm ciężko mi o tym pisać i sobie wspominać tzn. 1,5 roku temu miałam poród przedwczesny straciliśmy naszego aniołka i miałam cesarke by mogli uratować moje życie niestety jej nie udało się uratować i przez to teraz będę też mieć cesarke ciężko mi o tym wspominać nie życzę wrogowi tego co przeszliśmy z mężem teraz jestem szczęśliwa bo oczekujemy drugiego szczescia:)ale każdego dnia się boje ze historia może się powtórzyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Majka jeszcze kiedyś słyszałam że niby można mieć cesarke na życzenie ale to chyba jest płatne szkoda ze nie można sobie wybierać ale zapewne każda z nas wolała by cięcie niż naturalny :)sama myśl o porodzie naturalnym przeraza:)wiem bo też tak mialam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
17.26 Wiele z nas jest po przejściach, ja także, ale trzeba wierzyć, że tym razem się uda. Mój lekarz kiedyś pracował w szpitalu, ale już mu się nie chce. Mam sporą wadę wzroku i mięśniaka na przedniej ścianie, być może cesarka będzie konieczna, ale nie mam pojęcia jak to się "załatwia państwowo". Prywatne kliniki, gdzie masz prawo wyboru, nie chcą prowadzić ciąż powikłanych. Wystarczy, że masz cukrzycę ciążową i to może być dla nich powód, by nie móc u nich rodzić. Biorą kasę tylko jak jest standardowo, "lekko i przyjemnie", a jak pojawiają się komplikacje to często nie mają potrzebnego personelu, warunków i transportują pacjentkę i tak do państwowego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
i gratulacje chlopczyka:)ja oczekuje corci:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Majka88
Tak pomyślałam, że wszystkie dziewczyny co pisały, że będą mieć cesarkę mają ku temu ważne powody, swoje przejścia i nie dziwię się:(, tym bardziej trzymam BARDZO MOCNO za każdą z nas kciuki:)!!! GośćEwa bardzo mi przykro z powodu Waszego Aniołka, tym razem na pewno wszystko się uda i dziękuję za odpowiedź:). Przyznam, że aktualnie w moim otoczeniu same chłopaki się rodzą, ale z tego co czytam tutaj jest sporo dziewczynek i jestem w pozytywnym szoku:) fridka1 właśnie poczytałam dzisiaj sporo zanim tu do Was dołączyłam i wiem, że niektóre naprawdę wiele już przeszły i zdaję sobie sprawę, że rodzaj porodu nie jest tak ważny jak to by nasze maleństwa rosły ja na drożdżach, urodziły się całe i zdrowe, bo poród wiem, że się zapomni:) W ogóle to jestem zdania, że kobieta powinna sama decydować w jaki sposób chce urodzić, ale to tylko moje życzenie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Mnie denerwuje, chociaż zwyczajnie po kobiecemu wcale mnie nie dziwi, że wiele kobiet płaci grubą kasę ordynatorom szpitali czy innym lekarzom w szpitalu pracującym, bo niby potem "skaczą jak koło księżniczki/są lepiej traktowane. Ja wiem, że tak może być, ale wkurza mnie, że nie można człowieka po ludzku na porodówce traktować tylko wszystko zależy od tego czy dana kobieta "jest od TEGO doktora z TEGO szpitala", bo jak nie to ma pecha i bywa traktowana jak śmieć. Sama korzystam z opieki prywatnej, bo ciąża to stan szczególny, samopoczucie jest ważne, ale jakbym na nfz była traktowana jak człowiek i nie musiała się o wszystko prosić to wybór byłby prosty. To przykre jak wiele zależy od pieniędzy i koneksji, a przecież kobieta dla dziecka zrobi wszystko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Majka88
fridka1 boję się też właśnie porodu dlatego żeby nie traktowali mnie jak zbędnego przedmiotu na porodówce:/, dla nich to chleb powszedni i kolejna pacjentka do odhaczenia, a dla nas osobiście to jeden z ważniejszych momentów w życiu:) Żeby trafić na naprawdę dobrych ginekologów, położne to trzeba mieć po ludzku dużo szczęścia i farta. Dlatego też chodzę prywatnie do ginekologa czy stomatologa co jak wiemy mało nie kosztuje, ale co poradzić. Mój mąż mi powtarza, że mamy chory system, że to pacjent powinien iść za lekarzem i dostawać wtedy pieniądze z NFZ, bo przecież prywatnie tak to działa - dobry lekarz ma mnóstwo pacjentów, jak moja ginekolog, a bierze za wizytę 150 zł, a pacjentek mnóstwo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fridka1
Z drugiej strony nigdzie nie jest powiedziane, że lekarz prowadzący ciążę będzie miał dyżur akurat na naszym porodzie. Znam historię kiedy to kobiety płaciły grubą kasę ordynatorowi, umawiały się oficjalnie na cesarkę według jakiegoś tam cennika z nim, a jak przyszło co do czego to facet olał sprawę, udawał, że nie poznaje, nie odbierał telefonów. Inna sprawa, że lekarze też ludzie, mają swoje życie i rodziny, a niektóre ciężarne mają wymagania jakby były księżną Kate i miały lekarza na wyłączność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×