Głodówka lecznicza 10, 21, 30 lub 40 dni

Kto ze mną? Od razu mówię, że osoby, które się całkowicie nie znają w temacie a zamierzają się wtrącać będę ignorowała. Chcę się oczyścić a przy okazji mam z 20 kg do zrzucenia. Tylko woda i woda! Planuję 40 dni ale może trochę wcześniej skończę jak organizm już powie dość.

A ja sie znam na temacie, bo czytałam wiele na ten temat i mam za sobą juz wiele głodówek. Max 10 dni na samej wodzie - i stanowczo nie polecam tej metody jako sposób na schudnięcie. Jesli jestes taka obeznana w temacie, to zakładam, ze masz za sobą lekturę Małąchowa i Suworina i wiesz, ze nawet oni piszą, ze po głodówce waga wraca (nawet jesli się pilnujesz i jesz mało), bo taki po prostu jest mechanizm głodówki. Oni stosowali głodówki jako metoda leczenia, a nie odchudzania. Pisałam już o tym kilkakrotnie na forum, ale oczywiście zawsze pojawi sie jakiś nowicjusz, który twierdzi, ze wie swoje. I to nie chodzi o rzucenie się na jedzenie - powtarzam - nawet jesli po głodówce bardzo się pilnujesz, dobrze z niej wychodzisz, jesz mało i zdrowo - i tak waga wróci. I nie wiesz jeszcze o jednej rzeczy - po głodówce jak zaczynasz jeść to wyposzczony organizm tak okropnie zaczyna domagac się więcej i więcej, że pilnowanie się jest niezmniernie trudne. Smiem twierdzić, ze jeśli ktoś przed głodówką nie potrafił poskromić swojego apetytu, to po głodówce tym bardziej nie będzie tego potrafić. I nie planuj od razu 20 czy 40 dni - bo jak się głodówki nei zaczęło to sobie można gadać wiele - jak będziesz mieć kilka dni za sobą, to wtedy dopiero zobaczysz jak długo dasz radę. Ja po 10 dniach (na samej wodzie) miałam dość. Cały czas było mi zimno i byłam zmęczona. Łatwiej mi się przechodziło głodówkę na sokach - obecnie właśnie kończę taką 5-dniową diete sokową. Piję same soki - ale jest to w sumie ok. 1000 kcal dziennie, więc mam w miarę normalne siły i metabolizm nie spada tak bardzo. Jutro zaczynam delikatnie jeść

Ale się uśmiałam;) autorka ma za sobą lekturę z forów;) A jak ktoś dołączy, to, co będziecie wpisywać wypite szklanki wody, czy skurcze żołądka?

Piszcie sobie piszcie :) Czekam w końcu na kogoś kto jest twardy a nie miętki. A jak nie to sama sobie poradzę bez waszych 'dobrych rad'.

stosowałam wiele razy,nie jadłam kiedyś 4o dnia a przez pierwsze 6 dni nie piłam ani kropli jak to zaliczysz to pogadamy co mi się wydaje, że nie dasz rady nawet 20 dni i najpewniej temat upadnie po tygodniu jak nie wcześniej

Ha, ha, bardzo w to wątpię, że byłaś na jakiejkolwiek głodówce bo inaczej byś mi jej nie odradzała. Fajnie się przemądrzasz ale to nie w tym temacie więc. A temat upadnie bo jak widać nie ma chętnych na pełną głodówkę tylko jakieś bezsensowne dietowanie a potem co chwila przerywanie bo imieniny, bo urodziny, bo mąż mi podsunął... :)

Nie piłas przez 6 dni i zyjesz? nosz cud kurde, na ołtarze z tobą... albo zamknąc w szpitalu, nie wiem po co sobie to ludzie robią...

Ulana gdzie napisałam że odradzam? sama pisz i zdawaj relacje bez przesady z tymi ołtarzami, jak widzisz telewizja kłamie

a dlaczego zamknąć w szpitalu? w strefie komfortu niewiele się wydarza, dlatego:)

Bzdury gość pisze; 6 dni bez wody!!!!!!! Człowiek przeżywa od 4 do 7 ni bez wody, widzieliście ludzi wynoszonych np. z gruzów po trzęsieniu ziemi, są odwodnieni, nie mają siły itp. Gościu nie promuj głupoty, głodówka to, co innego, pić trzeba koniecznie. Autorko spróbuj najpierw diety Mosleya, czyli 5/2, albo 50-50. Tam pości się przez 2 dni, albo, co drugi dzień, w pozostałe dni je normalnie i organizm też się oczyszcza i chudnie i można to stosować do końca życia A takich tematów o głodówce było już mnóstwo, jak nie będziemy podkręcać tematu, po kilku dniach zniknie. Ktoś, kto ma 20 nadwagi, je dużo za dużo i nagle wytrzyma klika dni bez jedzenia;)

To sobie poczytj gościu o dietach suchych - kilka dni bez kripli wody, co więcej nie powinno się nawet myc wodą, bo przez skórę organizm też ja wchłania. Są teki głodówki i można na nich przeżyć - ja sama nie próbowałam, ale wierzę, że tak można. Denerwuje mnei jak się wypowiadają osoby, które nie mają o tym zielonego pojęcia. Co innego jest głodować z własnej niepzymuszonej woli, co innego w sytuacji zagrożnia - pomyślisz, ze to dziwne, ale jednak nie. Po prostu psychika zupełnie inaczej reaguje na taki rodzaj głodu jeśli jest to głodówka zaplanowana, w odpowiedni sposób ją przechodzisz (rozgrzewanie wątroby, lewatywy itp.) i po prostu odpowiedni się do niej nastawiasz. Kto nigdy nie robił sobie głodówki, nie powinien się w tym temacie wypowiadac. Ullana - a Ty ile masz głodówek na swoim koncie?

Dokładnie, przekonanie, że nic się nie stanie jest najważniejsze. Są osoby, które nie jedzą dłużej, nie są to głodówki ale dieta praniczna. Poczytajcie np. o Veni.

Ja chętnie! Od kiedy zaczęłaś? Ja jeszcze dziś coś tam jadłam, ale od jutra głodówka 100% i to na całego :)! Minimum 20 dni ;d

Ha, ha - autorka juz pewnie sie poddała ... To było pewne :-) Plany o głodówce są fajne jak człowiek jest nażarty :-)

Głodówka może być dobra, ale max jeden dzień na oczyszczenie organizmu nie więcej! Można więcej sobie zaszkodzić http://healthytime.pl/art,choroby-genetyczne-o-ktorych-prawdopodobnie-jeszcze-nie-29.htm nisz pomóc.

autorka już piąty dzień głoduje, może być jej ciężko pisać na początku głodówki to wyzwanie spionować z rana

Ja od jutra zaczynam..ulanna trzymam kciuki ..odezwij sie do mnie

Hej! No witaj oliwkachce, jak tam dajesz rade, widzialam Twoj temat. :) Azet, no jestem jestem :) Powodzenia! W sumie minelo juz kilka dni. Nie pisalam bo na poczatku czulam sie koszmarnie, bole glowy, spac mi sie chcialo, zbieralo mnie na wymioty. Teraz jest okej! Czuje sie dobrze. Jeszcze sie nie wazylam bo nie mam wagi w domu ale pamietam swoja wage poczatkowa. Nie bede moze tak czesto pisac bo wraz z glodowka chcialabym sie odciac jak najwiecej od neta, bo oglupia i zaczyna denerwowac. Dzieki glodowce teraz jestem spokojniejsza i przebywam duzo wsrod natury, to dziala! Chce przejsc na minimalizm bo mam dosc takiego zabieganego trybu zycia za niczym. Woda mi bardzo smakuje ale musi byc mocno schlodzona

Jakoś trwam brzuch mi spadł ;) Zobaczymy efekty końcowe! A Ty ktory dzień?

a to da się nie jeść aż przez tyle dni i nie zdechnąć?

Tylko, że ja nie jestem jeszcze na totalnej głodówce, na razie jeszcze pije kalorie, bo nie mogę odzwyczaić się od napojów :/ Jednak już zakupiłam kilka Litrów wody, bo nie będę teraz do szkoły chodzić, a sklep najbliższy mam 3km dalej więc teraz jeszcze większa motywacja i lepsze warunki ;)Jutro się zważę i działam do końca :)!

najlepiej nie jedzcie przez pół roku głupie baby, waga wam wróci wam szybko jeszcze z nadwyżką już nie mówiąc o tym że takimi głodówkami można sobie zaszkodzić i wcale nie są takie zdrowe ani skuteczne