Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Zaczynam 2 rok medycyny

Polecane posty

Gość gość
2015.11.14 Pewnie, że napiszę, wszystko ze szczegółami, super, że ktoś czyta mój temat :) Ale może jutro? Bo dzisiaj muszę się uczyć do tego koła (pisałam wcześniej), ogrom wiedzy do przyswojenia a przy moim rozkojarzeniu nic z tego nie wyjdzie. Ale nie poddam się! Umówiłam się z koleżanką z wf, że pójdziemy na operacje :) Sama oczywiście się boję, a ona powiedziała, że bardzo chętnie i zdziwiła się trochę, że "taka ja" mam takie "dojścia"...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jem właśnie czekoladę (dostałam od kolegi, któremu dałam materiały) i drukuję giełdę, oby weszła...bo inaczej nie zaliczę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 6 rok
Pozdrawiam kolezanke studentke :) Ktos sie pytal o to jak wyglada 2 rok - jesli mozna, to tez napisze 2 zdania. Na II roku (studia 6-letnie) zajecia byly tylko w budynkach UM, nie bylo zajec w szpitalu. A przedmioty wiodace to: biochemia, fizjologia, cytofizjologia no i u mnie byla neuroanatomia. Od III roku zaczynaly sie powoli zajecia w szpitalu, a teraz na 6 roku mam zajecia tylko i wylacznie w roznych szpitalach. PS Powodzenia na kole! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość 6 rok, jak miło, że wpadłaś :) Teraz to trochę inaczej wygląda niż Ty to opisałaś ale napiszę co i jak. Dzięki! Bardzo się przyda. A więc...z materiałem jestem głęboko w...o******cy...Niby zaliczyłam te wszystkie wejściówki a mam wrażenie, że nic nie umiem. Wszystko mi się miesza. A najgorsze pytania to: wymień jakieś tam bakterie, które coś tam, coś tam i weź człowieku to zapamiętaj. Aha i pytania otwarte więc nie da się ugrać czegoś strzelaniem....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nie wiem już co robić. Głowa mnie rozbolała. Myślę tylko o spaniu a jeszcze mam tyle do zrobienia. Rok temu byłam jakaś silniejsza. Siedziałam do 3,4 i dawałam radę a teraz? Teraz to od godziny już podsypiam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znalazłam jeszcze jedną fajną giełdę, trzeba zrobić...choć czarno to wszystko widzę. Nie myślę już o tej porze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Serce mi mocno bije, to pewnie przez nadmiar kawy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyłam a i tak wszystkiego nie przerobiłam. Padam. Potrzeba cudu do zaliczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłam i idę się zdrzemnąć ale niedlugo bo o 16 mam pole dance. Coś tam napisałam, zobaczymy jak to będzie, napiszę jak już będzie coś wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Uwaga, uwaga z koła mam 4! :) A tak bardzo się bałam... Wróciłam z zajęć, pani mnie pochwaliła, że zrobiłam figurę perfekcyjnie jak do pokazowego zdjęcia, szał :D A zaraz wyruszam na dyskusje o wierze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Było bardzo fajnie :) Nawet kilka razy zabrałam głos w dyskusji, odważyłam się, ale bardzo się denerwowałam...mając wrażenie, że się dobrze się wysłowie, że powiem głupotę itd...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dobranoc kochani :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość 6 rok
Ja to tez mialam wiecej sily na I i II roku, siedzialam po nocach i sie uczylam anatomii i histologii. A teraz jak sie czegos nie zdaze nauczyc to mysle sobie "trudno" i ide spac :P Ty idziesz tym programem 5-letnim? Pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Znaczy tak...nadal jest 6 lat studiów ale ten ostatni rok to "praktyczne nauczanie kliniczne". Zobaczymy jak to w praktyce wyjdzie, jeszcze niecałe 2 lata i będzie coś wiadomo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na 1 roku była trochę taka spina a teraz jest już trochę lżej na duszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Już po obiedzie, teraz drzemka, potem nauka i...ruszam na spotkanie koła medycyny ratunkowej, ciekawe jak to wygląda...fajnie by było pochodzić na SOR na przykład :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Oczywiście, że nie wstałam do nauki. Nie wiem jak to ogarnę ale na spotkanie koła jadę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Rozczarowałam się trochę tym kołem. Prowadzone przez ratowników medycznych dla ratowników, to tak w skrócie. Dyżury na SORze raczej niemożliwe...słabo. Aha i jeszcze nie dotarłam do mieszkania, a nauka czeka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dopiero zaczynam się uczyć, znaczy zacznę jak umyję włosy...piję drugiego energetyka....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Skończyłam. Znaczy mniej więcej ogarnęłam jeden podmiot. Jutro, w przerwie między jednym a drugim muszę przygotować się z tego drugiego. Ech... Dobranoc. Napiszę jutro czy coś z tego wyszło. Pa!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
powodzenia w nauce, dasz radę :) ja siedzę za granicą i wkuwam na przedmiot psychodiagnostics. Kiedy macie zajęcia z psychologii na medyku? Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Siedziałam do 4...ale zaliczyłam jedną! :) Druga jeszcze niesprawdzona...facet pokręcił ćwiczenia i dał pytania inne niż z sylabusa... A co studiujesz mój nocny Gościu? :) Na 1 roku miałam psychologię w szpitalu psychiatrycznym, ale to kilka ćwiczeń. Na 2 rok też będzie podobnie, choć teraz to się nazywa 'psychologia kliniczna', a rok temu 'psychologia lekarska'. Czy na wyższych latach coś będzie to nie wiem, bo jak na razie mam program zajęć do 4 roku, 5 i 6 nowym trybem to jeszcze zagadka. Dzięki za post, pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Chcecie usłyszeć o mojej dzisiejszej porażce? Hmm...ciekawe w ogóle czy ktoś tu wchodzi ale nic...Już opowiadam. Albo nie, jeszcze chwilkę... Kto czytał choć trochę mój temat ten wie, że jestem nieszczęśliwie zakochana. Już dawno nic o nim nie wspomniałam. Nie odkochałam się niestety, ciągle cierpię. Nie pisałam, bo strasznie głupio mi o tym pisać, czuję się taka naiwna i żałosna. Ale wracając do mojej dzisiejszej porażki... Miałam dzisiaj w planie (chyba z dwa tygodnie o tym myślałam) pójść na dyżur do szpitala. Miałam bo nie poszłam. Bałam się. Nie było oficjalnych napisów na dyżury, lekarz coś tam wspomniał, że zaprasza jak ktoś na ochotę i ja mam wielką ochotę bo wiecie jak bardzo tęsknię? A ja okazałam się zwykłym tchórzem. Bałam się jak ja tam pójdę, jak zapukam do pokoju lekarskiego, co powiem. A jak mi odmówią? A jak się ośmieszę? Może nie chcą tam takich studentek jak ja? Może ktoś odważny wpadł też na taki pomysł i by mnie uprzedził? Żałosne, prawda? Próbuje się usprawiedliwiać że dzisiaj tak krótko spałam, że i tak bym nic nie skorzystała, bo jak bym poszła jutro na zajęcia po dwóch nieprzespanych nocach...Ale siebie nie oszukam. Tutaj mogę napisać co chcę ale rzeczywistości nie zmienię. Jestem beznadziejna! :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A skoro nie poszłam na ten dyżur to chociaż pójdę wcześniej spać. Dobranoc, do jutra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mysle, ze mimo wszystko bardzo dobrze zrobilas, ze poszlas spac. Sen jest potrzebny, dlugo tak bys nie pociagnela. Ja tez sie juz klade, starczy tej nauki. Dobranoc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale i tak się nie wyspałam bo jakiś debil zadzwonił do mnie o 2 w nocy, pewnie sobie ktoś ze mnie żarty robił. Jestem tak zła na siebie za moje tchórzostwo. Może straciłam swoją szansę? Już sama nie wiem. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wracam do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wróciłam. Zjadłam domowy rosołek, pycha :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A jakie plany na weekend?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jutro jadę do doradcy kredytowego, chcemy kupić mi mieszkanie, więc tam spędzę trochę czasu. Dodatkowo boli mnie ząb i zaczął się ruszać! Muszę jakoś dostać się do dentystki jutro. A poza tym nauka i jeszcze raz nauka. Aha i przede wszystkim muszę się wyspać, to podstawa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×