Tragedia!!!!!

to proste jest. nie jestescie koorfa równie źli co dobrzy. jesteście po prostu kooorfa źli jak mozna być tylko złym. w dodatku nie wynika z tego, ze np ja jetsem dobry. to jest pierdzenie skorfiałych pederastów sobie samemu s nos koorfa. ale wy to uwielbiacie bo jestescie jepanymi degeneratami.

wiem ze was nie nawróce ale mam takie hobby

dobro bez zła nie istnieje. czyli skoro zniszczyłem wszechświat to zrobiłem dobrze i źle. bo inaczej nie mógłbym tego zrobić zgodnie z założeniem na początku postu. rozumiem, że trzeba to jakos rozłożyć w czasie np. z tym, że jak zniszcze wszechświat to czasu już nie będzie ani nie wyniknie dobro ze zła albo zło z dobra. a koorfa powinno wg was. bo to jest nierozłączna całosć. jakimś jednak cudem udało wam sie ja w tym przypadku rozdzielic co definitywnie strąca te "teorie" w otchłań do której sama ona prowadzi

wynika z tego równiez że stworzenie wszechświata nie musiał być dobre i złe. a jego twórca zły i dobry. powstanie czegos dobrego nie oznacza zatem równoczesnego powstania zła. proste do tej pory? zatem skoro dobro od zła nie jest nierozłączne i uzupełniające sie to znaczy ze jego istnienie nie jest konieczne. dotarło? i teraz najważniejsze: wasza teoria jest błędna a działanie w oparciu o złe założenia prowadzi do błędów. dlatgo śmiem przypuszczać że ściemniacie. twierdzenie, zedobro i zło jest tym samym cofa nas do czasów sprzed zerwania jabłka. jedyne co sie zmieni to to, ze ostaniecie sie jako jedyni z tą wiedzą która dzięki jego zerwaniu stała sie osiagalna. podejrzewam też że już wiecej takiej możliwości nie bezie. świat sie skończy. wolna wola również. dlatego skończcie mi pietolic że dobro i zło to to samo ok? ja nie zamierzam latac na golasa po parku i dać se wycinac żebra ani pilnować waszych rabatek i strzyc kooorfa żywopłoty. pietolcie sie

smutny wniosek jaki z tego wyciagnąłem na te chwile jest taki, ze wolność implikuje bycie złym. ale podejrzewam, że to paradoks wynikający z pośpiechu , zdenerwowania i sugerowania sie histoiami o wężach jabłkach i innych dzifach przyrody.

to jak program komputerowy. jak sie komp zawiesi to bedzie reset i mozolne wgrywanie systemu. jabłko. wąż. wolna wola. zło dobro źli dobrzy powrót do systemu do sprawności amen. ważne dane zgranedo ukrytych plików itd. oczywiście zaszyfrowane. c***j dooopa i kamini kupa. ide zając sie czymś pozytecznym