Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

DRAKOŃSKA ale naskuteczniejsza dieta gacy. Reaktywacja

Polecane posty

Gość gość zebra
dzięki Carmen000000000! ...a ja się zawsze tak męczyłam!!! teraz będzie tylko lekka zadyszka na koniec chyba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dorolla
CYNK. Żaden konsultant o nim nie mówi (Byłam online 3 miesiące). Z tamtego forum od dziewczyn, które przeszły dietę i później miały problem z włosami, były ostrzeżenia, aby zażywać dodatkowo cynk, który ma dobre działanie przeciwzakwaszeniu organizmu i dodatkowo wzmacnia skórę i włosy. Także dodatkowo warto zażywać cynk. Czy ie wiecie jak odzyskać hasło, aby móc się logować swoim pseudonimem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli bierzemy witaminy, to biorąc jakąś dodatkowo trzeba sprawdzić, czy nie będzie to za duża dawka w stosunku do podstawowych witamin (np. gdy wit. C jest w podstawowym składzie witamin, nie powinno się brać dodatkowo ponad normę). Mnie konsultantka powiedziała, że witaminy, które oni polecają są idealnie dopasowane. Czytajmy dokładnie co ktoś pisze, bo komuś lekarz przy jakiś schorzeniach może zapisać dodatkowo jakiś suplement, co nie dotyczy innych osób. Ja mam dodatkowo 1 opakowanie leku na bazie cynku, ale pod moje potrzeby zdrowotne wyłącznie i od lekarza endo. Jeśli planujecie coś dodać to dla bezpieczeństwa konsultujcie ze swoim lekarzem przy okazji ''okresowych'' badań, bo jedni przeczytają i zapomną, a inni polecą do apteki i kupią, co nie zawsze dla nich będzie odpowiednie ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dorolla
Dewi. Oczywiście masz rację, warto dodatkowe suplementy skonsultować z lekarzem. Chociaż mam poważne wątpliwości czy jakiś lekarz zaleciłby dietę Gacy.... A co do tego, że w diecie Gacy wszystko jest idealnie dopasowane w tym witaminy. Chyba nie do końca - skoro tyle odchudzających sie ma poważne problemy z włosami, paznokciami itp. Ponadto kwestia przyswajania witmin i innych suplementow to sprawa indywidualna....... Dziewczyny które prawidłowo przeszły dietę Gacy i wyprowadzenie, polecały wszystkim dodatkowo cynk i zdaje sie była rada lekarza. Jeszcze raz polecem wątek "Życie po Gacy", który jeszcze nie jest usunięty..... Pozdrawiam i życzę udanego gacowania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co Życie po gacy mają usunąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Biuty
Od dzisiaj zaczynam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćK
Hej, przetrwałam 7 dni tłuszczówki. Niby było ok ale humor mi siadł strasznie. Czuję się taka jakby na wyczerpanych bateriach. Mam nadzieje,że dalej będzie lepiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Jestem dziś 13-ty dzień na diecie. Waga zeszła prawie 6kg, ale dziś chwycił mnie teraz taki głód, że trudno mi wytrzymać. Wtłaczam w siebie wodę, ale on nie chce minąć, a do 15-tej jeszcze tyle czasu. Drugi tydzień jak dla mnie jest urozmaicony. Przeraża mnie znowu powrót do tej karkówki. Nie najadam się nią. Jest jej mało. To tylko cztery dni teraz, ale akurat wypadają wtedy, gdy się nie pracuje... Siedzenie w domu przeraża mnie... Jak radzicie sobie z głodem? Myślę, że może jutro lub pojutrze zobaczę w końcu 7 z przodu....a tak niedawno była 6...ale się zapuściłam... Teraz jestem bardzo zmotywowana i wciąż powtarzam sobie - dam radę, dam radę... Tylko jak poradzić sobie z tym cholernym głodem zima?...Latem wyszłabym, a tu zimno....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
gość dorolla, w moim przypadku, po sprawdzeniu wyników badań (jestem pod kontrolą)lekarz uznał, że skoro czuję się dobrze i mam dobre wyniki, spokojnie mogę kontynuować dietę metaboliczną. Mało który lekarz ma w ogóle pojęcie o tej diecie, dopóki nie zobaczy jadłospisu. Ale spotkałam też lekarza, który miał w dxpie moją dietę, bo on uważa, że trzeba wszystko jeść po trochu, owszem też tak uważam, zwłaszcza jak ktoś nie ma niedoczynności i problemów z nadwagą :p cwaniak. Uważam, że każde cynki, krzemy należy konsultować jeśli bierze się już jakieś suplementy (nie tylko Gacowe), cynk jest niezbędny, ale trzeba pamiętać, że jest metalem ciężkim i piszę to nie do osób, które wiedzą, ale do osób, które lubią bez przemyślenia łapać tabletki, które ktoś gdzieś napisał, że są dobre akurat dla niego. Tak samo jestem przeciwniczką dziwnych tabletek na odchudzanie, ale wiadomo, to dobre, co komu pasuje ;) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jowa
Gość Ewa wybierz mniej meczaca tluszczowke, np.: Z brokulem, lub z łososiem. Jedzenia wychodzi objętościowo więcej. Faktyczne im nizsza temperatura apetyt rośnie. Mnie bardzo ciągnie do słodyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość_Ewa
Dzięki Jowa. Może faktycznie kurczak będzie lepszy. Jego faktycznie jest więcej i do tego brokuł. Może to jest dobra myśl. Tak zrobię. Dzięki. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEWA
Dziś moja waga wskoczyła w górę o cały 1 kg - jestem w 14-tym dniu.... nie zbliża mi się miesiączka, nie podjadałam, ćwiczę.... trochę mnie to podłamało, ale myślę, że jutro będzie ok... Nie umiem przestawić się na ważenia raz w tygodniu. Jeśli stosuje dietę lubię widzieć efekty...choć wiem, że nie można schudnąć jednego dnia, a mimo wszystko ważę się każdego dnia z nadzieją....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEWA
Dziś kończę drugi tydzień diety. Jedzenie było dobre, ale była celebracja każdego kęsu ... Na obiad robiłam sobie zupę z kurczakiem i warzywami, dodawałam świeżego kopru lub pietruszki i inne zioła. Podobnie było z kolacją. Twaróg w połączeniu z jogurtem stanowił dla mnie wyzwanie jeśli chodzi o smaki ziół...za każdym razem robiłam go inaczej... i ta codzienna celebracja.... :-) Jutro rozpoczynam trzeci tydzień i tłuszczówkę... Musze się zaopatrzyć w smalec i pomidory...jak dobrze, że latem nagromadziłam sobie koperek i pietruszkę i trzymam zamrożone...:-) Zastanawiam się tylko nad imbirem. Stosuje go do picia z ciepłą wodą. szczególnie rano. Powoli chce odzwyczaić się od kawy, a imbir działa dość pobudzająco i podkręca metabolizm. No i pije cykorię, Pamiętam jednak o zasadzie - 1 szklankę herbaty trzeba uzupełnić 2 szklankami wody... Czuję, że woda mnie całą wypełnia. Z analizy składu ciała wynika, że nadmiar tłuszczu jaki mam to 4,69 kg, ale zbędnej wody mam 11,21 kg i to jej się muszę głównie pozbyć. Mam wrażenie, że jak ją piję i piję, to już moje wnętrze składa się wyłącznie z wody :-) Z drugiej strony nie mogę brać zbyt silnych tabletek na pozbycie się wody, bo wypłucze wszystkie minerały z organizmu. Nie odpuszczam jednak. zaparłam się. Musze schudnąć. Musze wrócić do starych ubrań, w których jeszcze nie tak dawno czułam się bardzo dobrze. Byłam tez pewniejsza siebie....dużo było plusów tego szczupłego ciała.... dziś nie mogę patrzeć na swoje zdjęcia i jestem zła, gdy widzę je w internecie, bo ktoś umieścił, by pokazać siebie, a ja jestem gdzieś w tle.... wrrr..... ale już wkrótce to się zmieni... Jestem tego pewna... Potrzebuje jednak wsparcia i kontaktu z innymi osobami, które as na diecie i zmagają się z sobą...i swoimi słabościami. Pozdrawiam wszystkie forumowiczki i proszę .... piszcie...choć kilka słów, ale piszcie jak sobie radzicie i jak chudniecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEWA
Dziś moja waga spadła...nareszcie się wyrównało. Zaczęłam trzeci tydzień diety. Jestem głodna. Do obiadu dodałam jeszcze ogórka kiszonego, bo czułam, że mój żołądek przyrósł już do kręgosłupa. Chcę jutro zobaczyć przed sobą na wadze 7.. Ta porcja 75 g karkówki, to jak dla krasnoludka, ale wytrwam. Dam radę. Przetrwam te cztery dni. Jeszcze tylko sobota, niedziela i poniedziałek. Będzie dobrze :-). Znowu wejdę w swoje spódnice.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jowa
Kiszony ogórek? Solony.... Zakazany

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kilka dni temu zainstalowałam w telefonie aplikację Water Coach, która mi przypomina o wypiciu określonej ilości wody w określonym czasie i zlicza ile wypiłam. Pomaga! Piję systematycznie! Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEWA
Wiem, że ogórek kiszony zakazany, ale to było silniejsze ode mnie... moje kubki smakowe oszalały.... ale wróciłam na dobre tory... stwierdziłam, że mały grzech jest lepszy niż nagromadzenie w sobie tak dużej ochoty, że organizm nie wytrzyma i wtedy będzie obżarstwo.... i wyciąganie wszystkiego co jest do jedzenia i mówienie sobie, ze od jutra, to na pewno zacznę od nowa.... tyle razy już tak było... Teraz chce bardziej świadomie do tego podejść... Może czasami troszkę wolniej, z małymi grzechami, ale bardziej świadomie... Nie chcę być już męczennikiem swoich diet...choć ta obecna nie jest prosta.... Myślę sobie, że we wtorek będzie lżej, bo śniadanie już zupełnie inne... Potrzebuję wsparcia, a tu na forum jakieś milczenie nastało...czytam stare posty, ale to nie jest to samo...szkoda... Może ktoś jeszcze dołączy?...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To jaki sens ma odstawienie soli jeśli zjadasz je w postaci ogórka kiszonego.Nie warto sobie lekko soli nisz fundowac organizmowi taki szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Carmen000000000
gośćEWA - krotko powiem ... trzeba swiadomie podejsc do diety i sam fakt ze maly grzech w tym wypadku uwazasz za maly nie jest swiadome .... swiadczy jedynie o tym ze najnormlaniej w swiecie nie wiesz o co chodzi akurat w tym moemencie diety... krotko mowiac szlak trafia w takim momencie czesto ketoze ... jesli na nia weszlas .. proponuje zapoznac sie slowo po slowie z tekstami dziewczyny ktora pisala na poprzednim forum bo swietnie to opisala i ja te teksty wstawilam ponownie, kilka postow temu jest do nich link i wziac sobie to do serca bo sie nie ma co meczyc z sama soba jak ogorek czy inny drobiask potrafia byc silniejsze i nie mowie tu ani zlosliwie ani nijak ale trzeba byc swiadomym co czlowiek wogole sobie robie :) zapoznaj sie bo warto Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEWA
Bardzo dziękuję za poradę. Wiem, że nie powinnam jeść tego ogórka wczoraj i ze sobie starałam to wytłumaczyć, by nie popaść w przygnębiający nastrój i słowa "znowu mi się nie udało, znowu jestem do niczego"... dlatego zmieniłam tok myślenia, by nie przygnębiać się. Dawno tak świadomie nie podchodziłam do diety i dawno mi tak nie zależało na tym by schudnąć. Macie rację. Ja tez jestem tego świadoma - ogórek był błędem. Nie potrzebuje soli, od wielu lat nie używam jej w kuchni. Nawet jej nie kupuję...i w przypadku ogórka nie chodziło chyba o sól, ale raczej o ten smalec, karkówkę... i mój mózg wyłowił ogórka małosolnego w lodówce... Przeczytam tez zalecane teksty. Kiedyś o tym czytałam, ale widocznie trzeba ponowić znajomość wiedzy. Dziś czuje się dobrze. Jestem najedzona, nie odczuwam głodu. Myślę, że to pozytywne nastawienie teraz tak się przełożyło na to. Dziękuje też, że zechciałyście napisać tu na forum. To dużo dla mnie znaczy, ze nie jestem sama. Wśród najbliższych, to tylko mąż wie, ze stosuję kolejna dietę. I wspiera mnie. Ale same doskonale wiecie, że wsparcie osoby, która nigdy nie miała z nadmiarem kilogramów problemów nie jest takie samo jak wsparcie osób, które zmagają się lub zmagały z nadmiarem tłuszczu lub wody. Jeszcze raz dziękuję Co trzeba zrobić, aby na dole pojawiła się taka mała szara czcionka do napisania daty i wagi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie. Mam do sprzedania molkę wanilową 750ml, meal drink czekoladowy 1 kg i meal drink wanilowy 1 kg. Suplementy był kupione przeze mnie i były używane kilka razy ( w opakowaniach jest ok 3/4 produktu). Nowo kupione opakowania nie są pełne. Data ważności 03/2017 05/2017. Sprzedam, bo niestety nie mogę używać wyszła mi insulinooporność i w związku z tym nie mogę używać cukru ani żadnych zamienników cukrów występujących w suplementach. Zainteresowane osoby proszę o kontakt ewciad420@o2.pl cena za molkę 50zł, meal drink 100zł + koszt wysyłki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćEwa
Bardzo dziękuję za wsparcie. Będę stosowała się do zasad, które obowiązują na diecie. Dziś nie czuję już głodu i przestrzegać będę wszystkich wskazówek związanych z dietą. Jeszcze raz dziękuję. To lektury zasad powrócę. :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skopiowałam od koleżanki z fb Tak wygląda kuracja odchudzająca od strony fizjologii 1. – 3. dzień: najszybszy spadek masy ciała. Tracisz 70 proc. wody, 5 proc. białka, 25 proc. tłuszczu; 3. – 13. dzień: dynamika chudnięcia obniża się. Tracisz 19 proc. wody, 12 proc. białka, 69 proc. tłuszczu; do 24. dnia: dalsze obniżenie tempa chudnięcia. Tracisz 15 proc. białka, 85 proc. tłuszczu; po 24. dniu: tracisz 25 proc. białka, 75 proc. tłuszczu. Konieczna jest wtedy wizyta u dietetyka, aby uchronić mięśnie przed „spaleniem” i przyspieszyć metabolizm dietą oraz odpowiednim ruchem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Trzeci tydzień i trzeci dzień. Trzymam się dzielnie pomimo niedzieli i dość ubogiego jedzenia. Piję wodę jak przystało, ale muszę włączyć w swoją dietę picie pokrzywy. Mam problem z wodą, bo nie schodzi mi tak z organizmu jakbym chciała. nawet badanie składu masy ciała wykazało, że mam jej zbyt wiele. Przy regularnym piciu pokrzywy jest lepiej, bo to już mam przetestowane. Najgorsze było dzisiaj wstanie o 7 rano, by zjeść śniadanie....Ale dziś po śniadaniu położyłam się jeszcze na chwilkę, by dospać. Na następna tłuszczówkę przygotuję chyba sobie kurczaka i brokuły. Jeszcze nie wiem. Od wtorku przede mną znów pyszne, normalne jedzenie. Waga na razie stanęła. Jednego dnia kilo w góre, a drugiego kilo w dół. Kiedy będzie mozna jeść takie pyszności jak w przepisach Gacy, np. bułeczki serowe? W którym etapie są one dopuszczalne? Wie ktoś może?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
bułeczki serowe ?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Są takie fajne przepisy w książce "Kuchnia fit"... czyli śniadania, obiady i kolacje Konrada Gacy.... czy one dopiero są możliwe do realizacji po całym procesie, czyli dopiero po wyprowadzeniu? Czy wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćAnn
Nadzieje te przepisy to dopiero po wyprowadzeniu. Czytałam Twoje dawne wpisy. Schudłaś na tamtej diecie. Wydaje się bardziej głodowa niż gacy. Jak tam dałaś radę, to gacy to pikuś. Tu masz 1000 kcal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość dorolla
Pytanie do Carmen....... Jak wygląda Twój przykładowy tydzień, jeżeli chodzi o odżywianie i treningi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×