Uwaga oszustka z Lublina Anna J

co pomoglas jej i cie oszukala X Tak.

skoro tak to tez bym jej kolo tylka narobila:O oszukala cie co do tej choroby corki i swojej? powiem szczerze ze mimo iz wiedzialam ze to nieroby to myslalam ze ona i to dziecko sa naprawde chorzy.

Oj Anka, znow zaczynasz?

Twoja pomoc była dobrowolna. Przykro mi, że się naciełaś, ale nic z tym niestety nie zrobisz. Domyslam się, że pomogłaś nie finansowo, a w postaci rzeczy, żywności itp. Nawet jeśli to zgłosisz to nic jej nie zrobią, bo powiedza, ze państwo odmówiło udzielenia pomocy, gydż uznało, że ona jej nie potrzebuje, a ty zrobiłaś po swojemu. Twoja dobra wola i tyle. Co innego gdybyś wpłaciła jej pieniądze na rzekome leczenie, ale sama pomoc nie finansowa to za mało by się tej oszustce dobrać do d...

oszukala cie co do tej choroby corki i swojej? X Nie, to bylo cos innego, chociaz z tymi chorobami to raczej nie ufam. Przy akcji z wypadkiem samochodowym pokazala jakas dokumentacje czy uzasadnienie z ZUSU ale to sie kupy niestety nie trzymalo. Co do choroby corki, do dzis mimo obietnic nic nie wyslala, wiec chyba to jakies klamstwo.

Zle sie domyslasz, ale dzieki za odpowiedz.

Jej mała mieszka w pokoju z królikiem i świnką morską, a po jej łóżku tarza się pies i my mamy uwierzyć, że ona ma astmę ? Anno, skończ te opowieści, bo już nieźle się zakręciłaś w tym wszystkim.

No niestety nie wiem co zrobiła, ale jeśli jest na to jakiś paragraf to jak najbardziej powinnaś to zgłosić. Ja kiedyś tez pomogłam takiej kobiecie i też mnie oszukała, ale nic z tym nie mogłam właśnie zrobić, bo nie wzięła ode mnie pieniędzy, a worki ubrań i zrobiłam jej kilka razy zakupy. Jedyne co mogłam to ostrzec innych przed nią co zrobiłam oczywiście. Dlatego tak napisałam, ze jesli w taki sposób pomogłaś to niestety nic nie zrobisz, bo się dowiadywałam wtedy,a też byłam strasznie wkurzona.

Dzieki za odpowiedz, jednak mam nadzieje ze mi sie uda bo moja sytuacja jest troszke inna. Oczywiscie ostrzegam przed nia wszytkich, dlatego jak zalozyla wczoraj tutaj temat to malo z krzesla nie spadlam ;) Mi nie chodzi o kwoty ktore poszly na pomoc ale o zasade. Tak sie po prostu nie robi.

mamamalejMi dziś Wczoraj podawalam meila xxxxxxxxxxxxxxxx Nie doczekałam się odpwiedzo, gdzie i w jakim temacie.

uff dobrze dziewczyny ze nie jstescie naiwne i nie dałyscie się nabrac na jej bajeczki,ja owszem moge pomagac i to robie,wplacam na pewną fundację gdzie wiem,ze takie dziecko dostaje faktycznie to co mu potrzebne bo to ejst tak ze matka najpierw ze swojej kasy placi (np za leki lub sprzet rehabilitacyjny) a potem przedstawia rachunki i jej to zwracają i wtedy jak byk widac na co ida pieniadze i nie ma mozliwosci oszukiwania a z tego co wiem oszustek jest mnostwo dlatego przyznaję się ze jelsi tylko zobacze jakies oszustwo to nie daruję i zdemaskuję taką osobę. dlatego wole wplacic na legalną fundację oraz pomoc komus znajomemu,sasiadce np co wiem ze naprawde ma biedę i potrzebuje pomocy a nie wysylac w ciemno komus kase albo paczki z darami co potem pojdzie taka i to opchnie zeby było na piwsko dla swojego żula; a bajeczke mają takie az para bucha!! teksty dziekuję Aniolki Serduszka,Bozia wam wynagrodzi itd tiaaa... to czasem chwyci! dlatego dziewczyny nie dajcie się nabrac,jak chcecie pomagac-pomagajcie mądrze, najpierw sprawdzcie bardzo dokladnie tą osobę. jelsi nie ma nic do ukrycia-chetnie odpowie,pokaze dokumenty i nie bedzie się miotać jak nasza niechlubna bohaterka.

Aniu pierdowska Bujaj sie

A gdyby się ruszyła do pracy, to mogłaby mieć niezłą pensję. Jest nauczycielką. Moje dwie kumpele jedna historyczka, druga wuefistka zarabiają ponad trzy koła. Nie wspominając już o wolnych feriach, weekendach, wakacjach i przerwach świątecznych.

bardzo Was proszę o chleb i parówki dla córki mojej. Tak bardzo lubi parówki z biedronki. Jest chorutka. Gorączki juz nie ma. Każdej która prosiła o ksero na meila to wyslalam.

Nie oszukuje i nie jestem ta Anna. Proszę o chleb i parówki dla malej. Może jakieś internetowe zakupy nam ktoś zrobi? Jakieś szynki na chleb, parówki, zupki chińskie i kiełbasy dla męża do roboty. Jakieś płatki mleko. Warzywa i mięso.

Może jeszcze kawior i krakersy??

Wyp... stad!!!!!!!

Pod latarnie idź jak twój bachor głodny. Co nas to UJ obchodzi zebraczko.

Z takim obolałym kręgosłupem nie mogę iść pod latarnię bo ból uniemożliwia mi seks

Anka jest polonistką z wykształcenia ale to taki wstrętny typ, który woli kombinować niż pracować. Na fejsie i w necie wiszą jej ogłoszenia o pisaniu prac - zamiast iść do pracy w szkole woli szukać naiwnych :O piękny przykład daje córce...

wyżej post to nie ja pisalam. Bardzo proszę o jakieś zakupy dla nas.

Wyslalas? Oooo dziwne po ja nic na maila nie dostalam. Czekaj jak ktoś ci cos wysle oszustko.

A co z twoim konkubentem jest nie tak, że nie ma stałej pracy tylko łapie jakieś sezonówki? Ja nie wiem, ale w moim otoczeniu czy to rodzina, czy znajomi, nie ma nikogo kto nie miałby stałej pracy.

Uwaga to ta sama osoba ANNA JANKOWSKA Lublin Kunickiego ,lenie i pasożyty to ta super chora para nie wiem jak tu wstawić zdjęcia

Ja jakieś 2-3 lata temu przed samymi świętami dostałam od paru osób z kafeteri pomoc dla siebie i córki. Jeden pan przesłał do fundacji pieniądze żeby ta zrobiła dla nas paczkę żywnościową. Oni kontaktowali się z mopsem i tam się potwierdziła moja sytuacja. Chciałam bardzo podziękować za otrzymaną pomoc jeszcze raz,być może te osoby to czytają. Wtedy miałam naprawdę ciężko.

12:40 wiemy, ze to ta sama. Fota jej już tu była, ale z czasów gdy była gruba i miała ciemne kłaki. Teraz wygląda jak z Auschwitz bo się głodzi, ma rudy łeb i wyraz ryja jak małpa.

nic jej nie jest jeszcze dietami handluje w internecie

http://f.kafeteria.pl/temat/f1/freydis-odezwij-sie-p_3998293 Jeden z tematów Anny.

Naprawde potrzebuajcy wstydza sie zebrac.

nadal aktualne?