Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

cześć kobitki Jak czytam co wy jecie to ja przy was to żre, ale tak jak postanowiłam do końca roku nic nie zmieniam. Waga mi ubywa ok 1 kg tygodniowo więc narzekać nie ma co. Moje dzisiejsze nenu ś owsianka z gruszkami, rodzynkami, miodem i cynamonem p sok pomidorowy z ziołami o; fasolka po bretońsku k; własny chleb pełnoziarnisty 2 kromki z pomidorem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera, Monikska Z ziemniakami na obiad sobie poradziłam, ale upiekłam wieczorem chleb razowy i przy okazji dla dzieci taki zwykły, to jest dopiero męczarnia. Cały dom nieziemsko pachnie, a jeszcze wcześniej przywiozłam od ciotki swojską szynkę, schab, kiełbasę i kaszankę. Wędlin już u niej popróbowałam w ramach kolacji, zrobili takie jak ja lubię dużo przypraw i pieprzne że ho ho. No i w którymś momencie nie wyrobiłam i ukroiłam piętkę tego białego chleba, zjadłam jeszcze ciepłą z rozpływającym się masłem i nie wiem dlaczego drink mi do tego pasował taki cienki z cola light. No to tyle w temacie dumy ze mnie, a i nie poszłam poćwiczyć bo mi czasu brakło ( u ciotki co chwila ktoś z rodziny był to mi 3 godziny na plotach zeszło) Bogunia Dużo czasu... no fakt, ale czas i tak upłynie i za rok możesz być 95 kg kobietą, lub 65 kg laską, chyba już zdecydowałaś :) Niusia Jak taka zalatana jesteś to nie zapominaj zabierać jedzenie ze sobą, żeby ci drożdżówki do głowy nie przyszły. Doris Ładny wynik, najgorsze tygodnie za tobą, pewnie teraz już łatwiej. Grubaja Sprzątanie też dobry ruch, a jakie efekty od razu wymierne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiulka89
Witajcie, chcialabym do was dolaczyc bo widze ze fajnie dobie piszecie, szkoda ze mnie z wami nie bylo od poczatku. Moze powiem cos o sobie mam 26 lat, obecnie waze 66 kg przy wzroscie 155cm. Moja najwieksza waga to bylo 80kg jakies dwa lata temu i tak po troche mi lecialo ale z dluzszymi przerwami i dlatego nie doszlam jeszcze do swojego wymarzonego celu ktorym jest minimum 55kg. Tym razem juz sie nie poddam. Mysle ze z wami mi bedzie latwiej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) Siwucha, tak czy siak jestem z Ciebie dumna, bo walczysz i zmagasz się z pokusami codziennie:) I co z tego że zjadłaś kromę chleba białego- można. Fajnie że jedną a nie trzy. I już sukces. No i 1 kg tygodniowo to bardzo dobry wynik. Tak powinno być. doris- świetny wynik. Jesteś już przy dwucyfrowej wadze, więc teraz będzie z górki;) Jeśli chodzi o orbitrek to kupiłam Neon ZIPRO i zapłaciłam 499 zł. Póki co jestem z niego zadowolona i mam nadzieję, że trochę mi posłuży:) Dziewczynki, moja waga zasadniczo jakoś specjalnie w dół nie poszła, ale cm poleciały. Mierzyłam, widzę i czuję. Brzucha nie mam takiego ogromnego i pupa też juz czuję że zmienia swoją objętość. Cycki mogły zdecydowanie zostać, ale też ciut zmalały. W staniku trochę luźniej się zrobiło;) No a mój mąż twierdzi, że dla niego to ogromna strata, jak jego bimbałki zmaleją hehe. Głupek:):)Ale On ma hopla na punkcie moich cycków. Jakiś kosmita chyba:);) grubaja, każdy ruch jest dobry i przy sprzątaniu też się człowiek napoci, a o to chodzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
misiulka pewno- dołączaj do nas. Twoja waga dla większości z nas tutaj jest póki co marzeniem, ale oczywiście takim, które niebawem się spełni;))) Za jakiś czas, każda z nas będzie świętować swój sukces:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwila na odpoczynek. No, to zaraz komórkę do ręki biorę. :D Tylko jakoś nie mogę się na niej zalogować i chyba znowu na pomarańczowo będę. Doris, 7kg w tak krótkim czasie! Gratuluję! ☆ Siwucha, tak.. tak... z mam ze sobą jedzenie! To dzięki Wam gorąco postanowiłam, że koniec z drożdżówkami,snikersami i bananami. :P Rano pisałam o braku pomysłu na dzisiejszą kolację. Teraz chodzi mi po głowie sałatka z fasoli: czerwana fasolka tuńczyk zielony ogórek pestki słonecznika Podpowiedzcie, proszę, co tam jeszcze wsadzić? -Niuśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera Nie no dzisiaj dalej ładnie się trzymam, ta kromka była warta grzechu :) tylko głupio przed wami mi było. A z drugiej strony to chciała bym mieć tylko takie wpadki, bo mnie jak już brało to pchałam do paszczy co popadło chleb z majonezem, zagryzałam batonami czekoladowymi i tak aż do mdłości. Ja chudnę zupełnie inaczej niż ty, najpierw leci mi dupsko i uda, które i tak nie są zbyt duże, na końcu oporny brzuch i ogromne cycki, przez które zawsze wyglądałam na grubszą niż w rzeczywistości. Ostatnio znów nachodziły mnie myśli żeby je raz na zawsze zmniejszyć i przestać się ich wstydzić. Misiulka witaj Opowiedz trochę o tym jak pozbyłaś się zbędnych kilogramów. Niusia Ja bym jajko dodała i koperek, albo natkę pietruszki, jakoś zawsze mi do tuńczyka pasują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwucha, jajko bardzo pasuje ale ja na wczorajszą kolację dwa na miękko zjadłam, więc dzisiaj już nie chciałbym. A ja mam brzuszysko grube. Cycki i to dupsko nawet ujdą. :P -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwucha taka wpadka to nie wpadka Tak ma być- możemy jeść prawie wszystko, ale porcje o połowę mniejsze:) Fajnie, że jest Ci głupio przed nami, bo to pokazuje, że ten topic nie jest ot takim zwykłym pisanie, tylko faktycznie w jakimś stopniu motywuje;) Ja uda mam takie średnie- nie jakieś potężne, ale też nie szczupłe, natomiast łydki w porównaniu do ud mam chudzinki hehe, więc śmiesznie to wygląda. No ale jak ubieram spódnicę, to nogi wyglądają na całkiem zgrabne, dzięki szczupłym łydkom. No ale same łydki chodzić nie będą: dupa, biodra i korpus też muszę hehe, więc ogólnie- szału ni ma:):):) Niuśka, można wrzucić też kukurydzę, pomidora koktajlowego, paprykę, oliwki- tylko w umiarze:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia nie śledzisz badań, jajka znów nie szkodzą :) ale jak nie jajko to może to co wymieniałaś nałóż na pokrojona sałatę kodowa, albo jakąś mieszankę sałat i starczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera, oliwki! To jest pomysł! Uwielbiam! Siwucha, ależ śledzę! I właśnie wróciłam niedawno do jedzenia jaj! Szczególnie zdrowe na miękko są, bo polpłynne żółtko obniża cholesterol. Muszę już kończyć. A więc do wieczora!! :) -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja się niestety ważę codziennie, wiem, ze to głupie, ale jeszcze nie umiem sobie tego odpuścić. Może na koniec miesiąca zrobimy jakieś podsumowanie, która z jakiej wagi i ile zrzuciła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak, ja planuję 1.12 się zważyć i zmierzyć:):). Nawet pisałam o tym wcześniej:) Nie ważyłam się prawie 2 tygodnie i dzisiaj tez z ciekawości wskoczyłam na wagę, dlatego tez napisałam, że wagowo niewiele zeszło, ale to nic- ćwiczenia i "dietka" dają efekty, więc działam dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiulka89
No ja dzis z ta dieta to nie rewelacja rano kawa serek wiejski i dwia wafle ryzowe, ob zapiekanka z makaronu(nie planowane, tak na szybko) kawa no i jeszcze na dzis planuje jablko i moze 2 jajka got. Na diecie 1000 kal duzo schudlam wspomagane cwiczeniami z ewa chodakowska. Zaprzestanie diety i cwiczen skonczylo sie wzrostem wagi. Wiec pora sie za siebie wziasc mam nadzieje ze od dzis zaczne treningi. Mi u siebie najbardziej przeszkadzja ramiona, biodra i ogromne cycki ktore mam od zawsze i ich nie lubie w przeciwienstwie do mojego meza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie sn owsianka p krakersy z dzemem,kawa ,ob leczo wczorajsze z warzywami + 4 małe klopsiki to fajnie że potrafimy dzielić się swoimi słabościami i zwycięstwami. To prawda że dużo trzeba oby się opanować i nie dać sie znowu obżarstwu, bo jak się znowu wpadnie w wir obżarstwa to jest koniec. Ja już pare razy sie odchudzałam razem z efektem jojo nie jednym!! i sie boje że tym razem sie nie uda. Dlatego nie waże się (ze strachu) chce tym razem utrzymać diete zdrowo się odżywiać i ćwiczyć i mam nadzieje efekty będą. Siwucha gratuluje ci i nie ma sie czym martwić lepiej że zjadłaś i sie pochamowałas dalej, doris fajne chudniesz brawo i gratulacje,grubaja i porządki można zaliczyć do ćwiczeń!!!panna niusia fajnue że przeżuciłaś sie na zdrowe jedzenie(wiem sama po sobie jak to ciężko zrezygnować z słodyczy ukochanych!!!) damy radę!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już w domu. Zmęczona. Jutro odgruzowanie chaty mnie czeka, bo cały tydzień po ciemnicy wychodziłam i po ciemnicy wracałam. A skoro sprzątanie odchudza, to spalę trochę tłuszczyku. Hy hy hy. :D Monikska, oczywiście - DAMY RADĘ....!! -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: ś: 3 kromki wasa z twarogiem, 2 jajka na półtwardo II ś: 3 wafle ryżowe, 2 marchewki obiad: talerz zupy pomidorowej z ryżem podwieczorek: płatki kukurydziane z serkiem Danio Ćwiczenia: 53:20 minuty, 21 km, kcal 545:) Dobrej nocki i pewno do jutra:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczyny ;) przed nami weekend - czas pokus. Trzymajcie się dzielnie! Ja dziś pozwolę sobie zamiast podwieczorku na jedno piwko warkę 0% bo doczytałam że ma najmniej kalorii. W nagrodę za trzy tygodnie bez wpadek. Estera dziękuję za polecenie orbitreka wygląda solidnie i cena też jest nie tak tragiczna ;) pogadałam z mężem przeliczymy budżet i chyba zainwestujemy ;) Moje menu z wczoraj: Ś: kawa, 2 kromki wasy z szynką z kurczaka, serek wiejski i pół papryki IIŚ: jogurt z jabłkiem i otrebami O: pieczony dorsz, dwie łyżki kaszy gryczanej i surówka z dwóch marchewek P: 2 mandarynki i jabłko K: serek wiejski z rzodkiewkami i ogórkiem kiszonym 2 l wody, herbata pomarańczowa, herbata owoce leśne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
I plan na dziś: Ś: owsianka z owocami leśnymi i otrębami IIŚ: 2 kromki wasy z twarożkiem, szynką z kurczaka i duży pomidor O: pierś z kurczaka podsmażona bez tłuszczu, dwie łyżki kaszy gryczanej, pół słoiczka buraczków P: wspomniana warka 0% K: jakieś warzywka do chrupania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzień doberek:) nie ma za co doris. Fakt- wygląda solidnie i po złożeniu też tak wygląda. Cena bardzo ok. Oczywiście można i w droższe zainwestować ale po co- dla początkujących osób w zupełności wystarczy:) Ja jestem właśnie po ćwiczeniach, czyli: 52:30 minuty, 21 km, 545 kcal:) Wczoraj minęły 3 tygodnie bez chleba, więc kontynuuję to dalej:) Moje jedzonko z dzisiaj napiszę tradycyjnie wieczorkiem. Wczoraj zaliczyłam kosmetyczkę, dzisiaj z rana zakupy, poćwiczyłam, zaraz zabieram się za obiad, poodkurzam, pozmywam i będzie ok:) Wczoraj wysprzątałam łazienki, więc dzisiaj się nie przemęczę. Popołudniu będziemy lać wosk z Córcią bo obiecałam, że zrobimy sobie popołudnie Andrzejkowe:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mojej kolezance udało sie schudnąć ponad 10 kg w 30 dni ;) Wystarczy trochę pracy i samozapracia! Podaje Link do całego poradnika z którego korzystała znajdziecie w nim sporo porad ;) Link- www.schudnijznami.wordpress.com

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamirabel
Przyłączył się.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! :) Sobotnie popołudnie. Sporo roboty już za mną. Zakupy zrobione, pies wybiegany i wyczesany, obiad na jutro nastawiony, duży pokój sprzątnięty (reszta chaty czeka na swoją kolej :P) obiad zjedzony i pozmywane po nim. To teraz z kawą (niesłodzoną, oczywiście) przysiadłam na krótki odpoczynek. Moje dzisiejsze menu: ś-owsianka z płatkami jaglanymi i cynamonem p-kiwi o-śledź z ogórkami kiszonymi w sosie jogurtowym i 2 ziemniaki (to samo co wczoraj, bo zbyt dużo naszykowałam i sporo zostało) p-maleńki kawałeczek sernika ;) k-dwa plastry pieczywa z masłem i tatarem Przez cały dzień dwie kawy z mlekiem i sporo mineralnej wody. Ta... 10 kg w 30 dni a później jo-jo jak cholera! :O -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwucha i Judyta, codzienne się ważycie... to może i ja jutro rano wskoczę na moją wagę i zobaczę: uśmiechnie się, czy język mi pokaże..?! :D :P Estera, wspominasz o mierzeniu. To bardzo ważne! Zmniejszenie obwodów bardziej się liczy niż spadek kilogramów! Bogunia, no tak, w domu łatwiej dietować, niż na takim wyjeździe... ale fajnie, że nie było tam źle. Doris, piwko... ależ Ci zazdroszczę! Uwielbiam wszelkie piwa! Ale już chyba ze dwa lata (albo i więcej) powstrzymuję się i nie miałam ani kropelki tego trunku w gębuli. Ech...! :( -N.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie moje jedzonko z wczoraj nie dopisane bo nie mam siły chyba jakieś choróbsko bierze mnie kości tak mnie bolą itd a mieć muszę siłe na jutro i dziś bo czeka mnie przygotowanie imprezy urodzinowej dla córeczkino właśnie tort!! który sama będe robic . Moje jedzonko z wczoraj kol to łosoś z szpinakiem,dziś śn mozarella z pomid i salami ziel herb, kawa,ob fasolka po bret z kurczakiem,kawa, kol omlet. milego wieczorku mnie czeka duuuuuużo pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×