Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

Gość wciażWalczaca
Dziękuję, miło to słyszeć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estera 2015
Witaj Walcząca:) To będziemy się motywować razem. Fajnie, że udało Ci się zrzucić 35 kg. Te 10 tez pokonasz:) Chyba nie doceniamy facetów. Oni naprawdę nie muszą mieć super lasek przy boku. To my mamy takie myślenie. Owszem, fajnie jak kobieta chce się podobać facetowi, ale ma być piękna przede wszystkim dla siebie. A no właśnie- Wasi faceci Was wspierają w dążeniu do "nowej ja"? Mój mąż "bardzo" mnie wspiera. Wczoraj mi kupił kremówkę heh. No oczywiście nie zjadłam, ale móż w ogóle uważa że jestem najpiękniejsza, najwspanialsza, że nic nie muszę w sobie zmieniać... Tia- jakbym lustra nie miała, to może bym uwierzyła heh. No i taką mam motywację z jego strony:);)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciażWalczaca
przyznam szczerze, że raz mam napady na ćwiczenia a potem z 2 tygodnie nic nawet tyłka nie ruszę:( skóra jest ok, około 4 razy w tyg robie masaż szorstkimi rękawicami a na to balsam ujędrniający, obwody zmalały, ale na szczęście nic nie wisi, ale obawiam się, że mimo wielkich starań, zwisy będą, bo to za duża ilość tłuszczu, by tak się wszystko wchłonęło

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Ja piernicze ale motywują takie efekty :) super gratulacje bądź z nami :) Mój facet twierdzi że jestem z******ta ale 100 kg z******tosci to za wiele hehe. Ja muszę siebie akceptować Ale absolutnie nie będę akceptować siebie takiej jak teraz jestem. Cholerna nakrecacie mnie bardzo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój luby przez długi czas nic nie mówił o moich dodatkowych kilogramach- tzn. podziwiał biust, pupę i krągłe biodra. Ale odkąd coraz częściej mówię mu, ze to mnie męczy, nie mam siły na wspólny "czas", źle czuje się sama z sobą to stara się mnie motywować w odchudzaniu. Nie jest to proste, bo On od lat próbuje przytyć i je na potęgę, ale czasami mi dogryza, bo sama Go o wsparcie prosiłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Asiaoo
to ja wam dam mój jadłospis dni ( typowo dziś sam białkowy - ze względu na 3 fazę dukana ) 7:30 śniadanie. naleśnik z twarogiem na słodko - skład jajko ,1 łyżka otrąb , 1 łyżka serka homo 0 % tłuszczu , pół łyżeczki skrobi kukurydzianej , 4 tabletki słodzika ( plus aromat waniliowy)wszystko samżone na teflonie bez tłuszczu ( tylko delikatnie zwilżona patelnia ). masa to trochę twarogu + plus łyżka serka homo i słodzika . drugie śniadanie - 11 . jogurt naturalny 370g 0 % tłuszczu. obiad -14 . łosoś z cytryna kolacja koło 17:30-18 - placki otrębowe skład 1 łyżka otrębów , 3 plasterki wędliny cebulka , 1 łyżka serka homo, szypiorek , wszystko też na patelnie , oczywiście pije dużo wody :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaja
Wciążwalcząca brawo za taki sukces no normalnie to ty naszym guru zostajesz od tej pory!:) Boże czyli można będąc wielką wygrac to starcie , bardzo ci zazdroszczę takiego sukcesu ( tak pozytywnie oczywiście) Rozumiem cię w zupełności ; strach przed chorobami, utrata ukochanego , Chciałabym abyś napisała o początkach twojego odchudzania, bo jak juz pewnie doczytałaś my tu przeważnie jesteśmy na początku drogi, i mi chyba szczególnie ciężko się rozpędzić i trzymać w ryzach , także podpowiedzi mile widziane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
Ja się już 2 razy zesrałam w samochodzie. Raz w mieście, wracałam z pracy, był straszliwy korek, a mnie ogromnie spięło i nie miałam wyjścia i walnęłam kupsko w majty. Miałam spódnicę, większość rozciapała się na siedzeniu, potem ogromny smród w aucie, nie dało się ukryć przed mężem ;P ale się śmiał ze mnie. A potem zdarzyło mi się drugi raz, na autostradzie. Nażarłam się i myślałam że jakoś zdążę dojechać gdzieś żeby zjechać, prułam ile się dało i nawet się nie kapnęłam kiedy wypuściłam pierwszego klocka w majtki. I stwierdziłam że już wysram się do końca znów na siedzenie i nie będę na razie stawać. Tym razem miałam spodnie ale znów było mocno czuć (nawaliłam sporo). Traf chciał że był jakiś objazd i musiałam spytać policjanta, uchylić szybę, on się nachylił i poczuł bo aż odskoczył ze wstrętem.. Potem jeszcze kiedyś jechałam z mężem i strasznie mnie parło, on mi dokuczał że znów się posrałam w gacie, ale ja dzielnie trzymałam tylko bąki popuszczałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
chciało mi się kupki i nie mogłam wytrzymac, bo poprzedniego wieczoru brałam środki przeczyszczające. Miałam biegunkę. Zanurkowałam w basenie, trochę podwinęłam na bok strój kąpielowy i się zesrałam. Potem odpłynełam na drugi koniec i wyszłam z basenu. Widziałam, że ja odpłynełam to ktoś płynał w stronę mojej biegunki i chyba nie miał najlepszej miny, heheheh Poza tym w basenach jak mi się chce sikać, to nie wychodzą i sikam, bo tego i tak nie widać, heheh No i tez pierdzę regularnie, hihi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wciażWalczaca
Dziękuję za miłe przyjęcie:) Oczywiście mogę opowiedzieć wszystko. Najgorsze jest pierwszych 5 dni, ja drastycznie odstawiłam wszystko, bo wiedziałam, że stopniowo mi się nie uda, bo i tak dojadałam. Pracę mam siedzącą, więc cały dzień mało co jadłam a nadrabiałam po 20...ale to już znacie:) przez pierwszy tydzień czułam się jak narkoman na odwyku, bolała mnie głowa, miałam zawroty, było mi niedobrze, bolał żołądek z głodu(ja to chyba miałam worek zamiast żołądka)pociłam się...koszmar, myślałam, że nie wytrzymam i w nocy zjem wszystko z lodówki, tak koło 6 dnia wstałam rano i czułam się super, nic mi nie było, byłam pełna energii, wysprzątałam cały dom...i z dnia na dzień czułam się lepiej, znowu zaczęłam się malować, dużo uśmiechać, ciągle coś robiłam i spodnie zapięłam normalnie(zazwyczaj na bezdechu) Ale niestety tygodnie nie leciały niezauważalnie, każdy dzień to walka, do tej pory, stare nawyki siedzą we mnie bardzo głęboko. Mam czasami napady głodu i wiem, że to zły objaw. Zmieniłam całą garderobę, zeszłam z rozmiaru 52/54......Czuję się rewelacyjnie, chociaż dalej jestem gruba-moja twarz zupełnie się zmieniła, mam pare dobrych lat mniej ,mam 33 lata:) a wyglądałam na zaniedbaną 40... Smak mi się zmienił, wszystko smakuje inaczej, lepiej, mniej solę, bo nie potrzebuję już tyle soli. Aha i jeszcze jedna ważna rzecz- Słodycze trzeba odstawić zupełnie. Nieraz mam napad na słodycze i muszę zjeść michałka białego-to był mój nałóg, ale potem biorę następnego i jeszcze jednego i konczy się na 15 :( a potem następnego dnia ciągnie mnie znowu na słodkie i muszę kolejny raz walczyć ze sobą. A jeśli nie ruszam słodkości to mnie do nich nie ciągnie, wtedy mam ochotę tylko na mięcho i sery. Śmiało pytajcie, bo nie wiem co was interesuje. Mam nadzieję, że z wami uda mi się pokonać te 20 kilo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość odchudzmq
co to za Ola???????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Ja kiedyś schudłam 40 kg utrzymywalam wagę przez kilka lat bez odmawiania sobie wszystkiego. Ale przyszedł moment kiedy zdrowie zaczęło szwamkowac duzonza dużo jadłam i mam efekt teraz. Ale koniec z tym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hejka Zuzia brawo za wczorajsze przykładne jedzenie, też mi bardzo pomaga szykowanie jedzenia na 2 dni. Grubaja to ze się słodyczami nie dopychałaś to przecież tez sukces, dajmy sobie czas na naukę i nowe przyzwyczajenia. Ja nie wytrzymałam i rano wlazłam na wagę, a ta pokazała 0,4kg mniej niż wczoraj, wiem ze tak robić nie powinnam, bo będą dni bez spadku, albo na +, ale póki co ma powera na dziś jak nie wiem co . Rano zaliczyłam pyszna owsiankę, niedawno kawa z mlekiem o 2 obiad: kurczak z brokułami, ryz i surówka z małą ilością majonezu, wieczorem straszna próba bo jadę po swojskie wędliny po świniobiciu, wrrr nie dam się!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaja
no własnie no właśnie jakbyś o mnie pisała , zjem jedno rafaello a potem jesazcze 5 :( , mówisz 6 dni to warto spróbować w końcu cena wysoka - lepsze życie- a jeszcze raz ci mocno gratuluję naprawdę masz w sobie siłę i nie zapominj o tym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grubaja
siwucha broń się , pomyśl jak nam jutro napiszesz że wpierniczyłaś 2 kieubachy :) lepiej powąchaj:)))))) , żarcik zjedz ale troszkę . a dziewczyny u mnie dziś frytki podobno na obiad uhhhh zjem troszke i zadowole sie kiślem może wytrwam , ej czasem to chciałabym miec upór anorektyczek te to maja silną wolę , na poważnie to wiem że to ciężka choroba ale mi chyba nie grozi miłego dnia dziewczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WciążWalcząca pięknie ci poszło, wielki szacunek za te 35 kilogramów. Ze słodyczami u mnie jest podobnie, jak tylko złamie się raz to następne 3-4 dni są straszną walką, po miechu, czy makaronach po prostu rano mogę dalej się pilnować. JeszczePokaże a z jakiej wagi zrzucałaś te 40 kg? mnie się też kiedyś sporo udało, ważyłam 67kg wtedy, niestety wszystko wróciło z nawiązką, ale pretensje mogę mieć tylko do siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
Hej! mogę dołączyć chce rzucić 20 kg ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grubaja, no nie dam się, przychodzą mi do głowy pomysły, żeby zadzwonić, zamówić co chce, wpaść, zabrać spakowane i wyłgać się brakiem czasu ( mam wywiadówkę u syna wiec by zadziałało) a z drugiej strony strasznie ich lubię i chętnie z nimi popchnę trochę pierdół, bo rzadko się widujemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
Podczas seksu analnego zesralam sie na penisa mojego chlopaka pechowiec.to bylo wczoraj,a na dodatek bez gumki to bylo i musial myc gowienko z fiuta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Estera 2015
Kiedyś przeczytałam coś w stylu: na schudnięcie najlepsze są ćwiczenia głową; za każdym razem jak proponują Ci jedzenie, to kiwaj głową w lewo i prawo:) Kurde, no i musi działać:) A tak naprawdę- Dziewczyny, jedzenie nie może nami rządzić. Nie może być tak, że cały czas myślimy o jedzeniu, że spędza nam to sen z powiek. Tak to przedstawiamy tutaj, a przecież tak nie jest, prawda?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chciałam Wam napisać, żebyście nie myślały o jedzeniu jak o diecie. Po prostu zmieńcie styl życia- zacznijcie od odstawienia słodyczy. jeśli je jemy jesteśmy uzależnione- po tygodniu będzie lepiej, a po dwóch już całkiem ok. Jeśli woda to ciepła i najlepiej z cytryną. I najważniejsze- któraś tu pisała, że czuje głód. To jest zabójstwo. Głód można wyeliminowac jedzeniem warzyw, piciem goracej wody. Nie mozemy byc głodne bo wtedy nasz organizm będzie magazynował ile się da jak w końću coś zjemy. Napisałam do Was bo bardzo fajnie brzmicie i życzę Wam powodzenia :) Ja teraz rzucam palenie i wiem jak odstawienie nałogów jest cieżkie. Więc jem na potęgę. Ale mam zdrowe nawyki zywieniowe nabyte w trakcie zrzucania po ciąży więc jest ok. A właśnie sobie je przypomniałam więc się podzieliłam:) Powodzenia wszytskim życzę!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, po kilku dniach bez słodyczy chęć na nie minie. A moim dawnym sposobem na wytrawnie bez cukru były założenia z raw till 4 (nie wiem, czy wspominałam kilka miesięcy kiedyś byłam na diecie wegańskiej), do południa jadłam same owoce, dużo, dużo owoców (daktyle, banany głównie), popołudniami marzyłam już o ryżu, ziemniakach, czy zupie jarzynowej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zwolenniczko dziękujemy. Estera, ha ha, bardzo mi się podoba propozycja ćwiczeń głową, jestem przekonana że każda z nas powinna je wykonywać codziennie, a nawet kilka razy dziennie. Pamiętacie z Madagaskaru słowa Aleksa " Kto tu rządzi - ja tu rządzę" tego się trzymajmy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOla
macie srake po diecie ?? bo ja po każdej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dlaczego to srakowate cos tu wlazło i przeszkadza no ????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JeszczePokazeZePotrafie
Dziewczyny ja jeszcze 2 godziny w pracy marzę o tym żeby już być w domu. Padam generalnie w tym tygodniu masakra jakaś to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja nie mam kiedy zjeść obiadu, bo cały czas ktoś przychodzi, nie wspomnę że drugiego śniadania tez nie zjadłam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×