Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

Hej !! U nas kolejny ponury dzień... idę kawusię sobie zrobić... może pod kopułą mi się trochę rozjaśni... :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już mam (_)> już sobie popijam... a wiecie, ja miłośniczka czarnej i mocnej herbaty, jakoś ostatnio całkowicie z niej zrezygnowałam... od zawsze piłam OGROMNE jej ilości, a teraz zupełnie nic, zero... aż się sama sobie dziwię... i nawet lepiej się czuję pijąc dziennie 2 gorzkie kawy z mlekiem, 2 herbatki ziołowe Verdin, kubek kefiru i wodę... Sandy 🌼 Portugalia... piękny kraj... i ta ich Lizbona... nigdy co prawda nie byłam, ale wiem, że cudnie tam jest... moje dzieci w kwietniu lecą do Portugalii... będę więc miała nowe opowieści i foty... Paznokcie masz żelowane... a dwie panie kosmetyczki, niezależnie od siebie stwierdziły, że moje są zbyt chore żeby cokolwiek na nie nakładać... żadne żele, hybrydy itp... przez lata odwiedziłam też kilku dermatologów, i nic, żadnej właściwe pomocy... gdzieś ostatnio wyczytałam o zbawiennym wpływie kolagenu rybiego, stąd ten wczorajszy zakup tabletek... ale chyba nie był to dobry pomysł... w tabletkach jest cynk, a ja go raczej nie powinnam, bo mam po nim bóle żołądka... i już czuję, że zaczyna mnie pobolewać... włączyłam sobie wczoraj wieczorem osłonowo Prazol i jakby troszkę żołądkowe ściskanie ustąpiło... jak nie dam rady tych prochów łykać, to może coś takiego nabędę: https://royalcollagen.eu/RoyalCollagen1x Bo tam nie ma cynku, a skład dobry... i czytałam, że wielu kobitkom pomógł. Co ja dzisiaj będę jadła...? Hmmm... No, może tak: ś - owsianka z suszonymi owocami i cynamonem p - kiwi o - lekka zupa jarzynowa p - kefir k - kasza z twarogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też już z kawą siedzę bo normalnie zamulam trochę. Z rana poksięgowałam a teraz siedzę. U nas też ponuro i zimno rano 3 stopnie były. Oby tylko śnieg nie padał bo niby ma padać :/ Codziennie na kolację mam ugotować sobie kaszę ale zawsze coś innego wyskoczy. Właśnie dziś to twarogu ugotuję kaszę- postanowione :) heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 Kasza do twarogu... kurna, nie wpadłabym na to... mam w lodówce miskę twarogu ze szczypiorkiem... a więc zmiana planów kolacyjnych... nie z warzywami, a z twarogiem kaszę zjem... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia właśnie też mnie tak tchnęło że kasza z twarogiem ale wg mnie najlepiej by pasowała jęczmienna albo jaglana a że mam te dwie to chyba wybiorę jaglaną bo mąż mi nie zje heh :) no ja właśnie też mam napoczęty twaróg od wczoraj od śniadania więc go dziś wykorzystam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pomocy ! Zaczęłam diete restrykcyjną , pierwszy dzień, pod koniec dnia zjadłam batonik smutas.gif czy mogę kontynuować ? czy musę zacząć od nowa ? (wczoraj)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, melduję się dzisiaj:) U mnie tez brzydka pogoda, zachmurzony cały dzień. Za chwilę muszę skubnąć II śniadanie, bo mi braknie później czasu. Ale jakoś tak napchana się czuję- chyba po kawie bo niedawno piłam. Sandy, fajne plany wakacyjne:) no i fajnie, że weekend był udany. Ja w sumie paznokcie mam raczej ok- nie są ani łamliwe, ani słabe więc z tym problemów nie mam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twaróg z kaszą? Hmmm, nie jadłam nigdy. Vani, a to się miesza, czy raczej tak oddzielnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera ja raczej mieszam tak samo jak makaron z twarogiem. Nie robiłam nigdy gryczanej z twarogiem ale chyba nie bardzo pasuje, kiedyś pamiętam jęczmienną tak robiłam to dobra była a dziś zrobię z jaglaną. Ja to mam czasem dziwne połączenia heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera 🌼 czyli paznokciową szczęściarą jesteś! :) Och, mówię Ci, walczę z nimi od wieeelu lat i pozytywnych skutków tej walki nie widać... Kaszę i twaróg zjem niezmieszane... położę je na talerzu obok siebie... aaa i kaszę poleję delikatnie olejem... :D tak myślę... Nowi sąsiedzi przyjechali... wiertarka poszła w ruch... ale ja (niepoprawna, wieczna optymistka!) w sumie we wszystkim staram się pozytywów szukać, więc cieszę się, że to tylko wiertarka, a nie znowu młot udarowy... :P:P:P mój pies też ma tego remontu dosyć, bo jak tylko zaczynają wiercić, to natychmiast się na balkon ewakuuje... ma tam swój dywan i na mim sobie leży... a ja biedna nie mogę przecież na balkon, bo zaraz znowu chora bym była... :P czas więc zbierać się i na dłuższy spacer do lasu iść... Pa !!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wobec tego muszę kiedyś wypróbować:) Niusia, to przyjemnego spaceru- odsapnij trochę od huku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Siwucha, a ty nas jeszcze odwiedzisz tutaj? Co u Ciebie słychać? Liczę że się odezwiesz. marysie, moni, doris- Was też tutaj brakuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dzisiejsze menu: ś: 2 wafle ryżowe z szynką, pomidorem, rzodkiewką II: jabłko banan z Danio i 2 łyżki płatków kukurydzianych obiad: duszone udko, 1 łyżka ziemniaków z koperkiem, ogórek konserwowy, pomidor podwieczorek: mała miska zupy pomidorowej, 1 marchewka surowa Ćwiczenia: 62 minuty, 25 km, 650 kcal:);) Dobrej nocy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sheloba te się nie pokazuję, co w wami dziewczyny? ja wlasnie wstałam i lecę się kąpac i sprzatac bo dziś do 17 zastępuję kolezankę w sklepie jako że ja nie pracuję i mogę sobie na to pozwolic a jej trudno by było znalezc kogos innego. Do twarogu to gryczana tylko, nie raz w knajpie jadlam nalesniki lub pierogi z twarogiem i własnie gryczana. Dzis menu mam podobne jak wczoraj, platki, jakis chleb pelnoziarnisty, owoce, jogurt , warzywa na patelnie z kasza lub kurczakiem. Ja się boje soboty, moj M ma urodziny i robie torta i pysznosci iboje się ze polegne, jak dziewczyny nie ulec i po prostu nie jeśc tego wszystkiego? ja nie umiem tylko sproowac, musze po prostu nie jesc w ogóle lub coś dietetycznego sobie zrobic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Melduje się w pracy i pewnie kolejny nudy dzień. Sandy co do kaszy do twarogu to z gryczaną jakoś mnie nie przekonuje. Jednak zrobiłam wczoraj z jaglaną z czego z młodym na obiad zjedliśmy kaszę z mieszanką chińska a ja na kolację resztę kaszy z twarogiem. Mąż miał rosół i pieczone pałki z rosołu także wszyscy zadowoleni. Udało mi się w końcu ruszyć orbitreka także ćwiczenia wczoraj zaliczone :) dziś też planuje. Ja też mam w sobotę imprezę i to jeszcze moje imieniny ale z tego co wiem to teście nie przyjadą bo teść ma jakieś spotkanie w pracy. Będą tylko moi rodzice i sis i stwierdziłam że dużo nie robie. Jedynie 2 sałatki, kotlety mielone i ciasto. Ogólnie to ja ciasta to tylko kawałek zjem jak zawsze. Ale planuje zrobić to ze szpinakiem :) bo jadłam ostatnio i mi smakowało. Dużo nie będę robić bo później zostaje. Większa impreza szykuje się jak się już przeprowadzimy heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie, no sporo kobietek nie pokazuje się tutaj, a szkoda. No ale cóż- ja póki co jestem;);) i walczę dalej. Sandy, wiem że ciężkie są takie imprezy, jak się chce trzymać dietę, no ale znowu bez przesady. Jak na co dzień jesz ok, to raz na czas nic się nie stanie, jak zjesz więcej kalorii. Poza tym- nie musisz zjeść cały kawałek tortu, tylko np. pół porcji- tak samo jak z pozostałą resztą jedzenia. Np. jak robisz sałatkę- weź 1 łyżkę, pół porcji tortu i potem już bez żadnego ciasta innego. Da się przetrwać takie imprezy- uwierz mi:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !! No tak... Estera, Vani, Sandy i ja... reszta kobitek chyba zrezygnowała... szkoda... a Sheloba chyba się na nas obraziła... ech, przecież nic złego nie mówiłyśmy... w każdym razie ja, za krytykę, nie pogniewałabym się... przykre, bo Sheloba fajną dziewczyną jest... Kochana, jeśli czasem tu wpadasz i czytasz, to wiedz, że BARDZO NAM CIEBIE BRAKUJE.....!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja jeszcze o swoich paznokietach... od 100 lat wszelkie prace domowe w rękawiczkach... dawniej w gumowych flokowanych (z taką bawełnianą wyściółką) później w lateksowych... ale jedne i drugie zaczęły mnie uczulać... moja pani kosmetyczka podpowiedziała mi, że powinnam nitrylowe mieć i takie też od kilku lat kupowałam... ostatnio czytałam ciekawy artykuł o rękawiczkach trójwarstwowych... mają one w sobie kolagen, alantoinę i silikon... jak byłam w Rossmannie to wzięłam sobie takie... nie bardzo wierzyłam w ich skuteczność... ale powiem Wam, że to chyba jest strzał w dziesiątkę... po zdjęciu rękawiczek moje dłonie są jakby nabłyszczone, a rozwarstwienia na paznokciach zaczynają się "sklejać"... :D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na szczęscie problemu z paznokciami nie mam, co prawda wcześniej nie lubiłam długich zawsze krótke, ale od kiedy pierwszy raz założyłam tipsy to tylko długie hoduje hehe. Akceroria do tipsów mam bo kiedyś sama robiłam, lampa została więc mam w planach na hybrydy się przerzucić ale nie wiem kiedy heh. Gorzej jeśli chodzi o dłonie to mam strasznie suche co chwila kremuje i już różne kremy kupuje. Nieraz na noc zapomnę nakremować to wtedy z rana strasznie suche są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nusia, topik jest po to żeby się wspierać. A wspieranie to nie tylko "słodzenie"komuś, to tez konstruktywna krytyka. Nie mamy po 15 lat żeby się obrażać... Może Sheloba jest po prostu zajęta. Niusia, żeby się nie okazało, że na Twoje paznokcie wystarczą tylko odpowiednie rękawiczki hehe zamiast minerałów, witamin, kremów itp:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech, jakoś tak na raty piszę... :P Dzisiaj jadę na kolejną kontrolę do okulistki... jeśli zapalenie rogówki ustępuje, to mam mieć zmianę leków... i bardzo tego chcę, bo do tej pory wpuszczam do oka żel i dwa rodzaje kropli aż 12 razy na dobę... delikatnie mówiąc jest to "troszkę męczące" ciekawe jaka decyzja będzie... trzymajcie kciuki za mnie za tę cholerną rogówkę... A jedzeniowo, to chyba tak ma wyglądać: ś - jak zwykle owsianka z suszonymi owocami i cynamonem (cynamon spala tłuszcz!!) p - kiwi o - wczorajsza zupa jarzynowa (o, matko! ja nie umiem mało ugotować! :P) p - kefir k - kasza jęczmienna gruba z twarożkiem (bo bardzo mi wczoraj smakowało) Przez cały dzień: 2 kawy z mlekiem, 2 herbaty ziołowe, woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Vani 🌼 wypróbuj może kremy z mocznikiem... w Rossmannie mają zupełnie niedrogie, a bardzo dobre... i do dłoni są i do stóp... i właśnie mocznik sprawia, że skóra jest świetnie nawilżona... ja ostatnio takie kupuję... do dłoni: ISANA MED UREA HANDCREME 5,5% urea do stóp: FUSS WOHL SCHNRUDEN BALSAM 25% urea Obydwa szczerze polecam......!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia no będę musiała się przejść do Rossman choć strasznie daleko mam ale może przy okazji jak będę w galerii to zajrze na szybko. Co do menu to jak na razie: śn: musli z activia + kawa z mlekiem 2 śn: serek wiejski kol: kasza jęczmienna z twarogiem Co na obiad to nie wiem bo idę po pracy do rodzicó odebrać młodego bo dziś moja sis go odbiera z przedszkola. Więc pewnie obiad u nich zjem. Oby kontrola okazała się udana :) wiem jak to ciężko z oczami, mój tata cierpiał na zapalenie spojówki 3 razy w ciągu jednego roku. Oko całe czerwone jak już przeszło to z 2 tyg spokój i później znowu to samo. Ale na szczęście przeszło i odpukać nie wraca. Właśnie wypiłam kawę i mykam do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia ja też trzymam kciuki, żeby było jeszcze lepiej niz tydzień temu. Koniecznie daj znać jak po wizycie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bardzo Wam dziękuję! Wiem, że takie trzymanie kciuków dużo daje! Estera 🌼 oczywiście... nie po to tu jesteśmy, aby słodzić i lukrować sobie wzajemnie... mamy się wspierać i motywować, a jak trzeba, to porządnie opierniczyć...!! Vani 🌼 tata Twój miał problemy z oczami... dobrze, że to już przeszłość... a moje dolegliwości, niestety, nie przejdą nigdy, bo to choroba przewlekła i nawracająca... ale "dzięki temu" mam stałą rentę inwalidzką i nie muszę już pracować... hyyyy... to ostatnie zdanie wypowiadam oczywiście z mocnym przekąsem, bo jednak wolałabym być zdrowa i spokojne sobie dalej pracować...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia no mój tata oprócz problemu z oczami to ma też szereg innych chorób no i z oczy to też w związku z tymi chorobami ale jakoś udało się unormować oczy też ma rente choć był taki okres że musiał się sądować bo mu zabrali ale już dostał na stałe bo niezdolny do pracy jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niestety chyba w obecnych czasach nie jest prosto o rentę. A papierami można się zasypać.- tyle tego wymagają. Biurokracja. uczciwy człowiek czasami włosy rwie z głowy, żeby coś od Państwa otrzymać, a oszuści zagrabiają ile się tylko da. Ech... ale kwestie polityczne też nie są dobrym tematem do rozmów, bo się człowiek tylko niepotrzebnie denerwuje. I co gorsze- nic tym nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny też tak macie, że przy takiej pogodzie (zachmurzonej, barowej, deszczowej), zanim się obudzicie to jest prawie 11?:) Ja dopiero teraz zaczynam nabierać jakiegoś powera do życia, a już przecież 11 dochodzi. Masakra:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×