Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość grubaja

Pora odzyskać samą siebie Czyli ja minus 30kg, ktos ze mną?

Polecane posty

Estera 🌼 bardzo proszę... kradnij... :):) naprawdę polecam - rewelacyjne kino ! No, ktoś zaczyna (lekko) postukiwać w kaloryfery... nie wiem, czy to sąsiadka z I piętra sprząta, czy może ci nowi (z parteru) zabierają się za przeróbkę centralnego... Jeszcze trochę poczekam i idę z suńką na długi spacer do lasu... jak to dobrze, że ten las jest tuż obok nas........ :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powiem wam że się nawet nie upierał tylko mówi kurcze tylko na chwilę oczy przymknął i zasnął hehe. A link też skopiowałam to mu ściągnę ten film. MY niestety na razie tylko z 10 programów mamy bo kupiliśmy antenę zewnetrzną a między blokami tylko tyle programów łapie a i tak czasami nic nie idzie oglądać jak wiatr czy deszcz. Nie braliśmy kablówko bo się nie opłaca bo nie planowaliśmy długo tu mieszkać hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Faceci tak mają... mój jak zaśnie (a ja to widzę i chcę tv wyłączyć) to też mi mówi: no, przecież nie śpię, tylko oczy mam zamknięte...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój ostatnio też tak ma, ja zasne a on ogląda, jak sie przebudze to widzę ze przysypia to mówie wyłacz tv a on ze ogląda choć wiem że prawie spi ale twardo mówi oglądam. Włączy to samowyłączanie i idzie spać to pytam się po co gra ten telewizor jak i tak idziesz spać a on że przecież ogląda hehe normalnie czasami to idzie się z nich pośmiać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślę, że moje dzisiejsze menu takie będzie: ś - owsianka z suszonymi śliwkami i żurawiną oraz cynamonem p - kiwi o - jajecznica na maśle ze szczypiorkiem i kawałkiem chleba p - kefir k - kasza jęczmienna gruba z warzywami na patelnię Przez cały dzień: 2 kawy z mlekiem, 2 herbaty na trawienie, woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Taaaa.... :D a mój chłop tv w dużym pokoju ogląda (najczęściej śpiąc!!:P) woli w dużym, niż w sypialni... a ja mam swoje dwa pokoje i tam tv nie mam... teoretycznie powinnam więc spać spokojnie... teoretycznie, bo właśnie dzisiaj jakoś spało mi się zdecydowanie kiepsko... :( Teraz kończę piłowanie paznokci i niedługo lecę z sunią w las... tam, mam nadzieję, dotlenię organizm i poczuję się lepiej... oby...!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny- fantastyczna wiadomość- właśnie dotarło do mnie słoneczko od Was. Dzięki:):) Aż przyjemniej się zrobiło;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera cieszymy się że doszło :) ale za to u mnie dziś strasznie pochmurno od rana heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vani, bo słońce jest u mnie:):), więc nie może go być u Ciebie:) Jak tam w pracy dzień mija? Coś się dzieje? Czy nuda jak się zapowiadała tak jest?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera 🌼 cieszę się, że wczorajsze nasze słonko do Ciebie dotarło... :) a u mnie pogorszenie pogody... jak byłam z suńką w lesie, to zaczęło troszeczkę kropić... ale tak naprawdę TROSZECZKĘ, że tylko słyszałam w koronach drzew stukanie maleńkich kropelek o liście, na ziemię nic nie spadało... no i dobrze, bo chorą rogówkę trzeba przed deszczem (i silnym wiatrem) chronić... pochodziłyśmy sobie w terenie dłuuugo... a jak tyko wróciłyśmy do domu, to się nagle porządnie rozpadało i pada dalej... przed chwilą zięć do mnie dzwonił i mówił, że w Łodzi też pada i to od samego rana... :( Vani 🌼 u Ciebie pochmurno... to pewnie niedługo deszcz dojdzie... buuu... A ja chyba faktycznie potrzebowałam większej ilości tlenu... po przyjściu do domu czuję się wyraźnie lepiej... Kurna, dzieci u nas mają ferie... i dwóch takich łebków strzela od wczoraj (chyba petardami hukowymi) no, coś okropnego... normalnie jak w Sylwestra albo jak na Rezurekcji... ludzi to mocno denerwuje ale możecie sobie wyobrazić co czują nasze psy... moja jest przerażona, na spacer jednak poszła... a dwie sąsiadki mają wielki problem, bo ich suńki tak się boją tego huku, że nawet na siku nie chcą wychodzić... jedna z sąsiadek wynosiła dzisiaj swoją (wcale nie małą) sunię... a druga swoją to dosłownie ciągnęła... zięć podpowiada, żeby na policję zadzwonić... ale wiecie, ja jestem człowiek "starej daty" i zgłaszanie spraw policji ciągle kojarzy mi się z donosicielstwem... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera w pracy strasznie nudno, dużo się dzieje ale na warsztacie bo wyjazdy na próby itp a u nas w biurze spokój jest. Dzień się tak strasznie dłuży ale zaraz do domku :) Niusia powiem ci coś lepszego z tymi hukowymi. Dzieci jeszcze rozumiem ale co mam powiedzieć jak mój teść po 50-tce się ciągle nimi bawi, normalnie szał. Co chwilę rzuca. Ale mieszkają za miastem więc mało lud******oło. A ich psy się nie boją wręcz się cieszą. Normalnie taką frajde ma że szok. A jak wróci do domu to teściowa z tekstem "no ładnie ładnie, brawo i co dziecko się nacieszyło zabawą" itp

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie:) Zacznę od moje wczorajszego menu: ś: owsianka z cynamonem II ś: banan, 2 mandarynki obiad: kasza jęczmienna, 1 sznycelek, mizeria podwieczorek: 1 wasa z szynką, ogórkiem kiszonym, pomidorem, 5 biszkoptów Ćwiczenia zaliczyłam: 61 minut, 25 km, 650 kcal Dzisiaj od połowy nocy u mnie deszczowo:), ale jakoś wydaję się być wyspana i pełna energii. Mam nadzieję, że nie opadnę z sił do południa hehe. A Wam Kochane jak nocka minęła? Niusia spałaś lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vani dobry Twój teść:):), ale są tacy faceci- wieczne dzieciaki;) Może czasami to dobrze? Przynajmniej umieją się cieszyć z małych rzeczy:):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vani89
No tak czasami śmiesznie jest☺ U mnie noc dobrze jak znowu zaczęłam ćwiczyć to śpię jak zabita, bo tak to się budzilam. Aż wstać się nie chciało. Wczoraj ćwiczenia też zaliczone ☺ upiekłam też już ciasto szpinakowe dziś zrobię katpatke. Wrrr pisze z telefonu bo nie mamy neta w pracy coś się rozlaczylo. Mam nadzieję że zrobia bo cały dzień bez neta to tu padne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jest już jest w końcu hehe :) Ale dziś pogoda u nas śnieg z deszczem pada od rana. Zimno się zrobiło znowu. Dzisiejsze men: śn: kasza jęczmienna z jajkiem 2 śn: kasza z twarogiem ob: warzywa na patelnie- wczoraj miały być ale nie wyszło heh. kol: kawałek twarogu Słuchajcie ale odwaliłam wczoraj, poszłam po pracy na zakupy i kupiłam takie pierdoły ale stoje przy lodówkach i myśle czy wziąść jogurt, serek wiejski ale mówie nie no jeszcze mam przecież. Przychodzę do domu nawet do lodówki nie zajrzałam dokładnie. Przychodzi godz 21 idę robić kanapki dla męża na dziś do pracy, ja patrze a tu ani serka ani jogurtu tylko kawałek twarogu. Myslałam że szlak mnie trafi. Ale mówie ugotuje kaszę to będę miała i na śniadanie w domu i do pracy wezmę z twarogiem. Jak pomyślałam tak zrobiłam. Dobrze że chociaż kasza była hehe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vani rozumiem, że sama zjadłaś i zapomniałaś, a nie że ktoś Ci podkradł? :):) No to jest najlepsze, że wydaje nam się, że coś jest, a potem okazuje się, że tak- mieliśmy rację- tylko nam się wydawało hehe. Ja też mam czasami zaniki pamięci:), np. wkładam chleb do lodówki, albo masło do szafki z talerzami. Kiedyś portfel zgubiłam- tzn. w sumie nie wiem czy zgubiłam, czy mi ktoś ukradł, bo po prostu nie pamiętam. Tak czy siak- musiałam blokować kartę w banku, wyrabiać dowód osobisty i prawo jazdy:(:( bo też były w portfelu. Ech... Ale tak już mam od bardzo dawna. Jeszcze w liceum jak moja klasa prowadziła sklepik szkolny, byłam odpowiedzialna za dokumenty tego sklepiku: faktury, paragonu, kontrolki sprzedaży itp. Ileż ja stresu przy tym miałam, bo nie było tygodnia, żebym tego segregatora gdzieś nie zostawiła. Najczęściej były do parapety. I mówiłam sobie, że już nigdy więcej- będą go trzymać przy d***e, to nie- za chwilę było to samo. I chyba z tym się już nic nie da rady zrobić:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera no tak ja zapomniałam że zjadłam, ale miałam taką zapchaną lodówkę że myślałam że jeszcze jeden jogurt gdzieś powinien być no ale bywa. Ja dość rzadko coś takiego mam heh. Ogólnie to pamięc mam dobrą, czasami się smieję w pracy że kuzyn coś mi pare dni temu mówił i po jakimś czasie powtarza a ja mówię ze wiem mówiłeś już. Albo schowa gdzieś jakiś dokument i nie wiem i się mnie pyta czy wiem gdzie go położył hehe. Smiesznie jest czasami. Ale portfel zgubić niefajnie. Ja wszystkie dokumenty też noszę w portfelu (kartę, dowód, prawo jazdy, bilet miesięczny) nie dobrze tak, powinno się nosić gdzie indziej. Ale jak zmieniam torebkę to w portfelu wszystko to nie zapomne a kiedyś bilet miesięczny miałam w innej kieszonce i jak zmieniałam torebkę to byłam przekonana że bilet w portfelu jest i tak jeżdziłam bez biletu parę dni dobrze że kontroli nie było heh.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej !! Nooo... dzisiaj to ja się porządnie wyspałam... poszłam do łóżka jakoś tak po 22 a wstałam po 8... co prawda raz w nocy w stałam na siku i drugi raz o 6 żeby pierwsze krople do oka wpuścić... ale znowu szybko zasypiałam i teraz jestem wesoła jak skowronek... :D:D:D:D Vani 🌼 to Twój teść niezły aparat jest ;) ech, mnie też się czasem zdarza w czasie zakupów myśleć, że jakiś tam produkt w domu jest... wracam, a tu dupa blada... dobrze, że sklep (fantastycznie zaopatrzony!!) mamy tuż obok bloku... a więc w tył zwrot i do naszej Oli idę po to o co mi brakuje... a na zakupy, nawet te nieduże, to zawsze z kartką idę... bo pamięć mam dobrą, ale krótką...!! :P:P Estera 🌼 no, to miałaś sporo problemów... blokowanie karty, wyrabianie dowodu i prawka... :(:(:( a ja, już od daaawna, mam dwa portfele... w jednym dokumenty i karta, a w drugim pieniądze... nigdy razem... i zawsze, przed wyjściem do miasta, sprawdzam czy w torebce mam oba... uważam, że tak jest bezpieczniej, bo już parę razy słyszałam o tym, że złodziej wyrywał portfel z ręki... to jak mi wyrwie, to tylko ten jeden... A teraz idę do kuchni, ekspres na kawkę nastawię... (_)> (_)> (_)>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia ja kiedyś zabrałam się za robienie risotta wszystko przygotowane, jeszcze byłam w sklepie i tak myśle ryż mam w domu to nie kupuje, zaczynam smażyć kurczaka i pieczarki. Mam wsypywać ryż a tu ryżu nie ma. Szybko się ubrałam i do pędem do sklepu heh. zazwyczaj jak już przychodzę z zakupów to drugi raz już nie chce mi się isc heh. Ale dziś będzie nuda w pracy coś czuje bo tylko połowa nas w biurze jest. Jeszcze nic takiego do pracy nie ma. No nic może coś poczytam. Też ide zaraz ekspres włączyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurna... zdanie jakieś skrobnęłam... ale chyba kończy się 74 str. i kafe oczywiście wkleja z wielkim opóźnieniem... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ech...napisałam takiego długiego posta i mi wcięło... Buuuuu:( No nic- trudno. Pisałam między innymi o tym, że kiedyś też zgubiłabym portfel, bo idąc na zakupy wzięłam taką bluzkę w której już nie chodziłam i chciałam położyć koło kosza (chodzą tam czasami bezdomni to wzięliby sobie), no i zamiast tej bluzki koło koszta zostawiłam portfel w reklamówce. Zamarłam na chwilę, bo przez taką głupotę po raz kolejny musiałabym wyrabiać wszystkie dokumenty. Głupia ja!!! Vani to jeszcze kilka godzin i weekend także jakoś dasz radę w pracy;) Swoją drogę często się w niej nudzisz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może jeszcze moje piątkowe menu: ś - owsianka + suszone owoce + cynamon p - banan o - ryba i warzywa z parowaru + ogórek kiszony p - kefir k - kasza jęczmienna + buraczki gotowane + odrobina oleju W ciągu dnia: 2 kawy, 2 herbaty ziołowe, woda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Estera no tak w sumie to większość czasu się nudzę. Jesteśmy małą firmą produkcyjną więc więcej pracy na produkcji jest. U nas w biurze to praca na bieżąco księgowanie, rozliczenie pracowników za poprzedni miesiąc więc dużo tego nie ma. A ostatnio to nawet nikt nie dzwoni na telefon stacjonarny heh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niusia no nie da bez ryżu się zrobić dlatego pędem do sklepu leciałam. Dopiero teraz pokazywały mi się wasze posty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
vani no jak taki charakter działalności, to aż zazdroszczę ze czasami możesz się ponudzić:) Dziewczyny jak widać zostałyśmy same na placu boju. Pewno w weekend będzie tutaj cichutko, ale mam nadzieję, że od poniedziałku znowu będziecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×