Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Jagoda2601

OVARIN nowy lek brał ktoś??

Polecane posty

Gość Siikorka
Ze jestem malej wiary i musze wierzyc ze bedzie dobrze i nie mam na razie plakac bo nie ma powodow (czyzby...?). Ze owszem pecherzyk maly, ale jest i rosnie (malo). A krwawienia w ciazy sie zdarzaja. Ale co innego lekarz ma powiedziec???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asienka28
Siikorka Kochana musisz wierzyć że będzie dobrze.Ja jutro jade do Częstochowy więc będę modlila się za Ciebie :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
Dziekuje Wam za slowa otuchy. Tez chce wybrac sie do Czestochowy w najblizszym czasie:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćOvarinka
Siikorka skoro lekarz mowi ze nie ma powodu do płaczu to znaczy ze tak jest, nie moze przeciez klamac. Musi byc dobrze, pozytywne myslenie jest BARDZO wazne. Trzymam mocno kciuki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witajcie dziewczyny, jestem nowa. opowiem wam jak to bylo u mnie. staramy sie z mężem o dziecko od 9 miesiecy po pol roku poszlam do mojej gin ona powiedziala ze dopiero po roku staran mozemy cos robic na usg wszystko ok cytologia prawidlowa kazala mi przyjsc za miesiac w 11 dc nie bylo zadnego pecherzyka nic nie bylo widac stwierdzila ze moze mam cykle bezowulacyjne , mam niedoczynność tarczycy ale moj endokrynolog zrobil badania i wszystko jest w normie wiec tarczyca ok. gin kazal mi brac ovarin przez dwa miesiace i kwas foliowy prenatal uno , (kwas foliowy bralam juz wczesniej od samego poczatku staran ale innej firmy zwykly ) mowila ze prenatal jest bardzo dobry i ze ma wlasciwe skladniki zeby nie brac najtanszych. jezeli po tych dwóch miesiącach nie zajde w ciaze to bedziemy robic badanie prolaktyny. po miesiącu stosowania ovarinu nic szczegolnego nie zauwazylam moj okres był regularny co 28 dni i pojawily sie duze skrzepy , wczesniej takich nigdy nie mialam . myslalam ze to moze przez ovarin cos zlego sie dzieje albo dobrego ze moze tak ma wlasnie byc hormony sie unormuja. po miesiacu oczywiscie test negatywny . zaczelam brac drugi miesiac oczywiscie caly czas staralismy sie o dziecko tak jak zawsze wyliczalam za pomoca kalendarza dni plodne kiedy owulacja nastapi wyliczalam za pomoca t-time na stronie tam jest kalendarz dni plodnych. i co zaczely powoli sie objawy ktorych nigdy nie mialam a mianowicie bulgotanie w brzuchu przed okresem tak jak zawsze piersi mnie bolalay , zauważyłam najpierw bialy śluz jak jajko kurze niewielka ilość ale był na papierze nigdy nie mialam go w takim czasie cyklu, ale po za tym niepamietam juz dokladnie w którym to bylo dniu cyklu ale tak ok tydzien przed okresem bardzo rozbolala mnie glowa ale tak bardzo ze chcialo mi sie zygac niemialam wtedy tabletki i udalo mi sie jakos zasnac, zdrzemnelam sie pol godziny bo siostra mnie obudzila i juz ten bol przeszedl jeszcze troszke go czulam ale minimalnie taki mocny intensywny to ból ból w mózgu, poszlam z siostra do sklepu na zakupy i tam mialam taki dziwny skurcz w pochwie ze musialam chwile sie podeprzec o kase bo akurat placilam. ona do mnie mowi co ci jest a ja ze pewnie okres sie zbliza. pomyslalam sobie tak wczesnie przeciez jeszcze tydzien , ale nigdy nie mialam takiego uscisku trwal on moze 7 sekud i puscilo. nastepnego dnia poczulam takie delikatne napiecie w pochwie jak by cos tam sie rozszerzało w środku w macicy (takie odczucie jest czasami podobne jak ma sie okres i krew wypływa) nie takie samo ale bardzo podobne. co jeszcze zauwazylam piersi cały czas mnie bolały, mialam wzdęty brzuch tak jak przed samym okresem , troche mi plecy bolaly , nie mocno ale troche , wrazliwosc na zapachy, jestem niepalaca i tak mi dym paierosowy przeszkadzal ze wczesniej tak niemialam , zdarzalo mi sie zdrzemnąć w ciągu dnia . i tak dzien przed spodziewanym okresem zauwazylam na wkladce plamienie bardzo skąpe pomyslama sobie no to znowu sie nie udalo okres dzien wczesniej to nie duza roznica, brzuch mnie mocno nie bolal tylko czulam taki wzdety. w internecie naczytalam sie ze to moze byc plamienie implantacyjne. wiec byla malutka nadzieja ale ze ponoc 25 - 30 % kobiet to zauwaza wiec pomyslalam sobie ze ja raczej nie bede tego miala , no ale zaczelam chodzic co kilka godzin do lazienki i sprawdzac czy to jest okres czy moze te plamienie po calym dniu okresu nie dostalam tylko kilka tych kropek takich plamien i to bylo brazowe nie czerwone jak krew tylko wygladalo mi to takie toffi jakby sluz ale takie dziwne. zawsze jak mialam okres to tylko poczatek poleci troszke i za chwile mocna czerwona krew a tutaj było inaczej, korcilo mnie zrobic test ale przeczytalam ze moze byc za wczesnie wiec nie bede sie nakrecac, oczywiscie o wszystkim opowiadalam mezowi bo tak bardzo pragniemy miec dziecko od razu po slubie zaczelismy sie starac. no i po nocy na drugi dzien na wkladce bylo plamienie ale mniejsze bardzo skąpe, postanowilam ze na nastepny dzien czyli trzeci dzien tego plamienia rano zrobie test no chyba ze zauwaze intensywniejsze plamienie lub krwawienie to wtedy bedzie okres. (wyczytalam ze te plamienie moze trwac najdluzej trzy dni )i pod koniec drugiego dnia plamienia juz wkladka byla czysta, wiec ciagle mialam nadzieje , cieszylam sie ze nie mam jeszcze okresu. i co wstalam rano po nocy o 5 bo mój mąż na 6.30 do pracy kanapki mu zrobic. poszlam do lazienki z testem on jeszcze spal zrobilam test i od razu doslownie 15 sekund gdy na tescie widzialam jak zamacza sie te pole testowe tam gdzie ma byc druga kreska to od razu sie pojawila. zdziwilam sie ze nie musialam czekac dwoch minut tak jak tam pisze. szczesliwa poszlam obudzic meza i mu pokazalam test on wielki banan na twarzy i sie pyta mnie czy to nie sen wez mnie uszczypnij . przytulilam sie do niego i byla taka minuta ciszy . w koncu on mnie pyta co jest czy ja sie nie ciesze, a ja mu mówie kochanie tak bardzo sie ciesze ze nie wiem jak to wyrazic , w koncu nam sie udało . to wydarzyło sie dzisiaj rano. w poniedzialek zadzwonie do mojej gin i jej powiem i sie umowie na wizyte. wiec dziewczyny nie zalamujcie sie tylko odwrotnie, nieprobujcie o tym myslec bo mi to nic nie dalo , nie trzeba o tym wogole myslec i wtedy sie uda tak spontanicznie sie rozluznic. teraz bede dbala zeby wszystko bylo ok , przepraszam za błędy a le w pospiechu to pisalam wiec ja mysle ze w moim przypadku ovarin mi pomogl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
Majki123 witam i powodzenia zycze. GoscOvarinka ja podchodze do tego z dystansem, wole sie milo roczarowac niz nastawiac ze wszystko jest ok i potem zalewac sie lazami. Poprzednim razem lekarz tez mnie uspokajal i nawet jak pecherzyk zoltkowy przerosl(co swiadczy o nieprawdilowym rozwoju pecherzyka) nie powiedzial, ze czekamy az serduszko przestanie bic:-( a przy przyjeciu do lyzeczkowania lekarz powiedzial, ze zycie tamtej ciazy bylo przesadzone jakies 2 tyg wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwiap80
Majki123, z wypiekami na twarzy przeczytalam Twoj wpis, gratuluje Ci z calego serca, zeby bylo wszystko ok. Ja wlasnie wczoraj dostalam okres w 25 dc, biore 2 opakowanie ovarinu, jakis krotki ten cykl, zawsze mialam taki ok 30 dni(28-31), a teraz 25 dni. I zauwazylam tez skrzepy dosc duze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Majki123 gratuluję z całego serca i życzę powodzenia :) Sylwia ja też miałam takie skrzepy w środę dostałam okres i do wczoraj same skrzepy ze mnie leciały i strasznie mnie brzuch boli cały czas a zawsze bolał tylko podczas drugiego dnia okresu. Siikorka ja cały czas trzymię za Ciebie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Majki ja również gratuluje z całego serca. Sylwia i Emi po waszych wpisach wynika, że ovarin może jednak działa w jakiś sposób bo wg mnie każda zmiana to coś nowego i cos dobrego. Sikorka codziennie zaglądając tutaj mam nadzieję, że coś napisałaś tak bardzo ci dopinguje, musisz być silna ale nie miej wyrzutów do siebie, że masz chwile słabości czy zwątpienia ja na twoim miejscu dawno bym się poddała dlatego jesteś wzorem i bardzo cię podziwiam, myślę że twoje cierpienia będą wynagrodzone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Majki 123 również gratuluje, emili i Sylwia może ovarin jednak coś działa myślę ze kazda zmiana wnosi coś nowego Sikoreczko nasza, musisz być silna ale nie miej do siebie wyrzutów, ze czasam masz chwile słabości, bardzo cię podziwiam, ja juz chyba bym się poddała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Rano jak patrzyłam to nie było tamtego wpisu. :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewela też zauważyłam że tak czasem tutaj dodaje :) pożyjemy zobaczymy :) trzeba być dobrej myśli :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
Goscewela2005 ja tez wchodze tutaj codziennie i codziennie chce cos napisac ale w sumie to nie wiem co,bo przeciez sama nie wiem co i jak z dzidzia, czy oecherzyk rosnie czy nie rosnie itp Musze jakos ten tydzien przezyc na spokojnie i w nastepny poniedzialek wszystko sie wyjasni (mniej lub bardziej). Czuje sie calkiem ok, przestalam tak paranoicznie o tym myslec, nie placze juz i mysle,ze spokoj jest najwazniejszy. Chyba przelom emocji byl w gabinecie u lekarza i moze dzieki temu ten najblizszy tydzien bedzie spokojniejszy.Dziekuje Wam ze jestescie:-) i to milo miec takie wsparcie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sylwia_gaw
Siikorko mama nie regularny @@ jak nie biore luteiny. A jak ją biore tooo jest w miare nieźle. Tylko skąpe strasznie. A ovarin biore 2 miesiac. Ostatnio mialam cykl 24 dni. A teraz... Hm... Nadal nie mam @@ i tez robilam test - niestety 2 kreski... :(:( w lipcu mam wizytę ciekawe co mi powie... ;(;(;(;( Aleee sie nie poddaje.... :) trzymajcie się dziewczynki :**

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Sylwia, 2 kreski? Czy ja zle czytam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
No wlasnie, 2 kreski!!! To chyba byloby super? I czemu niestety? Ja z ciazy sie ciesze choc nie umiem tego okazac bo Dziewczyny czuj***ardziej ogromny strach przed poronieniem i w zwiazku z tym ze pecherzyk maly, ze cos jest ogolnie nie tak. I gdybym miala te ciaze stracic to wole teraz niz za jakis czas,kiedy sie jeszcze bardziej zwiaze emocjonalnie. Ja jak nie bralam luteiny to mialam nieregularnie @, przy luteinie wiadomo pewnosc ze u mnie bedzie miedzy 29-33 ale owszem po pierwsze skape a u mnie, po drugie, prawie niebolesne. Bez luteiny to nieraz tak bolalo ze ledwo siedzialam a po luteinie zero bolu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Ja dzisiaj robiłam test, niestety 1kreska. Muszę czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
I znowu plamienie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Ja dostałam @, zmylił mnie bol piersi bo nigdy mnie nie bolały. Sikorka może te plamienia kiedyś ustana ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
Wątpie by byl to dobry objaw:-( Wydawalo mi sie, ze ciaza sie "przyjela", od soboty zaczely mnie meczyc mdlości, rano mnie budzą, dzisiaj nawet musialam otwierac okno bo bylo mi slabo, jem tylko chleb z serem i pomidorem, zupe tez pomidorowa i rosol bo od innych rzeczy mnie normalnie odrzucilo.jak widze slodkie to mi sie podnosi i nawet zaczelo mnie to cieszyc mimo ze jest to dosc uciazliwe. Ale co tam, jesli takie objawy mialyby byc dowodem na to ze jest ok to moge RZYGAC JAK KOT, nie bedzie mi przeszkadzac wcale-tak myslalam. Naprawde zaczelam sie troche cieszyc, do dzisiaj...do w zasadzie przed chwili, plamienie to nigdy nie jest dobry objaw. Zebym tylko chociaz wytrzymala do czasu az moj lekarz wroci z urlopu bo dodatkowo mamy niezgodnosc krwi ;-( caly czas pod gorke.Nie wiem co zdobilam w zyciu zle ze tak mnie zycie doswiadcza:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Na pewno nic nie zrobiłaś, życie obdarza nas złymi doświadczeniami, tylko niektórzy mają ich więcej nie wiadomo dlaczego, każde doświadczenie czegoś nas uczy i wnosi coś nowego, nawet jeżeli są to złe doświadczenia. Przynajmniej, wiesz, że coś robisz i w przyszłości nie będziesz żałować, że ze strachu czy myśleniu tylko o sobie nie próbowałaś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emili31
Niestety takie to nasze zycie jest ze jednym zleci lekko a drudzy maja ciagle pod gorke. Ale nie mozna sie zalamywac trzeba zyc dalej. Mysle ze kiedys sie wszystko odwroci i wkoncu bedzie tak jak powinno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćsylwiap80
No niestety malo to wszystko jest sprawiedliwe, jedna by chciala a nie ma, innej nie zalezy i ma bez problemu. Ciezko jest sie nie zalamywac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćola
Witajcie :) mam pytanie na które nigdzie nie umiem znaleźć odpowiedzi. Brałam miovarian przed zajsciem w ciążę. Udało sie... i teraz nie wiem czy mam brac dalej ten miovarian czy też w ciąży się go nie bierze? wie ktoś coś? z góry dziękuję :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OLA gratuluje ;-) chyba najlepiej zapytac swojego lekarza. Pewnie nie zaszkodzi ale zawsze to lepiej zasiegnac porady jakiegos specjalisty :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Siikorka
Serdecznie Ci goscola gratuluje.Moj lekarz do momentu az nie zobaczyl pecherzyka kazal brac potem odstawil, zamienil na kwas foliowy 5mg (na recepte). Ale mysle ze lepiej zapytac swojego lekarza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Majki123
Gdy tylko sie zorientowalas ze jestes w ciaze to od razu trzeba przestac brac ovarin. Tak powiedzial moj ginekolog nie ma juz takiej potrzeby skoro doszlo do zaplodnienia. Tylko nie zapominac o kwasie foliowym. Ja natomiast Mam wizyte u ginekologa 20 lipca odezwe sie do was po wizycie . Pozdawiam was dziewczyny i trzymam kciuki za Was i Wasze fasolki :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sandi89
Zależy od lekarza dziewczyny ja jak zaszlam w ciąże to moja gin kazała mi dalej brać ovarin do połowy ciąży bo ma i kwas foliowy i wit z grupy B które są potrzebne kobiecie w ciąży wiec na pewno nie zaszkodzi branie ovarinu. Tak jak napisałam wyżej to zależy co ci dalej lekarz doradzi. Sama na własną rękę leku nie odatawiaj ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćewela2005
Dziewczyny ale Ola napisała,ze brała miovarin a ten lek ma troszkę inny skład.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się

×