Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Justa255

Sierpniowe mamy 2016

Polecane posty

To sobie poplotkowałyśmy o teściowych:) Rodosna no zgodziłam sie.maz mnie przeprosił i jest niby zgoda. Okien lepiej sama myc nie będę. Z kabina prysznicowa też ciężko czy drzwiami. Czy tylko ja jeszcze torby nie spakowałam? Ubranie na wyjście dla siebie bierzecie od razu? Dużo macie pieluch tetrowych? Czy jak pierzecie ubranka to płuczecie dwa razy? A jak prasujecie to używacie pary? Czy bierzecie swoje koszule w proszku dla dzieci?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Muusia koszule prałam w proszku dla dzieci, używam pary i płukam raz. O ubraniu jeszcze nie myślałam ale raczej naszykuje a mąż przywiezie. Pieluch mam z 5 szt później kupie więcej. Dobrej nocki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Muusia ja tez jeszcze nie spakowana. Jutro sobie torby upiore. Ja tez koszule piore w proszku dla dziecka, prasuje z para, plukam 2 razy. A ubranie dla siebie i malej na wyjscie w domu zostawie, maz przywiezie jak bedziemy wychodzic. Coraz czesciej mnie brzuch pobolewa. I powoli zaczyna mi doskwierac ciaza szczegolnie w nocy. Przypomina mi sie bol porodowy i szczerze jestem tym przerazona. Moniczka no z tymi wizytami w szpitalu to cie rozumiem. To dosc intymny czas a czesto wiele osob tego nie rozumie. Ja sama jak syna rodzilam to nieraz ktos przychodzil co myslalam "po co tu przylazl", np kolega od meza z pracy z zona ktorych moze ze 3 razy w zyciu widzialam . A tu ani nakarmic bo nie chcialam z cycami przy obcych ani sie ruszyc taka polatana na dole. Ja sie zawsze pytam i ogolnie jak przychodze to sie zajmuje dzieckiem a kolezanki wtedy ida sie kapac itp. Wszyscy wiedza ze mam podejscie do dzieci i chca zebym przyszla zeby im pomoc. Nigdy nie ide siedziec komus na glowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to dzieki za odp:) Radosna a te bole to jak.na okres? Ja tez juz idę spać. Dzis o dziwo w miare ok się czułam. Nogi mnie teraz bola tylko ze zmęczenia Spijcie dobrze i byle do sierpnia!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Muusia bole jak na okres w dole brzucha, promieniujace do pachwiny, tyle, ze nie takie zebym mogla rozroznic skurcze konkretne. Ale skoro to mnie boli to juz mysle jak bardzo bedzie bolal porod jak to tak mi dokucza. U mnie w szpitalu daja ten gaz rozweselajacy ale ja bym wolala ten srodek ktory mi dala polozna jak syna rodzilam, bo tak na zywo to ciezko to widze a z drugiej strony chcialabym przezyc ten porod z godnoscia bo za pierwszym razem troche sobie pokrzyczalam, ale to dlatego ze nie mialam rozwarcia i szyjka nie chciala puscic i w koncu mi pekla ta to mega bol taki zywy, rozrywajacy... No masakra!!! To skurcze bolaly mega a to bylo przerazajaco bolesne dlatego dostalam ten lek (cos jak glupi jas, ze czujesz bol, ale tak jakby mniej, to moze dac polozna bez anestezjologa).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Radosna a zwykłego znieczulenia nie ma? U mnie też. Szpitalu tylko gaz! To widzie ze bardzo dobrze poród pamiętasz a podobno sie zapomina

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Monia to faktycznie masz z nią. Ja na szczęście mam po swojej stronie męża ;-) Wiecie że najgorsze kiedy teściowa wchodzi na głowę a mąż uważa że jest ok. Tego bym nie zniosła.Twój chociaż po twojej stronie jest? Rzsowa szczerze mówiąc to powiedziałam mu dokładnie tak ,,że ja ją kiedyś w końcu zabije" :-D bo wierzcie mi baba nie do zniesienia! Ja tam szczera jestem zresztą tak jak teściu i mąż.Tylko ona i rodzeństwo męża takie fałszywe.Wiec nie widzę powodu żebym mu nie mogła powiedzieć prawdy ;-) Ja też niestety nie mam filmu bo nasze maleństwo nie chciało się pokazać ani zdjęcia 3D lub 4D Monia dobrze piszesz źle ja się nie zajmują ale nad gorliwość tez nie wskazana. Ja to już mówiłam mężowi że jak urodze to nie chce mieć pielgrzymek do szpitala! Na pewno nie w tym samym dniu.To stwierdził że domy znać jak wrócimy do domu hehe kuszące :-D Bo jak tu karmić jak tylu ludzi?Już nieraz byłam świadkiem jak ktoś obcy się gapi na cycki karmiącej, a przecież to intymna sytuacja. Tylko jak inaczej wypraszać? Ja też ubranie naszykuje dla siebie a mąż przywiezie. Nie pomyślałam bo faktycznie koszule mogłam wyprać w płynie dla dzieci. Ile ich macie? Ja dwie mało? Płukałam raz, prasowałam z parą ubranka dla małej.Pieluch mam 6 ale później dokupie. Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
W sumie tak teraz myślę to boje się 2 rzeczy porodu znaczy bólu z nim związanego. Nawet wolałabym jeszcze pochodzić w ciąży ;-) tak jakoś mi bezpieczniej, ten stan już znam :-) I karmienia może nie boje się tylko obawiam się jak to będzie, tylko nie chodzi mi o samo karmienie tylko właśnie o sytuację jak będę musiała to zrobić gdzieś poza domem lub przy obcych. Wiem że są kobiety co wywalają wszędzie cycki (sorki za stwierdzenie) ale ja uważam że moje piersi są dla mnie i dla mojego męża (plus jakiś czas dla dziecka ). I powiem szczerze że to jest chyba największy mój ,, problem" nie obawa czy damy radę z opieką mam maleństwem. Tylko jak temu światu powiedzieć dobitnie że moje cycki to moja sprawa Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Hej dziewczyny Ja troche w strachu od rana, bo jak zawsze mala szaleje i juz przed wstaniem z lozka ja dokladnie czuje tak dzis ledwo ledwo jakby w ogole bez sil i to kilka ruchow. Zjadlam i ze 3-4 ruchy jak zza swiatow. Nie wiem co robic, czy jechac to sprawdzic? Nie chce zostawac w szpitalu, ale sie boje, ze jak cos jest nie tak to jedyna szansa, ze jeszcze dziecko zyje. Lilli ja zawsze wychodzilam karmic do drugiego pomieszczenia i zamykalam za soba drzwi. Publicznie nigdy mi sie nie zdarzylo, tak sobie ukladalam wyjscia, spacery itp zeby ma karmienie byc w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Ja nie pamiętam bym karmila publicznie ale przy rodzinie nie czułam skrępowania. Po pierwsze zawsze się to pierś zakrywalo a po drugie to ważniejsze bylo dla mnie nakarmić małą niż wstyd wywołany karmieniem. Zaprowadziłam właśnie core do przedszkola i wróciłam tak bardzo zmęczona ze padłam i leże. A to tylko 300 m w jedna stronę + 4 piętro. I w ogóle bardzo mi gorąco. Na dworze 17 stopni ja w krótkim rękawku a wróciłam cala mokra. Malo aktywna jestem i chyba dlatego. I co mi się przypomniało - chyba jedna z najgorszych rzeczy po porodzie to zatwardzenie. Zrobić kupę w ciągu kilku dni po porodzie to chyba szczyt bólu. Dlatego cos wcześniej pisałyście o lewatywie i jesli w waszych szpitalach jest podawana na wasza prośbę to o nią poproście przed porodem. Jelita sie przeczyszcza i na klika dni będzie spokój. No oczywiście wiele zalezy tez od naszego jadłospisu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Radosna ja tak miałam wczoraj już naprawdę mieliśmy jechać do szpitala! Ale postanowiłam poczekać zjadłam obiad i wtedy zaczęłam liczyć ruchy w niecałe 10 minut było już dziesięć ruchów. Wiec przestałam liczyć ;-) Może ma po prostu bardziej leniwy dzień Obserwuj może przespałaś poranna aktywność dziecka. Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Tak też zamierzam robić wychodzić do innego pomieszczenia tylko ten szpital mnie przeraża że tam tyle obcych ludzi do mnie goście do innych kobiet. Ech.. będę musiała dać jakoś rade Lili

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Radosna spokojnie. Pewnie poprostu ma lenia dziś. Mój syn tez był na usg z mężem u mnie i więcej go nie wzięłam po 3 min zaczął wlazic na fotel ginekologiczny.. Wole mu w domu pokazać film czy zdjęcia. Właśnie teściowa zaproponowała ze weźmie go na czas porodu żeby mąż mógł być ze mną długo a nie tylko jak przedszkole 8-16 . Musia takie grubsze sprzątanie to dobry czas. Ja mam okna na dole pomy te i drzwi. Dziś się ok czuje to może coś machne jeszcze. Koszule do szpitala kupiłam takie tanie na ramiączkach które można regulować. Nic typowego do karmienia nie chciałam. Mam 2 i radzę tez je wyprać w środku dla dzieci. Płukania to chyba standardowo 3 są w pralce ostatnie z płynem. Prasuje normalnie para. Tetrowych pieluch mam z 6 raczej do położenia pod główkę lub pod pupę przy przewijania ale teraz kupiłam przyjemniejsze flanelowe i te będę używała. W rossmanie. Mam też takie z ceratka. Do szpitala torby nie mam spakowane ale wszystko w sumie mam przyszykowane. Miłego dnia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
witajcie kochane, ale dzis pospalam, pierwszy raz od kilku lat :) muusia ja jak wstawiam pranie to daje na 3 a nawet 4 płukania odnosnie koszuli to jakos nie pomyslalam i wypralam w normalnym ubrania na wyjscie nie pakowalam, ale przygotuje sobie i maz przyniesie Radosna ja zobacze jak bede się czula, ale jak cos to powiem mezowi zeby to zalatwil i poprosil tesciow zeby nie przychodzili Odnosnie boli to ja malo co czuje, ale jak juz jest jakis bol w dole brzucha albo spianie się brzucha to tez tylko w nocy, w dzien cisza Radosna a moze mala ma gorszy dzien? albo przygotowuje sie do porodu, ponac przed porodem dzieci sa mniej aktywne Lili moj maz jest po mojej stronie, nie broni jej ale tez nic zlego jej nie powie. Lili ja nie rodzilam to nie wiem, ale slyszalalm ze chociaz 3 koszule dobrze miec, latwo sie ubrudzic i ponac mocno się czlowiek poci. Lili ja najbardziej boje się, ze dziecko utknie w kanale i będzie podduszone, ze trzeba bedzie je wyciagac kleszczami…moje dwie kolezanki mialy taka sytuacje :( Lili ja przy swoich rodzicach czy mezu to wiadomo ze nie bede sie wstydzic ale przy innych na pewno, szczegolnie przy tesciu czy braciach meza, dlatego wolalabym zeby odpuscili sobie wizyty w szpitalu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
dzis mam spotkanie z polozna, dziewczyny ktore juz radzily poradzcie o co pytac?zebym nic waznego nie przegapila, moze jest cos waznego o czym nie wiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Monia popytaj o karmienie, jak zacząć podobno przystawiać na określone minuty ehh muszę sie tym zainteresowac.. Mam laktator elektryczny, biorę do szpitala. Choć po cc to pamietam dopiero w domu po 3 czy 4 dobach zaczelo się a i tak nic nie chcialo lecieć :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
narazie skupiam sie tylko na porodzie i tego sie boje, ale ponac to co sie dzieje po porodzie to jest masakra, pielegniarki nie maja czasu dla pacjentek, jest przeludnienie na salach i nie wiadomo co robic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Monia nie mam pojecia. Do mnie nie przychodziła przed porodem tylko po. Ogladala wtedy krocze czy cie dobrze goi. Pokazywala jak masować kanaliki łzowe bo malej ropiały oczka i tyle a i pokazała patent jak siedziec by nie bolało krocze. Otóż kupcie sobie dziewczyny kółko dziecięce do pływania, napompujcie i siadajcie w tej dziurze. Albo możne zwinąć koc w rulon i ułożyć w kolo i siadać jak w gnieździe:) mi pomagali. Warto sie zaopatrzyc w takie cudo juz przy wyjściu ze szpitala gdy będziecie wracaly autem do domu. Monia możesz zapytać o poród o to jak oddychać itp. O karmienie ile jak często. A i mi jeszcze pokazała jeden patent by dziecko nie miało kolki. Trzeba łóżeczko ustawić pod kątem tzn.pod nogi lożka z tej strony co głowka dziecka podlożyc coś by unieść lóżko i by dziecko spało " z górki". U nas maz podniósł tylko stelaż od materaca i to wystarczyło. Bo wiadomo ze dzieciątko powinno na płaskim spać wiec poduszka odpada ale uniesienie całego spania nie zaszkodzi. Moja nie miała kolki ale czy to pomoglo nie wiem. Na pewno nie zaszkodziło. Spytaj poloznej o te patenty bo może mieć inne zdanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Ale dzien dzis. Juz tu panika zasialam w rodzinie. Maz z pracy wrocil. Mala do 12 ruszyla sie moze z 10 razy i to tak ledwo ledwo, nawet po jedzieniu nic. Wypilam szklanke pepsi i sie polozylam i przez godz nic. To panika do poloznej znajomej tesciowa zadzwonila, maz szybko z pracy wyszedl zeby do szpitala mnie zawiezc a ta mala franca nagle sie zaczela ruszac jak zawsze. W ciagu 10 min ze 30-40 ruchow. Nosz... Kare chyba jej damy tak rodzicow stresowac!!! Moj patent na siedzenie to ta poduszka dla ciezarnych taki ten wąż. Zwijalam ja wlasnie tak w kolo i na tym siadalam, i na kolki tez byl super tez malego w takiego zwinietego węża wkladalam pod katem pupka w tej dziurze a glowka na podusi i nawet troche wtedy spal i ulge mial. A teraz jak jedna noc weza nie mialam bo sie suszyl po praniu to cala noc nie spalam tak mi bez niego nie wygodnie, nie sadzilam ze on tyle daje tzn wiedzialam juz z poprzedniej ciazy ze jest przydatny ale zapomnialam jak bez niego beznadziejnie sie spi szczegolnie na koncowce ciazy. A przeciez jeszcze do karmienia bedzie mi sluzyl. Dla mnie absolutny niezbednik na ciaze i pozniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
Jesli chodzi o koszule to mam 2 takie na ramiaczkach ciemne i jedna z krotkim rekawem. A na porod zwykla czarna na ramiaczkach stara - z przeznaczeniem do wyrzucenia. http://rafjolka.pl/product-pol-18556-Rubi-koszulka-nocna-waskie-ramiaczko-rozowy.html http://rafjolka.pl/product-pol-17250-Kometa-koszulka-nocna-waskie-ramiaczko-rozowy.html Do tego kupilam na wyprzedazy w Housie szlafrok bawlniany za 29zl i taki kombinezon z krotkimi spodenkami na ramiaczkach do spania tak zeby awaryjnie miec. Poprzednio bylam az 8 dni w szpitalu wiec wole miec wiecej naszykowane niz za malo. Pieluszek tetrowych takich zwyklych bialych mam duzo z 15szt. To po synku mi zostaly. Ale ja ich do kapieli tez bede uzywac, zawsze na dno do wanienki wykladam jedna a w druga dzidziusia zawijam i tak do wanienki wkladam. Potem jak myje dziecko to powoli odwijam z tej pieluszki. Teraz mysle, ze 10 to by az nadto bylo. Flanelowych nie mam wywalilam wszystkie . Mam za to 2 bambusowe. Plus 2 otulacze muslinowe te duze i jednem otulacz bambusowy duzy. Do tego jeden tkany kocyk, plus taki kocyk bambusowy bardzo cienki i podusia. No i wlasnie nie wiem czy nie dokupic jeszcze cos. Napewno jakis cieplejszy kocyk z minky bym chciala. Rozek mam jeden po synku i nie kupuje wiecej choc kusi bo niektore cudne wzory.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RZSowa
Radosna no widzę ze ciebie nienarodzone dziecko tez wyprowadza z równowagi i mówisz o niej "franca" :) ja jak mnie mocniej kopnie to mówię o nim "gówniarz". Ale to wszystko tak z serca...z miłości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość outa
Radosna mam podobne właśnie te koszule do szpitala. Dla mnie kupowanie do karmienia za 150 zeta koszuli to bezsens. Tym bardziej że lato to ciepło jest. Ja gdzies upchałam 2 kocyki i nie wiem gdzie są a przeciez potrzebuję też coś cieplejszego miec, mam rożki wyprane w razie czego. Położna u mnie też może przyjść wcześniej ale nie mam na to zbytnio ochoty ;) Jejku 2 tyg zostały..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Radosna33
RZSowa hehe tak dzis mala matke wyprowadzila z rownowagi i ojca zeszta tez i jakies pol rodziny bo tesciowa zawalu chciala dostac. Teraz juz jest aktywna jak zawsze, ale byla chwila, ze sie mega wystraszylam a juz szczegolnie jak zaczelam czytac na temat naglego zmniejszenia aktywnosci płodu, nie mowie tuno zupelnym braku ruchow ale tez o tym ze dziecko nagle rusza sie znacznie mniej. Jak ja przed wstaniem juz z 10 ruchow czuje a tu 10 do godz 12 to mozna sie zestresowac. Nawet jedzenie, owoce, slodycze, pepsi jej nie ruszaly bo 2 ruchy to troche malo przy tym szalenstwie ktore zazwyczaj urzadza po owocach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monika900
u mnie polozna srodowiskowa tez nie przychodzi przed porodem, ale ja mam spotkanie z polozna ze szpitala, z ktora bede rodzic. wspominalam kiedys ze jest u nas taka mozliwosc, placi sie taka 'cegielke' dla szpitala i umawia sie z polozna. jak przyjma mnie do szpitala do porodu to wtedy po nia dzwonie. mam sie z nia spotkac w szpitalu. moj maly tez dzis bardzo malo aktywny :( pukam do niego paluszkami ale nawet na to nie reaguje, moze po obiedzie sie ruszy. On malo kopie, ale robi tak ze wypycha mi brzuch w roznych miejscach wiec uznaje to za ruchy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×