Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

julia83

IUI IVF komu się udało? Kontynuacja cz.2

Polecane posty

Eversea i jak tam Wam idzie karmienie? Jest laktator Medela freestyle który w 10 min ściąga pokarm już z obu piersi bo ma 2 butelki. To jest właśnie różnica między tymi tanszymi a drozszymi. 8 razy po 10 min a 8 razy po pół godziny to się odczuwa. Już mnie bratowa kiedyś uswiadomiala. Fakt że jeśli jeszcze w ciąży nie wiesz Czy w ogóle będziesz korzystać to bez sensu inwestować bo ten jest drogi. Ewentualnie używany, wystarczy wyparzyc. Albo zwrócić jak się nie użyje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Nadzieja :):) X Darkness jak czytam Twoje wpisy to zastanawiam sie czy nie przesadzam... Ja odkad dowiedzialam sie o krwiaku wstaje tylko do lazienki, czasami odgrzac obiad, szybkie kanapki... A moj krwiak mial ostatnio 9x12mm i byl troszke mniejszy jak 1/3 pecherzyka... Moze ja niepotrzebnie tak panikuje i tyle leze? Od 9 dni swieze powietrze mam tylko jak otworze okno w pokoju.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PiksiDiksi proszę rozwiń myśl o zus i usc, bo ja też będę rodzić w mieście w którym nie jestem zameldowana. Nie chciałabym czegoś przeoczyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Miska nie przesadzasz... Byłam w szpitalu i wiem co mówię... Niestety sporo nieszczęśliwych przypadków. Nie darowalabys sobie żeby dla Twojej chęci wyjścia na spacer coś się stało. Ja do Darkness już nie mam słów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Azzurro
Zuzka nie chodzi o to gdzie jesteś zameldowana, tylko czy rodzisz w zupełnie innym mieście niż mieszkasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja jak patrzę na te dziewczyny w szpitalu z założonymi szwami ze skracającymi sie szyjkami, krwiakami jak latają to mi się w glowie nie mieści.. Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julia Dopisz mnie na tesowanie po 4 IUI na 11... Nie mam nadziei, ale dla naszych statystyk Dzisiaj mam doła. Nasz rząd i prezydent doprowadza mnie do skrajnej rozpaczy... Nigdy nie czułam się politycznie zaangażowana, a teraz po raz pierwszy zaczynam się bać... Taki dół! Sorki, że zanudzam, ale zastanawiam się jak to będzie. Ja po tej IUI miałam mieć jeszcze 1, a potem In vitro... Nie możemy wczesniej nawet komercyjnie, bo nie minął rok... A teraz nie wiem czy w ogóle będzie można... Jestem zmęczona wiadomościami tych pseudochrześcijan i narodowców.. A do tego mój jest Włochem... ech Wyzewnętrzniam się, wiem, ale brak mi sił

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cisza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MiśkaD
Julia83- :* X Nadzieja78- jak brzuszek? X Lucy trzymam kciuki! A co nasz rzad znow wymysla?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oooo to nie wiedziałam że szczepionki takie drogie... Darkness nie mogę się doczekać Twojej wizyty. Oby się okazało że nie masz tego krwiaka już bo Ty dziewczyno ru_chliwa nie usiedzisz chwili:) Lucy nie załamuj się... Może załatw sobie papier od gina że starasz się o dziecko już ponad rok. Ja tak zrobiłam i po 4 IUI już przystapilam do programu. Chociaż mam nadzieję że u Ciebie tak jak u Andzi zaskoczyło tym razem! Mnie też ta polityka przeraża. Cofaja nas... :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Lucy, wymóg rocznego leczenia zanim przystąpi sie do in vitro to zapis obowiązującej ustawy , ktora została wprowadzona przez PO, a nie obecny rząd. W programie rządowym to był nawet wymóg dwa lata leczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dziewczyny co do szczepień to ja na Rota nie szczepie bo,nie ma sensu, nie uodparnia na wszystkie wirusy i działa chyba 2 lata. Pneumokoki i Meningokoki jak najbardziej, ale dopiero po ukończeniu roku. Wtedy pneumokoki są 2 dawki, Meningokoki 1. Lilianka31

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lucy popieram. Cie w 100%. Nasz kraj sie cofa, wszystkie kraje popieraja invitro,nieplodnos wgl swiatowa organizacje zdtowia jest choroba cywilizacyjna...a nasz rzad cofa rzadowy program dofinansowywania invitro....wstyd mi:-((((( widze ze ty jak ja po 4 IUI...testuje w nastepna sobote. Oby jednak stal sie jakis cud, obysmy poprawily te cholerne statystyki...dola tez mam ostatnio wiec dobrze cie rozumiem,a u mnie jeszcze dochodzi czynnik wieku...ten tykajacy zegar mi nad glowa....szlag mnie trafi albo jakas cholera...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katharina203
* lucy1980 ja robie sobie bete 18. 01. ale trzymam bardzo za ciebie kciuki. to moja pierwsza inseminacja ale wyobrażam sobie jak tobie musi być ciężko. rozumiem cię że masz doła. ja też mam...kilka lat starań...wszyscy zachodzą tylko nie ja...ogólnie to codziennie płaczę czym tylko sobie szkodzę. Co do rządu to już nie oglądam wiadomości bo mój mąż jak widzi co jest wyprawiane to rzuca sie do tv i chce go przez okno wywalić. trzymam za ciebie kciuki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Nadzieja - cieszę się, że wszystko ok.. Odetchnęlam z ulgą.. A co do chłopca to niezły numer :D Jednak usg w szpitalu to raczej kiepskiej jakości, więc lepiej nie nastawiać się specjalnie, aby mieli rację ;) Musisz jeszcze sprawdzić.. U mnie w rodzinie był przypadek, że zamiast chłopca urodziła się dziewczynka.. Co się rzadko zdarza :D x Lucy, Asia - trzymam kciuki za Wasze testowanie... I również dołączam do Waszego grona "oburzonych" ;) bo jak widzę co się dzieje w tym chorym kraju to szlag mnie trafia i niepotrzebnie nerwy tracę przez to co słyszę i czytam... Nigdy nie uczestniczyłam w różnego rodzaju demonstracjach.. Ale obiecałam sobie, że na następną to pójdę nawet z wielgachnym brzuchem!!! Zwłaszcza po.tym jak w tępym DDTVN usłyszałam wypowiedzi na temat naprotechnologii... No już widzę jak z 1 mln plemników, a w tym 1% o prawidłowej morfologii na nas ta metoda by zadziała.. Przez 4 lata jakoś nie zadziałała, bo przecież każda z nas zanim przeszła taką drogę to ją stosowała i jak słyszę, że wystarczą 2 miesiące stosowania i zachodzi się w ciążę to mam ochotę ugryźć TV... Lucy - Julka dobrze Ci pisze.. Skorzystaj z tej rady ;) Znajdziesz bez problemu dzisiaj lekarza, który wystawi Ci wszystko co chcesz - wystarczy zapłacić.. Swoją drogą gość dobrze pisze.. Ustawa jest przeforsowana przez PO.. Tak więc zamysł był taki, aby zbyt pochopnie nie decydować się na in vitro, natomiast program rządowy to w niektórych przypadkach trzeba było mieć udokumentowane dwa lata leczenia, tak więc co innego.. A to, że Twój M. jest Włochem to przecież nie ma znaczenia... x Biedrona1979

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka - zus w sensie wych papierów do macierzynskiego, od tego roku jst na to 21 dni.i swietnie bo bylo 14 a jak ktos zalegnie w szpitalu na 7 dni to sie robilo krucho z czasem...a ja mam taka syt ze zatrudniona jestem tylko do dnia porodu wiec musialma sie zorientowac co do kogo i kiedy słać a usc ...zalatwiaja od reki, jesli system im działa ;D, my nie mamy slubu wiec musimy byc oboje przy rejestracji, miec akty urodznia nasze i dowody.daja jeden akt rodzenia,kazdy odpis to 22zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Biedrona popieram ! MiskaD u mnie wszystko dobrze :-) kolejne ktg i bez skurczów w zapisie :-) Nadzieja78

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ja słucham i czytam na czym polega naprotechnologia to śmiać mi się chce. Dokładnie 2 lata byla u mnie stosowana ta metoda. Obserwacja śluzu, mierzenie temperatury, wyznaczanie dni owulacji - no nic innego jak IUI. Dokładne badania - zostałam przebadana wzdłuż i wszerz, na same badania wydalam ponad 6 tysi. Jakoś nic nie dało i nie wykazało. Geniusze od naprotechnologii. Przez 2 lata nic nie dała to ile mam czekać na pierwsze dziecko? Aż stuknie mi 40? Wtedy powiedzą że dofinansowanie do leków mi się nie należy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aleczka21
Piksidiksi jeśli nie jesteście małżeństwem Twój partner może uznać dziecko jeszcze przed porodem i wtedy juz sam może być przy rejestracji. Nadziejko trzymaj się dzielnie w tym szpitalu i pamiętaj ze to wszystko dla dobra dzidzi :-) a co do niespodzianki między nogami to tak to jest z tymi usg... u mnie w rodzinie była taka sytuacja ze do samego porodu mówili że dziewczynka a tu bach urodził się chłopak :-) takie niespodzianki się zdarzają wiec chyba ogólnie bezpieczniej do porodu kupować neutralne ciuszki, a po porodzie szaleć z kolorami. Julka a Ty kiedy masz wizytę? Wiadomo coś więcej z tym krwiakiem? Czy nadal bez zmian?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
PikiDiksi ja też mam umowę do dnia porodu. Tzn chyba tak, bo moja menadżerka mówiła, że chciałaby mi dać na dłużej ale nie wiem czy "góra" jej pozwoli. W końcu im się to by nie opłacało! Na dniach mam wiedzieć co ostatecznie. Byłabym Ci wdzięczna gdybyś mogła napisać jakie papierzyska są potrzebne. Napisz na @ żeby tutaj nie zaśmiecać zzzuzka1212@wp.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka nawet jakbyś miała umowę dłużej niż do dnia porodu to i tak cały macierzyński płaci ZUS. Pracodawca nic nie płaci. Aleczka wizyta 21 stycznia no i mam nadzieję nie będzie już krwiaka i wrócę do życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej dziewczynki! Dzięki! Ja pochodzenie Jego dodałam na wyrost, bo nie wiadomo co ci debile wymyślą... Słyszałam, że komercyjnie zawsze można było do inf, tak mi powiedział lekarz... To do rzadowego programu były 2 lata, ale nie wiem... Tak czy siak Kathrina Nie załamuj się kochana! Myslę, że nie ma reguły na to, która z nas kiedy zachodzi, jednej się udaje po 1 IUI, inna po 4, jeszcze inna 3 (Andzia:)), inna musi inf. Wiem, że jest trudno, ale nie załamuj się. Poczytaj tutejsze dziewczynki i zobaczysz, że opłaca się czekać... A rządowy dół to inna bajka... Zastanawiam się czego jeszcze zabronią... Kochane moje, myslmy o tym, co ważne, czyli o nas, naszych mężach/partnerach i pociechach, dużych, małych, i tych, na które czekamy. Pomogłyście mi!!! Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zuzka no Julka tak właśnie napisała, że macierzyński płaci ZUS. :-) Julka życzę Ci tego z całego serca żeby nie było po nim śladu i żebyś mogła wrócić do 'życia ' buziaki Kochana :-*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! Trzymam kciuki za testujace po IUI! Trzeba wierzyć i próbować! Sama jestem po 3 i chcialam robic wiecej ale lekarka i lekarz z Gamety wytlumaczyli mi jak tocwyglada przy endometriozie.. Wiec trzeba bylo zrobic nastepny krok...wierze ze nie każdą to czeka. Co chwilę jakies niespodziewane ciaze na forum więc a nóż! Ja dzis mam wizyte. Od wczoraj pije liść maliny 3x1. Dzis kupuję piłkę i jak dr da zielone swiatlo to przytulanko tez bedzie. Chciałabym powysylac sygnały do organizmu zeby sie szykował. No i juz sie nie oszczedzam tak bardzo. Szmacioszka a ty cos dzialasz czy czekasz? Mi dzis zmierzy małego ale glowke nactak nisko ze może byc ciężko...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny, dziękuję Wam za słowa wsparcia i otuchy :-* . Jest ciężko, wczoraj była położna na drugiej wizycie, i powiedziała żebym się nie poddawała, że laktacje można pobudzić nawet do pół roku. Kazała nam jeszcze raz iść do tej babeczki od laktacji, ale żeby tym razem przyjechała do nas (jest taka możliwość) i żeby zobaczyła jak my sami sobie radzimy. Chcę jeszcze tego spróbować, dziś rano samo poleciało mi mleko z piersi, co wcześniej się nie zdarzyło, przystawiałam Małą, coś tam pociągnęła, nawet udało się bez nerwów, dopiero po paru minutach zaczęła się denerwować to dałam jej butlę, więc może jest jeszcze nadzieja. Wygląda trochę tak, że jak już odpuściłam i trochę inaczej psychicznie podeszłam (wczoraj zeżarłam pół tabliczki czekolady, stwierdziłam że skoro z karmieniem piersią nici, to mi chociaż ulży trochę) to może coś ruszy. A i jeszcze mam zrobić kompleksowe badanie tarczycy, bo coś może być nie tak i to też może wpływać na laktację. Wczoraj przeżyliśmy pierwszy atak kolki :-( to jest normalnie nie do opisania :-( całe szczęście że Mąż akurat był w domu i dziękuję Bogu, że przy kompletowaniu wyprawki pomyślałam i kupiłam wcześniej rurki odgazowujące, drugi smoczek uspokajający i smoczek do podawania lekarstw, a Mąż w drodze do domu kupił za radą położnej lekarstwo na kolki i ból brzuszka (nazywa się Colinox jakby co), więc mimo paniki strasznej udało nam się opanować kulkę w niecałą godzinę. Dodam że warunki były niesprzyjające, bo mieliśmy do tego wszystkiego awarię prądu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość Szmacioszka
DoReMiDo czekam cierpliwie na wizytę w poniedziałek, niech mi dr zważy Juniora. Jak będzie 4 kg to pewnie będę miała cesarkę. Ostatnio ważył 3,5 kg. Dzięki jeszcze raz za wszelkie uwagi dotyczące szczepień Miłego dnia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×