Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

Co myślicie o kobietach które nie pracują tylko są na utrzymaniu faceta ?

Polecane posty

Gość gość
Nie mają żadnych ambicji. Nie mają w sumie prawa do należnego odpoczynku, bo nie pracują, więc nie ma po czym odpoczywać. A ich faceci po kryjomu podziwiają kobiety pracujące, ze swoim życiem. Czują się jakby bluszcz ich oplatał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"Nie zawsze chodzi o zazdrość tych pracujących, bo zanim tu weszły sądziły, że ich życie złe nie jest dopóki nie została naruszona ich godność." Konkrety. Podaj konkretne wpisy które pojawiły się PRZED lawiną jadu i nienawiści. Bo ja od początku widze pojazd i poczucie wyższości ze strony "ambitnych".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"wiecie co? już dawno zauważyłam, że największą nienawiścią i frustracją na każdym kroku pałają ci wpasowywujący się w ten schemat takiego przeciętnego, średnio zadowolonego z życia "kowalskiego" - po maturze stancja, studia, samodzielne utrzymanie (ewentualnie z mała pomoca rodziców) potem przeciętna i mało satysfakcjonująca praca, potem ewentualnie dzieci itd. ci "ambitni", którzy od studiów sami musieli się utrzymywać i nie mogli na nikogo liczyć teraz wyżywają się za to, ze inni mają lepiej i łatwiej w życiu oraz za to, że inni mają WYBÓR, którego oni nie mieli i to podkreślanie na każdym kroku własnej samodzielności i zaradności, ze wszystko sami osiągnęli (a osiągnięcia mają małe lub bardzo przeciętne) ohhh ahhhh a sranie w banie, po prostu nie mieli wyjścia i byli skazani na siebie więc to że niektórzy mają pomoc od rodziców czy partnerów to wzbudza w nich choleeerną zawiść " x Dokładnie. Ci naprawdę cięzko pracujący, będący w trudnej sytuacji ani nie mają czasu na wylewanie jadu ani chęci. Mają inne priorytety w życiu niż szukanie kto ma lepiej i dowalanie mu. Za to przeciętniaki mają rozbudzone potrzeby których nie są w stanie zaspokoić - i wolą pozaglądać komuś do wyra, w kieszeń itd. A nuż za zawiść zaczną płacić ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wg. mnie to kwestia wyboru. Jeśli dwie osoby akceptują taki stan rzeczy,to w czym problem. Są kobiety,które chcą być 'kurami domowymi' i czują się wówczas spełnione. Są też mężczyźni,którzy lubią,kiedy ich kobieta siedzi w domu.Przychodzą,a tam wszystko na gotowo ; posprzatane,ugotowane,uprane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja nie pracuję i dlatego teraz mogę sobie pisać na kafe:) mnie kobiety zazdroszczą ze nie pracuję, jedne w wredny sposób to okazują a inne mowią szczerze, "jak ty się masz fajnie" ja tez bym tak chciała no ale kredyt trzeba spłacać" jeszcze inne" jak ja bym chciała też nie pracować, miałabym wtedy czas dla dzieci, na sprzątanie gotowanie ale niestety nas nie stać" Tym wrednym jeszcze specjalnie wbijam nóz w plecy, za wredotę trzeba płacić a tym drugim wspłoczuje i często pomagam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Cóż to wchodzenie innym w życie z buciorami/ jeśli kogoś stać na to ze kobieta nie pracuje to bardzo dobrze, świadczy to dobrej sytuacji finansowej. Frustracja, brak kasy i zazdrość przez niektórych przemawia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
heh, godzina taka, że większość pracujących w pracy, bezroboty opanowały kafe od samego rana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.22 - oby ci zycie nie dało w kość. Przy 1 męzu też nie pracowałam, poszłam na urlop wychowawczy z 2 dzieckiem i postanowiłam juz nie wracać. Mąż umarł jak dziecko miało roczek :O Jestem dojrzałą i co najważniejsze doświadczoną przez los i zyciowo kobietą i powiem .... każdy dorosły człowiek powinien byc niezależny, miec własne pieniądze - dla własnego dobra.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Poza tym naprawdę dziwię sie facetom, że chca dorosłą kobiete utrzymywać - odwróćmy sytuację.... nigdy w życiu nie wyobrażam sobie utrzymywać faceta !!!! No i ... wszstko może sie skończyć - kobieta może sie odkochać, poznać innego i co ??? Nie może odejśc bo jest na utrzymaniu męża Facet tez może znaleźc inną i co ? Płacic alimenty na byłą zonę ? LUdzie decydując sie na taki układ nie maja pojęcia w co sie pakują i to facet jest bardziej pokrzywdzony zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiecie kto się wykłóca? Wściekłe kochanice, bo chciałyby się wpitolić na chatę do kochasia, a tam wiecznie siedzi żona niepracująca i biedaczki muszą w krzakach się wypinać. Teraz zimno się zrobiło i im tyłki marzną to wrzask na kafe podniosły. Tak już są sfrustrowane :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moj maz oddaje mi całą wyplate bo mowi ze mnie kocha.Ale to ja robie oplaty zajmuje sie domem i dzieckiem.Jestem szczesliwa ze mam meza odpowiedzialnego i ze robi na swoja rodzine a nie przepija to na koleszkow itd.Przeciez siedzenie i robienie mu obiadow prania sprzatania za nie go to tak jak praca i daje wyplate za to.to to samo jak pojdziesz do pracy i sprzatasz opiekujesz jako niania itd.tylko ze obcemu.tylko ze oni daja 1000 zl i musisz byc posluszna.a u meza robie co chce i mam 6 razy tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
kobieta powinna miec własne pieniadze bo jesli nie ma i tylko bierze od meza to jest traktowana :przynies,wynies,pozamiataj i obciagnij.Mezczyzni nie szanuja kobiet nie zaradnych .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
wiekszosc mezczyzn posiadajacych nie zaradne zony ktore bez wypłaty meza by zgineły jest zdradzana,mezczyzni maja kochanki albo drobne wyskoki bo taka kobieta jest po prostu nudna,czyli bez własnego grosza.Owszem wielu panow daje forse bo utrzymuja rodzine ale swoje zdanie maja i po paru latach takie kobiety dostrzegaja zmiane kiedy klapki opadna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
8.22 to ja:) już wczoraj pisałam ze jestem zabezpieczona finansowo(2 nieruchomości i działka) gdybym tego nie miała na pewno bym pracowała, Bo różne są wypadki losowe. Gdybym była z gołą du/pą, tylko na utrzymaniu męża, to już pewnie o tej porze bym pracowała. Niektórzy nie wierzą ze mam to co mam, ale nie muszą. Zastanawiam się w takim razie co wy szalenie "ambitni" i pracujący o godzinie 9 robicie na "na nie ambitnym kafe"???? O tej porze się pracuje:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ktoś tu napisal ze od meza zona nie moze odejsc bo jest na utrzymaniu. Czyli jak pojdzie do roboty to pusci sie z szefem.A jak jest bieda to ludzie siedza razem a jak sie dorobia juz to sie rozwodza dlaczego ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Jezeli mezowi sie podobasz i ciagle chce cie bzykac po kilku latach malzenstwa to znaczy ze nie ma kochanki i kocha tylko cb jezeli sie odwraca i nie chce o to znaczy ze cos ma na boku i sie gdzie indziej zaspokaja. Prosta zasada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Aha, to że komuś się w zyciu nie powiodło to nie daje mu przyzwolenia na bycie wrednym, zawistnym, sfrusrowanym człowiekiem. Bo świadczy tylko o was:) braku wychowania, "ambicja" wtedy schodzi na dalszy plan!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"kobieta powinna miec własne pieniadze bo jesli nie ma i tylko bierze od meza to jest traktowana jezyk.gif rzynies,wynies,pozamiataj i obciagnij.Mezczyzni nie szanuja kobiet nie zaradnych . " No patrz, a mój facet jak tylko ma czas to sam z siebie wyręcza mnie w obowiązkach domowych i nigdy z jego strony rozkazu nie usłyszałam. Więc wiem, że w każdej sytuacji mnie będzie szanował - obojętnie czy będę pracować, czy zajmować się dzieckiem, czy w końcu będe chora i niezdolna do niczego. Ale każdy ocenia wedle swojego związku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Myślimy, ze to jest ich wybor

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lejdiss111
A ja najlepiej lubię tych mężusiów kurek co ślinią się w robocie na każdą koleżankę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"i to podkreślanie na każdym kroku własnej samodzielności i zaradności, ze wszystko sami osiągnęli (a osiągnięcia mają małe lub bardzo przeciętne) ohhh ahhhh a sranie w banie, po prostu nie mieli wyjścia i byli skazani na siebie więc to że niektórzy mają pomoc od rodziców czy partnerów to wzbudza w nich choleeerną zawiść " A ja zauważyłem, że najczęściej taką awersją do tych "kowalskich" pałają osoby, które mają kompleksy z powodu swojego nieudacznictwa i tego, że niczego same nie byliby sami osiągnąć. Mimo czasem nawet luksusów( podanych na tacy) pozostaje im świadomość, że są miernotami, i gdyby życie musiałoby zweryfikować ich umiejętności, albo przyszło coś zrobić to niczego by nie potrafili.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja wam opowiem kobiety coś co może da wam do myślenia. Z taką dumą się przechwalacie, że wasi faceci was rozpieszczają/ podają wszystko na tacy, jeszcze pomagają, chełpicie się tym ponad miarę... Opowiem wam o przykładzie mojej kuzynki, która też zawsze miała takie życie, mąż własna firma, ona pracę z niewielką pensją, zawsze mogła wszystko wydawać na siebie, żyć w luksusach, po 30 latach małżeństwa nie miała żadnego dorobku, a mąż własna firma, jeździła na wczasy do Turcji, wydawała wszystko na ciuchy i nagle dopiero po tak długim czasie mężowi odbiło, straciła robotę, popadła w depresję, stała się nieatrakcyjna dla niego i zamienił się w tyrana, ona robi w domu całą harówę, jest nieszanowana przez męża i synów, którzy są po stronie ojca i zwracają się do niej jak do psa, jest tam niewolnikiem, nie ma dokąd iść, nie ma pracy, mąż jej nie szanuje, wylicza każdy grosz, znika na długie godziny( możliwe, że zdradza ją z młodszą) i z wami będzie tak samo xiężniczki chełpiące się tym, że mąż wam podaje na tacy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mnie tez mąż nie traktuje jak przynieś, wynieś, pozamiataj! Ba nawet nie wymaga ode mnie gotowania obiadków, ale robie to bo lubię. Mąż nie narzeka ze musi pracować na nas dwoje,bo lubi swoją pracę i dobrze dostaje ma zapłacone za to co lubi. Widzę ze ta wasza zawiść przeradza się już nawet w obrzydzanie innym fajnego życia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak się jest garnkotłukiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
współczujemy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wszystko zależy od przyczyn. Bez poznania genezy trudno oceniać, czy to z lenistwa, bo tylko pazurki poleruje, czy wręcz przeciwnie ma do ogarnięcia cały dom. No więc o pierwszych myślę, że są leniwe i puste a o drugich, że wręcz przeciwnie. Czy to dobry czy zły wybór zależy w dużej mierze także od partnera i tego jak kobietę niepracującą traktuje a tego nie wie, kto nie spróbuje "na żywca" i czasem może być za późno..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
10,04. Dokladnie! A mój jeszcze po pracy gotuje do mnie i jest to dla niego przyjemność. Jestesmy razem 8 lat i od poczatku nie ważne czy studiuje pracuje czy zajmuje sie malym dzieckiem mnie szanuje. A jak zrobię cos nadprogramowego to zawsze mi dziekuje i mówi ze jestem super dzielna. Jestem piekielnie ambitna. Zawsze chciałam byc najlepsza najlepiej się uczyć miec wszystko.najlepsze...ale jak urodziła się corka juz nie musze nikomu nic udowadniać. Jestem PRowcem i menagerem męża:) wspieram go. Tak jak on mnie. Za wiekim mezczyzna stoi wielka kobieta. Niekoniecznie musi nie pracować czy pracować musi być pewna tego co robi i jak. Ja nie oceniam. Znam kobiety team leaderki które maja męża i dziecko i uwielbiają taki pospiech. Znam takie co idą do pracy bo maja kredyt i znam i takie które spędzają czas na chodzeniu po wystawach z dzieckiem takie co zabierają je co miesiąc do centrum Kopernika na przykład i są szczęśliwe. To głupia rozmowa o tym ze każdy jest inny. Jeden lubi różowy inny czarny. Jeden słucha disco polo drugi metalu. Cudownie ze sie różnimy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ambitna kobieta nie pracuje za 1300, bo to brak ambicji, a jej ambitny i szanujący mąż jej na to nie pozwoli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś O, nie "chełpisz się ponad miarę", o nie "dowalasz pracującym", o nie jaka Ty podła jesteś :D x I własnie tak to wygląda - ktoś opisze swoje życie a Wy wyjeżdzacie z tekstami o jakimś chwaleniu się, dokuczaniu innym. Mam radę - nie wtryniajcie nosa w cudze życie a nie poczujecie się obrażeni tym, ze ktoś po prostu mówi jak wygląda jego związek. Bo Was stwierdzanie faktów obraża. Za wszelką cenę chcecie udowodnić, że to albo nieprawda, albo się niedługo skończy itp itd x Ja nikomu nie życze źle. I Wam radzę robić to samo, bo to jest chore pałać do obcych ludzi taką niechęcią, zawiścią - momentami wręcz komentarze sa nienawistne. Musicie mieć przerażająco smutne zycie skoro tak traktujecie ludzi, którzy róznią się od Was.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja nie znam nikogo -nawet z ludzi bardzo bogatych, którym nawet takie 1300 zł by się zmarnowało i nie było potrzebne pierd....icie jak potłuczone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×