Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość gość

prezenty, które upokarzają. dostałyście takie?

Polecane posty

Gość gość
ość dziś długo staraliśmy się z mężem o dziecko, rodzina o tym wiedziała. Już nie pamiętam czy na urodziny, czy na BN dostaliśmy od szwagierki maskotkę -pluszowego niemowlaka pechowiec.gif x OMG prezent pobił cały topik pechowiec.gif szwagierce bym go w twarz rzuciła ! XXX co za nietakt :o nie no do konca zycia bym sie nie odezwala :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Antyperspirant od szwagierki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja zawsze staram sie dawac prezenty takie aby sprawic radosc. Nie sa to prezenty za nie wiadomo jakie kwoty bo jestem osoba mloda i niezbyt bogata :) matce w tamtym roku na swieta kupilam komplet bizuterii ze srebra, sliczny z reszta zdobiony masa perlowa, natomiast matce mojego faceta zarabiste perfumy. Co dostalam? Od matki zesta w Do oczyszczania twarzy z garniera. Od matki faceta- ponczochy samonosne za 17 zl. Juz walic ta cene, ale ludzie no poczulam sie dziwnie. Jakby ktos na odwal kupil mi prezent. Jeszcze matka mojego faceta skwitowala tekstem "bo mlode dziewczyny chyba chodza w takich" jasne. Chyba do pracy pod latarnia. Ja mam 22 lata a takie ponczochy to raczej panie pod garsonkami nosza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A mnie najbardziej smiesza te oburzenie, ze jak to ja taka super laska, rozmiar xs/38, a tu gacie c najmniej roz. 50 :D Ciekawe, ze laska co ma 180 cm ma rozmiar 38 i tak co ma te 20cm mniej tez i obie sa super laskami, szczupłe, bron boze nietluste ! :D Czyli ta z 180cm jest szkieletorem z roz. 38, a ta z 160cm tłusta locha :D Przestancie sie tak glupio dziwic, przeciez te tesciowe w swoim otoczeniu nie maja dzieci noszacych roz. 34, tylko dojrzałe kobiety.. A was uwazaja za kobiety :P Za czasów ich młodosci popularnym roz. DOROSŁEJ kobiety było /4042/44 , a nie rozmiarówka dziecieca :D Kobiety mialy po 96/100 cm w biodrach, a nie płaskie, chłopiece tyłki.. I tak , jestem stara , gruba locha podobnie jak M.M. nosze roz. 42 :) Jakbyscie dostały ciuchy ZA MALE to tez byloby upokarzające ? Bo z podtekstem-jesteście tłuste ?:D A moze karnet na siłownie jest z podtekstem i upokarzajacy ? Ksiązka do gotowania jest upokarzajaca ? A moze ktos lubi twoje gotowanie i chce bys rozwijała swoje umiejetnosci ? Maskotka-dziecko tez mogła miec zupełnie inny przekaz- trzymamy kciuki, tym razem wam sie uda ! Po prostu przyznajcie, ze jak sie kogos nie lubi, nie cierpi , to co by nie kupil zostanie to obgadane i zle przyjete.. Chocby karnet do SPA- a to ja tak zle wygladam, ze mi to potrzebne ? :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dla.mojego męża prawie wszystkie prezenty są upokarzajace. Teściowa w dobrej wierze kupi coś dłuższego nam czy dziecku lub nie daj Boże da kasę, to on się czuje upokorzony, że rodzice myślą że go nie stać, że nie jest dzieckiem itp. A teściowa jest bardzo fajna, zaangażowana w nasze życie ale tak pozytywnie. Mąż cieszy się jedynie jak coś sama zrobi, no szalik dla córki. Człowiek czasem bezpodstawnie czuje upokorzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nie. moga mi sie nie podobac ale raczej niezlosliwe. duzy swiecznik od tesciowej zajal polowe wolnej szafki. nie wywale bo mezu patrzy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
20:40 Poyebało cie chyba, jeśli myślisz, że dawanie komuś pluszowego niemowlaka, kto się stara latami jest super. To samo danie komuś za dużych o 3 rozmiary ciuchów- bo zapewne tańszych w sklepie nie było albo promocja w lidlu. Jak ktoś boryka się z problemami finansowymi to dajesz mu pod choinkę kopertę z kasą?! Czaisz teraz?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Bombonierka-otwieram biały nalot na czekoladkach,w środku wyschnięte nadzienie ze starości sprawdzam date ważności 1992!!!!!! Kurna a wtedy był już 2002 .Dała mi ją pewna złośliwa baba jak sie potem okazało zawistna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Moim zdaniem podarowane komuś 2 rozmiary za dużych ciuchów nie jest upokarzajacym prezentem. Głupim, na odczepnego, nie przemyslanym, itd ale. Nie upokarzajacym. Za to ubrania dwa rozmiary za małe są już upokorzeniem bo to sygnał że jesteśmy za grube.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ha,ja tez dostałam takie czekoladki wiekowe,z białym nalotem i stwardniałym nadzieniem-ale rozpakowałam je przy wszystkich i poczęstowałam-mina "darczyńcy" bezcenna:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Gość 20:40 Laska z tych, co dostaną stoperan i będą heppi, albo goowno w sreberku i będziesz z radości pod sufit skakać :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Upokarzajacy prezent to taki który pokazuje że coś z nami nie tak. Wkładki powiekszajace biust, żel na pryszcze, pluszowy dzidziuś. W pewnych sytuacjach podarowane pieniędzy też może być upokorzeniem np jeśli wyprawiamy 3 latkowi urodziny i w prezencie od koleżanki dostanie 5 złotych czy 10 zamiast malowanki i czekolady z tekstem że rodzice wiedzą że nam się nie przelewa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość dziś Gość 20:40 Laska z tych, co dostaną stoperan i będą heppi, albo goowno w sreberku i będziesz z radości pod sufit skakać pechowiec.gif xx Nie kochana, zostałam po prostu dobrze wychowana i potrafie okazac klase, takt i byc ponad złosliwosc innych :) Poza tym liczy sie gest, a nie zawartośc.. Nie przeliczam prezentu na cene ..nie doszukuje sie drugiego dna i podtekstow.. I nigdy, nigdy w moim zyciu nie dostałam upokarzajacego prezentu :) Nietrafione, oczywiscie , ze tak :) Może po prostu mam z ludzmi dobre relacje i nikomu ja nie zrobilam złosliwego prezentu ...Dla samej złosliwosci.. A mam i tesciowa i szwagierki :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Materialisci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"materialiści"-niekoniecznie...każdy ma prawo czuć się upokorzony "prezentem"wygrzebanym z szafy,zapleśniałymi czekoladkami,za dużymi o kilka rozmiarów ubraniami-często z lumpa,wielgachnymi gaciami czy rajtkami,ogólnie-taniochą kupowaną w pośpiechu,za parę groszy,"na zaśkę"-bo komuś się wepchnie przy okazji:-O to osoby które dają taki badziew powinny się zastanowić nad sobą-pomyśleć,bo to nie boli-jak czuliby się kiedy to oni dostaliby taki "prezencik"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Dostałam od męża na gwiazdkę taki zwyczajny tani plastikowy dekorator do ciast. Nie poczulam się dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pokaż co dajesz w prezencie, a powiem ci kim jesteś...tak mówią i coś w tym jest

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
długo staraliśmy się z mężem o dziecko, rodzina o tym wiedziała. Już nie pamiętam czy na urodziny, czy na BN dostaliśmy od szwagierki maskotkę -pluszowego niemowlaka pechowiec.gif x o k***aa, trolling hard:D:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhehhehehehhehehhehehh
looo matkooo a co zlego w żelu pod prysznic , fajnym mydełku , balsamie i dezodorancie ? Mnie cieszy nawet lakier do paznokci za 5 zł , czy herbatka owocowa Ja chyba jestem jakaś inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
22:17 Co jest w tym śmiesznego?!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kmkm
prezenty pod choinke powinno się robic tylko dzieciom!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja od bratowej dostałam na urodziny jej ciążową tunike,ktora miala ubrana na rodzinnej imprezie,sprawdziłam jeszcze na zdjeciach z tej imprezy,nie bylam w ciazy tylko jestem grubsza od niej i pasowala na mnie. Bylo mi troche przykro ze taki przechodzony prezent dala,bo zyjemy w zgodzie,bardzo sie lubimy i szanujemy. O a od kolezanki kiedys na BN szczotke do mycia plecow,bo niby nie wiedziala co juz wymyslic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
od znajomej z którą nie jestem w bliskim kontakcie dostałam wór używanych ciuchów po niej! za duże wyciągnięte i po prostu stare. wpierw zadzwoniła ze mi przywiezie ale odmówiłam. wiec przyjechała i zostawiła pod drzwiami gdy nie było mnie w domu! nie wiem o co chodziło ale znajoma nie zakumala braku taktu. zadzwoniłam wiec i zapytałam czy odbiera wór czy mam oddać biednym. obraziła się ze jestem niewdzieczna! !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
ja pierdziele dobre ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
gość wczoraj Ja.dostałam dwa wory na śmieci używanych rzeczy po dzieciach szwagra. Popełnione, zmechacone, podarte lub przetarte. Prosiłam, żeby nic nie przynosili, bo wszystko kupuje dziecku nowe i przynieśli i tak takie stare lumpy . A potem jak siostra męża była w ciąży obraziła się, że daliśmy jej tylko te rzeczy po brata dzieciach, a po naszym nic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja dałam na dzień matki swojej matce i teściowej zaproszenie do kosmetyczki na manicure i pedicure i nie były zadowolone. Popełniłam nietakt ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja bym się cieszyła z kosmetyczki. Dawanie książek kucharskich jest spoko jeśli otrzymujaca umie gotować. Koleżanka w klasie dostała zestaw do mycia, mydła żele dezodoranty. Waliło od niej na kilometr :o mnie się nie zdarzyło dostac złego prezentu. Dostalam kiedyś książkę z przepisami z czekoladą. I teraz tak pod wpływem tego tematu to doszło do mnie, że każdy prezent jaki dostalam był przemyslany :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Na komunie dostalam od znajomych rodzicow (do dzisiaj nie wiem, po co ich zaprosili) ksiazke ''Historie zoltej cizemki'' - ksiazka niby dobry wybor jako prezent, ale raczej nie na komunie i nie dla 9-latki... A od drugich zanjomych rodzicow dostalam taka gierke- pamietacie takie gdy na baterie, co z takich jakby klockow samochod jezdzil, badz TETRIS mozna bylo ukladac? Cena oscylowala cos okolo 10-20 zl hehe. Pamietam do dzis moje rozczarowanie ;). A niby byli to ''miastowi'' z miasta wojewodzkiego, ale coz chyba mysleli, ze wiejskiemu dziecku takie prezenty wystarcza... I nie czepialabym sie tak bardzo, gdybym nie wiedziala, ze oni przyszli tylko ze wzgledu na impreze. Po latach zrozumialam, ze to tacy pijacy, ze szok... Tacy ''miastowi'', a gorzej sie zachowywaly niz swinie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja akurat nie dostałam takiego prezentu , ale u mnie w rodzinie jest starsza osoba i co urodziny dostaje obrazy z Matką Boską albo kwiatka z tesco za 5 zł. Od osób co nie są biedne . Tak jakby stary człowiek nic nie potrzebował i był takim zbędnym balastem .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
14.20 widać że wy "nie czytate" hahaha ! akurat ta książka to dobry prezent dla 9 latki . A co ty byś chciała dostać od obcych ludzi -kolię z brylantami czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×