Pozwolić dziewczynie syna u nas nocować ?

Tylko nie przyjaciółka ! Moja matka o moim narzeczonym mówi przyjaciel. Tak mnie to wkurza. Ze niby nie zauważyła ze to mój chłopak i przez 8 lat było : przyjaciel. Masakra jaka żenada. I jak ona się poczuje ? Pomyśli ze on Ci tak powiedział i ze nic dla niego nie znaczy. Jest jego dziewczyną i tyle. Chyba ze się oświadczył to narzeczona.

Widac matko,że nie dorosłaś do tego,ze masz w domu doroslego syna. Ty masz widac prpoblem co powie rodzina a nie co Twoj syn czuje do tej dziewczyny. Tak,moze za rok bedzie inny,inny.to do tej pani,co tak pokrzykuje.Nikt nie wie czy jutro bedzie ze swoja nareczoną,żoną hehe. Jesli ona bedzie w hotelu,to chyba syn bedzie z nią.Bo po co mialaby w czasie swiat przyjezdzać?zeby byc z nim.No to pomysl,by nie miec dziecka w domu i wywalac kase na hotel jest beznadziejny i niepraktyczny. Lepiej spytaj dyskretnie swojego syna ile dziewczyn przed tą o ktorej piszesz już przeleciał,jesli myslisz,że to prawiczek.Może oczy Ci sie otworzą. Tak to jest byc zaleznym od rodzicow.Bo to ich dom i basta,masz robić jak Ci kazemy a jak nie to won z domu. Ku rozwadze wam rodzice...

16"26,malo wiesz o dzieciach:corka oficjalnie Ci sie nie sprzeciwia a i tak robi po swojemu.Ide o zakład mamusiu 23-latki.

Jasne, że pozwól. Jeśli tylko jesteś gotowa spać w pokoju obok ze świadomością, że twój syn wali w d**e ta dziewczynę a ona robi mu laskę z połykiem to w czym problem? ??

Ja akurat znam swoja córkę. Dobrze się uczy i wiem ze nie miała nigdy chłopaka. I bardzo się cieszę ze nie jest jak te wszystkie puszczalskie. Z gołymi d****i latają i z każdym seks uprawiają.

jeżeli się pcha by nocować u was to nie należy mieć o niej zbyt wysokiego mniemania, raczej jest to dziewczyna bez honoru i ambicji i nie wróży to nic dobrego na przyszłość

Autorko mi tez nic nie bylo wolno nawet jak byłam pełnoletnia. I jaki efekt. Wyprowadziłam się z domu i w wieku 22 lat zaszłam w ciążę. I co? I schrzaniłam sobie życie. Właśnie przez taka nadopiekuńczość.

12"06,a gdzies ty wyczytala,ze ona sie pcha u nich nocowac? Pytanie bylo inne.I gdybys dokladniej i ze zrozumieniem przeczytala,ech..chlopak zna ją juz dosc dlugo i byl gosciem w domu jej rodzicow rok temu. A wy wszystko sprawadzacie do seksu a mowa jest o świetach,to inny czas niz zwykly weekend.Babole!!!!

ta od komentarzy o przyszlosci.Czytaj,jak umiesz:mowa jest o czasie za 3.tygodnie a nie byc wyrokowala nie znajac nikogo o jakiejs przyszlosci.

12'04,to ze corka nie miala dotad chlopaka wcale nie za dobrze swiadczy.Moze z nia cos nie halo nie miec rówiesnikow blisko siebie?czy aby zbytnio pod kloszem jej nie trzymasz mamusiu?jak sie kiedys wyrwie z domu to nieopierzone doroisle dziewcze to tylko klopotow sobie narobi,bo nie zna zycia.

Wole żeby nie miała wokół siebie znajomych niż żeby latała po klubach, pila i uprawiała przygodny seks. A w tych czasach jak ktos tego nie robi to nie jest interesujący w towarzystwie.

Wyjscie ze znajomymi do klubu utozsamiasz z tylko chlaniem,seksem,itp?!wspolczuję tego toku myslenia. Cieszysz,że sie,ze corka nie ma wokół siebie znajomych?naprawdę?izolujesz? Spodziewaj sie w konsekwencji kiedys tylko samych kloptów,gdy dorosle dziecko nie nauczy sie decydowac o sobie,wybierac,popelniac bledów,wyciagac wniosków,itd.

Seks na święta to norma, ja jak miałem 19 lat to tylko czekaliśmy aż rodzina wyjedzie i przyrzadzalismy sobie prawdziwe orgie.

A co innego się robi w klubach? Abstynenci do klubów nie chodzą.

I 19 lat to o wiele za wcześnie na seks. Osoby w takim wieku nie dojrzały do seksu pojmowanego jako wyraz miłości. Bawią sie seksem a potem sa tragedie i niechciane ciąże z tego.

nie widzisz roznicy miedzy wpic drinka,dwa,trzy a schlac sie?wspolczuje.

13'05,ty uwazasz,ze seks uprawia sie tylko jako wyraz milosci?! Ciekawe wiec skąd te 76 tyś.rozwodów rocznie z malżenstw,ktore sobie ślubowaly ?....

uwazasz,ze niechciane ciaze sa tylko w mlodym wieku?hehe,kazde niemal,jak slysze,nastepne po pierwszym w malzenstwie dziecko to wpadki,kobieto.

Wiem co czuje syn do tej dziewczyny i wszystko wskazuje na to, że to ona to uczucie odwzajemnia. Chodzi mi o to, czy ją “wprowadzić” do rodziny, tzn. zaprosić ich do wspólnego stołu, jak będą teściowie, wziąść ich do siostry, zacząć do niej mówić na ty, itd. Obawiam się, że jak się z nią “zżyje” a potem miałoby się coś stać, to miałabym pretensje tylko do syna. Dlatego wolałabym utrzymywać jeszcze dystans. Autorka

Zaczyna się o drinka albo dwóch a konczy na chlaniu. Taka prawda. Dlatego najlepiej nie pic w ogóle. U mnie w domu sa takie zasady ze się nie pije. I córce nigdy na to nie pozwolę. W jej domu będzie co będzie a u mnie ma być tak.

Skąd rozwody? A stad ze ludzie nie biorą ślubów z miłości tylko dla różnych bardzo plytkich pobudek m.innymi dla kasy. A wszystko kreci się wokół seksu.

13.10 Nie napisałam ze niechciane ciąże sa tylko w młodym wieku. Dlatego uważam ze powinno być tak: Nie chce miec dzieci- nie uprawiam seksu.

"Autorko mi tez nic nie bylo wolno nawet jak byłam pełnoletnia. I jaki efekt. Wyprowadziłam się z domu i w wieku 22 lat zaszłam w ciążę. I co? I schrzaniłam sobie życie. Właśnie przez taka nadopiekuńczość. " x Nie żartuj, gdybyś uprawiała seks w mieszkaniu swoich rodziców, to nie zaszłabyś w ciążę? Dom rodziców jest napromieniowany, że byłabyś tam bezpłodna? Trzeba było zadbać o antykoncepcję, a nie oskarżać teraz rodziców o zmarnowanie życia.

No autorko. To moja "przyszła" teściowa 5 lat taki dystans utrzymuje. Rodiznę pokazała, pokazała jak się bawi wyższa sfera, a mi nie było dane spać przytuloną do własnego chłopaka. Efekt taki, że nie musi się od stycznia kłopotać bo nie mam zamiaru do niej nigdy przychodzić. Nie jest złą kobietą, wręcz wspaniałą, ale tym jednym zaazem zraziła mnie do siebie głęboko. Po za tym. To nie sprawiedliwe, że dziewczyna Twojego syna mogła u niej spać z Twoim synem, a u ciebie już nie. Może to odczuć jako dystans i potraktowanie jak kobiety lekkich obyczajów bądź konkubiny.

prawiki i dziewice zabrały głos :D

Choćby nie wiem jak człowiek chciał dobrze, zawsze mu coś wytkną. Autorka

a co teściowie mają do Twojego syna? co z tego, że za rok może mieć inną? przecież równie dobrze może się rozwieść 5 lat po ślubie.. na miejscu tamtej dziewczyny w życiu bym nie przyjechała.

Jesli przyjedzie to niech nocuje,nie wystawisz ja z walizką do hotelu TYLKO jest 1 WARUNEK powiedz synowi,każdy śpi oddzielnie-NIE ROB burdelu z domu.Taka mój rada.Do mojej córki tez przyjeżdżają koleżanki i koledzy,dziewczyny śpią razem a chłopaki oddzielnie na innym piętrze.

Trzeba mieć zaufanie. Jeśli przeprowadziłaś z synem odpowiednią rozmowę to jak najbardziej. Trzeba chłopaka uświadomić mimo, że w dzisiejszych czasach to często dzieci wiedzą więcej od nas, starszych :D nie masz się chyba co bać, bo kiedyś i tak będzie musiał ten dzień nadejść :P

Nie zgadzam sie. Do dziecka zawsze trzeba miec ograniczone zaufanie. Inaczej momentalnie to wykorzysta.